Czego potrzebuje kobieta od mężczyzny

Jak myślicie czego Ona potrzebuje od Niego? Całusek dla Dziewcząt

Na pewno dużo zależy od tego, o jakiej kobiecie mówimy. Ja nie potrzebuje niczego, wiec jestem sama i dobrze mi z tym.

bezwzględnego oddania ,całkowitego zatracenia ,dzikiego pożądania i szalonej miłości

tzn mówię o sobie tylko :/ zapomniałam dodać ,dużo oddechu i przestrzeni ,żeby się nie udusić od miłosnych sznurów

Nie masz potrzeby obcowania z drugim człowiekiem, jego ciepła, rozmów i dotyku?

Babo, czyli intensywnie razem, ale też chwila oddechu od siebie ?

Ciekawe co panowie myślą na temat tego, czego nam potrzeba od mężczyzn.

Mam, ale realizuje je bez mężczyzny - rozmawiam z przyjaciółkami, siostra, bratem, kumplami, przytulam zwierzaki i dzieci, chodzę potańczyć - tam mogę znaleźć sie blisko - w ramionach mężczyzny - i to mi wystarcza. W związku - stałym, do będę funkcjonującym / trzeba umieć dawać i przyjmować, a ja jestem na takim etapie życia, ze nie chce dawać nic z siebie i nie chce brać tez od innych. Uważam, ze to uczciwe.

koniecznie chwila oddechu,miłość to natchnienie,a to się ładuje w samotności żeby potem rzucić się na ofiarę z nową falą stęsknionych uczuć ,jestem przeciwnikiem pewnej rutyny zmęczenia materiału,kapcie tv nuda,seks do obrzydzenia przez 3 lata a potem przesyt?,lepiej utrzymać stałe napięcie

Ok, to uczciwe, faktycznie. Babo, czyli stałe uwodzenie i dystans na przemian z falą namiętności. Czy nie ma nic fajnego w codziennej rutynie i wspólnym spędzaniu wieczorów albo grabieniem liści w ogrodzie? :P

Panowie myślą czego nam potrzeba od nich? Czy panowie w ogóle myślą o tym, że warto się zastanowić, czego kobiecie potrzeba? ;)

Wam potrzeba tylko nasienia i pieniędzy, niektórym z Was pojęcie tego zajmuje sporo czasuale to dobrze, bo właśnie w tym czasie jesteście cudowne.

A co jeśli kobieta tego nie dostanie?

Kobieta potrzebuje od mezczyzny duzego penisa.

To zależy, albo ma równolegle inny element z nasieniem przynajmniejalbo całkiem zmienia element, spłacając do końca poprzednią hipotekęi znowu jest cudownie.

Te pytanie można być rozszerzyć i zadać pytanie czy wogole potrzebujemy czegoś od innych ludzi. Niektórzy stwierdza że inni nie są im do niczego potrzebni, można zredukować życie tylko do jedzenia, spania i pracowania. I wtedy będziemy samowystarczalni. I od biedy można przeżyć tak całe życie. Ale dla większości ludzi ważne jest też jak się je przeżyje. Życie w otoczeniu Przyjaciół, rodziny czy współmałżonka mija inaczej, lepiej, milej. Dlatego odpowiedź brzmi ani ona od niego nic nie potrzebuje ani on od niej. Ale jednocześnie tylko on lub ona może sprawić ze zaczniesz żyć pełnią życia.

Bardzo mądrze powiedziane. Pełnia życia dzięki byciu z innymi ludźmi, z drugim cżłowiekiem.

dużo razem ,trochę samotności,żadnych gierek

Też niczego poza seksem wtedy kiedy mam ochotę czyli jakieś trzy razy w miesiącu.

żadnego dystansu ,jak poeta chce napisac wiersz ukochanej to idzie pod drzewo i tworzy ,ja w samotności jestem tak samo blisko

Ja potrzebuje by mezczyzna umozliwil mi bym mogla byc przy nim soba. Albo lepiej swoja lepsza wersja, bo moje JA ma tez swoje slabsze strony, z ktorych nie jestem dumna lub ktore obracaja sie przeciwko mnie. Najlepiej wiec, zeby wszystko tak balansowalo by moje poklady dawcy byly uzupelniane:) Wystarczajaco ogolnie?;)

A w jakiego rodzaju masz pokłady dawcy? Jasne, drugi człowiek, którego obecnosć sprawia, że wydobywamy z siebie najlepsze cechy to jest to.

Wszelakiego rodzaju:) Oczywiscie nie oznacza to, ze potrafie zadowolic kazdego, ale kompatybilny element powinien osiagac satysfakcje;)

dobry seks i kasa niczego więcej kobieta od faceta nie potrzebuje, no czasem się popisać przed innymi czyli musi być ładniejszy od qwazimodo i dość wysoki ale to nie jest warunek konieczny jak spelnia dwa powyższe, jak nie jest wysoki to niech stanie na portfelu. Niczego więcej kobieta od faceta nie chce.

No tak, już mnie nic nie zdziwi po zamówionym drapanku pazurkami Pytanie, czy jestem wystarczająco kompatybilna :p

Gościu ja to bym chciała, żeby mi facet pasował jak ulał. ;)

a co facetowi potrzeba od kobiety....to się zmienia z wiekiem, na rzecz seksu do którego jest coraz mniej zdolny z wiekiem woli wyprane, wyprasowane i ugotowane i święty spokój, czyli pokojówka, żadne tam uczucia i przytulanki, po prostu ma go kto obrobić jak krowy w oborze i jest szczęśliwy, raz na rok gdzieś wyjdzie z kolesiami i zaraz po babę dzwoni co by go zabrala do chałupy. na tym się kończy rola faceta, no może po drodze coś spłodzi, jak jeszcze zarabia na to wszystko to jest ok jak nie to....porażka

Gościu, strasznie to smutne co piszesz :O Jednak fajnie jest być z kimś z kim się dobrze rozumiemy, fajnie sie rozmawia, i takie tam. No nie mów, że nie.

To juz jest etap, ktory nie jest moim celem. Moge uprasowac koszule i uprac skarpetki, ale bez seksu nie bedzie mi sie chcialo:p

Seks to motywacja do prania ? :D