Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co wy macie we łbach robiąc sobie 2 dzieci na 40m2 u teściowej?

Polecane posty

Gość gość
Wyobrazcie sobie ze w zyciu nie zawsze jest tak kolorowo, nie kazdy ma rowny start, rozne bledy sie popelnia ktore potem rzutuja na przyszlosc. Jasne ze fajnie jest wyzywac wszystkich za komputerem i pisac " bylo zrobic to i tamto" "mozna bylo" "gdyby cos tam" ale nie da sie w 100% zaplanowac sobie zycia, kazdy kiedys zrobil cos glupiego. Wiadomo ze wiekszosc ludzi uprawia seks dla przyjemnosci a nie dla rozmnazania, czasami antykoncepcja zawodzi, a czasami jest to glupota niestety tak juz jest i tak bedzie moze lepiej wtedy takie dziecko usunac albo niech sie tuła po domach dziecka? Z praca tez nie jest kolorowo bezrobocie jest wysokie, niskie place bez dobrej pracy to sobie wlasny dom mozna narysowac. Troche empatii dziewczyny, sama mieszkałam z rodzicami w jednym pokoju i nawet przez glowe mi nie przyszlo ze sa debilami albo nieudacznikami, tak sie zycie ulozylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem wam tak
Ja się tak wychowałam i nie opowiadajcie, że im ciaśniej tym więcej miłości :o Nawet najbardziej kochająca się rodzina potrzebuje oddechu od siebie i nie ma w tym nic złego. Kiedy podrastałyśmy z siostrą i i bratem to non stop były spięcia i kłótnie, bo mieszkaliśmy w 30 metrowym pokoju we troję dzieci + rodzice :o i to nie znaczy, że się nie kochaliśmy ale nawet nie było jak poczytać książki czy posłuchać muzyki wieczorem, że o zaproszeniu koleżanki nie wspomnę. Dla mnie luksusem byłoby mieć pokój tylko z siostrą. Moi rodzice nawet nie chcieli się postarać o coś lepszego , bo po co? Sami tak żyli więc co nam niby przeszkadza? i teksty na zasadzie, że własnie w d...pach nam się poprzewracało. I tu swoje słowa kieruje do pani z 00:48; żyłaś tak, że się wypowiadasz o tym jak to fajnie? bo pierdzielić frazesy rodem z internetowych "mundrości" to każdy umie, a ja tak żyłam i mam na ten temat coś zupełnie innego do powiedzenia. Do rodziców czuje dziś jedynie odraze bo całe moje dzieciństwo było zawalone ludźmi i gratami, było byle jakie i co z tego, że nikt mnie nie bił i głodna nie chodziłam? Życie to nie tylko minimum egzystencjalne i nie ma nic w tym złego, że dziecko chce żyć jak człowiek, a jak tutaj niektóre jesteście takie mądre to proponuję tak pomieszkać w miłości i ciekawe ile wytrzymacie. Jesteście mądre jak was coś nie dotyczy. Dzisiaj moi rodzice nadal się ze mnie nabijają, bo mi się własnie w d...pie poprzewracało :o bo mam trzy pokoje, jedno dziecko i więcej nie chcę dzieci. Możecie mi wierzyć więcej jest miłości w mojej rodzinie niż w domu w którym się wychowałam. Mam swoją sypialnię, dziecko ma swój pokój, a salon z aneksem jest wspólny i jest mi cudownie ale dla niektórych to wręcz przestępstwo i zło nie z tej ziemi. Tak jestem szczęśliwa, ze żyje jak człowiek, a nie jak szczur i jest to dla mnie bardzo ważne, możecie mnie ukamienować na forum, mam to gdzieś! Ja natomiast uważam, że normalny człowiek dąży do lepszego albo przynajmniej mierzy siły na zamiary i nie robi sobie 3 dzieci na kawalerce Dodam, że mój brat ma dwa pokoje i tylko jedno dziecko, też więcej nie chcą, a siostra ma 2 dzieci i kredyt na dom, mały, czteropokojowy szeregowiec ale tak żeby każde z jej dzieci miało swój pokój - takie zimne gnoje z nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś zgadzam sie z Toba w 100 %. Ja rowniez cale dziecinstwo tak zylam. Mielismy dwa pokoje i to przechodnie, wchodzilo sie najpierw do kuchni, potem do pokoju rodziców i z tego pokoju do naszego. A mieszkalismy w pokoju w trojke dzieci. Najgorsze bylo dorastanie, klotnie, brak prywatnosci (dwie dziewczyny i chlopak w 1 pokoju)nawet odrabianie lekcji bylo uciazliwe. Zaproszenie kolezanek, czy potem chlopaka... nie wspomne. Kazde z nas chcialo sie jak najszybciej wyprowadzic. Kochalismy sie i mamy super kontakt, ale nie sadze zeby ta jedna mala klitka dzielona w trojke miala w tym swoj udzial... marzylam o wlasnym pokoju. Dlatego moje dzieci maja wlasne pokoje. Bawia sie i tak razem, ale maja prywatnosc i wlasny kat, ktory moga urzadzac po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem, że nie każdy ma równy start ale skoro nie mam warunków, kasy czy perspektyw to nie majstruję 2 dzieci na 2 pokojach z rodzicami tylko staram się coś zrobić w swoim życiu a nie siedzieć na du/pie na garnuszku mamy w jej mikro mieszkanku i jeszcze męża i 2 dzieci tam wpychać i udawać, że to jest cudowne, no ludzie :o Dla mnie to jest chore parcie na macicę a w 2, 3 wpadki zwyczajnie nie wierzę. Co was tak oburza? Dla mnie to jest logiczne i nie rozumiem tutaj waszego użalania się nad takimi osobnikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:54 Ty nie rozumiesz ze zycie to nie zbior zasad? Jak nie mam mieszkania to nie robie dzieci. A wiesz ile dzieci to wpadki? No tak wyjedz z jakimis innymi madrosciami ze to ze tamto. Powiedz to milionom ludzi ciekawe ile cie poslucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wpisy z 10:42 i 10:51 -popieram, 100 % racji i 100 % prawdy , tylko ktoś kto tak żył ,mieszkał , dorastał w takich warunkach wie że to nic fajnego , naprawdę , brakuje tego minimum prywatności , spokoju , ciszy żeby chociaż lekcje odrobić , żadnej przestrzeni ,czas spędzało się na podwórku często do późnego wieczora i w każdą pogodę bo na dworzu było wygodniej niż w klitce która służyła 5 osobom za salon ,sypialnię i jadalnię , brr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -- dlaczego uwazasz, ze empatia rowna sie myslenie tak samo jak osoba, w ktorej sytuacje sie wczuwasz? potrafie wyobrazic sobie sytuacje danej osoby, ba! nie tylko ja, jak pokazuja tu posty, ale wiele osob nie musi sobie wyobrazac, nie musi sie wczuwac bo przezylo dokladnie to samo i pisze z doswiadczenia! nie daje to jednak zadnego argumentu przeciwko chocby tytulowi tego postu! wlasnie ta zdolnosc wczucia sie w sytuacje siedzenia katem u rodzicow czy tesciow z dwojka malych dzieci u kazdego normalnego czlowieka wzbudza sprzeciw! nie trzeba planowac zycia, nie trzeba planowac zawodu, ani nie trzeba planowac dzieci, ale trzeba robic cos konkretnie z tym co sie ma! skoro sie zakochalo i pobralo ale brak srodkow na wlasne M badz wynajem? ok, korzysta sie z pomocy rodzicow i pomieszkuje u nich, szuka sie pracy, w ogole czy lepiej platnej, czasami trzeba sie przekwalifikowac. Wpadlo sie mimo antykoncepcji? trudno, trzeba teraz pomyslec co i JAK zrobic by zmienic sytuacje w ktorej sie znalazlo, przeprowadzka do innego miasta w ktorym sa lepsze perspektywy, albo i zagranice, wynajem chocby tych 30 m. ale juz bez rozdzicow. mozesz byc sobie empatyczna to niczego tu nei zmienia, tu trzeba wykazac pragmatyzm a nie tylko empate i spoczac na laurach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ależ nikt z tych ludzi mnie nie musi słuchać co nie zmienia faktu, że są bezmózgimi dzieciorobami i nie zaklinaj rzeczywistości kobieto, bo normalnie głupią z siebie robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te obrończynie wegetacji na kupie przy rodzicach to takie dameski z patologii co za kotarką ze swoim mężusiem Sebą się grzmocą a obok w kacie na piętrówce siedzi dwójka albo trójka zasmarkanego drobiazgu :-O i rodzice zawsze grosza przed końcem miesiąca sypną jak brakuje na żarcie , no i po co się starać i robić coś ze swoim życiem skoro tak też można :-D:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obrończynie sardynek się znalazły :o sorka ale trzeba być skończonym debilem robiąc sobie 2 dzieci w klicie rodziców i nie mając perspektyw na nic lepszego. Normalny człowiek DZIAŁA w swoim życiu, a nie tylko sie parzy jak królik i opowiada jakie to milusie i fajniusie. Owszem każdy żyje jak chce ale nie oczekujcie podziwu i poklasku za to, że żyjecie jak bydło a swoim rodzicom i dzieciom fundujecie chlew zamiast domu. Tak kuźwa cudownie się musi mieszkać nastolatce z rodzicami albo dziadkami, bo przecież się kochają i to wszystko wynagradza. Weźcie się sardyniary w te głupie łby stuknijcie, ja się wami zachwycac nie będę, bo debilami zazwyczaj się nie zachwycam. Osobiście nie znam nikogo kto sobie w takich warunkach machnął 2 dzieci, a po 5 czy 10 latach bez kredytu kupił własne lokum. To są wasze bajeczki, bo tacy ludzie zostają w takich puszkach do końca życia i tak wegetują jak bydło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza się. Bo to serio trzeba mieć najeb/ane w głowie żeby się rozmnażać kiedy nie ma się warunków do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm ...a wiecie że niektórzy tak ..z wyrachowania :(? Przykład -para nie nie żadni typu 'Seba i Mariolcia" dostali z miasta dużą kawlerkę, przedwojenne porządne mieszkanie zrobione z podziału apartamentu .I tak żyli z potomkiem .Wszystkich to zdumiewało bo mieli zawsze wypaśne auto ,wakacje co rok zagraniczne jeszcze w czasach gdy to fortunę kosztowało, ona ciuchy kosmetyki z górnej półki .Biedni nie byli. A żyli właśnie z dzieckeim za kotarką potem jak zaczeło dorastać zrobili takie prymitywne przepierzenie. Poprostu IM tak było wygodnie :( . Dziecko tak wegetowało z nimi gdzieś do 21-22 roku zyciaw kawalerce aż je szlag trafił i zaczeło się szlajać po pograniczu patologii .Dziś ono ani myśli o dzieciach i dzieleniu z kimkolwiek pokoju .Takie tego są efekty ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha wy to nie jestescie lepsze od tej Mariolci czy Sebka. Tutaj to każda ą ę "byznes łumen" :D Już widze jak szczęśliwa i spełniona kobieta siedzi na kafe i wyzywa innych od k***w szmat krów itp :P Niektóre to po kilka postów na raz walą i jeszcze sobie przytakują, jakieś rozdwojenie jaźni czy coś ;) Nie twierdze że życie "na kupie" jest normalne ale śmiać się chce z niektórych postów, nie róbcie wiochy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mojej córki przychodzi przyjaciółka z piętra wyżej obie mają po 6lat i ona własnie mieszka z bratem i rodzicami w jednym pokoju, który jest też dla całej rodziny salonem, a jej dziadkowie mieszkają w drugim malutkim pokoju. Serce mi się kraje kiedy widzę jak patrzy takim głodnym wzrokiem na pokój mojej córy i jak się wszystkim zachwyca :( Mam dwoje dzieci i każde ma swój wymarzony pokoik, a my sypialnię, dodatkowo jest też salon, kuchnia z dużą jadalnią i 2 łazienki. Mieszkamy w przedwojennej willi przerobionej na mieszkania, a ta kolezanka mieszka na poddaszu tego domu. Mnie też się cukrowo życie nie układało ale kiedy widziałam, że nie mam kasy na rodzinę i kąt dla niej to wyjechałam z mężem tuż po studiach do UK zarobić na własne mieszkanie. Oczywiście dla rasowych kafeteriuszek to jest wstyd hańba i obciach, lepiej siedzieć na kupie u teściów w klitce niż się zhańbić w Anglii, taka to duma :o Tak samo mogłam sobie trzasnąć parkę u mamy czy teściowej i biadolić jak to nie mam szans na nic innego i jak się kochamy ale tak się zdrowy człowiek nie zachowuje. Nie miałam warunków więc odłożyłam macierzyństwo na 30stkę, bo to było najrozsądniejsze wyjście w mojej trudnej sytuacji, cóż - bywa! Tak wiem jestem dla kafe-geniuszek starą matką stojącą nad mogiłą, szmatą i egoistką ale przynajmniej umiałam stworzyć godne warunki do życia dla swoich dzieci i zastanówcie się czy sprowadzanie dzieci na świat w takich podłych warunkach na kupie to nie jest egoizm. Owszem są ludzie, którzy wcześniej się dorobią albo dostaną od rodziców i mogą sobie pozwolić na wcześniejsze rodzicielstwo. Ja im kibicuję i zazdroszczę ale jak słyszę teksty na zasadzie, że łona musi do 30stki mieć dwoje musowo choćby się waliło i paliło i choć w chałupinie jeden na drugim śpi to mi normalnie słabo, a ci nasi sąsiedzi to się podobno dwa lata starali o drugie :o Mama naszego sąsiada ma 54 lata, a wygląda na 70 minimum. Kobieta jest pielęgniarką w szpitalu i nawet nie ma jako dpocząć po nocce. Nieraz mi mówiła, że tylko dla dzieciaczków to znosi, bo syn z synową to imbecyle i gdyby nie dzieci to wywaliłaby ich na bruk. Serio to taki wstyd dla niektórych odłożyć macierzyństwo żeby dorobić się mieszkania w tym czasie? ale już żyć jak śledzie w beczce, rodziców gnębić i na seks się wyrywać jak małolaty albo przy dzieciach bzykać to już nie jest wstyd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie mam wrażenie że tu jest monolog jednej osoby w kilku odpowiedziach sama sobie pisze pytania następnie odpowiedzi czuć ten swoisty bełgot bo bełkot był by zbyt ładnie napisany z resztą zaraz pewnie ta pańcia która tu tak zawzięcie popiera się w 100 % zacznie na mnie bluzgać i mnie poprawiać Ale ja nie mieszkam z teściami a moja rodzina ma wystarczającą przestrzeń nie mniej jednak ja wychowałam się w bloku z rodzicami siostrą i bratem i uwielbiam moją rodzinę Ps nigdy nie widziałam jak matka z ojcem się puka :-o bo wiem że zaraz mi z tym wypalicie No ale oczywiście zaraz pewnie ta osóbka i tak mi wytknie że wychowałam się w patologii olaboga olaboga olaboga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:53 od suk to akurat wyzywała nas 'szczęśliwa' kobieta, która w kawalerce z teściami wychowała 4 dzieci :D więc wiesz... i nie popadaj w skrajnosci dziewczynko, bo nikt tu o pałacach i biznesach nie mówi. Dla ciebie jest albo życie na kupie jak szczur albo zaraz bogactwa nie z tej ziemi? tak sobie to tłumacz i wybacz ale jak ktoś swiadomie trzaska sobie 2 czy 3 dzieci na 40 metrach u teściów to jest kretynem, no przepraszam ale nie mam nic na jego obronę bo to normalne nijak nie jest . Nie możesz mi zabronić tak myśleć a jak coś ci się nie podoba to nie czytaj tego tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościówy z 14:53 i 14:56 ale masz ból doopy żeby na temacie siedzieć i śledzić jakie wpisy są podobne i wnioski wyciągać że jedna osoba pisze :-D ogarnij się bo widać po twoich wpisach że z wypiekami temat śledzisz i ta patologia z ciebie nie wyszła -kompleks przepełnionego gniazda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak kurde jedna osoba tu pisze bo coś jest nie po twojej myśli :P póki co to ty 10 raz piszesz ze tu jedna osoba pisze serio to dla ciebie takie dziwne że aż tyle osób może myśleć inaczej niż ty? już widze jak kobiety z chałupami i mieszkaniami biorą w obronę nieudolne królice:D same się bierzecie w obronę bo jakoś dziwnym trafem w każdej mowie obronnej zaznaczacie że macie swoje mieszkanie/dom/ willę hehe ciekawe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejna co zwala na wpadkę, to się zabezpieczaj, pilnuj zabezpieczania się, a nie idziesz na żywioł i później zwalasz na wpadkę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.56 a jaki status ma te ich mieszkanie ? Komunalne i dlatego tam siedzą (to częste na poddaszach w zabranych właścicielom domach) czy po prostu czychają na mieszkanie po rodzicach ? Często tu tkwi wyjaśnienie sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem zadna bizneswomen. Pomiedzy gniezdzeniem sie kilku pokolen w malej kawalerce, a byciem bogaczem w wielkiej willi , jest jeszcze cos pomiedzy. Ja zyje normalnie, pracuje i choc kokosow nie zarabiam, to na samodzielne utrzymanie mnie stac. Nie wiem, co w tym dziwnego. Raczej normalne zycie wiekszosci odpowiedzialnych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dokładnie. Panie, którym metraż zacieśnia więzi rodzinne z teściami itp. Nikt tu nie mówi o pałacach i apartamentach, tylko względnej normalności. Jak dla mnie, to można sobie mieszkać na dwóch pokojach (dwa pokoje mogą być duże, prawda?) nawet z 4 dzieci, ale niech to nie będzie mieszkanie z rodzicami któregoś z małżonków na 40 metrach. Bo to na pewno nie jest normalne. Bez przesady, co? Same wiecie, że to nie jest komfortowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:08 to jest mieszkanie które jego rodzice kupili na początku lat 90tych kiedy ten chłopak i jego brat byli dziećmi, normalnie od miasta do remontu po eksmisji jakichś pijusów więc kokosów nie kosztowało ale 30 tysięcy zapłacili plus remont wiadomo. Jeden syn się usamodzielnił praktycznie po technikum, a zakała siedzi, bo zaliczył wpadkę w wieku 20 lat, drugie dziecko to oczywiście planowane, a jakże. Nie wiem czy liczą na wykorkowanie rodziców, bo ciekawe kto ich wtedy utrzyma. Często rozmawiam z tą sąsiadką, bo to taka przyjazna i fajna babka. Pierzemy czasem razem i rozwieszamy pranie na strychu. W sumie ona zawsze zagaja, bo widać, że gdzieś musi dać upust. Serio mi jej szkoda. jak dowiedziałam się parę lat temu, że ona ma dopiero 50 lat to aż mnie zatkało. Wymęczona jest strasznie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie osobniki z bachorami mieszkające u teściów czy rodziców, to nieudaczniki, nie przebywam wogóle z takimi, rażą mnie swoją nieudolnością, nie słucham ich rad :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
młode mamuśki nie potępiają siebie za to ,że nic się w życiu nie dorobiły, oprócz rozkładania nóg,ujadania i siedzenia na głowie teściom czy rodzicom. Dzieciom zaoferowały ścisk na małym metrażu, ale co tam. Te marne dzidy potępiają 30tki, które się ustawiły i pragną założyc rodzinę. Leje na młode mamuśki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.25 czytajać o tych z poddasza .Z tego co piszesz jak było 2 braci to ten "nieudany" faktycznie moze liczyć że starzy zejdą z tego świata i on z rodzinką tam się rozgości ...Drugiemu pokaże figę i tyle . Tak sobie mogli wykalkulować . Inna sprawa -to jest juz chore aby przy tych warunkach i braku chęci na poprawę świadomie starać sie o drugie dziecko Tacierzyństwa nie można zabronić lecz gdy jedno dziecko już jest -powinno starczyć ... I jeszcze coś -u tej dziewczynki z poddasza teraz jest smutek ale pojawi się poczucie krzywdy -juz niedługo .Niewykluczone że i dojdzie zawiść a potem skrywana, wynikła z niej nienawiść do twojego dziecka "czemu ona ma a ja nie " .Różnie to może być ...bo znam przypadki podobne gdzie pod płaszczykiem przyjażni zawiść niszczyła ludziom relacje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ma dwa pokoje na 44 metrach i tylko jedno dziecko. Nie zanosi mi się na zmianę mieszkania więc więcej dzieci mieć nie będę. Jakoś dziwnym cudem u mnie antykoncepcja działa i wpadki nie zaliczyłam mimo, że współżyjemy z mężem od 13 już lat :P Moja córka ma 4 lata i też często słyszę od śledzio-beczkowców, że krzywdę dziecku robię, że wyrośnie na takie i siakie :P Ostatnio kuzynce męża odpowiedziałam wprost, bo zaczęła mi robić przytyki, że 33 na karku mam a moja mała rodzeństwa nie ma no i oczywiście 'krzyyyywdaaa", a ja na to: "że ja niby krzywdę robię? ja? popatrz na siebie" bo jakoś się tak utarło, ze matce jedynaka można takie teksty walić a nieudolnej rozpłodówce nie to już nie, bo to jest ranienie uczuć i biedne serduszko wtedy krwawi normalnie. Ona oczywiście mieszka u teściowej. Rodzice w jednym pokoju, ona z mężem i trójką dzieci w drugim, a dwie siostry męża licealistki w trzecim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie po prostu wczoraj napisałam tu jedno zdanie i przeczytałam pod nim taki hejt na mnie że szok stąd ten wniosek że pisze tu jedna i ta sama osoba a i gość 14 53 to nie jest ten 14 56 :-p idiotko więc nie tylko ja kretynko mam takie zdanie jak ja :-) najwidoczniej ciężko Ci przyjąć do wiadomości że ja w blokowisku się wychowałam a nie palę co chwilę papieroska przepijając piwkiem tak jak ty kretynko wylewając jad na ludzi jak żyją bo mam to w d***e mam koleżankę co żyje w takim mieszkaniu u teściów ma bliźniaki i co mam ją nienawidzić bo mają jeden pokój :-o p****ało cię ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj kwoki ale rozwinęłyście temat :D buhaha ciągle jedno i to samo klepiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×