Mam 29 lat i przepracowałem w życiu 2 lata

W siedmiu różnych miejscach, przeważnie w ramach stażu lub na umowę-zlecenie. Jak myślicie, ile emerytury dostanę ? :)

to to nic, ja mam 33 lata i przepracowane 0 (słownie zero) lat :D

Bez kitu. Ostatnio robię się coraz bardziej zdesperowany. Przecież nie będę mieszkał z rodzicami do końca życia. A w schronisku dla bezdomnych też nie chcę skończyć. Koorwa, trzeba coś wymyśleć, bo będzie krucho :(

A ja mam 23 lata i przepracowane 3.

Dobre i 3. Zawsze to więcej niż 2.

A ja mam 40 i przepracowałam 24 lata .... Wstyd mi za takich nygusów

Co chcesz ? Jakbym miał pracę, to bym do niej poszedł...

To idź. Praca jest - ZAWSZE ! Dla chcącego nic trudnego. Widocznie masz za wysokie wymagania - innymi słowa - wyżej srasz niż doopę masz :p

Mam podstawowe i pracuje na czarno i kasy mam w hój. Niby bezrobotny a kase ma.

Ja mam 27 lat. Przepracowalam na umowie o pracę 2 lata. Od 3 jestem na swojej działalności. Moja szwagierka ma 30 lat i nie przepracowala ani godziny. Mama nawet na podpaski daje co dla mnie jest upokarzajace. Ale ja i tak jestem z tych gorszych. Bo moje dziecko tula się po przedszkolach. Bo wolę pracować. Ja tylko chce godnie żyć. Żadne zasiłki mi się nie należą. Nawet 500+. Moja szwagierka urodziła dziecko i ma 1000+500+ileś tam na samotną matkę choć nią nie jest bo mieszka u niej (mamy) jej chłopak. Ten kraj wspiera nierobów zamiast dopomóc tym co coś wnoszą.

Aha, i na emeryture to sobie sam odkładam.

Nareszcie jakiś ciekawy temat.

20:44 Weź mi nie mow bo mi się ciśnienie podnosi. Pracujesz to cie jeszcze podatkami i zusem wydoja. A takiemu "biednemu"trzeba pomoc bo on nie ma. Też znam taki przypadei. Na własne życzenie nie pracuje ale wymagania że hoho i te stałe teksty że :jakie to niesprawiedliwe że jedni mają dużo pieniędzy a inie są biedni. Rzygać się chce.

Zazdroszczę:D. Ja mam 23 lata a już 4 lata przetyrane w różnych zakładach, no i w sumie gófno z tego se mam:D

Właśnie wszyscy mi tak mówią: "Znajdź pracę". Ale gdzie ? U kogo ? Jak o to pytam, to mówią: "No, nie wiem, ale musisz szukać". I to tyle, jeżeli chodzi o konkrety.

Piwosz_93 dziś X I tak będzie do usranej śmierci, bo w tym kraju to można się tylko garba dorobić.

nikt nie dozyje emerytury, choroby nas zniszczą, nowotwory niedługi będą plagą. trucizny w jedzeniu, powietrzu, wodzie, lekach. nie martwcie się więc o niskie emerytury.

Taka prawda k****. Teraz niby zapowiadają ze będą emerytury obywatelskie dla równe wszystkich po 1000zł bo nie ma funduszy:D Ale jakoś kasę znaleźli na premie dla samych siebie http://www.fakt.pl/pieniadze/finanse/zus-przyznal-nagrody-dla-pracownikow-tysiac-zl-z-okazji-dnia-pracownika-zus/tzcnkxe

Tak czy inaczej, w czasie wojnym zajmuję się głównie ocenianiem fotek okolic intymnych, które kobiety przysyłają mi na mail'a :) Adres: deutsch-seele (małpa) wp.pl

20:32 niech ci nie będzie wstyd :-)bądź dumna,że tyralas kiedy inni zdobywali wykształcenie i rozwijali się :-)

Ja mam 27 lat, na umowę o prace przepracowalam łącznie 13 miesięcy, plus 3 msc na umowę zlecenie,łącznie przepracowanych 16 miesięcy w życiu. Trochę mi głupio,ale tez nie moge się porównywać do innych,bo raz, ze wpadnę w depresję (choć i tak borykam s i e z nią od 11 lat) a dwa, że miałam zawsze słabe zdrowie...

Depresja, słabe zdrowie, trudności ze znalezieniem pracy, niskie płace, częste zmiany miejsca pracy, praca na trzy zmiany... mówię wam, że to nas stopniowo wykańcza i zatapia jednego po drugim. 50% z nas dożyje 30-tki. A do 40-tki dociągnie może 10%.

Ale ja sam mam już 29 lat, więc przynajmniej będę w tych 50% co dożyją 30-tki. Będę mógł powiedzieć: "Ahahaha, przynajmniej dożyłem 30-tki. I co, szmaty ?" A teraz już idę spać. Gute Nacht :)

Będziemy żyć krótko,do tego dąży rząd, rozmanazac się będą patole,ale co z tego...rząd powinien wspierać w pierwszej kolejności pracujących i chcących pracować, zagwarantować wszystkim umowy o prace, dla pracujących możliwośc zapisania się do lekarza przed emerytkami rencistami itp

Ale śmierdzące bezrobotne lenie. Buhahahaha. Ile mamusia daje na piwko i papierosy? 2 dychy? Nie lamentujcie, że roboty nie ma. Bo jest. Tylko trzeba CHCIEĆ robić, a nie wymigiwać się brakiem pracy. Czy już wiesz jak będziesz pomagał rodzicom jak będą starzy?

Ja mam 26 lat i pracuję od 19go roku życia. Mam swoje pieniądze i jest cool jestem niezależna, pracę lubię bardzo bo jest lekka-siedząca i mam kontakt z ludźmi co mi odpowiada. Mpgliby lepiej trochę płacić ale cóż. O emeryturze nie myślę bo kto dożyje emerytury haha

A ja mam 34 lata wyższe(studia zaoczne i szkoły sam opłacałem sobie) i przepracowałem może łącznie z 5 lat,z czego tylko 3 tyg na umowę o pracę. Reszta to umowy zlecenia albo własna DG...Nie czuję się dobrze z tym i chciałbym mieć pracę, aplikowałem na wiele w moim przekonaniu niezbyt wymagających stanowisk niestety bez efektu. Szczerze nie znam kogoś kto by dostał pracę bez jakiejś protekcji, chyba, że taką 10h za 2000 mc. Szkoda mi trochę, że nie poszedłem inną drogą w życiu i szczerze mówiąc zmarnowałem kilka szans...Inaczej też się patrzy z perspektywy czasu na to. Najgorzej jest w nocy jak człowiek spać nie może i rozmyśla. A ja często spać nie mogę bo rano wstać nie muszę... Wstyd mi przed Rodzicami, że nie zakładam rodziny ( bo jak mam to niby zrobić jak nie mam stabilizacji ekonomicznej), że biorę od nich jakąś pomoc, choć sam też im pomagam w wielu sprawach. Jednak boli mnie to, że nie mam pełnej samodzielności... Życzę sobie i Wam dobrego, stabilnego etatu;)

Mnie rodzice próbują wykurzyć zagranicę, ale ja nie jestem do tego przekonany, i konsekwentnie odmawiam.

Ja mam 37 lat moja praca nie licząc kilka miesięcy na umowach zalecenie to . 4 miesiące staż. 2 lata dg. 1 rok macierzyński i 3 wychowawczy( podaję bo chyba wlicza się staż. ) no i teraz szukam. Ale z takim cv to nawet do sprzątania nie chcą: -(

Ja mam 37 lat moja praca nie licząc kilka miesięcy na umowach zalecenie to . 4 miesiące staż. 2 lata dg. 1 rok macierzyński i 3 wychowawczy( podaję bo chyba wlicza się staż. ) no i teraz szukam. Ale z takim cv to nawet do sprzątania nie chcą: -(