The Kretka2

Oj dziewczyny, polewam z Was :) Napisałam że Kretka pasuje Markowi skoro z nią jest, bo (tu wymieniłam) i w tym mają udany seks, a tu proszę jakie rzesze kobiet się od razu oburzyły :) Skąd ja to wiem!? Ano stąd, że przyjęłam iż ludzie którzy ze sobą żyją to i w tej sferze muszą się dogadywać. To Was tak zabolało? Matko! Aż tak bardzo że wyskakujecie tu z poradniami seksualnymi i uświadamiacie mnie że małżeństwa mogą mieć nieudany seks. :D I wy mi wmawiacie że to ja przeżywam i wgłebiam się we wszystko? Już nawet stworzyłyście mój profil osobowościowy, znacie moje porażki życiowe itp. I nie przychodzi wam do głowy, że ktoś może po prostu pozytywnie odbierać Kretkę, tylko chwali ją bo jest tak samo wg. was "beznadziejny" jak ona. Współczuję wam podejścia do życia, tej zazdrości która nie daje wam spokoju, tej chęci pokazania za wszelką cenę że jesteście lepsze niż inni i tej pogardy do innego stylu życia niż ten który sobie wymyśliłyście. Skąd to się w ludziach bierze? To naprawdę musi uwierać, bo przecież żeby miec czas i chęć aby zakładać hejterski temat i w nim uczestniczyć jako strona "hejtująca", to nie można być do końca spełnionym człowiekiem.

Miałybyście świetne pole do popisu na wątku Hejłobuzy o ile to nie Wy tam buszujecie. Jak przeczytałam kawałek tego syfu, to mnie aż zatkało. Tam też oczywiście kobiety kobiecie (jakże by inaczej) określają sposób życia Karoliny, a że mąż za młody, a mogłaby mieć starszego, mądrzejszego, że za gruba bo pewnie żre. Jak okazało się że jest w ciąży to z kolei temat przeszedł na dziecko, że pewnie poroni albo bedzie down. A cóż to za praca na you tubie, niewazne że im daje niezłe profity i w niejednym kraju dzięki temu już byli nie prosząc nikogo o pożyczkę, ale reszta wie lepiej, bo trzeba iść na etat itd. Nie czytam tego dna, bo tam już operuje się takimi słowami, że ja jako człowiek pozytywnie nastawiony do każdego , tracę wiarę w drugiego człowieka. Jak komuś brak argumentów, to zawsze kończy się jednym stwierdzeniem: pewnie jesteś tak samo gruba, beznadziejna, nieszczęśliwa jak ona, siedzisz z mężem bo musisz, nic nie robisz, bo przecież kafeteria jest tylko dla wybranych itd.

"Już nawet stworzyłyście mój profil osobowościowy" ciekawe kto wczesniej pisal tu jakiejs kobiecie, ze wspolczuje jej pozycia w malzenstwie..i twoim zdaniem nie bylo to przypiecie etykietki jakiejs obcej tobie kobiecie? zarzucasz tu cos co sama dokonujesz. Tak - tez stworzylas komus profil osobowosciowy. jak nie widzisz tego to juz nie moj problem. Ale moim zdaniem osmieszasz sie, lepiej zebys juz nic nie pisala. No i jeszcze jedno: jedynym wytlumaczeniem dla ciebie jest ze kazdy kto krytykuje kretke jej zazdrosci. Nie masz innych argumentow? Tak trudno pojac, ze nie kazda kobieta w 21. wieku chce byc kura domowa? zapewniam cie ze tak jest. wiele kobiet juz nie moze sie doczekac zeby wrocic po macierzynskim do pracy i nie siedziec w domu jak kura. podobnie ktos (nie wszyscy) konczacy studia prawnicze nie wyobraza sobie innej pracy poza tej w prawie..bo po co uczyl sie kilka lat na studiach? zeby siedziec w domu? no nie..

a ja sie pytam skad sie w ludziach bierze przeswiadczenie o tym ze wiedza jak komu uklada sie zycie seks. mimo ze kogos nie znaja. O zyciu seks. swojej przyjaciolki, siostry czy sasiadki nie smialabym nic twierdzic - zarowno pozytywnego jak i negatywnego gdyz jest to delikatna sfera intymna i nikomu nic do tego. ale ty oczywiscie jestes ekspertka lub jasnowidzka i wiesz jakie zycie ma Kretka w sypialni. SMIECH NA SALI.

Gosciu 14:54. Dziekuje , dokladnie opisalas SIEBIE!

O czym tu pisać. Bronisz się kobieto przed tym że kogoś osądzasz, robiąc mi ten zarzut, a dokładnie robisz to pisząc o Kretce. Napisz mi, dlaczego tak ciężko jest ci uwierzyć, że Kretka spełnia się w tym co robi, ZARABIA NA TYM, ma męża który nie potępia w przeciwieństwie do ciebie - tego co robi jego żona i wspiera ją w tym nawet uczestnicząc w filmikach które nagrywa. I jak tu nie wierzyć w to że jej zazdrościsz? Chciałabyś bardzo żeby uważał ją za nieudacznicę, bo nie robi KARIERY takiej oczywiście, jaką ty masz na myśli, bo przecież to co ty uważasz za najlepsze, to jest święte. Jeśli ty możesz pisać że jej mąż niewiele od niej wymaga (a skąd taki wniosek pytam się?!) to naprawdę nie dziw się, ze ja piszę o twoim smutnym życiu seksualnym. Tak samo niewiele wiem o nim, jak ty o tym co myśli o Kretce jej mąż. Tak więc jak już tak mnie nisko oceniasz, to uwzględnij przy tym i siebie. Bo co? Bo ty masz prawo pisać swoje prawdy o Kretce, której nie znasz prywatnie, a ja nie znając ciebie już nie mogę niczego wywnioskować po tym co piszesz. Gdzie tu logika? Nie wiesz kim jest kura domowa? To kobieta KTÓRA NIE PRACUJE, nie zarabia. Sztuką jest nieźle zarabiac siedząc w swoim domu i popijając kawkę. To że nie doświadczyłaś tego, to nie oznacza że musisz oceniać innych krytycznie. Tak, mamy 21 wiek jak słusznie zauważyłaś i nie istnieje praca wyłącznie na etat!

gość dziś twoj problem polega na tym, ze popadasz ze skrajnosci w skrajnosc. Ciezko jest dyskutowac z takimi osobami, ktore widza wszystko albo BIALE albo CZARNE. Kazda osoba, ktora skrytykuje kretke jest beznadziejna zazdrosnica, ktora mu nieudane zycie seksualne - idac twoim tokiem myslenia. Nie mozna napisac juz nic co sie nie podoba w danej youtuberce, zero krytyki. To, ze ty jestes zauroczona kanalem Kretki nie oznacza, ze kazdy bedzie podzielal twoj entuzjazm. Skonczylas studia wyzsze wiec chyba powinnas to rozumiec. Ty natomiast namietnie bronisz kretki, bo musi byc tak jak ty piszesz, jestes nieomylna, wiesz wszystko dokladnie, mimo ze kretke znasz tylko z YT, wiesz juz ze ma udany seks (hahaha). Moze i ma, ale co nam do tego. to jej zycie intymne a nie nasze, na Boga. ja zaczynam watpic czy rzeczywiscie te studia dzis ksztalca ludzi, ucza logicznego myslenia? Czy ktos tu mowil o potepieniu kretki za jej styl zycia? po co takie mocne slowa? i znowu ten sam argument: zazdrosc. Smieszne to jest, juz nic innego nie umiesz wymyslic? dobranoc kafeterianko i powodzenia

Skoro o logice... Czy ty nie widzisz tego, że przyzwalasz sobie na krytykowanie Kretki i każesz innym rozumieć taką opinię, a sama nie potrafisz przyjąć do wiadomości że wcale nie musi być tak jak uważasz? Pouczasz mnie słowami, których sama nie wcielasz w życie. Gdzie popadam w skrajność? Pisząc, że obserwując życie Kretki nie widzę w nim cierpienia, tego że nie męczy się robiąc co robi, że widzę i mam przeświadczenie że są z mężem szczęśliwi. To jest skrajność? To jest moja obserwacja. Tak cię to boli że ktoś może żyć spokojnie i nie musi ścierać się z życiem, udowadniać mężowi że jest nie wiadomo kim, by ten ją docenił? I ile razy można pisać o tym że Kretka NIC NIE ROBI, że trzeba być AMBITNYM, że praca przez INTERENET jest nic nie warta. W sumie zrozumiałam nawet, że nie jest pracą. Nie wiem czy śmiać się, czy nazwać kogoś takiego imbecylem i faktycznie nawet potwierdzić co napisałaś, że studia chyba jednak nie kształcą ludzi. Przecież dziś sporo osób pracuje przez internet, to niesamowita wygoda, ale trzeba być zorganizowanym, bo to nie jest zabawa, ale normalna ZAROBKOWA praca z której trzeba się wywiązać na czas. Naprawdę coś takiego istnieje! :D Też pozdrawiam

Chyba nie zrozumiemy sie. jesli chodzi o skrajnosc to mialam na mysli, ze traktujesz KAZDA tu osobe krytykujaca Anie w ten sam sposob (moim zdaniem nie jest to sprawiedliwe - nie nalezy wrzucac wszystkich do tego samego worka) tzn. ze zazdroscimy kretce zycia i nas boli to w jaki sposob ona zyje. Jesli chcesz sobie dalej w ten sposob rozumowac to prosze bardzo. Ja jednak radzilabym nie postrzegac wszystkiego w sposob czarno-bialy. To forum bylo i jest zalozone aby dzielic sie uwagami, obserwacjami i spostrzezeniami na temat kretki. Jednym ona odpowiada, innym nie. Wiele osob napisalo tu krytyczne zdanie o kretce, w sposob kulturalny, ty nie zgadzasz sie z tymi krytycznymi opiniami i od kilku stron ty jedna i ta sama probujesz przekonac nas o tym ze kretka jest szczeliwa zona, matka, pracownica..Oczywiscie masz prawo do wyrazania swego zdania, lubisz Krecie i podzielilas sie tym, fajnie. ale czemu w kolko walkowac to samo? Zostaw swoja opinie i pozwol innym napisac swoja. nie probuj na sile przekonywac wszystkich dookola, ze masz racje, ze takie zycie jakie ona prowadzi czy ty - ktora woli robic cos niezwiazanego ze studiami - daje z******te szczescie. OK - moze w waszym przypadku tak jest i rzeczywiscie jestes spelniona kobieta z udanym zyciem milosnym, ktorej praca z Internetem sprawia satysfakcje. jesli tak jest to ci gratuluje, nie podwazam teraz tego. Natomiast te zaciekle walkowanie tego samego wydaje mi sie juz troche dziwne, dlaczego nie mozna zaakceptowac odmiennego zdania? mam wrazenie, ze ty nie bronisz kretki ale siebie samej, bo chcesz UDOWODNIC ze masz udane zycie (w co nie watpie, ale to nie jest forum od tego zeby cos komus udowadniac, zwlaszcza OBCYM osobom) .Natomiast warto sobie uswiadomic, ze istnieja osoby, ktore podchodza sceptycznie do przedstawianego na yt materialu, ja wlasnie do takich naleze, nie lykam wszystkiego co ktos powie. To, ze ktos sie w filmiku usmiecha i cieszy z zakupow czy z wycieczki - nie odbieram jako sygnal, ze ta osoba jest szczesliwa. Jestem sceptyczna, robie wlasne wnioski na podstawie tego co widze. Na poczatku lubilam wiele vlogerek, ktore ogladam od lat ale zaobserwowalam zmiany jakie nastapily u niektorych na przestrzeni lat i dlatego teraz ostroznie podchodze do przedstawianego materialu. jesli ktos jest szczesliwy nie uwazam, ze musi krecic o tym filmik ;) i tlumaczyc sie przed swiatem, ze praca taka czy taka daje mu mnostwo satysfakcji. pozdrawiam

To sie nazywa klasa , zgadzam sie w 1000% .

22:12. Podziwiam Twoja klase i kulture. Nie mozna tego lepiej wyrazic. Mam nadzieje tez , ze nie bedzie odpowiedzi. Sadze po Twoim wpisie , ze masz bardzo udane zycie seksualne , tak jak ja. (hahaha...)

Twój sceptycyzm powoduje że nie potrafisz zaufać ludziom i nie wierzysz w to co widzisz. Trochę to smutne dopisywać sobie coś co ci się wydaje. Sytuacja Kretki jest dość jasna, kto oglądał jej filmy ten wie. Np. tu wypowiada się dlaczego robi co robi 4.35min. ale można przewinąć wcześniej, żeby nie była całość wyrwana z kontekstu. https://www.youtube.com/watch?v=NWtefM4mPSY Niektórym ciężko jest zrozumieć że nie mają na miejscu babć, czy kogoś do pomocy. Nie można mierzyć wszystkich swoją miarą, bo każdy ma inną sytuację. I fajnie że dziewczyna zajęła się czymś, aby jednak zarabiać i być przy córce skoro wyjścia i tak nie miała. Ale tacy jak ty, ludzie z KLASĄ wolą nazwać kogoś takiego leniem. A już jak słyszę że ktoś kto skończył studia kierunkowe pracuje w innym zawodzie, to musi mieć smutne życie, to nie wiem z kim mam do czynienia, bo zapewne z osobą bardzo młodą. Abyś już nie musiała mi współczuć, to napiszę ci, że akurat moje studia są związane pośrednio z tym co robię, bo administracja i znajomość przepisów prawa nie wyklucza i nie przeszkadza pracy w "sieci". Trzeba tylko umiejętnie wybrać taką dziedzinę, która uzupełnia się z naszą wiedzą. Wierzyć mi w to nie musisz, tak jak nie wierzysz w pewne rzeczy Kretce. Zatem aż ciśnie się pytanie po co w ogóle oglądać coś, do czego ma się tak sceptyczne podejście i potem jeszcze to z uporem komentować.

Kto tu się tak martwi o Ankę, że leniwa, niezaradna i jeszcze co tam. Laski! babka trzepie taki hajs że wam się nie śni. Znalazła sprytny sposób na życie nie wychodząc z domu, a wy tu ubolewacie jaka to ona niezaradna :D Pojęcia nie macie ile taki you tuber z jej wyświetleniami i subami może zarobić. Dla niedowiarków polecam film Szarlot T Od 23.30 mówi konkretniej https://www.youtube.com/watch?v=cuGb7W-E5LA Porównajcie jej stan na czas obecny a Kretki. Dzięki wam zarabia jeszcze wiecej, bo chyba skoro ją komentujecie to i oglądacie. Ona się z was śmieje, a wy ubolewacie nad jej losem. :D:D:D:D

gość wczoraj kolezanko ty naprawde masz jakis problem! to, ze ktos jest sceptyczny musi oznaczac, ze boi sie zaufac ludziom itd. co to za psychoanaliza w ogole??? ty nie powinnas zamiast prawa wybrac PSYCHOLOGII??? Sceptyzm wobec mediow i w zyciu b. pomaga dzisiaj,i jestem z tego dumna, ze jestem ostrozna i nie lykam wszystkiego co mi podadza na tacy! Swoje dzieci bede rowniez uczyc ostroznosci, zwlaszcza w sieci. na jakim ty swiecie zyjesz? a napewno nie pozwolilabym dziecku ogladac pewnych kanalow na YT. oj marny bylby z ciebie adwokat, moze jednak psychologiem i seksuologiem zostaniesz? koncze ta dyskusje, moj wpis byl naprawde kulturalny ale ty jak zwykle pleciesz swoje w kolorach czarno bialych, zegnam. PS. chocbys nawet 100 stron o kretce tu pisala i tak nie wplyniesz na moja czy innych opinie. ogladam ja od poczatku jak sie pojawila na FL i mam juz o niej wyrobiona opinie.

gość dziś a skad ty mozesz wiedziec ile ona zarabia? zagladasz jej do portfela czy znasz kod dostepu do jej online banking? Ludzie to potrafia byc smieszni i naiwni. lykasz wszystko jak leci. wspolczuje.

gość wczoraj i jeszcze jedno. czy ja pisalam ze ci wspolczuje pracy? nie, i wiesz co jakbys uwaznie czytala to pisalam, ze skoro jestes szczesliwa i spelniona to ok , gratuluje tobie. dlaczego tak ciezko czytac ze zrozumieniem? NIE interesuje mnie czym sie zajmujesz zawodowo kobieto, serio. To jest forum o kretce a nie o pani prawniczce "NN", zrozum to wkoncu i daj ludziom zyc i wypowiadac sie swobodnie na rozne tematy. zaakceptuj odmiennosc slowa. dziekuje i zegnam.

1;19. Co za babsko , musiala znowu wylac zolc . Po co tu wchodzi , skoro ma tyle problmow z wpisami innych kobiet. Wyjatkowa despotka , wspolczuje mezowi. Adwokatka z jej logika , moze dobrze , ze zrezygnowala.

Podchodzić do czegoś/kogoś sceptycznie=nie ufać w pełni. Nie trzeba być psychologiem, żeby rozmieć taką zależność. Nie wiem jaki byłby ze mnie adwokat, bo nim nie byłam, za to wiem jak radzę sobie w obecnej pracy i zupełnie nie narzekam :) Po prostu zaradność życiowa i tyle. Ja nie chcę wpłynąć na twoją opinię. Wyrażam ją tak samo, jak ty wyrażasz swoją, tylko że przyjęłaś sobie w swojej głowie, że tobie wolno pisać o niej co chcesz, ale mi już nie.

Owszem, popieram wypowiedź z godz. 00:34 Przecież nie trzeba mieć dostępu do czyjegoś konta, aby domyślać się wpływów na nie :) Wiedza nie boli, wielu you tuberów dzieli się takimi informacjami. Zresztą współprace bynajmniej nie darmowe z różnymi firmami, częste wstawianie filmików (zupełnie nie wynikające z nudy!)oznacza większy zarobek. Proponuję zapoznać się jak działa you tube. Jak ktoś jest obrotny, to potrafi zarobić na tym bardzo duże pieniądze. I tu nie chodzi o naiwność i łykanie wszystkiego. Jest coś takiego jak powszechnie dostępna wiedza, tylko trzeba pochylić się nad nią i można ją łatwo uzyskać. Może nie koncentruj się tylko na oglądaniu (jak wspomniałaś sama) WSZYSTKICH filmów Kretki, obejrzyj inne kanały które wypowiadają się w temacie zarobków na you tubie, bo pozostaniesz w niewiedzy i jedynie będziesz potrafiła kpić z ludzi, którzy niejednokrotnie zarabiają więcej od ciebie.

Akceptowanie odmienności słowa powinno należeć do wszystkich, nie tylko do mnie :) Zatem proponuję trzymać się własnych wytycznych.

Widząc jak wszystko przeżywasz i nie możesz spać, proponuję zakończyć dyskusję. Już tyle się opisałaś w temacie kogoś kto ci "nie podchodzi", że strach się bać o twoją psychikę. Tobie Kretka nie pasuje i ok. Mi pasuj***ardzo i czekam na jej vlogi z miłą chęcią, bo lubię oglądać fajne miejsca i szczęśliwą rodzinkę. Może przeniesiesz się na inny kanał i tam odnajdziesz taką przyjemność jak ja na kanale Kretki. Powodzenia!

gość dziś ja juz z ta biedna osoba nie rozmawiam, ona ma tak slabe argumenty, ze powtarzanie jej w kolko tego samego nie ma sensu. Najwazniejsze, ze sie wygadala, ze ma udana prace, zycie seksualne itd - tak, ludzie dzis potrzebuja sie wygadac, takie czasy. Jedni placa psychologowi kilkaset zl zeby sie wygadac, a inni jak widzisz wchodza na forum Kafeterii i tutaj zadarmo moga to zrobic, niewazne, ze to forum o kims innym :D i ze mozna zalozyc sobie nowy topik. Spoko, przebolalam. A tak na marginesie co za slabe intelektualnie osoby koncza studia, skoro nie wiedza, ze istnieje cos takiego jak strefy czasowe? i ktos kto pisal wiadomosc o 1 w nocy czasu polskiego, moze znajduje sie na drugiej polkuli i ma inna godzine? wkoncu Internet jest na calym swiecie, nietylko w Polsce. ehhh.

9:58. Spie bardzo dobrze kiedy Ty wypisujesz swoje wypociny. Mieszkam w Stanach i jest 8 godzin roznicy. Bystrzacha to Ty nie jestes.

12:41. Zapomnialas widac , ze to forum o Kretce.Sluchaj wlasnych rad. Twoje argumenty so takie , ze piszesz o kims , nie DO kogos ,brawo.

23:39. Czyli skonczylas prawo i administracje , nie samo prawo. Do wykonywania zawodu prawnika daleka droga . Poddalas sie i teraz racjonalizujesz to wyborem i zaradnoscia. Miedzy wierszami nie jestes taka jak sie opisujesz. No coz , trzeba sie chronic i Kretka Ci "pomaga" . Bedziesz jej bronic "do ostatniej kropli krwi". Cale szczescie , ze regeneruje Cie "wspanialy seks".

@22.12 Podzielam Twoje opinie, wyrazilas w prostym, jasnym języku, to co wiele z nas myśli i odczuwa. Mam nadzieję, że Twoje słowa dotrą do twardogłowych...

Strefy czasowe - ok. przyjmuję. Ty natomiast przyjmij do wiadomości, że Prawo i Administracja to jest WYDZIAŁ. Troszkę to zabawne, że nie wiesz takich rzeczy :) To może konkretnie, skoro niewiele masz wiedzy w tym kierunku. Skończyłam Wydział Prawa Administracji i Ekonomii, KIERUNEK - prawo. Obrona pracy magisterskiej na Katedrze Kryminalistyki. Ale na studiach prawniczych masz również przedmioty administracyjne i ekonomiczne.Psychologię też miałam jako przedmiot do wyboru, z tym że była to psychologia sądowa. Zatem gdzieś tam miałaś rację że psychologia nie jest mi także obca. Pozdrawiam!

1419 Prawo i administracja sa mi znane , mialam na tym kierunku kolezanki na studiach , ciagle rozwiazywaly "kazusy". To , ze psychologia byla na prawie wszystkich kierunkach , kazdy wie. Ja mialam jej wiecej , gdyz wiazala sie z tematem mojej pracy magisterskiej. Mam nadzieje , ze wyczerpalysmy sprawy osobiste i ten "mini watek" mozemy wreszcie zamknac. Nie pisze "pozdrawiam" , bo to ma cel obrazliwy , a to nie jest moja intencja. W takim razie "bye".

dziś naprawde wszystkich interesuje co "zes" (mowiac jezykiem kreci :D) ukonczyla. Osoba z 13:15 najtrafniej cie podsumowala. Gratuluje!

Troszkę to wstyd nie orientować się czym jest wydział, a czym kierunek. Nie musisz usilnie tłumaczyć swoich zaniedbań w tym temacie, bo twoje zdanie: "Czyli skończylas prawo i administracje , nie samo prawo. Do wykonywania zawodu prawnika daleka droga ". przecież o tym świadczy. Ktoś kto kończył jakiekolwiek studia rozróżnia wydział od kierunku i nie napisałby o tym, że to "nie samo prawo" :) To, że miałaś jedynie koleżanki na takim kierunku, nie czyni ciebie mądrzejszą w tym temacie, czym dałaś popis wyżej. W jakimś kościele dzwoniło, tyle wiesz, ale już nie wiesz w jakim. Czasem warto przystopować z czymś, niż się ośmieszyć. Fajnie że wiesz o kazusach, a ja np. wiem o tachykardii, bo mam kolegę który skończył medycynę. I moja wiedza na tym się kończy, tak jak twoja na słowie "kazus" i koleżance studentce. Żadem to specjalny powód do dumy :) Ciągle chcesz zamknąć wątek a nie możesz się powstrzymać, czyżby jakieś ukryte problemy?