Gość ibinia Napisano Listopad 25, 2016 Japonko, musztarda to ocet, ma zakwasić :-) aaaaq, lepiej ucierać majonez zwykłym ręcznym mikserem. A wersje na majonezy błyskawiczne podawała Zosia, sprawdzają się, ale wtedy robisz majonez z całego jaja, łącznie z białkiem. W urządzeniu typu thermomix zawsze masa się zwarzy. Japonka podała ci metodę ratowania rozwarstwionego majonezu, tu już trzeba wyjątkowo wolno dodawać ten "zepsuty" sos do żółtka, wolniutko, naprawdę. Twoją sałatkę wypróbuję! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
japonka66 0 Napisano Listopad 25, 2016 Ibiniu...poszłam sprawdzić:) faktycznie ocet na drugim miejscu .A ja zawsze byłam przekonana że to głownie gorczyca i kurkuma. Nie czytałam nawet! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zosia 47 0 Napisano Listopad 25, 2016 Ja robię zawsze z żółtka jednego bo mi wystarczy,choć próbowałam też z jajka. Najlepszy przepis to taki który sobie sami wypracujemy. Majonez zważony a rzadki to dwie rożne sprawy. Oba można uratować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 26, 2016 Cześć! Jestem tu nowa ale czytam to forum i już od dawna jesteście moimi znajomymi! Próbuję ddp od wiosny z powodu problemów ze skórą i stawami. Widzę, że dieta działa, chociaż popełniam masę błędów, które sobie uświadamiam m.in. czytając Wasze wpisy. Doszło do tego, że kiedy nie wiedziałam co zjeść, wolałam nie zjeść nic. No i niestety straciłam już 4 kilo a bardzo za tymi kg tęsknię! Chcę je spowrotem! Pomóżcie kochani. ( Jak to się robi, zeby zamiast gość wpisać Ika? Jako Ika moje wpisy nie przechodzą...) Życzę wszystkim miłego weekendu! Ika Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia Napisano Listopad 26, 2016 Jasne, Zosiu, zwłaszcza rzadki niezwarzony jest w porządku, po prostu ma inną konsystencję, a ten drugi da się uratować :-) Jestem dzisiaj ziemniaczana pyra opychająca się śledziem w śmietanie plus koperek. Zestaw średni biorąc pod uwagę DDP, za to smakowity :P Ziemniaczki świetnie się komponują ze śmietanką spod śledzia, mniamu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aaaaq 0 Napisano Listopad 26, 2016 a u mnie dzisiaj dzień mleczny rano dojadłem śmietanę 18%, ser domowy z kminkiem,zółty ser i masło. na drugie też w tonacji serowo-masłowej będzie x @Ika - musisz zarejestrować konto i potem przed pisaniem się zalogować Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia Napisano Listopad 26, 2016 O, dopiero zobaczyłam wpis Iki, kolejny członek rodziny DDP-iaków, fajnie! :D Ja też szukam straconych kilogramów. Ika, waga się unormuje, jak przyjdzie jej kolej. Najpierw remont, potem elewacja i meblowanie (czytaj: najpierw naprawa organizmu wg ważności organów, chorób, potem korekta ewentualnych zmarszczek, niedoskonałości i regulacja wagi do należnej). aaaaq, jak się czujesz po takiej wycieczce do mlecznej krainy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
japonka66 0 Napisano Listopad 26, 2016 Witaj Ika...następna dedepka z wielomiesięcznym doświadczeniem!:) To ja po tym niecałym miesiącu to zielony szczypiorek między Wami:) naciągam ucha stale...i nawet się nie wtrącam jak dyskusje o suplach na przykład. Popełniłam dziś przepycha ciasto.Na jajkach i mące migdałowej z pomarańczem. Nie miałam pojęcia że bez glutenu takie cudo można stworzyć. Z olala blogu wzięte a że córka dostała pozwolenie na dwa białka dziennie byle drugie roślinne to dziś świętujemy ( sobotę chyba):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia Napisano Listopad 26, 2016 Japonko, bardzo znakomite sobotnie świętowanie :D Jak zatoki córki? A jak ty się czujesz? "Wtrącaj się" dziewczyno ;-) Świeże spojrzenie czasem daje więcej, niż zapatrzone w coś od dawna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 26, 2016 Wcięło mi dwa wpisy.. Ni poddam się, spróbuję jutro. Pa. Ika Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zosia 47 Napisano Listopad 26, 2016 Ika,wejdż na "Zarejestruj się" wypełnij wszystkie wymagane pozycje i zarejestruj się.Zapamiętaj login i hasło. Potem już tylko wybieraj zaloguj się....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Harii Napisano Listopad 26, 2016 Po jakim czasie puszczala u was alergia i np zatoki?;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zosia 47 0 Napisano Listopad 26, 2016 Dzisiaj dzień wieprzowy,jedno B ale różności:p Ibinia,aaaaq,tak siedzę i gapię się w te wasze śmietanki,serek,masło i choć jestem najedzona ślinka mi leci.Gdyby nie to,że jutro musi być prawdziwy obiad,/też będzie wieprzowy/ to byłby mleczny dzień ,no nic poczekam do poniedziałku. Po tym apetycie na mleczne sądzę,że jest to nadal dla mnie nietolerant,ale już znacznie słabszy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aaaaq 0 Napisano Listopad 26, 2016 @zosia - u mnie mleczny, to taki prawie DW. Czuję się ok, żadnych sensacji....z mlecznymi mam ten problem, że przejadam się trochę w te dni.... x jutro planuję rano sloninka i kiełbasy a na drugie normalny obiad - łopatka wieprzowa+ogórki konserwowe. Dla rodziny jeszcze kluski zrobię... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zosia 47 0 Napisano Listopad 27, 2016 O widzisz aaaaq,świetne określenie,ja się właśnie przejadam w dni z B wieprzowym- dokładnie. Tak jak już pisałam nie tęsknię za nim ,ale jak już jem to dużo:p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia Napisano Listopad 27, 2016 A ja mam dzisiaj babskiego doła, bo moja sucha skóra pomarszczyła się okrutnie :-( Wiem... nie to ważne, ale dzisiejszy świat gloryfikuje młodość, młody wygląd, dzisiejsi 50-latkowie przypominają młodzieńców. Normalnie zazdroszczę. Brzydkie uczucie, ech... Przepraszam was za marudzenie, potrzebowałam się "wypisać". I niech wszyscy młodzi będą! :D A teraz dalej DDP-uję ;-) Dzisiaj rosół, warzywa z rosołu i siemię lniane. A! Jeszcze pieczone jabłko posypane kruszonką ze zmielonego lnu pomieszanego z masłem. Wszystkich mocno tulę i odmładzajcie się, jeśli chcecie, bo moja "zazdrość" nie żałuje innym, tylko rozpacza nad sobą. Ot, taka głupotka, zupełnie nie-DDP-owa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zosia 47 0 Napisano Listopad 27, 2016 Ibinia,faktycznie cię coś naszło,na pewno nie jest tak źle jak piszesz.Czasem widzimy wszystko w czarnych kolorach a później nowy dzień nowe nadzieje i radość życia a puki co to taki bukiet dla ciebie:D wiesz jak to mówią byle do wiosny :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zosia 47 0 Napisano Listopad 27, 2016 Ibinia,a ja Ci trochę zazdroszczę takiego grzecznego manu.Ja trochę się przejadłam tą wieprzowiną w rożnej postaci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia Napisano Listopad 27, 2016 Zosiu, dziękuję za radosne kwiatki Musiałam źle pojeść, że tak marudzę :D Zmarszczki to nie koniec świata, to temat zastępczy, bo ile można o duszeniu "myśleć" ;-) Wypiłam prawie 2 litry rosołu :D Siemienia duuużoooo... W brzuszku pękato, w myślach głupkowato. Oj tam, oj tam, jest dobrze :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Julia435 Napisano Listopad 28, 2016 Witajcie :) Mało mam czasu, żeby tu zaglądać, rano najwygodniej... :) Wczoraj był placki gryczane na wytrawnie ze śmietaną (pycha...) i dzisiaj wstawanie normalnie :) A dzisiaj kalafior z olejem kokosowym :) Miłego dnia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia Napisano Listopad 28, 2016 Julka, ty to jesteś zdyscyplinowana! :D Miłej szkolnej pracy Rano wypiłam kubeł rosołku. Dzień ciecierzycowy przeplatany jarmużem. Może buraczki... Basiu, odkryłam kiełki jarmużowe, spróbuj, nie przypominają smakiem dojrzałego warzywa i są... fioletowe :D Może taki jarmuż stanie się twoim przyjacielem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aaaaq 0 Napisano Listopad 28, 2016 u mnie rano sałatka:seler naciowy,rzodkiew,marchewka,cukinia,olej. na drugie jeszcze nie wiem, mam kilka opcji do wyboru. x Co do dni mlecznych - rozważam trochę modyfikacji w diecie na okres "zimowy" - pewne warzywka które lubię i często jadam (np. pomidory) są bez smaku o tej porze i potrzebuję zamiennika....takiego, który do pracy mogę wziąść - i tutaj właśnie myślę, żeby częściej dzień mleczny mieć. Co jeszcze innego można na śniadanie do pracy zabrać? doradźcie....Kiedyś często miałem też kabanosy - ale tutaj też nie można za często... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
baśka83 0 Napisano Listopad 28, 2016 Zosiu, ocet piję z ciepłą wodą, bo tak mi super smakuje :) Ibinia dzięki za info, jak zobaczę gdzieś te fioletowe kiełki, to kupię na próbę, ładnie by wyglądały w surówce :) Aaaaq, ja mam dzisiaj flaki w termosie. Kiedyś zabrałam ze sobą tatara. Na obiad stek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zosia 47 0 Napisano Listopad 28, 2016 aaaaq,to wszystko zależy jakie warunki w pracy,czy trzeba jeść z pojemniczka przy biurku,czy jest pokój śniadaniowy. -można wszystkie sałatki w pojemniczku,to wiesz -wszystkie zupki zwłaszcza przecierane i rosoły ja sobie kupiłam taki mały termosik -można np.salceson ,boczek i papryka lub ogórek -można naleśniki,placuszki np. z gryczanej czy jaglanej -jajka w sosie tatarskim/nie zawsze:D/ -orzechy -tahini i mleczne rotowane też są dobrym pomysłem ,jeśli nie szkodzą -można czasem czekoladę jeśli nie szkodzi itd.... itd..... Wiem,że nie wszystko wszystkim smakuje i nie wszystko przyjazne ale zawsze coś można wybrać z tych dozwolonych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość harii Napisano Listopad 28, 2016 Tachinę uwielbiam :) wczoraj miałem przesyt sałatek i musiałem zjeść coś konrekteniejszego ze starych nawyków zapiekanka :) ale to był 4 dzień, dziś wracam na tory :) zaraz bedą ziemniaki z warzywami gotowanymi, pozniej warzywa na patelnie :} Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zosia 47 0 Napisano Listopad 28, 2016 U mnie masełko z nerkowców i naleśniki z gryczanej z pieczarkami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia Napisano Listopad 28, 2016 harii, dajesz radę aaaaq, a zdaje się, że dotąd brałeś też orzechy, migdały, przejadły się? Może zabieraj masełka z tychże (różniaste orzechy, migdały, pestki - zmielone i zmieszane z olejem lub masłem, smalcem, olejem kokosowym), do tego pokrojone w słupki warzywa (marchew, pietr***** cukinia, seler naciowy, rzodkiewki, ogórek świeży, kiszony, kawałki kalafiora) i masz niezłą rotację (jeden rodzaj orzecha/nasiona plus jedno lub dwa warzywa - ilość kombinacji olbrzymia). Poza tym możesz tworzyć wersje wytrawne i słodkie masełek, zawijać je w sałatę i masz rollsy ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia Napisano Listopad 28, 2016 Wiesz Zosiu, że o takim samym (no może podobnym) zestawie dzisiaj myślałam? Też chciałam pojeść masło z nerkowca na waflach gryczanych, do tego kiszony ogórek. Ale nerkowca mam za mało, dlatego zrobił się dzień cieciorkowy. Zobacz, jak nam się smaki zeszły ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia Napisano Listopad 28, 2016 Placuszki cieciorkowo-amarantusowe: łychę mąki z cieciorki zalana trochą gorącej wody (żeby się rozkleiła i straciła posmak groszku), po ostudzeniu wymieszałam z łyżeczką mąki ziemniaczanej, szczyptą sody, jeszcze odrobiną chłodnej wody, tuż przed smażeniem (u mnie na słonince) dosypałam szklankę poppingu amarantusowego (szybko wymieszać, bo popping "siada", formować płaskie placki i na patelnię). Bardzo fajne podkładki pod "coś" ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aaaaq 0 Napisano Listopad 28, 2016 dzięki za wszystkie rady ale.... - te zupki brzmią dobrze, ale jakoś nie widzę tego w praktyce(nie mam pokoju śniadaniowego, jest tylko lodówka) - czekolady jakoś nie widzę...nie wiedzieć dlaczego, czekolada jakoś mi nie leży ostatnio - nie wiedzieć dlaczego - bo z kolei sama śmietana 30%, czy sery pleśniowe czy ser żółty z masłem już jak najbardziej.Sałatki w pojemniczkach,orzechy,tahini oczywiście regularnie stosuję, tak samo jajka z majonezem(też w pojemniczku biorę,a majonez cały czas jakiś w lodówce jest - tak samo zresztą jak smalec na czarną godzinę ;)) Placki też już brałem niejednokrotnie....muszę w końcu kupić te masła nerkowcowe itd.... dzięki za inspirację...mam ten problem, że cały czas czegoś szukam ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach