dla mnie staraczki to jakies idiotki

staraczki i ich owulki;/ ja też rozumiem cheć posiadania dziecka ale no kurde wypisywanie że ,,kochałam sie z moim mężem w piątek o 13 był to ten a ten tc myśle że sie udało trzymajcie kciuki" na drugi dzień to samo ,,kochanie chodz do łóżka bo o 16 minie mi owulka" ja sie dziwie tym facetom że to wytrzymują .Odpuściłyby to by było lepiej seks to ma byc przyjemnosc a nie katorga i walka o dziecko wszystko pod ciśnieniem

A najlepsze jest właśnie ta złość, że inne kobiety zachodzą w ciążę.

a wy lepsze jesteście od tych staraczek? Jaracie się tym, że mają pod górkę i może trochę im odbija. Zakładacie tematy o tym i macie ubaw, napawacie się tym i obrażacie je :o prawda jest taka, że syty głodnego nie zrozumie więc mogłybyście nie kopać leżącego. Mają swoją grupę, swoje tematy, a wy cieszcie się, że macie dzieci. Po co wam jeszcze ubaw z tych które mają gorzej?

troche?? to sa kobiety z psychoza , przypadki do leczenia w zakladzie zamknietym , niszcza nie tylko siebie ale i swoja rodzine

Faktem jest,że czasem staraczki przesadzają ,są nadwrażliwe i panikują niepotrzebnie. Ale wiem jak to działa,częściowo jest to zupełnie bezwiedne,tzn. niekontrolowane, one wcale nie są specjalnie zazdrosne o inne kobiety w ciąży...to ich reakcja,której wcale nie chcą. Wiem,bo byłam staraczką, 2,5 roku zajęło nam staranie się o 2 dziecko i sama pamiętam własne "odpały"..czekanie na owulację,potem seks, potem wyczekiwanie na okres,który ma nie nadejść,na zrobienie testu...i tak w kółko. I muszę powiedzieć,że poznałam na grupie staraczek fantastyczne kobiety, z niektórymi mam kontakt do dzisiaj. :)

Nie wiem czy jesteś staraczką czy nie, ale dla człowieka patrzącego z zewnątrz, nie jest to normalne co one wyczyniają ze swoimi ciałami i życiem. One potrzebują pomocy nie tyle ginekologów co psychiatrów i ktoś powinien im to uświadomić.

Pomyślałyście zawistne baby, ze pisanie na forum, w jednym temacie tego co czuje dana kobieta jest jej jedyną odskocznia? W pracy, w domu nie powie, co czuje, chociaz tu ma szanse, ale nie, wam to nie odpowiada, dla was powinna zamknać dziob i zdechnać na depresje, same jakbyscie nie mialy dziecka to inaczej byście ćwierkały.

Starałam sie o dziecko 7,5 roku... nigdy nie zrobiłam żadnego testu na owulacje, mierzenie temperatury itp. Po roku zrobiłam tylko badania czy wszystko ok i żyłam dalej swoim życiem, ciesząc sie udanym szczęśliwym małżeństwem a dziecko? Jak ma byc to bedzie... radość z ciazy była wspaniałym zaskoczeniem. A jak lekarz powiedział ze to bliźniaki to oboje piszczelismy ze szczęścia... Mimo to tez uważam ze te kobiety sa chore psychicznie, a czytając ich wypowiedzi "cieszę sie" ze nie sa matkami. Bo ktoś kto dąży do spełnienia marzenia niszcząc siebie, rodzine, kontakty z przyjaciółmi nie jest normalny!!!

gościu dziś przeczytaj wypowiedz pani pod toba , to jest normalne zdrowe podejscie do sprawy do siebie do rodziny do swojego zycia ktore mamy jedno i to tak krotkie

jesli im to pisanie pomaga to ok. Moga sie wyzalic, wspieraja sie nawzajem. Sama mialam problemy kilkuletnie, nie bylo jeszcze internetu, lezalam w szpitalu z powodu roznych badan czy potem poronien i faktycznie dziewczyny tam wariowaly, nie majac wokól siebie zadnego innego tematu. Dla mnie byl to straszny czas wlasnie przez te szpitalne tematy, poza szpitalem zylam wlasnym zyciem. Ale to wcale nie znaczy,ze te dziewczyny z forum maja tylko jeden temat w zyciu - moze maja go tylko na tym tematycznym forum. Ja tego nie czytam, bo nie moje tematy, wiec tym bardziej mi nie przeszkadza- zwlaszcza ,ze nie wchodza tna inne topiki. Bez porownania gorsi sa faceci- idioci , co na dyskusji ogolnej pisza o kupach i gwalceniu dzieci .

Mi się wydaje, że to nie chodzi o to, że komuś przeszkadza to, że one piszą. Chodzi o to, co tak naprawdę siedzi w ich głowach, jakim szaleństwem są naznaczone i co wyprawiają ze swoim życiem, żeby osiągnąć cel, którym jest zapłodnienie.

dokladnie!

trafne spostrzezenia, te kobiety maja cos z glowa, moja ciotka koniec koncow kupila jamnika i mowila do niego patrzac sie na mojego ojca - no idz do wujka :) :)

Ja rozumiem pragnienie dziecka. Odwieczny przymus biologiczny przedluzenia gatunku. Chca miec dziecko to niech sie staraja i niech sie uda jak najwiekszej czesci z nich. Rozwala mnie natomiast to ich slownictwo. Serduszkowanie, owulka itp.

Jak ci faceci z nimi wytrzymują? Im chyba tak nie odpierdziela na punkcie owulek, @ i testów?

Co to jest serduszkowanie?

Ludzie, nie mylcie realu z netem. Przeciez ich "szalenstwa" na portalach wcale nie musza znaczyc, ze one tylko tym zyją. Po prostu akurat tu wchodza w ten temat.Jasne, ze niektore maja obsesje, ale to przeciez nie reguła. Ja np czasem pisze na forach kulinarnych, co wcale nie znaczy,ze duzo gutuje i specjalnie to lubie. Po prostu jak o czyms piszę, to z zaangazowaniem. Pewnie mnie maja za nawiedzona kuchare. Albo o ekologicznym zywieniu: tez pisze na forach, a w domu owszem, jem ekologicznie, ale nie jest to dla mnie temat do konwersacji, tym bardziej jedyny. Co innego, jak wejde na jakies tematyczne forum.

Jak laska opowiada jak to kiepsko, że mąż wraca z zagranicy bo jej "owulka" i kolejny przyjazd "na marne" to NIE JEST NORMALNE. I to, ze pisze o tym w necie wcale nie umniejsza temu. Chuj, że męża nie ma tygodniami, wazne by przyjechał i powinność spełnił, a potem niech jedzie znowu hajs zarabiać na dziecko. x I to jest norma w tych tematach, tak samo to mierzenie temperatur, tysiace testów. Sory, ale one zwierzają sie z CZYNNOŚCI, które robią. Więc jak można mylić neta z realem skoro wprost widać ile czasu poświęcają w realu na te swoje odjazdy?

*bo jej "owulka" już minie.

To prze wszystkim musza byc bardzo plytkie kobiety skoro najwazniejszym celem i osiagnieciem dla nich jest dzieciak. Dla mnie juz bardziej normalna osoba jest kobieta nie chcaca dzieci bo nie chce marnowac zycia , bo chce sie doksztalcac poznawac swiat podruzowac , rozwijac swoje pasje itd niz taka ktora bez dziecka nie jest w stanie zrobic nic bo zwyczajnie nic nie ma jest nikim

moze w tym roku zajda i im palma minie

ja myśle ze ten wątek założył chłopak dlatego tak się burzy jak stara kwoka ,przeszkadza i irytuje go temat ciązy bo niestety nie ma 500 plus więc tyle w tym temacie to nie starczki ale on sam jest zaburzony z zazdrości jak nie wiadomo o co mu chodzi to chodzi o kase brak mu zajęcia jest może nie spełniony życiowo brak mu sensu życia żyje cudzymi sprawami śledzi ludzi i ich wpisy w internecie założył dziś mase wątków co jeden to lepszy podszywa się za kobiety - chłopcze jak dorośniesz też dostaniesz 500 plus postaraj się o minimum dwójke dzieci i zapamiętaj terminy kobiece przydzadzą się ci na przyszłość -powodzenia ci życzę

Ale pudlo hahahaha .

gość dziś Widzę, że są ludzie, którzy wierzą, że to 500+ się utrzyma, albo za parę lat to 500 zł będzie warte tyle co teraz. Brak wyobraźni czy głupota?

Zdajecie sobie sprawę z tego, że będzie duża inflacja w Polsce (która nota bene już się zaczyna) i za chwilę to 500 zł będzie znaczyło tyle co dzisiejsze 100 zł (jak dobrze pójdzie)?

mysle że 500 plus to nic jak ktoś chce mieć dzieci mieć je będzie a faceci nie zrozumieją starn kobiet o ciąze ale to ich problem myśle ze osoba która tu wchodzi i się burzy to ma cos nie tak ze sobą czy jest to chłopak czy też zazdrosna babka która nie może mieć dzieci albo nie chce .ale to tej osoby problem nic na to nie poradzimy przecież - napisz kim jesteś ?

gość z 17.o4 nie jestem zwolennikiem 500 plus ,mnie starczki nie przeszkadzają dziwi mnie podejście autora wątku tzn starczki to jakieś idiotki może wiesz one tak reagują może to im pomaga nie wiem a ty czego szukasz na tym forum ? faktycznie one nie opisują nic niestosownego czekają na ciąze to zrozumiałe w dzisiejszych czasach jest to trudniejsze i będzie jeszcze trudniej przez planowaną depopulacje szczepionki itd -ja nie mam awersji do kobiet w ciązy ani strających się tzw straczek uważam ze nie są idiotakami porostu chcą być matkami tak myśle

O to bardzo ciekawa teoria. Czego mogłaby zazdrościć staraczkom kobieta, która nie chce mieć dzieci? Tego, że się starają i im nie wychodzi? Możesz jakoś rozwinąć tę myśl? A ta co nie może mieć? Przecież te staraczki też mogą nie móc mieć dzieci,a ona być może też kiedyś staraczką była.

a ty masz dzieci autorko?

będzie jeszcze trudniej przez planowaną depopulacje szczepionki xxx Ktoś wierzy w teorie spiskowe? Zlikwidujmy szczepionki, to nikt nie będzie musiał planować depopulacji. Samo się zrobi :-)