Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alutka2017

Sierpniowki 2017

Polecane posty

Gość gośćmalgo
Jak dziewczyny Wasz baby blues? Widzicie już poprawę swojego samopoczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora1987
hej, u nas byla dzis polozna i kawal baby z mojej Gabrysi-5,5kg :) niestety ale chyba mamy skaze :/ odstawilam bialko i skira zrobila sie o niebo lepsza. gorsza sprawa, ze krwawienie mi sie mega wzmocnilo ( mega obfite). Gdyby nie fakt, ze krwawienie pologowe mi nie ustapilo, stwierdzilabym, ze to pierwsza miesiaczka : o w przyszlym tyg ide do ginekologa to mnie skontroluje... Niestety przy pierwszej corce tez w 7 tyg dostalam okres :/ ale krwawienie pologowe trwalo z 2 tyg. Kurde zawsze cos, jeszcze mam anemie i to krwawieni mi wcale nie potrzebne... nooo to sie wyzalilam!!! ;) Dziewczyny poczekajcie, jak beda mialy pol roku to hest czad..a jak zaczynaja mowic chodzic..to juz w ogole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
U mnie baby blues trwal 3 tygodnie. Minelo na szczescie. Teraz juz fajnie. Staram sie w miare mozliwosci lapac drzemke w dzien co by nie byc wykonczona. Gdyby nie ciagle plamienie byloby super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sowa25
Co do baby bluesa, to nie wiem, chyba sie przyzwyczajam powoli i ten nowy tryb zycia nie jest juz takim szokiem. Chociaz mam takie momenty... mam dalej obolale sutki, maly przy piersi cuduje, wygina sie, wije, prezy, placze, az wyrywa czasami. Nie wiem, moze zle go przystawiam, ale wtedy by chyba tak dobrze nie przybieral. W takich chwilach ogarnia mnie czasem dzika rozpacz, a czasem straszna zlosc na niego. Nie chce jej czuc, ale tak jest... na poczatku odliczalam czas, oby szybko zlecial, byle do tych magicznych 3 miesiecy. Zaraz stuknie mu miesiac a ja mam wrazenie, ze ten czas przelecial mi przez palce i zmarnowalam go na jakies glupie zale i depresje, a on juz nigdy nie bedzie taki malutki. Ja juz prawie nie plamie. Az sie boje powrotu miesiaczki, tak dawno jej nie przechodzilam - to byl cudowny czas :D mam problem z kikutem pepowiny. Malemu jeszcze nie odpadl. To moja wina, za slabo odciagalam do psikania octeniseptem. Teraz uzywam gazikow nasaczonych 70%. Mam nadzieje, ze niedlugo mu odpadnie... tradzik dalej mu nie zszedl, takze modle sie, zeby nie okazal sie skaza. Pozdrawiam, mamuski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abisiowa
Oli ma już 7 tyg i ja właśnie dostałam okres.krwawienie straszne.zabezpieczenie się dziewczyny w dużą ilość dużych podpasek bo czytałam ze tak bywa.kora współczuję dietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reox
Kora - a może Ty masz własnie pierwszy okres po porodzie...? Chociaż jak karmisz piersią to jeszcze go nie powinno być tak szybko. Jak nie możesz pić mleka to polecam Ci mleka roślinne, ja już kilka lat je pije, bo po mleku źle się czułam, miałam straszne bóle brzucha. Też czekam na pierwszy, świadomy uśmiech synka, wspaniałe uczucie go ujrzeć, wynagradza wszelkie niedogodności... Z tym czekaniem na 3 miesiące, pół roku to będzie tak jak kora pisze, jeszcze będziemy wspominać jak to dobrze było jak dziecko się położyło w jednym miejscu I się nie przemieszczało. Także cieszmy się każdą chwilą... Miłego dnia, dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora1987
Reox wlasnie kupilam sojowe i ryzowe :) Powiem Ci, ze na 100% to jest krwawienie miesiaczkowe. Jest bardzo obfite ale bezbolesna. DOdatkowo jakis czas temu mialam bole jajnikow ( owulacja?). Mysle, ze taka moja uroda i szybko okres mi wraca. Jak juz pisalam z Zuzia mialam podobnie. Jakie to niesprawiedliwe, ze niektore nie maja przez caly okres karmienia a innym wraca szybko.. No coz samo zycie. Sowa, ja baby bluesa nie mialam a czasem tez sie zdenerwuje, to normalne i uwierz mi kazda tak ma :) a co do kikuta, u mnie odpadl dopiero w 3 tyg, dopiero jak zaczelam przecieraz wodka (zalecenie poloznej). Doslownie jeden dzien przecieralam patyczkiem i odpadl. A co do buzi, sprobuj odstawic nabial i sie przekonasz. Poza tym ponoc istotne jest jak wyskakiwaloy te wypryski, w ktorych miejscach. U mnie najpierw brwi, policzki, potem czolo az na glowke, potem klatka piersiowa.. Wystarczyly 2 dni bez nabialu i skora o niebo lepsza, boli brzuszka nie ma, sluzu w kupce.. Jeszcze posteka przy gazach czasem ale to nie ma porownania. Tak sobie teraz mysle, skoro wszedzie sie mowi, ze to co jemy nie ma wplywu na mleko to jak to jets z ta dieta na skaze.. Mozna zglupiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
Sowa ja odkrylam ze jak moj tak cuduje to chce smoczek. Poczatkowo zle mu dawal smoka i zwrocil mi. Teraz daje delikatnie i jak zassie to sie uspokaja. Ale zasnac z nim nie umie i jak sie uspokoi to wypluwa. Dziewczyny kupujecie szczepionke czy bierzecie refundowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
U mnie w pierwszej ciazy okres po 13 miesiacach, syn ssal co godz piers. W drugiej ciazy okres po pol roku, corka potrafila przespac nawet 6 godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sowa25
Kora, moze faktycznie sprobuje nabial odstawic... on ma to glownie na policzkach, na czole, tez we wlosach na glowce i malutko na szyi. Lekarka stwierdzila tradzik, w poniedzialek ide do niej jeszcze raz, zobaczymy, co powie. no wlasnie, tez sie zastanawiam, co w takim razie z mitem diety kobiety karmiacej... Aga, z tego by wynikalo, ze moj maly sie budzi po 2-3 godzinach nieglodny, spragniony smoczka :D bede probowac w takim razie go sprawdzac, czy o smoka chodzi, czy o co ;) ja na pewno wezme 6w1, co do pneumokokow, to jeszcze nie wiem, czy platne, czy nie, ale raczej tu postawimy na refundowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja biore identycznie jak z pierwsza corka, 5 in 1 plus rotaswirusy, pneumokiki i ospe. Teraz te pneumokiki sa da darmo ponoc, nie orientowalam sie ale we wtorek ide na szczepienie, wiec sie dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abisiowa
Kiedyś nie było płatnych cala 3szczepilam refundowane zero skutków ubocznych żadnej gorączki nic dlatego teraz tez tak zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
Ja biorę płatne szczepionki ale strasznie się boje że będzie płakał z bólu. Do tej pory nie płakał z bólu ani razu bo ani kolek nie bylo ani nic. Nie znam jeszcze tego płaczu i nie chcę poznać. Będę kupować plasterki znieczulające na pewno. Myślałam juz od początku ze bardzo kocham synka ale teraz wiem że to nie tak. Teraz codziennie kocham go jeszcze bardziej i mocniej.Czuję jak codziennie się lepiej poznajemy i dopiero odkrywam sama siebie i nawet nie wiedziałam ze będą mną targać takie emocje. Wczoraj mieliśmy najdłuższą rozłąkę od narodzin bo prawie 3godziny i miałam potem straszne wyrzuty sumienia. Sama siebie nie poznaję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
Dziewczyny, tymus zlapal kaszel, tzn starszy syn siedzi w domu przeziebiony i chyba zarazil malego. Ktoras z mam wie co mozna podac 6 tygodniowemu maluchowi? Nie przechodzilam ze starszakami tak wczesnie przeziebien. Jutro pewnie wyskocze do lekarza. Wiem ze inhalacje i nawilzanie powietrza, a syrop?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
Pojawil sie katar wiec sprawa jasna. Juz wiem co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siepniowa mama
gośćaga83, jak tam synek?Lepiej już? Ja nie odzywałam się ostatnio, bo bylismy w szpitalu kilka dni. Córka dostała okropnego kataru i moja pediatra skierowała nas na oddział. Twierdziła, iż u takiego maluszka z kataru w ciągu kilku godzin może dojśc do zapalenia płuc czy oskrzeli. W szpitalu poinhalowaliśmy się i tyle. Ale już ok, dobrze że nic groźniejszego nie złapała. Na szczęście dali nam izolatkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reox
aga83- zdrówka dla synka? siepniowa mama- dobrze,że wszystko ok z Twoją maleńką. To prawda,że u takich maluchów szybko się infekcje rozwijają. Dziś u nas była położna, mój synek waży 4700 g czyli przybrał 1200 g w 4 tygodnie. Służy mu moje mleczko:-) Co tam u Was i Waszych maluchów? U nas dziś pogoda fatalna, na dwór nie wychodziliśmy, cały czas pada intensywnie i wiej***ardzo..Przez to dzień się dłuży bardzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
Dziewczyny teraz mnie wzielo. Katar non stop. Maly jedna noc mial krytyczna, spal dwa razy po 20 minut i non stop ryk. Katarek ma nadal, odciagam gr**** ale w sumie to nie ma co bo do gardla mu scieka, pryskam woda morska, inhaluje go sola, a nad lozeczkiem rozpylam tez solanke zablocka, a i na poduszke kilka kropel amolu. Ogolnie spokojniejszy. Wczoraj wieczorem podalam pedicetamol. Poduche mu wpakowalam do lozeczka zeby mial wyzej niz z klinem. Te pogody sa fatalne. Chociaz u nas co roku pierworodny przynosi jakiegos syfa grypiastego, za to corka z przedszkola przynosi jelitowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora1987
Aga, nie daj sie chorobie! Niestety tak to jest,ze jedno dziecko drugie zaraza :/ Wow Reox,piekna waga! :) my bylysmy dzis do szczepienia, 5600 g 62 cm :) mega mnie to zawsze stresuje.. 3 uklucia plus wypicie rota.duzo tych wirusow naraz :/ oby nic jej nie bylo. U nas tez paskudnie,pada deszcz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
Kora a jak dzieciątko zniosło ukłucia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kora1987
chwile poplakala ale szybko sie uspokajala. Wiecej chyba ja przezywalam z mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalgo
Hej dziewczyny. My po ChrZcinach. Mała zasnęła i nawet nie drgnela podczas poleqania głowy woda swiecona:-) na szczęście mamy to już za sobą. Co u Was? Jak się czujecie fizycznie i psychicznie ? I jak Wasze maluszki? Nie mają żadnych dolegliwosci? Widzicie już postępy? Mojej małej chyba już przechodzą kolki. Ma już 2 miesiące i tydzien więc i płaczu i zanoszenia jest mniej. Kora jak po szczepieniu? Dzidzia bardziej marudna? Goraczkuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora1987
Malgo ale Ci zazdroszcze, ze masz juz po chrzcinach..ja to mysle dopiero pod koniec roku cos ogarnac. Dla mnie to stresFajnie, ze kolki mijaja! U nas jeszcze placz sie utrzymuje, ale to raczej problem ze zrobieniem kupki czy wypuszczeniem gazow.. Tez licze, ze mina 2 miesiace i bedzie jej latwiej. Po szczepieniu narazi okej, zero goraczki, wiecej spi troche..ale miala koszmarna poprzednia noc i do poludnia wiec nie wiem, czy nie odsypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
Super ze dobrze zniosła szczepionkę. Ja tak bardzo się tego obawiam i nie wiem czy załatwić to teraz przed chrzcinami czy zaraz po. Chrzest mamy za półtora w sobote. Mój Fabianek byl złotym dzieckiem ale od kilku dni to się zmieniło. Płacze bez powodu zwłaszcza wieczorami. Ma jakieś napady złości ze wije się wygina i pręży również wydaje się że bez powodu bo zazwyczaj na rękach momentalnie się uspokaja. Ciężko mu usnąć choć widać ze jest śpiący. Są dni lepsze i gorsze. Duuuzo mniej śpi w dzień niestety a jak nie śpi to albo pręży sie na kupę albo nie wiadomo o co mu chodzi. Dużo chce jeść i domaga się piersi wiec nie wiem jak ja będę na chrzcinach chyba caly czas w pokoju hotelowym będę leżeć i karmić. Goscmalgo jak to bylo u Ciebie z karmieniem wtedy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reox
malgo- jak się impreza udała? Dużo osób zaprosiliście? Kora - dobrze, że Gabrysia ok po szczepieniu...Duża z niej kobietka:-) Justyna - a moze to skok rozwojowy u Twojego synka? U nas unormowały się nocne karmienia, maly budzi się 2 razy na cyca, w dzień za to ssie często. Ale cieszę się, że te nocki się unormowały, bo było tak że co godzinę lub dwie karmiłam. Ale mam go ze soba w łóżku, bo jak go odłożę do kołyski to szybciej się budzi, ja musze w dzień jakoś funkcjonować bo mam jeszcze starsze córki, więc się nie spinam z tym odkładaniem go w nocy, wygodniej mi z nim spać. A jak u Was? Maluchy śpią same w łóżeczkach czy z Wami? Aga83, dużo zdrówka dla Tymka i dla Ciebie. Niestety jak są starszaki w domu to nieuniknione, ze coś ze szkoły czy przedszkola przyniosą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sowa25
Mój śpi z nami od samego początku, już w szpitalu nie dał się odłożyć do tego wózeczka. Jestem mega zła na siebie za to, ale spanie przy cycu uznałam za lepsze, niż niespanie w ogóle. Za dnia też mam problem. Do tej pory jedynie spał na spacerze, a od wczoraj nie. On prawie w ogóle nie śpi w dzień. Ja nie wiem, czy to jest normalne. Dzisiaj miał 3 drzemki po pół h. Jak czytam gdzieś, że niemowlę śpi nawet 20h/dobę, to mam ochotę zabić autora tych słów. Ze skórą na razie nie widzę poprawy. Stosuję się do zaleceń lekarki, myję mu te krosty octeniseptem i natłuszczam na zmianę. Odstawiłam też nabiał, tak na wszelki wypadek. Kikut w końcu mu odpadł, ale coś w tym pępku zostało, ja nie wiem, jak wygląda prawidłowy pępek po odpadnięciu. Lekarka mówi, że jeszcze musi to wyschnąć. A co do chrzcin, to my się chyba wstrzymamy do wiosny. Bo już robi się coraz zimniej, poza tym nie wyobrażam sobie tego rozdarciucha w kościele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sowa25
U mnie w dziecięcym łóżeczku śpią tylko koty. Niestety, synek nim w pełni gardzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siepniowa mama
kora - dlaczego 3 wkłucia miała córka? Brałaś te płatne szczepienia? Justyna, to u Was gorszy okres ostatnio...U ns o dziwo lepiej, ale i ja się przyzwyczaiłam, że maleństwo musi płakać i chyba się uodporniłam na płacz. Czy tylko ja i Abisiowa karmimy mm czy ktoś jeszcze? Miłego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscmalgo
Justyna- ja starałam się od rana przetrzymać małą żeby jak najmniej spała bo Ale ona ma ponad 2 miesiące to mogę już ja chwilę zająć zabawka czy coś a msza byla na 13. Ona je regularnie co 2h i ssie 7-10 min więc nie ma dużego problemu bo po prostu znikalam co 2 h na chwilę. Miałam też ściągnięte mleko do butelki gdyby trzeba było ja w kościele uspokoić a że nie było potrzeby bo ładnie przespala to te pierwsze karmienie to dałam jej z butli. Reox - imprezka udaną. Mieliśmy 29 osób, przyjęcie w lokalu także nie musiałam nic robić. Ale tak szczerze to odkąd urodziłam to nie cieszą mnie takie spotkania (a wcześniej byłam bardzo imprezowa i towarzyska ). Ciągle mam jakiegoś stresa że ona wpadnie w swoją histerię i będzie się zanosic i nie będę mogła jej uspokoic (Ale zdarza jej się to już co raz rzadziej) i wogole jedyna czego chce to iść spać i mieć święty spokój :-) Łóżeczko córki jest dostawione do mojej strony lozka (ma zdjeta jedna ściankę Ala chicco next 2 me ;-)). Ja jakoś boję się z nią spać i nigdy z nami nie spala. Ja jestem zmęczona i niedospana ciągle więc nie wiem czy bym jej czegoś nie zrobiła przez sen. Mój mąż też ma twardy sen i "rzuca " się przez sen. Kiedyś nawet walnął mnie przez sen z łokcia w nos ;-) po za tym mamy małe łoże -140x200 i jakoś tak się jeszcze nie przelamalam i ciagle mowie ze jak będzie większa to będę ja brała do łóżka bo wydaje mi się ze spala by lepiej bo np. Jak trzymam ja za rękę to zasypia i jest spokojniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×