Nie nawidze sylwestra.

Niedosc ze caly rok jestem samotna, to jeszcze sylwka tez musze spedzac samotnie. Jestem taka samotna i nieszczesliwa a na zdrowie nakicham, bo to to ma co druga osoba a ukochana osobe jak widac niekazdy moze miec i wtedy zycie traci wartosc.

też dzisiaj czuje się wyjątkowo samotnie i smutno :(

Na zdrowie nakichasz taaa pogadamy jak będziesz samotna, nieszczęśliwa i do tego ciężko zachorujesz czego nie życzę :P

Nawet osoby ciezko chore nie sa samotne maja bliska osobe czuja cieplo i milosc ze strony bliskich co ty wiesz o zyciu nic pewnie nigdy przenigdy nie byles samotny nieszczesliwy.

Nawet osoby ciezko chore maja bliska osobe czuja cieplo i milosc ze strony bliskich a ja? co ty mozesz wiedziec o zyciu nic pewnie nigdy nie byles/ bylas samotna nieszczesliwa. Moge zdechnac bede miec spokoj

Nie wiem ile masz lat, może jesteś rozgoryczona ale chyba nie wiesz co piszesz. ZDROWIE to najważniejsze co możesz mieć. Bez zdrowia nie masz NIC - ani pracy, ani łatwego życia, znajomi sie ulatniają, osoby z którymi możesz stworzyć związek na przestrzeni 200 tysięcy kilometrów to zaledwie 3 osoby na krzyż. Jak masz zdrowie masz wszystko. Możesz mieć wszystko ale takie osoby tego nie doceniają - obyś nigdy nie musiała się o tym przekonać jak bardzo ta twoja rozpacz jest śmiesznym problemem.

E, nie jest tak źle, kiedyś najgorsze były dla mnie Wielkanoce. Od wieków chcę iśc gdzies na Sylwka, a zawsze wychodzi jak co roku XD, czyli spać.

No wlasnie nakicham na zdrowie ,bo kolezanka moja ma i zdrowie i prace dobra i meza i wszystko a ja mam zdrowie, rece zdrowe, zeza nie mam i co pracy dobrej nie mam i faceta tez a ty p********z ze jak sie ma zdrowie mozna miec to i to. To dlaczego tego nie mam co a zdrowa jestem.

Prawda taka, ze osoby zdrowe i takie co kogos maja bliska kochajaca osobe to mnie nie zrozumieja. Jestem zdesperowana zycie to cierpienie a nie dar.

Druga osoba nie nada wartości twojemu życiu skoro sama jej nie dostrzegasz. A zdrowie jest najważniejsze. Przekonasz się gdy je stracisz. Lepiej byc zdrowym i samotnym niż chorym i samotnym :P

życie jest darem. Pamiętaj o tym, że nic na świecie nie jest w stanie zapełnić pustki w Twoim sercu, jak wiara w P.Boga!!! Ani najlepsze małżeństwo, ani najlepszy sex czy największy romantyzm. Wszystko to jest wspaniałe, ale nie jest Bogiem. Kimkolwiek jesteś, na jakimkolwiek etapie życia, jedno jest pewne. To życie jest darem. Miłość, małżeństwa czy życie singla - wszystko to zostało stworzone przez Boga. Jest dobre i ma służyć Twojej radości abyś żyła prawdziwym życiem (1 Tm 6, 19).

Można mieć a mieć to nie to samo.

Często właśnie ta druga osoba nadaje życiu sens.

Ech nie wiem kto mi tu odpisuje, ale kazdy chce kochac i byc kochanym ,zyjemy w spoleczenstwie a nie na bezludnej wyspie a ja mam wrazenie ze jestem kosmitka, bo jestem przez ludzi nie lubiana a co dopiero zeby ktos mnie pokochal .Ach zycie zebys ty wiedzialo, jak cierpie sama samotna w swojej samotnosci. Kazdy jeden dzien, kazdy jeden miesiac , kazda minute , kazda godzine kazdy rok, spedzam sama samotnie.

wiesz co ogarnij się bo jak cię czytam to się nie dziwię, że Ty nie masz z kim być. Serio. Jasne, że są osoby, które mają wszystko a można nam się wydaję że mają wszystko. Nie patrz na innych tylko patrz na siebie. Masz zdrowie wiec możesz wszystko. Ja mam koleżankę z SM. mąż ją zostawił po chorobie, z pracy ją wywali bo taka chora, jest na rencie..poszła wiec do szkoły, wyuczyła się, złapała nową pracę dla niepełnosprawnych. Ciężko jej kogoś poznać ale nie użala się nad sobą. Ją to wszystko przez BRAK zdrowia kosztuje 10 razy tyle wysiłku co ciebie. Jest jej bardzo ciężko. Ale tobie się nie chce wolisz się użalać, pluć jadem na innych bo wydaje ci się ża obrazek który ktoś prezentuje na zewnątrz jest tym prawdziwym. A na dodatek masz w tyłku zdrowie. Masz je gdzieś bo JE masz. Ja osobiście jestem sama. Ludzie mają mnie za fajną dziewczynę, rozrywkową, która przebiera w facetach, ma super pracę i ma kupę kasy. Tak naprawdę nie umiem stworzyć związku, wcale nie przebieram w facetach, nie mam kasy tyle ile się ludziom wydaje, nie mam fajnej pracy, męczę się z chorobami ale pracuję, nie mam pewnej sytuacji w pracy - boję się czy teraz będę miała gdzie wracać po nowym roku, wszystko wskazuje na to że nie ale wszyscy myślą że pracę mam jak w banku i po nowym roku jadę.Do tego jestem chora a żeby było śmieszniej : Wisi nade mną wizja jeszcze poważniejszej choroby. Za kilka dni mam badanie kontrolne i umieram ze strachu. Byłam już w szpitalu 3 razy. Nikt o niczym nie wie. Boję się co będzie stracę sprawność. Boję się mówić o tym facetom więc wszystko sie rozłazi, niektórzy ciekają bo boją się co sie ze mną dzieje. A mimo to walczę, każdego dnia. Kosztuje mnie to dużo i za każdym razem boję się że rzut przyjdzie i zniszczy wszystko co budowałam a mimo to zdobywam nowe kwalifikacje, załatwiam jak się da żeby w pracy pozostać...przestałam innym zazdrościć i przestałam patrzeć na piękne obrazki na FB bo ja też mam ładne obrazki a za tym kryje się dramat. Nikt z moich znajomych nie uwierzyłby że dziś siedzę sama a jednak. Gdybym jednak chciała gdzieś pójść u nas na FB jest z chyba z 15 ogłoszeń gdzie ludzie się skrzykują w pary i jeszcze większe grupy aby wyjść i pobawić. Wystarczy się tylko otworzyć i chcieć a nie przejmować się głupotami i tworzyć niewidzialne ograniczenia bo prawdziwych brak.

Wiem jak to jest bo mam tak samo

a tam.......fajnie jest

Jak nie wiesz co to zdrowie to patrz i szarpij się za pokutę na jednego sms ( opcja sms koło zdjęcia - wyświetli się numer)

Jak nie wiesz co to zdrowie to patrz i szarpij się za pokutę na jednego sms ( opcja sms koło zdjęcia - wyświetli się numer) https://www.siepomaga.pl/igorhawryluk

le tam kazdy ma inne problemy, ty masz takie ja mam takie dla kazdego jego problem jest najwazniejszy i nie mow mi o ogarnieciu bo samemu jest ciezko i sama o tym wiesz a strugasz twardziche, nie do zdarcia ja tez walcze w zyciu o wszystko i juz nie mam sily starac sie, rozumiesz.

ale wyrzuciłaś z siebie cały rok jadu jaki cie trawi od środka i teraz będzie dobrze gościu z 19;14

nie nie rozumiem tego co ty tworzysz. Serio. Nie rozumiem twojej postawy i nie rozumiem Twojego lekceważenia zdrowia. Jest ci ciężko bo sama sobie utrudniasz. Samotność to nie koniec swiata i nie jest to stan wieczny. I masz wszelkie możliwe warunki aby to zmienić.

jeszcze zatęsknisz za samotnością jak trafisz na debila

gość dziś Ech nie wiem kto mi tu odpisuje, ale kazdy chce kochac i byc kochanym ,zyjemy w spoleczenstwie a nie na bezludnej wyspie a ja mam wrazenie ze jestem kosmitka, bo jestem przez ludzi nie lubiana a co dopiero zeby ktos mnie pokochal .Ach zycie zebys ty wiedzialo, jak cierpie sama samotna w swojej samotnosci. Kazdy jeden dzien, kazdy jeden miesiac , kazda minute , kazda godzine kazdy rok, spedzam sama samotnie 111111111111 JESTEŚ nielubiana bo sama siebie nie lubisz...zacznij od akceptacji samej siebie.

debila juz mialam, mimo to nie poddaje sie bo wszyscy ludzie na swiecie nie sa przeciez zli.

wszyscy nie ale trzeba czasem długo wybierać i może się okazać,że za długo ale wybierać tylko dla samego nie bycia samemu to najwiekszy błąd

wlasnie lubie siebie mylisz sie lubie swoj wyglad charakter kazdy mnie lubi wlasnie jak cos potrzebuje chce albo wykorzystac moje dobre serce.

jak jesteś taka lubiana to bys tu nie siedziała nie p*****l głupot

19;23 Moglam zdechnac na ten wyrostek w szpitalu ,bym teraz nie nudzila i tu nie byla

masz problemy ze swoją osobowością i przejmujesz się jakąś tam swoją samotnością,ma jednocześnie twierdzisz,że wszyscy w koło cię kochają,c***a prawda jestes tutaj bo nikt cię nie lubi i pewnie ty sama tez się nie lubisz