Zauważyliscie że Polska to bardzo smutny kraj?

Pomimo, ze jestem Polka i zawsze bede czula sentyment do tego kraju to jednak tak jest. Zwiedziłam trochę innych krajów i niestety, ale Polska jest strasznie smutna. No może te większe miasta sa odrobine bardziej pozytywne, coś się w nich dzieje, są barwniejsze. Ale w większości to w Polsce są brzydkie miasta (poza Warszawą, Krakowem czy Wrocławiem i kilkoma mniejszymi jak Sandomierz czy Kazimierz). Szare postkomunistyczne blokowiska i brzydkie smutne budynki... Co prawda teraz jest coraz więcej nowych osiedli, ale te starsze są ohydne przeważnie. A nawet jeśli są odnowione to klatki schodowe wołają o pomstę do nieba. Druga rzecz to klimat. Od listopada do marca jest strasznie zimno, ponuro itd. Nawet rzadko kiedy jest śnieg od kilku lat, tylko taka szaruga za oknem. No i wreszcie mentalność Polaków. Polacy są weseli generalnie wtedy kiedy sobie popiją. A tak na codzień to wystarczy spojrzeć na miny ludzi w autobusie, zniechęcone, smutne... Może i części z nich się nie dziwię jeśli np. nie mają pracy czy mają marne perspektywy, ale jednak to wszystko do kupy co wymieniłam sprawia, że Polska jest takim szarym, smutnym krajem. Są jeszcze smutniejsze kraje jak Białoruś, Ukraina, Rosja, albo pewnie Korea północna ( choć w Korei nigdy nie byłam, ale tak słyszałam ;)) Mieszkałam 2 lata w UK i choć ten kraj też ma sporo wad to jednak jest jakiś taki weselszy..

A w szczególności niektóre miasta.

A co do Polskich miast to niektóre są naprawdę bardzo brzydkie... Np. taki Radom jest paskudny, większość małych miasteczek (tych, które nie są zabytkowe) też. Najgorsze są te komunistyczne budynki i zaniedbane, obskurne dworce... Jest też wiele pięknych miejsc, zabutkowych miast czy góry i morze, ale generalnie to myślę, ze jest kiepsko. We Włoszech np. nawet małe miasteczka mają swój klimat, nie ma takich szarych blokowisk itd.

We Włoszech są głównie małe miasteczka :D i masz rację, domy są malowane na ciepłe kolory ziemi. Najbrzydszy dworzec - Kutno, najsmutniejsi ludzie - Poznań.

i ludzie, w****ieni, zmeczeni, bez szans na lepsze zycie

Szczególnie kobiety po 50-tce są tak niezadowolone.

Mnie marzy się przeprowadzić gdzieś do ciepłych krajów np. na jakieś Bahamy ...Tylko ciekawe co bym tam miała robić, chyba sprzedawać banany na ulicy :P Albo zawsze marzyłam żeby mieszkać w Stanach gdzieś blisko Kalifornii czy Florydy. Swója droga koło Kaliforni mam rodzinę, więc jakbym się uparła, może bym się tam mogła przenieść, ale to taki skok na głeboką wodę by był i nie wiem czy bym się odważyła . Albo jak nie tak to chociaz na południe Europy..Ale to takie marzenia, mogłabym je zrealizować, ale tutaj mam pracę, znajomych itd. i nie wiem czy bym tak potrafila

Mnie się bardzo nie podoba np. Ostrowiec Świętokrzyski albo Janów lubelski, często tamtędy przejeżdzam i zawsze mnie dołują te miasteczka, naszczęście na dłużej się tam nie zatrzymuje ;) Ale bez urazy dla ludzi mieszkających tam, bo w sumie jest wiele takich brzydkich miasteczek w Polsce...

Zauważyliscie że Polska to bardzo smutny kraj? - a zczego sie tu krwa cieszyc???? że jeszcze 4 miesiące krwa zimno, ciemno???, czlowiek od takiej pogody moze dostac jobla, z roku na rok coraz bardziej podupada psychika i ogolnie zdrowie, sztuczne jedzenie z marketów, bo innego nie ma. Tylko jakieś mutanty czują sie dobrze w takich warunkach, odporne są, inne geny chyba :O

Zauważyliscie że Polska to bardzo smutny kraj? - a zczego sie tu krwa cieszyc???? XXXXXXXXXXXXXXXXXXX A czy ja napisałam gdzieś, ze mnie to cieszy? :P wrecz przeciwnie też mnie to dołuje... W sumie chętnie bym stąd wyjechała, nawet może bym mogła jakbym się uparła bo nie mam kredytów ani dzieci, więc...Mam tu tylko znajomych, faceta i pracę, no i rodziców, rodzinę i troche cieżko by to było tak zostawić i jechać gdzieś w ciemno :P

Niestety zwykle kraje postkomunistyczne czy słowianskie są takie smutne, a Polska się do nich zalicza