Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

A moje dzieci nie chodzą na żadne zajęcia dodatkowe

Polecane posty

Gość gość
Tak to jest moda i nowość dla zahukanych tłuków i co z tego, że macie kasę? nie ma się czym chwalić i przyznawać do tego, że nie mieliście pojęcia, że szkoły muzyczne, szkoły tańca i kluby sportowe istnieją od czasów PRZEDWOJENNYCH :o mam 33 lata i skończyłam szkołę muzyczną, a moja siostra dziś 39 letnia tańczyła u nas w miejskim klubie tanecznym który zresztą nazywał się tak samo jak wszystkie kluby sportowe w naszym mieście heh każde większe miasto miało swoją: Unię, Gwardię, Tęczę czy co tam jeszcze :) No faktycznie ale nowość :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pasja jest naprawdę istotna w życiu dziecka, moim zdaniem umożliwia ona to, aby jednak rozwój był dobrze stymulowany. Poza tym pasja daje cel w dzialaniu. Ja uwielbiam tańczyć taką wlaśnie pasję staram się zaszczepić w córkach. Póki co nam się to udaje i uczęszczamy do tej szkoły. Świetnie się bawią, ale wiadomo, jakby nie chciały to nic na siłę https://apt.lublin.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jakiej mody?jestem po 30tce a jak bylam dzieckiem to Mialam zajecia dodatkowe,moja mama chodzila na lekcje piano.Tu nie chodzi o mode tylko rozwoj dzieci " Dawniej bywało że sporadycznie się chodziło na zajęcia dodatkowe ale nie robiło się wtedy z tego takiego wielkiego halo jak dziś i rzadko kiedy coś z tego wynikało na przyszłość i nadal tak jest. Nie wiedzieć czemu dziś szczególnie tu na kafe dla ludzi jest to oznaka jakiegoś poziomu, czy prestiżu czy Bóg wie czego jeszcze. Prawda jest taka że jest to zwykłe zapchanie dziecku czasu, często nawet na siłe mimo że dziecko nie ma na to ochoty. Co innego jak dziecko się interesuje i chce, ale często jest to bardziej zwykła ambicja matki niż chęć dziecka. Aczkolwiek w dzisiejszych czasach za zajęciami dodatkowymi przemawia fakt iż są inne czasy niż kiedyś w sensie dzieciaki są trzymane w hermetycznym świecie pod kloszem i mają małe możliwości interakcji z innymi dziećmi i z naturą, więc od ciężkiej biedy dobre i takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn chodzi na pianino,bo mnie o to prosil,wręcz błagał,bo ja nie godzilam się,bo lekcje,nauka..W mojej gminie,wrecz charytatywnie pani udziela lekcji,bo 6 zl za lekcje to przyznacie mi racje ze prawie za darmo. Teraz jestem z niego dumna,bo ma pierwsze sukcesy. Uszczeszcza tez na kółko szachowe. Zajał 1 miejsce w Turnieju Mikołajkowym a wiosną miał 2 miejsce.. To nie prestiż. Rozwijajcie swoje dzieci :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6zl??? No bez jaj... nasz pan z fortepianu bierze 50 zł za godzinę. Ale on sam jest zawodowym muzykiem i profesjonalistą. Nie wiem czy pani która bierze 6zl miała sama kiedyś kontakt z fortepianem. Wybacz ale pierwszy raz spotykam się z czymś takim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie nie macie kontaktu takiego bliskiego ze środowiskiem lekarskim ale połowa lekarzy jakich znam potrafią bardzo dobrze grać na instrumentach, bo w młodości pobierali lekcje. Takie zajęcia wpływają na ogólny rozwój, pomagają później w szybszym zdobywaniu wiedzy, rozwijaniu kreatywności, logicznym myśleniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moich rodziców było stać i chodziłam na chór, pianino, języki angielski i francuski. Byłam zadowolona, miałam sporo znajomych na zajęciach dodatkowych i wiele fajnych wyjazdów czy to językowych czy muzycznych. I jednak się przydało, bo jestem tłumaczem teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn. nie zrozumcie mnie źle. Ja jestem za tym by zajęcia dodatkowe organizować dziecku ale nie wiem dlaczego niektórzy rodzice to zaznaczają z taką dumą i zapada taka cisza jakby czekali na owacje. Dawniej ludzie nie zachowywali się w taki sposób. Dużo jest indywidualnych czynników które powinny wpływać na przemyślenie sensu takowych zajęć. A więc sprawa nr. 1 można dziecko wstępnie posyłać na różnorakie nawet zajęcia po to aby je obeznać z różnymi dziedzinami życia, aby wspomóc je samo w ukierunkowywaniu je w tym co je w życiu będzie interesować a co za tym idzie może nawet jaki zawód sobie obiorą w przyszłości. Jest to ważna kwestia. Aczkolwiek nawet nie musi chodzić o przyszły zawód a wystarcza że coś dziecku sprawia radość. A jeśli jeszcze dziecko prosi o to by je posłać np. na grę na fortepianie to już w ogóle super. Ale jeśli rodzic np. dziecko posyła 3 razy w tygodniu na basen i dziecko wyraźnie nie chce tam chodzić, wymyśla różne powody by nie iść, np. wymyśla za każdym razem, że je coś boli to coś tu jednak musi być nie tak. Ja nie mówię że taki basen jest zły, ale np. może to nie jest to co dziecko interesuje lub częstotliwość takich zajęć jest za duża. Trzeba takie rzeczy wziąć pod uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Basen to bardzo pożyteczne zajęcia. Raz, że każdy powinien potrafić pływać, bo zawsze od tego może zależeć jego życie. Poza tym dobrze wpływa na sylwetkę. Mój syn uwielbia, ma dwa razy w tygodniu. Chodzi też na angielski, na te zajęcia z kolei ja naciskam, bo w dzisiejszych czasach angielski to podstawa, a dzieci szybko chłoną wiedzę. Syn ma 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do języków obcych, szkółek językowych, korepetycji... Jestem nauczycielem angielskiego w szkole podstawowej. Czwarta klasa, poziom taki sobie, uczniowie cwaniakuja,ze dużo wiedzą, więc się pytam na 20 osób ile chodzi na jakieś dodatkowe? Okazuje się że 18!! Dalsze miesiące weryfikuja ich dodatkowy angielski, poziom coraz gorszy!! Z moich obserwacji i koleżanek anglistek wynika, że uczniowie chodzą żeby chodzić, bo inni chodzą i taka jest teraz moda. Kolejne roczniki tylko to potwierdzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie do końca się z tym zgodzę. Poziom nauczania w szkole jest średni, mało gdzie są grupy wg poziomu zaawansowania, więc szybko się okazuje, że jeden się męczy a inny nudzi. Podstawy owszem, ale później szkoła językowa jest niezbędna, nie ma opcji żeby dziecko opanowało język bez dodatkowych lekcji. Kwestia kiedy dodatkowe zajęcia wdrożyć i jakie to będą zajęcia. Świadomy rodzic wybierze dobrą szkołę językową, mniej świadomy poprosi studentkę... Sama jestem nauczycielem i uważam, że zajęcia dodatkowe są niezbędne dla dobrego rozwoju dziecka. Nie muszą to być drogie kursy, czasami nawet są różne nieodpłatne możliwości, ale ważne żeby dziecko inspirować, rozwijać, pokazywać, zachęcać. Sama skończyłam szkołę muzyczną, chodziłam na basen od małego i na angielski, do tego próbowałam wielu zajęć od plastyki użytkowej, przez teatr, chóry, zajęcia matematyczne na uniwersytecie i wiele innych. Teraz moje dzieci uczestniczą w wielu zajęciach. Nic na siłę, ale trzeba stymulować rozwój. Ważne tylko żeby zajęcia były odpowiedzią na potrzeby i zainteresowania dziecka. Nie może być też zajęć za dużo a ich tematyka powinna dotykać różnych aktywności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 10:32 oj ta pani nawet ma swoj zespol ;-) a jedna z jej podopiecznych jezdzi po świecie.. Przeciez pisze ,ze charytatywnie ;-) nie zyje z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcę zeby moje dzieci rozwijały się w przyjaznej atmosferze, a w szkole tańca www.esdanceacademy.pl wiem że mogę na taką liczyć. Mój syn chodzi na breaka a córa na balet czyli dość typowo, ale ich rywalizacja jako rodzeństwo weszła na inny, bardzo pozytywny poziom! Urządzają sobie pojedynki taneczne w salonie więc mamy kupę zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem warto zapisywać dzirci na zajęcia dodatkowe, rozwijają się przy tym mają zorganizowany czas i rodzice mają więcej czsu dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grunt to wybrać takie zajęcia dodatkowe które faktycznie czegoś nauczą i mają sens. Dla mnie osobiście są to lekcje angielskiego na które chodzą także moje dzieci, języki obce to teraz przyszłość, a co do dobrej szkoły polecam http://www.aj.edu.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja postawiłam na rozwój zainteresowania nauką u moich dzieci. Dwójka moich synów chodzi na zajęcia organizowane przez www.fortecadzieciecegospeca.pl Organizują wiele ciekawych warsztatów, które wpływają na rozwój dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś leniwa i masz bardzo ubogie horyzonty umysłowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×