Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Alutka2017

Sierpniowki 2017

Polecane posty

Gość siepniowa mama
Mama_Melki, Październik2016 - super, że dołączyłyście...Macie też dziewczynki, tu na forum większość dziewczyn ma chłopców. Będzie można powymieniać się doświadczeniem np. o pielęgnacji... Październik2016, ja karmiąc małą przeglądałam z nudów różne wątki na forum i czytałam tez trochę wrześniowe mamy, strasznie się dziwię, że Wasz wątek upadł, bardzo dużo pisałyście i sporo Was było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reox
gośćaga83, dzięki za rady. Będę próbować, chociaż uważam że jak zlikwidujemy alergen to i odparzeń nie będzie. Te maści to jest łagodzenie objawów a nie działanie na przyczynę, dlatego musimy znaleźć pieluchy, które nie będą młodego uczulały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki wielkie za cieple przyjecie :) tez jestem zaskoczona ze nasz watek upadl, w czasie ciazy dziewczyny pisaly tak duzo ze wchodzilam po kilka razy dziennie i zawsze bylo cos nowego, a teraz taka cisza... szkoda bo lubilam nasze forum. Ale widze ze i u Was atmosfera jest super i widac ze jestescie ze soba zgrane :) tak dla odmiany u wrzesniowek byly prawie same dziewczynki :) moja mala konczy jutro dwa miesiace, sama nie wiem kiedy nam to minelo... co do noszenia to ja rowniez uwazam ze nie powinnysmy tego odmawiac naszym maluchom, uwielbiam w ciagu dnia jak mala spi na mnie albo jak nosze ja po domu i ogladamy rozne rzeczy :) a najlepiej uspokaja sie jak skaczemy na pilce do gimnastyki, to u nas niezawodna metoda na placz- jesli to nie pomaga to zostaje nam wtedy ttlko kąpiel, ktora amelka uwielbia :) Sierpniowa mama jak dla mnie Kalinka to piekne imie, sama sie nad nim zastanawialam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siepniowa mama
Haha, oczywiście napisałam to samo, jak pisałam drugi raz nie widać było obecnej strony. Moja Kalinka też uwielbia kąpiele, chociaż na początku rożnie bywało. Czy macie już ustabilizowany dzień? U nas można powiedzieć, że mamy już i tak...kąpiel mamy o 19:00, 19:30 butelka (karmię mm), po tym mała usypia, budzi się między 4:00 a 4:30 dostaje mleczko i śpi dalej do 8:00. W dzień ma dużą drzemkę między 11:00 a 14:00 i jedną małą około 30-40 min. przed kąpielą. malgro - co u Was? Dawno się nie odzywałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Melki
Super, że macie już taki rytm! My staramy się ustabilizować Melki usypianie, ale idzie ciężko... kąpiele przenieśliśmy nieco wcześniej na 20:00, ale i tak usypia dopiero ok 23:00-12... parę razy przeciągnęła nas do 1:30... nie chce ewidentnie iść spać, ale możliwe że i my coś źle robimy... W nocy grzecznie śpi z 2 krótkimi przerwami na jedzenie (kp), wstaje między 8 a 9.. potem zawsze dłuższa drzemka ok 11, a potem różnie, ale zawsze z ok 2 - 3 krótkie drzemki sobie ucina. Jak raz udało się jej usnąć przed 21 to w końcu mieliśmy chwilę dla siebie, co było super. Zazdroszczę, że macie tak codziennie;-) ps. Skakanie na piłce - fajowy pomysł, przetestujemy ;-) Kalinka - bardzo ładnie! Mi się podobało bardzo Matylda, ale tatusiowi kojarzyło się z herod-babą i nie pozwolił;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Melki
@reox pięknie powiedziane z tym instynktem - zgadzam się w 100%. Nie mam za bardzo doświadczeń z problemami pieluszkowymi (u nas waciki z wodą, linomag i jakakolwiek pieluszka), ale podczas testowania pieluch w celu odnalezienia tej idealnej, natknęliśmy się na bambiboo z rossmana - nie pamiętam już jak one wychodzą cenowo na tle innych, ale byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. Do tego są wykonane tylko z naturalnych składników, bez żadnych powłoczek czy żelów, więc może się sprawdzą u Ciebie? Próbowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscmalgo
Hej dziewczyny :-) ja tak samo jak Wy jeśli mam czas to córka śpi mi na rękach - wtedy jej drzemka może trwać nawet do 2h a jak ja odkładam to śpi ok 30 min. Przeważnie raz dziennie pozwalam sobie na to żeby spala mi na rękach. Moja cora ma już 3,5 miesiąca. Boże jak ten czas szybko leci. Fajnie już zabawia się zabawkami i jest bardzo pogodna. Rytm dnia mamy raczej stały. Kąpiel ok 19.30 (która bardzo lubi) karmienie i ok 20 zasypia bez większego problemu. Pobudki mamy zazwyczaj dwie-trzy a rano wstajemy ok 6.30. Moja córka najdłużej spala bez przerwy chyba 5,5h. Jak ja Wam zazdroszczę ze Wasze maluchy tak ładnie śpią :-) my w zwiazku z zanoszeniem się córki mieliśmy w poniedziałek EEG. Stresowalam się tym badaniem bo córka musiała podczas niego spać ale poszło nam sprawnie i ładnie i szybko zasnęła. Mieliśmy też zmierzona główkę i ponowne usg głowy i lekarka powiedziała ze wszystko ok i wszystkie wyniki są idealnie po środku norm więc poprostu córka z tego wyrośnie. Uff na szczęście wszystko ok. Ja już widzę duża poprawę z tym zanoszeniem. Po za tym macierzyństwo po moim baby bluesie w koncu daje mi duzo radosci i satysfakcji :-) co do tych wszystkich porad to tez ywazam ze wszystko trzeba wysrodkowac. Nasze matki braly nas tak jak wydawalo im sie za sluszne i jakoś żyjemy i mamy się całkiem dobrze ;-) co do pieluszek to u nas na szczęście nic nie powoduje podrażnień i córka nawet jak dłużej polezy z kopa to nigdy nie ma nawet lekkiego zaczerwienienie. Widziałam w rossmanie jakieś Eko pieluszki nazwa chyba na T nie pamiętam ale może ich warto spróbować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalgo
Te pieluszki nazywają się Naty, a nie na T :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reox
Dzięki dziewczyny, spróbuję popróbować tych pieluch z rossamanna. Malgo - dobrze, że już jesteście po badaniu i wszystko ok. Cieszę się, że cieszysz się macierzyństwem. Oby to zanoszenie się ustało raz na zawsze i abyś odzyskała spokój, bo na pewno ciężko takowy zachować w takich sytuacjach. My, można powiedzieć, też mamy swój stały rytm dnia. Kąpiel jest między 19:30 a 20:00. Niestety pobudek w nocy mamy więcej (karmię piersią), na pewno 3-5. Wstajemy ok. 7:00, później mały ma 3 drzemki, w tym jedna dłuższa. Czyli podobnie jak u Was. Jejku ja mogę pomarzyć o takim długim śnie jak Ty, siepniowa mama. Pozytywnie zazdroszczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
Hej :) to widzę że wszystkie kąpiemy maluchy mniej więcej w tym samym czasie. My również około 20.00 chyba że jest nieznośny w sensie marudzenia to przyśpieszamy bo po kąpieli jest mega wyciszony. Kąpiecie dzieci same??? Bo ja jeszcze sama samiusieńka nie kąpałam. Zawsze robimy to z mężem. Reox to dużo razy karmisz piersią w nocy. Ja tez przeciez kp a w nocy zazwyczaj okolo 2 i potem aż kolo 5. Wiadomo ze są noce ze co chwila się budzi i wtedy trzeba więcej dać ale rzadko. Ja naprawdę od porodu to może ze dwie miałam ciężkie a tak to jestem wyspana naprawdę i w dzien nie śpię bo mały niema juz takich długich drzemek. Nasz dzień wygląda różnie i głupio mi ale przyznam się że czasami juz tylko czekam albo na tą dłuższą drzemkę która coraz rzadziej się zdarza albo na noc bo niema juz tak czasu dla siebie. Ja również dużo noszę na rękach. Najbardziej lubimy stać przy oknie tarasowym i pokazuję mu różne samochody za oknem i ptaki, domy itd i pytam czy mu się podoba a on na to odpowiada uśmiechem. Wiadomo ze nie wie co do niego mówię ale kocham to. Jest taki ze ton głosu ma dla niego ogromne znaczenie. Ciepłym i pytającym głosem zawsze odpowie uśmiechem i guganiem a jak ostatnio tesciowa cos tam mowila do niego w stylu:,-nie dali dziecku grysiku, nie dali, karzą jeść tylko mleko i dziecko jest głodne... Bla bla i mówiła to takim głosem rozżalonym to on biedny mina mega smutna i w płacz. Strasznie mi go bylo żal wtedy. Czyli jednak dziec***ewnie rozumieją ton głosu a nie treść, przynajmniej na razie. Cieszę się że nasz topik się tak długo utrzymuje i oby jak najdłużej. Może kiedyś odezwie się reszta dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko, chwile nie zagladalam a tutaj sie tyle dzieje! super! witam wszystkie nowe dziewczyny ;) Reox , moja chrzesnica miala uczulenie na wszystkie pampersy, uzywali tetry i takich pieluchomajtek, czy jak to sie tam nazywalo. Plusem bylo to, ze juz majac 15 miesiecy oduczyla sie pieluch, jednak tetra to wiekszy dyskomfort niz pampers. zycze Ci jednak, zeby jakies Ci spasowaly, zawsze wieksza wygoda. Co do spania, to doskonale wiem co przechodzisz, starsza corka tak budzila sie w nocy, do momentu az byla karmiona piersia. Odstawilam, jak miala 15 miesiecy i... odrazu zaczela przesypiac cale noce. Ona sie budzila, bo szukala bliskosci, u Ciebie pewnie to samo. Teraz mam lzej, zawsze po kapieli, zasypia gdzies kolo 20, budzi sie ok 1, potem kolo 5- ma aktuwny czas okolo pol godz i spi z godz jeszcze potem. W dzien ma kilka krotkich drzemek. Ja od poczatku kapie sama, ale nie lubie tego. Gabrysia dalej nie lubi kapieli.. czekam az jej to przejdzie ;) Ja tez jestem zdania, ze takiego malego dziecka nie da sie rozpiescic, one teraaz potzrebuja wlasni czuc sie bezpiecznie i ja am ile moge, tyle przytulam i nosze.. Dzieci tak szybko rosna, ze musze sie nimi nadieszyc ;) my dzis konczymy 3 miesiace. Za chwile dziewczyny bedziemy pisac, ze nasze Malenstwa siadaja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sowa25
Witam po dluższej przerwie zarówno nowe, jak i "stare" forumowe koleżanki. Czy Wasze dzieci karmione piersią też jedzą krócej? Mój, jak kiedyś jadł pół godziny i dłużej, tak teraz zdarza mu się nawet po 5 minutach protestować i wyginać się od piersi. Poza tym co chwilę walczymy z katarem i kaszlem. Co przejdą, to za kilka dni znów to samo. średnio raz w tygodniu jesteśmy u lekarza. Nie wiadomo, skąd one, bo płuca czyste, gardło ładne, już zaczynamy podejrzewać alergię. Do tego mamy problem z okiem, być może przytkany kanalik, chociaż na razie mam tylko przemywać, masować i obserwować. Co do rutyny, to u nas kąpiep też ok 19, potem karmienie i po nim śpi bardzo różnie. Najczęściej do ok północy. Później kolejne karmienie ok 4-5 i krótka drzemka. W nocy nadal śpimy w akompaniamencie szumu fal. Małemu pomaga usnąć, ja go mniej słyszę, jak się kręci, a poza tym mamy koty, które akurat w nocy uwielbiają się bawić, więc też je troche zagłusza. Co do dziennych drzemek, to on nigdy nie był z tych śpiących. Czasami zdrzemnie się rano z pół godzinki, ok 11 spacer, więc na dworze z godzinę się prześpi. Póżniej jeszcze jedna lub dwie drzemki, max pół godzinki. I tak do kąpieli. Kąpię go ja, mąż przygotowuje rzeczy, przynosi wanienkę i sprząta po. Z każdym dniem młody podejmuje próby chwytania i śmiania się w głos, na razie wychodzi mu jeden długi dźwięk, a jaką ja mam przy tym radochę! Większą, niż on. :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sowa25
A jak tam Wasza forma, dziewczyny? U mnie wraz ze zwiększającą się wagą synka, coraz głośniej skrzypią kolana i kręgosłup. Moja mama miała po ciąży to samo i boryka się z tymi problemami do teraz. Ostatnio zaczęłam ćwiczyć, ale jeszcze za krótko, żeby zauważyc poprawę. Na razie tylko zakwasy. A dzieć z każdym dniem cięższy. A może macie jakieś sprawdzone ćwiczenia do polecenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
Kora i mój również dziś konczy 3 miesiące. Bardzo szybko to zleciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Melki
Jak to robicie, że Wasze bobasy zasypiają wieczorem? Nasza po kąpieli ładnie je i wygląda jakby już prawie miała usnąć, ale po maks pół godzinki wybudza się z oczami jak pięć złotych :/ Chwile się pośmieje, a potem często zaczyna marudzić czy też wręcz krzyczeć i jedyne co pomaga to chodzenie z nią na rączkach.. może po wieczornym jedzeniu boli ją brzuszek?:( Teraz prawie już przysypia na ramieniu taty.. zaraz będzie próba odłożenia do łóżeczka, trzymajcie kciuki, aby była udana, bo my już tak od dwóch godzin próbujemy ją uśpić :) Co do kąpieli, to u nas kąpał zawsze tata, a ja najwyżej asystowałam, ale ok tydzień temu spróbowałam kąpieli razem z maluchem i strasznie się to nam spodobało... Wiem, że pewnie ktoś powie, że niehigieniczne czy coś, ale mała nie ma żadnych problemów ze zdrowiem czy skórą, a z moimi bakteriami to i tak ma styczność. Lejemy do wanny emolium (swoich kosmetyków używam dopiero po jej wyciągnięciu przez tatę) i cały czas przytrzymuję jej główkę na sobie, albo leży zwrócona główką do mnie na podkładce z gąbki, którą podtrzymuję od spodu.. mamy obie straszną radochę:) A i nie ukrywam, że w ten sposób i ja mogę się na spokojnie umyć, bo wcześniej to często w pośpiechu i stresie.. ;P Czy któraś z Was próbowała, czy to ja jestem jakaś nienormalna?:) Forma... ja bardzo dużo utyłam podczas ciąży - 27 kg. Pod koniec ciąży czułam się naprawdę fatalnie... głównie chodziło o wstrzymanie wody w organizmie, przez co byłam cała napuchnięta... jadłam zdrowo, choć zdecydowanie większe porcje niż teraz, bo cały czas czułam się głodna, nawet w nocy budziłam się z głodu;/ no i trochę pofolgowałam sobie z lodami, na które ciągle miałam smaka... Na szczęście teraz, pomimo kp, łaknienie wróciło do normy sprzed ciąży... a nawet jem mniej, bo nie ma kiedy:) Waga spadła już o 18 kg i cały czas idzie w dół, więc nie jest najgorzej... Zaczęłam też już chodzić z małą na jakieś fitnessy i ćwiczę w domu mięśnie dna miednicy, więc liczę na to, że za parę miesięcy wrócę do formy.. a nawet po cichu mam nadzieję, że będzie lepsza niż przed! A jak u Was z wagą po ciąży? Macie może do polecenia jakieś linki z ćwiczeniami? Ja tu pisupisu, a mała usnęła. Juppijajej! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Melki
@sowa25 kolana i plery oczywiście bolą, ale u mnie i tak jest póki co dużo lepiej niż w czasie ciąży, kiedy miewałam takie napady, że aż ryczałam z bólu.. Byłam wtedy parę razy u osteopaty, który bardzo mi pomógł poprzez masaże, rozciąganie, uciskanie.. Na razie nie wykonuję żadnych specjalnych ćwiczeń, bo nie jest najgorzej, ale w sumie lepiej byłoby zapobiegać niż leczyć... Przydałaby się jakaś joga czy pilates.. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalgo
Justyna moja mała identycznie reaguje na tony glosu:-) ja też karmię piersią. Jestem strasznie ciekawa czy po mm córka przespalaby cala noc ale nie chce wprowadzać mm bo mam bardzo dużo pokarmu i boję się ze zaburze laktacje. Mama Melki- polecam aplikację usypianis dziecka z ksierzycem w ikonce. Jest tam ok 10-15 różnych dźwięków i na naszą córkę kiedyś zbawienie działał dźwięk suszarki a teraz pozytywki i super przy nim zasypia także warto spróbować. Dziewczyny już kiedyś o to pytałam, co sądzicie o skokach rozwojowych ? Moja córka ma swój rytm dnia i nocy ale ma co jakiś czas takie fazy tygodnia lub dwóch ze staje się placzliwa nie wiadomo o co jej chodzi o nudzi się częściej w nocy a później znowu wszystko wraca do normy i tak mi się wydaje ze może to to. Co do kąpieli to zawsze kapie córkę z mężem jakoś nie umialabym chyba sama. Miałam kiedyś taki pomysł jak Ty Mamo Melki Ale stwierdziłam że poczekam aż mala będzie siedziała to będę czuć się z nią bezpieczniej. Fajnie że masz temat znowu ozyl :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
A co do usypiania wieczorem. Mąż zamówil na allegro karuzelę ale to jest karuzela tylko z nazwy bo tak naprawdę właśnie nazwala bym to usypiacz. Ma projektor gwiazd w nocy i dwa tryby. Melodie usypiające i wybudzajace. Wszystko tam ma jakiś swój czas grania i wierzcie lub nie ale na prawdę działa. Ogólnie nasz synek niema problemu z zasypianiem wieczorem ale przy tym zasypia dosłownie w tym czasie który tam w tym trybie jest wyznaczony. Patrzy na te gwiazdy na suficie i bardzo mu się to podoba, woli leżeć na naszym łóżku i patrzeć właśnie z tej perspektywy no i jak uśnie to przenoszę go do łóżeczka. Czasem niestety się obudzi podczas przenoszenia i dlatego bywa tak ze czekam aż mocniej uśnie i sama zasypiam i tak juz zostaje w łóżku hehe. Ale naprawdę fajna sprawa z tym projektorem i dźwięki są mega fajne bo i melodie i odgłosy przyrody bardzo takie naturalne. Jest szum fal, ptaszki ćwierkające i takie coś jakby koń stukal kopytami. Niema szans żeby dziecku nie przypadki do gustu a potem można przerobić na lampkę nocna albo sam projektor bez karuzeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
Mamo Melki ja bym tez tak chciała się kąpać z synkiem bardzo bardzo ale się boję bo to wiadomo strach że przy podawaniu czy odbieraniu do wody może sie wyśliznąć z rąk albo że zanurzy się za bardzo w wodzie i się przestraszy... Ale jeszcze chwilkę jak podrośnie to może wtedy czasem. Bo póki co my kapiemy w sypialni i juz tu mam wszystko logistyczne poukładane i przygotowane i tak mi po prostu wygodnie bezpiecznie i szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyns33
Gość malgo a cos musi być na rzeczy z tymi skokami rozwojowymi. U nas też tak jest. Czasami fajnie juz cos mamy ustabilizowane np budzenie w nocy raz aż tu nagle przychodzi taki czas i budzi sie przez kilka dni więcej razy. Albo inny przykład ze właśnie staje sie bardziej płaczliwy i chce więcej na ręce i to mija po kilku dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
Jeszcze napiszę do tych, które pisały o ćwiczeniach. Ja się zabieram o nie mogę zabrać ale jak juz ćwiczyć to tylko skalpel Chodakowskiej. Wiem że ciężko, ze może ktos powie przereklamowane ale to jest sprawdzone i działa na wszystko na cale partie i nie obciąża tak kręgosłupa. Jest wyczerpujące i trzeba miec godzinę dla siebie ale wystarczy 3 razy w tygodniu i zobaczycie po 2 miesiącach. Ja może bliżej lata sie wezmę za to bo teraz nie mam tak motywacji gdzieś. Mi zostało tylko w udach i to tak wyżej wewnętrznie partie ud a tak to wyglądam dobrze. Brzuch plaski tylko te uda mi zaburzają całokształt a przed ciąża rok pracowałam na idealne ciało i było przez chwilkę hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sowa25
U mnie właśnie z tym czasem dla siebie najgorzej, bo wieczorem, jak mały śpi, jestem też padnięta i już mi się nie chce. Na razie zadowala mnie 15 minut dziennie, mowię sobie, że lepsze to, niż nic. Ja przed ciążą też ćwiczyłam, tylko, że z mel b. Też polecam. W ciąży przytyłam chyba z 18 kg, ale w większości to była woda, bo samo mi spadło prawie wszystko. Zostały mi 2 kg i siedzą w fałdce na brzuchu i w biodrach. Choć biodra już mi też zmalały i PRAWIE wchodzę w spodnie sprzed. Co do usypiania w nocy to właśnie u mnie zbawienne są fale oceanu :) puszczam mu z youtube przez głośnik, bo z telefonu dźwięk był za płaski i nie działał. Kiedyś pomagała też suszarka i odkurzacz. Są te dźwięki na yt, jest taki kanał, chyba lulanko się nazywa i tam jest odgłosów do wyboru do koloru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalgo
Moja waga i figurą takie same jak sprzed ciazy. Jeansy już 2 tyg po porodzie nosiłam sprzed ciazy więc i motywacji brak . Kiedyś cieszyłam z chodakowska Ale jakoś jej senny tom głosu i sposób bycia zaczął mi przeszkadzać po pewnym czasie i zaczęłam ćwiczyć z Jillian Michaelas. Rewelacja polecam bardzo 30 Days shared. Składa się z trzech leveli i każdy kolejno ćwiczy się przez 10 dni.ćwiczą z nią dwie dziewczyny i jedna pokazuje wersję dla mniej zaawansowanych a druga dla bardziej. Całość ćwiczeń trwa 30 min i na prawdę dają super efekty. Ehh jakie ja wtedy miałam ciało ... a yo tylko 30 min. Może bliżej lat a też się w końcu ogarnę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sowa25
Goscmalgo, u mnie to samo. Już mi się wydaje, że wszystko mam pod kontrolą, że wszystko uregulowane i że go rozumiem, a tu nagle jeb! Wszystko na opak, nie wiem o co mu chodzi, więcej płacze, częsciej chce jeść i przy tym cuduje, gorzej śpi, wszystko go nudzi i wkurza. No to to chyba te skoki. A najgorsze jest to, że jeden się kończy a drugi zaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lili
sowa mam to samo z moim małym, juz myslalam ze go cos boli. a co to są dokladniej te skoki rozwojowe? a co do usypiacza polecam to https://www.youtube.com/watch?v=oWfd5y7XDZ4 moj mąż to znalazł i jest boskie. mój ma czesto tak ze sie preży wygina przy piersi, na rękach mu żle na leżąco tez źle i czasami wychodze z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siepniowa mama
Justyna - ja kąpię sama, bo męża mam tylko w weekendy. Wtedy on nadrabia i bardzo dużo przy małej pomaga, ja mam chwilkę dla siebie poczytać coś czy poleniuchować. Cieszę się, że ten dzień jest już ustabilizowany, bo łatwiej mi wszystko ogarnąć, tj. spacer, zakupy no i w nocy się wysypiam. Bardzo kocham moją córeczkę, ale tak jak Ty Justyna często czekam lub wręcz odliczam godziny do wieczora, bo wiem że mała uśnie i trochę odetchnę. Reox, właśnie może synek ci się budzi, bo chce się przytulić a nie na jedzenie... Malgo - lepiej nie próbuj z tym mm, jak masz pokarm to karm kp, większe korzyści z karmienia. W dzień zawsze możesz sobie uciąć drzemkę z małą... Kora - pierwszy raz słyszę, by takie maleństwo nie lubiło kąpieli....Zazwyczaj to ulubiona czynność dzieci... Sowa25, u mojej kuzynki częste katary i kaszle oznaczały niestety alergię na kurz i roztocza, później przerodziło się to w astmę. Oby u Was tak nie było. A Wy się wysypiacie przy tych kotach buszujących w nocy? Ja to śpię jak mysz pod miotłą, nawet odgłosy deszczu o szybę potrafią mnie obudzić...Ja wróciłam do wagi sprzed ciąży, nie chce mi się ćwiczyć, nigdy nie byłam za sportowa, ale za to uwielbiam spacery, jak jest pogoda sprzyjająca to wędruję z małą w wózku po 3 godz. Mama_Melki - ja tak kilka razy kapałam się z małą w wannie, podobało jej się. Nie uważam, żeby to było niehigieniczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dbacie o siusiaka? odsuwa się cos czy nie? a co do kp jak czesto karmicie? bo mi zdarza sie i co godzine po 5 min, czasami mam wrazenie ze tylko karmie i karmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak czesto przykładacie do piersi bo ja mam wrazenie ze cały czas karmie :/ i jak dbacie o siusiaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sowa25
Gość lili, mój też tak robi. Karmienie wygląda nieraz jak walka zapaśników. Ja to interpretuję, że może nie jest głodny. Wtedy czasami pomaga smoczek. Czasami noszenie i podchodzenie do lustra, bardzo to lubi. Na moje, to te skoki są wtedy, kiedy dziecko nabywa nowych umiejętności, intensywnie się rozwija i te nowe bodźce, które do niego docierają, trochę go przerażają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sowa25
Siepniowa mama, no właśnie i tego się obawiam. Sama jestem astmatykiem i mam alergię na roztocza... ja też mam bardzo lekki sen, buszujące koty zawsze mnie budziły. Teraz, gdy nam szumią fale, aż tak ich nie słychać. Za to mąż ma sen tak kamienny, że mogliby strzelać z armaty obok niego, a on by się nie obudził. Zazdroszczę mu tego, on ma słodko przespane noce, a mnie budzi każdy dźwięk dochodzący z łóżeczka. Teraz już jest lepiej, ale na początku budziło mnie każde cmoknięcie małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×