Facet, 40 lat, seks przestał mnie interesować

i co wy panny na to?

Jestes dupa nie facet :P

Ktoś tu robi antyreklamę facetom 40+

jaką antyreklame? pisze o sobie. Teraz to bym chciał fajną przyjaciółke do pójścia na spacer, do kina, czy nawet na ryby :)

chyba czas żebyś kupił sobie kota

4plus4 dziś - a z wlasną żoną nie chcesz chodzić na spacery i na ryby?

gość dziś 4plus4 dziś - a z wlasną żoną nie chcesz chodzić na spacery i na ryby? >>> z żoną to żyje jak brat z siostrą, tyle że ja ją utrzymuje a ona domem i dziećmi się zajmuje, nie ma nic pozatym

Wyrazy współczucia, ja jestem z mężczyzną, który ma prawie 50 lat. Szaleństwo w łóżku, kochamy się codziennie, nawet po dwa razy. Jak jest przerwa dzień, dwa, to cieżko wytrzymać. Dużo tracisz, seks z odpowiednią osobą, to coś wspaniałego!

napisz tak po 10 latach bycia z nim,teraz to wiesz ...każdy ma taką wstępną fazę

po 10ciu latach będzie jak brat z siostrą

Nie wiem jak będzie za dziesięć lat ale myślę że chęci będą zawsze to taki typ mężczyzny. Ja przy Nim rozkwitam. Z mezem jednym i drugim też kochalismy się codziennie więc dziwi mnie facet który tak pisze że nie ma potrzeb w tak młodym wieku. Moze to zaburzenie albo brak temperamentu no nie wiem? Ale życie bez seksu jest nudne puste i sobie nie wyobrażam jak można żyć z kimś do kogo nie czuję się pociągu fizycznego. Przecież to radość w czystej postaci tylko warunek musi być uczucie, miłość.

No wiesz, bo w ramach gry wstępnej nie powinno się prowadzić rozmowy na temat, jakie to te wnuki są kochane.

seks z tą samą osobą przez wiele lat staje się bardzo nudny, nawet jakby to była miss świata

Bo to nie chodzi by być miss świata. Patrzysz tylko na fizycznosc i masz problem bo fizycznie się człowiek zmienia. Chodzi o to by zachwycać partnera czym jeszcze. Pracować nad tym trzeba bezustannie. Zapewniam Cię ze miss nie jestem a mój mężczyzna az rwie się do mnie a ja do niego.

gość dziś nie chodzi o zadną fizyczność tylko brak uczucia, a to więcej niż fizyczność. Ty może 1 na 10,000 szczęściara

To prawda jak brak uczucia to już niewiele da się zrobić. Sama znam taki związek gdzie żyją jak brat z siostrą a jedyny wspólny temat to ustalanie co kupić. Mąż tej żony a mojej koleżanki dzwoni do mnie codziennie i nie może się 'narozmawiac'. Z drugiej strony żona przychodzi do mnie i też musi się nagadac bo nie ma z kim..... Podstawowy błąd brak rozmów, brak wspólnego przebywania nie tylko od strony 'kuchni'i zwyczajnego lubienia się w związku. Codziennie trzeba sobie wzajemnie udowadniać że się kocha, ze się lubi , ze się podziwia a cała reszta juz pójdzie sama.

:)Osoba która nie lubi seksu powinna we wczesnym stadium poznawania poinformować druga osobę bo jak już znajomość zabranie za daleko to jest nie uczciwe. Są tacy (ukryći geje w spoczynku) którzy szukają tylko przyjaciółki do zwierzanie się i od czasu do czasu jakiejś wyjście ale nie do lozka ( kobiety ich nie interesują pod tym względem a z mężczyznami juz się nie chce) i to tyle a kobieta robi sobie nadzieje i nie wie o co chodzi kiedy on unika seksu.

Dlaczego "przycinanacie" ludzi do... SWOICH potrzeb i oczekiwan?! Czesc ludzi uprawia seks w starszym wieku, czesc go nie potrzebuje nawet za mlodu. Srednicy kochaja sie dwa-trzy razy w tygodniu. I tyle. Co w tym dziwnego, ze ktos nie potrzebuje seksu?! To jego sprawa. Tak samo jak nakrecenie starszego pana, ktory musi bzykac dwa razy dziennie. Po prostu kazdy robi tyle ile potrzebuje, a nie "kazdy MUSI czesto i duzo", bo teraz wszystko jedzie na seksie: od sprzedazy okien i drzwi po samochody i środki na katar. Seks jest jednym z aspektow zycia, dla jednych wazny, dla innych gdzies w tle, a dla jeszcze innych kompletnie nieistotny, bo spelniaja sie gdzie indziej, zamiast spedzic zycie w pogoni za dup....mi