Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aaaaq

Dieta Dobrych Produktów cz. 2

Polecane posty

Ibinia,ta książka jest raczej dla lekarzy,bo cóż my możemy,ale warto wiedzieć.Filmików ostatnio J.Zięba dużo produkuje.Dla mnie wszystkie ciekawe. Basiu,odpowiadałam ale nie przeszło.Gryczana,woda,trochę tłuszczu do ciasta. Ika tak jak napisała Ibinia,jedz tyle ile trzeba.Nie możesz być głodna.W jeden dzień więcej,drugi mniej i się wyrówna.Możesz dwa razy tą samą potrawę w ciągu dnia.Dobrze kotleciki siemieniowe smakują z pieczarkami takim sosikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Resztę kotlecików z ziemienia zjadłam z dzemem śliwkowym czyli na kwaśno bo mało cukru w tym dżemie. Tak mi najbardziej smakowało. Ika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie zważyłam się przed :) Ważenie będzie po jakimś mniej obfitym w błonnik dniu - pojutrze, bo jutro sam rosołek jagnięcy :) Basiu, też kiedyś tak robiłam, że ustalałam sobie godzinę o której jem, ale teraz to jest tak bardziej luźno (w weekendy bardzo późno, w tygodniu różnie), aczkolwiek zauważyłam, że to jedzenie przed 10 to mimo głodu wydaje mi się, że nie robi mi dobrze (subiektywne odczucia objawów), czasem mimo głodu warto się przegłodzić :) A co inni na ten temat sądzą? :) Oj, dzisiaj było dużo W i dużo tłuszczu... - w sumie: te naleśniki ze 100g kasz z masłem, potem w ciągu dnia kilo 18-tki, a potem jeszcze 100 g kaszy z masłem, umówmy się, przez te W to nie ma co wchodzić na wagę rano, ale generalnie patrząc widzę spadek :) I mam dziwną obserwację (choć może to zależy od ilości): od większych ilości W (tutaj gryka) - 70g przetłuszcza mi się skóra twarzy i mam zajady w jednym kąciku ust... ta gryka była już dwa dni pod rząd i dziś kącik masakra... a rano to już nie wiem co będzie... a po 2 dniach bez W (no praktycznie) zajady znikają - czyli mam bardzo zużyty szlak metabolizmu węglowodanów (wit. z grupy B - książka) :( pokombinuję z ilością 50g tej gryki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julia,EBW zaleca 30 g kaszy gryczanej. Z 30 g mąki gryczanej wychodzą 3 naleśniki na niezbyt dużą patelnie i to wystarcza na jeden posiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia
Dzień dobry grzeczne i niegrzeczne DDP-iaki! :D Mikołaj był? Do mnie nie zawitał, zbyt broiłam w tym roku :P Dziękuję za filmik akupunkturowy. Bardzo mi pani przypadła do serca i szykuję się na letni wyjazd terapeutyczny do niej (niech się uda, może to mój prezent mikołajkowy...). Dziś jaja (sobie robię - nie z Mikołaja, wszak to święty), buraki, majonez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ibinia, dzień się jeszcze nie skończył. Może Mikołaj i do Ciebie Mikołaj zawita? Ika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia
Ika, miałaś rację, mama zadzwoniła z pytaniem, czy był u nas Mikołaj, że z pewnością nie, bo u nich dla nas słodycze zostawił :D Cha cha, kochani rodzice, zawsze będę dla nich maluszkiem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ibinia Magda jest niesamowitą boską istotą, a Ty miałaś do Niej trafić ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia
Dziękuję ❤️ Znajdą się fundusze i na pewno pojadę do Pani Magdy, nawet jeśli będę zdrowa. Pokrewna dusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30g kaszy to mi nie wystarcza :) Zresztą ja jestem inny przypadek... Nie mogę innych węgli, więc nie będę się bawić w jakieś porcyjki gryki... Ale zresztą nieważne, te zajady to miałam od alergii na kakao - jestem prawie pewna, bo wczoraj gryka bez kakaa ani czekolady i są mniejsze :) I dzisiaj rano były pistacje (zaszkodziły) do tego kalafior, a jak wróciłam to tahina (ratujące białko) i kalafior z musztardą i olejem kokosowym :) Takie dziwadło, ale miałam ochotę zarówno na musztardę jak i na te pistacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pyszne te gryczane naleśniki. Zrobiłam dzisiaj pierwszy raz i polecam każdemu. Szkpda, że tylko 30 dkg tej mąki bo to trpchę za mało. Ika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w dodatku nie dkg tylko g. Szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No na DDP to właśnie umiar się kłania i tak jak EBW mówi "świadczy o klasie":D Ale bez przesady :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ibinia,ciekawe na YT Jedzenie naszym lekarstwem, cz. 3 - Bożena Przyjemska - 28.12.2015 niezaleznatelewizja /a może znasz/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani Bożena Przyjemska wymienia 3 grupy szkodliwych P:gluten,laktozę i skrobię .Tu mam odpowiedź dlaczego mi ziemniaki i nie tylko,szkodzą....:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po tych pistacjach dzisiaj dopiero po godzinie jestem jako tako żywa :( ale i tak jakbym się teraz położyłam do łóżka to bym zasnęła, chwila nieuwagi... :( Dzisiaj będzie rosołek, mam dość tego niewyspania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia
Zosiu, "znam" Panią Bożenę, dziękuję za przypomnienie. Akurat wczoraj oglądałam jej najnowsze wywody na temat autoagresji. Dla mnie to "za mało". Ma sporo wiedzy, to na pewno. Posłuchać można, wyciągnąć coś dla siebie też, ale pozostaje niedosyt. Julko, pistacje do dłuższej rotacji, chyba że cię najdzie ochota ;-) Wrócił już naturalny wigor? Dzisiaj siemię siemieniem pogania i jabłkiem przegryza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie zupa dyniowa z imbirem i też kotleciki siemieniowe. Próbuję odstawić skrobię/mąka/ ale nie wiem czego użyć jako zlepiacza.Skrobia tutaj się sprawdzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia
Zosiu, nie wracaj do myślenia: zdrowe-niezdrowe. Na DDP to się nie sprawdza. Najwyżej rzadziej zjadaj potrawy skrobiowe. Pani Bożena jest weganką, nawet nie wiem, czy aprobuje gotowane warzywa typu marchew, burak, pietr***** Wprowadź dłuższe rotacje, ale nie wyrzekaj się ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie zbyt często ją dodawałam do potraw i nigdy by mi do głowy nie przyszło,że tak jak piszesz może być dla mnie niezdrowa. Warto takich wykładów posłuchać nawet jeżeli się rozświetli po nich choćby tylko jedno zagadnienie:D Ja nie z tych co skaczą po dietach i szukają nie wiadomo czego. Jestem raczej wierna i muszę w 100 % sprawdzić u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Ja dzisiaj w świetnym humorze, bo wyspana (ale z wysypką - rosołek jagnięcy) :) Wczoraj był jeszcze ziemniaczki z ghee i musztardą :) Ale mi się ta musztarda uwidziała :) A dzisiaj 7 żółtek jak wrócę ze szkoły (w tym jedno małe), więc może przy takiej ilości będzie ok :) A potem awokado, są dojrzałe :) A na jutro planuję post, tak raz w tygodniu myślę, że mi to posłuży :) Praktykowała kiedyś któraś z was dłuższe niejedzenie (3-7 dni)? Jak wrażenia? Bo ja po tym jednym dniu cerę i skórę miałam tak rewelacyjną, że aż "strach" pomyśleć co by te kilka dni zrobiło... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ddp dzięki za komentarz do mojego jedzenia:) Julka kiedyś zdarzyło mi się nie jeść kilka dni, raz po użyciu olejku oregano straciłam kompletnie apetyt i wtedy zaczęłam DDP i przez kilka miesięcy było koncertowo(przyrost energii, spadek wagi). Drugi raz post 3dni z powodu trudnych przeżyć i też lekkość bytu. Pociągnęłabym dalej, ale bliscy zmusili mnie do jedzenia. Czytając co jecie na codzień zadziwia mnie właśnie ilość/częstotliwość używania mąk, zlepiaczy etc. Mnie nic z tych rzeczy nie smakuje. Wręcz mnie odrzuca i pewnie tez to o czymś świadczy - ale o czym??? Nie lubię żadnych placków/racuchów, klusek, makaronów, kasz. Jedynie czasem kisiel robiony przeze mnie. Imponuje mi sposób jedzenia aaaaqa, chociaż trochę za zimny jak dla mnie, imponuje mi różnorodność Waszych zestawów - a placki mnie zadziwiają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Julka nie jadłam 40 dni w tym 6 dni bez kropli wody. Wg mnie trzeba rozróżniać post a niejedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ddp,no cóż musisz słuchać siebie.Te nasze smaki się zmieniają. Jeszcze wyjaśnienie odnośnie mąki,kaszy,makaronów-tego nie jadamy na DDP Jeśli mąka to najlepiej gryczana i też trzeba rotować.Najlepszym zlepiaczem jest m.ziemniaczana,która jest również w kisielu wiec trzeba z nią uważać ,bo to skrobia. Nie piszesz jak się czujesz po twoich smakach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ddp,piszesz,że niczego z tych naszych P nie lubisz i Cie odrzuca.To chyba też normalny objaw.Ja np.nie przepadam,a nawet nie lubię surówek.Ja wiem,ze to źle,ale nic na to nie poradzę.Czasem się zmuszam do sałaty zielonej a to też źle.Wszystko ma nam smakować. Ja lubię potrawy gotowane,duszone,ciepłe zupki.duszone warzywa itp. Każdy z nas stosuje wg własnych smaków DDP.Ważne żeby się mieścić w wytycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ddp Zosiu, napisałaś: Ja lubię potrawy gotowane,duszone,ciepłe zupki.duszone warzywa itp. ja też, ale nie chce mi się gotować:( Dlatego tak monotematycznie. Dzisiaj chleb na maśle w kostkę (czyli też "placek") i do tego 4 żółtka no i sytość do ok 15? Po moich zestawach czuję się ok; jak przesadzę z mlecznymi, chlebem, to suchość śluzówki w nosie. Zauważyłam, że kicham po tym, czego nie toleruję (wieprzowina), czyli zmiana objawu:) Natomiast rzadko mam taki zjazd ostrości widzenia jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie najdłuższy i jedyny post trwał 1 dzień. Dawno temu ;) "Julka nie jadłam 40 dni w tym 6 dni bez kropli wody. Wg mnie trzeba rozróżniać post a niejedzenie." a kto to taki z żelaznym samozaparciem? Ja bym chyba nie przeżyła czegoś takiego. Ddp super :) DDP działa mimo tego chleba. Zosiu, uwielbiam surówki z sałaty lodowej, ale ostatnio miałam takie wzdęcie po niej, że muszę odstawić na dłuższy czas. Dzisiaj sałatka warzywna ze sklepu (niedobrze) i drugi dzień sos do spaghetti z indyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia
Dynia, pestki dyni, awokado, ogórki konserwowe. Też wolę ciepłe jedzenie, choć nie z powodu smaku. Uwielbiam surówki, tylko po nich trzęsie mnie tak, że zaraz sięgam po gotowane. Julko, pisałam, byłam na 18-dniowej głodówce (to tam moczyłam się w przeręblu ;-) ). Bardzo przyjemne wspomnienie lekkości. Natomiast teraz mogę robić tylko jednodniówki. Potem tak mi się zwiększa odporność, że choróbska autoimmunologiczne szaleją, okropne. ddp-ko, może "popracuj" nad chcę-nie chcę, chce mi się-nie chce mi się. Coś mnie w tych opozycjach kłuje po oczach ;-) Oczywiście to maleńkie sugestyjki. Z boku widać więcej. Dobrze o tym wiem, bo dzięki wam mogę spojrzeć na sprawy w sposób, który sama z siebie omijam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia
Basiu, toś ty druga za mną, co z sałatą się nie zgodziła :P Stawiam na zbytnie schemizowanie listków. I ja z ciekawością patrzę na niektóre wpisy "dobrego duszka" bez podpisu. Zapraszamy do jawy, nie zmuszamy, nie pospieszamy ;-) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia
ddp-ko, teraz dostrzegłam akapit o zmianie miejsca objawienia ;-) nietolerancji. Wspaniale! Lżejsza ranga to postęp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×