mam wrażenie że teściowa używa mojego dziecka do manipulacji nade mną

Ktoś w innym temacie tutaj napisał że niektóre osoby czują triumf jak mogą komuś odmówić czegoś. Mam wrażenie, że u mnie taką "chwilę triumfu" przezywa moja teściowa właśnie. Nigdy nie lubiła ani mnie, ani innych synowych, traktowała jako złodziejki synków (samotna matka). Ale jak byłam w ciązy to zaczęła mi słodzić i skakać koło mnie, aż się dziwiłam - inna osoba nagle. Namydliła mi oczy jak w ciąży byłam, jak to ona marzy o wnusiu by pomagać, by być blisko. Teraz widzę że gderała to chyba tylko po to, bo bała się że nie będzie miała żadnego kontaktu z wnukiem, że jej ograniczę kontakty bo długi czas mnie traktowała podle i wrednie - przytyki, zawoalowana krytyka, podśmiech**jki. Po czym jak urodziłam i jak jej się okazało że nie jestem tak podła jak ona i nie używam dziecka do manipulacji i może sobie mieć z nim kontakt ile chce (a tego się nie spodziewała chyba) to najpierw wielce radosna bo wnusio, a potem odwiedziła wnuka ze dwa razy i dała nogę. Czy tylko ja mam wrażenie, że ona użyła tego dziecka do manipulacji> By czuć chorą satysfakcję że najpierw będzie udawała jak ją moja ciąża jara i cieszy, a potem wypnie się jak dawniej? Myślicie, że cieszy ją, że zagrała mi na nosie? Szczerze..ja tak to widzę..jako manipulację i grę z jej strony. A podręczników o manipulacji ma z 4

Ja widzę ją jako osobę która manipuluje cię. Zerwij z nią kontakty puki jeszcze nie jest za późno nie martw się wszystko będzie dobrze :-)

W twoim przypadku nie trzeba używać manipulacji,jesteś bardziej głupia niż ustawa przewiduje.Zajmij się wypierdkiem i daj innym żyć tak jak lubią.