Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż mówił, że małżeństwo tylko z miłości,

Polecane posty

Gość gość
Byłoby mi łatwiej wtedy gdyby on powiedział wprost: nie kocham cie, ale badzmy razem ze wzgledu na dziecko. Albo gdyby nie robil nie robil tych wszystkich rzeczy tzn nie odwozil mnie z pracy do pracy, gdyby kompletnie sie mna nie interesowal ,nie chcial mnie przytulac, nie troszczyl sie o mnie w zaden sposob. A on czesto robi mi sniadanie, wymasuje mnie, wysciska, nie ma rozkladu pozycia. On zachowuje sie dwojako, z jednej strony okazuje brak szacunku i mnie zaniedbuje, z drugiej okazuje milosc. I przez to po prostu stawia mnie w takiej sytuacji, ze ja juz sie pogubilam. Byloby prosciej gdyby kompletnie mnie olał. wtedy dotarłoby do mnie, że to juz koniec, nie ma nad czym myslec, ale on zachowuje sie inaczej jakby kochal, ale nie kochal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz absolutną rację, chcę taką magiczna receptę jak przemienić go z powrotem w kochającego męża oddanego na 100% tak jak to powinno wyglądać. bez używania drastycznych środków, miło, łagodnie i bezboleśnie i masz racje, nie umiem mu wyrządzić krzywdy, w sensie pozbawić go kontaktu z dzieckiem, ani nie chodzi mi już nawet o te pieniądze z alimentów, chciałabym po prostu go odzyskać. Chyba jestem tak miękka, że aż głupia, że pragnę czegoś niemożliwego. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje, jestem glupia, ale nie umiem mu wyrządzić takiej podłości. Ja nie umiem być wobec niego podła, nawet kiedy On potrafi być wobec mnie taki niedobry. :( Nie jestem w stanie tego mu zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu krótko i wyraźnie, ze dopóki to konto nie zniknie ty nie będziesz z nim spała i wywal go z wspólnej sypialni. Przestań mu prać, gotować i usługiwać. Jak się odsunie od ciebie to będzie koniec waszego pożycia, a dalej tak jak ktoś radzi z tym powiadomieniem prokuratury, zeby mieć mieć dowód pisemny, ze to jego konto, którego nie chce usunąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zołza. Nie Zołza. . Ona ma poprostu swoje sposoby na faceta i tym w jej książce możesz poczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem po prostu starzejącą się kobietą, która całe zycie była oddana, myslała o rodzinie, męzu, była obowiązkowa, była lojalna i nie jestem nauczona, aby komuś wyrządzac podłości. Powiem wprost nie umiem mu odpłacić tym samym, właściwie jak juz chodzi o te pieniądze to może sobie je zabrać i to mieszkanie gdyby nawet kredyt był spłacony tez mogłby sobie zabrać. chciałam tylko, żeby ktoś mnie kochał i myslałam, że jak będę wobec kogoś dobra i troskliwa to otrzymam to samo. Ale tak nie jest. On jest podły, ja nie jestem podła, dlatego robi co chce, leci w kulki, a ja po prostu rozkładam ręcę i mowie na to: ok :( Choć wewnątrz wszystko sie we mnie gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś dobrą osobą, wrażliwą i niestety zbyt miękką. Myślisz, że jak będziesz dobra to ludzie odpłacą się tym samym. On tobą manipuluje chce mieć ciastko i zjeść ciastko. Myślę, że wciąż Cię kocha. Chce jednak rozrywki i adrenaliny i uważa, ze należy mu się coś od życia. Wie, przy tym ze jesteś dobra i pozwolisz na wiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje, jestem glupia, ale nie umiem mu wyrządzić takiej podłości. Ja nie umiem być wobec niego podła, nawet kiedy On potrafi być wobec mnie taki niedobry. Nie jestem w stanie tego mu zrobić. x to męcz się dalej. masz jakieś 99% pewności, że twój mąż wystraszyłby się i usunąłby to konto w momencie, gdyby przyszło do niego wezwanie na przesłuchanie z prokuratury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wiadomo, że został już odsuniety od sypialni nieco, no nie jest już tak jak dawniej, zdarza to sie rzadziej, mimo wszystko już nie patrze na niego identycznie jak wcześniej, coś się pogorszyło w tej mojej służalczości wzgledem niego, ale nie odniosło to żadnego skutku, więc najprawdopodobniej to się tak skonczy, że odsuniemy się całkowicie od siebie. Nie do konca odsuniemy, ja nie odsune się od niego, ale on ode mnie. Ja nie bede w koncu z nim dzielic sypialni, ale emocjonalnie on nade mna dominuje, poniewaz ja nie przestane go nigdy kochac chyba. kiedys zdenerwowałam się mocno i wszystko mu wygarnełam, ze to klamstwo, tamto klamstwo, myslalam, ze powie mi na to: ok, to rozwiedzmy się, a on na to zmiękł i zaczął się tłumaczyć, pokazywał mi dokładnie, że o tej godzinie to to, o tamtej tamto, że powiedziałam, żeby już przestał, że to nie chodzi o przesłuchanie, ale ja już przestaje mu wierzyć. I okazało się, że mówił prawdę i były na to dowody, dlatego ja to wzystko znagatelizowałam i stwierdziłam, że moze na tym koncie tylko je oglada...i wszystko co zrobi podlego tłumacze na plus, że moze to nic takiego... że przecież te wszystkie rzeczy ktore robi dla mnie to rzeczywiscie z milosci. Jestem niesamowicie zaslepiona i głupia wrecz. I chocbym zastala go in flagranti to bym zasłoniła twarz rękoma, wyszła zamiast powiedzieć: ty draniu. I nadal bym go kochała. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja bym sie z tym zle czula, ze wyrzadzam mu krzywde. ja nie mam takiej polityki, ze jak on mi podłość to ja mu podłość. Ja nie uważam tego za sposob na rozwiazywanie , ja odpuszczam. I przez to , ze odpuszczam to wlasnie wychodzą takie klocki, że on widzac to idzie dalej, idzie dalej i juz sam nie wie co ze soba zrobic. Może i mnie kocha, ale potrzebuje adrenaliny, ale ja nie potrzebuje adrenaliny, potrzebuje normalnej, empatycznej kochajacej osoby, a ten zwiazek juz nie spelnia moich oczekiwan, bo taki nie jest i ja sie tylko denerwuje. I tak juz bedzie w nieskonczonosc, poniwaz nie umiem przestac go kochac. Nawet gdybysmy mieszkali osobno to tez nie przestane. Jestem beznadziejna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, on nie jest typem strachliwym, on chyba niczego sie nie boi, a jak go ktos wkurza to jest jeszcze gorszy, jeszcze bardziej sie upiera i nic nie jest w stanie go powstrzymac, czasem mysle, ze to jest psychol. Ze to jest milosc osoby calkowicie uleglej z osoba calkowicie dominujaca, ktora robi co chce i nie widzi niczego zlego w tym. I ja przegrywam, bo ja kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet gdyby usunal to zalozylby kolejne gdzies indziej i co to zmieni? To nie jest tak ze go powstrzymasz prosba, ani niczym innym. Jak on sobie cos w glowie postanowi to idzie po trupach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zatem nie widzę wyjścia z tej sytuacji. nie masz chyba tego charakteru, żeby zrobić cos ze swoim życiem i będziesz się dawała mamić w imię miłości. Nie wiem co poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może idź do psychologa . Może Ci pomoże znaleźć w sobie siłę i wyznaczyć zdrowe granice, aby chronić siebie i nie pozwalać na to by ktoś Cię ranił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostan kusicielką. Zaskocz go czymś. wyślij mu jakieś rozebrane seksowne zdjęcie z odpowiednim komentarzem. Albo z pytaniem co myśli. - Co może się wydarzyć jak założysz sobie konto na tym portalu i wrzucisz to zdjęcie to co się może wydarzyć kochanie ?? Wiem że jesteś do bólu uczciwa i nie lubisz udawać i grać. ale czasem trzeba. To taki taniec godowy żeby go na nowo rozpalić. Nic na tym nie tracisz. możesz zyskać. Zaskocz go czymś to najlepszy sposób. Bo to chodzi o to by gonić króliczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie, dobrze piszesz, nie mam do tego charakteru, żeby coś z tym zrobić i jest to sytuacja bez wyjścia. i może on też wlasnie przez to, ze ja jestem inna niż on, czyli, ze odpuszczam, że lekcewaze i to konto i te potencjalne zdrady i jakby bagatelizuje oraz nie jestem podła to tez moze wzbudza w nim jakies poczucie winy, to przychodzi i daje kwiaty i chce mnie calowac. Może wzajemnie tak na siebie wlasnie dzialamy, że on tez cos czuje nadal, bo wie, że nie jestem podła to ma fajny ciepły kąt. Może to nie jest sztuczne i zaklamane tylko ja tak na niego dzialam ze na chwile mieknie, ale potem jak mnie nie ma to odzyskuje z powrotem siebie i wtedy sie loguje. I tak juz bedzie zawsze, ja zawsze bede go kochac, on zawsze bedzie podły. I bedziemy zyli długo i nieszczesliwie. Powiem wam tak szczerze, że nie o tym marzyłam w życiu. Nie wiem czemu mnei to spotkało. To jest najgorszy koszmar jaki mógł kogkolwiek w zyciu spotkać i z którego nie da sie uwolnić, bo nawet rozwod nie uwolni mnie od niego, ponieważ już tyle razy mnie doprowadzał do nerwów, ale nie umiem przestać go kochać :( Mozna iść do psychologa, pewnie,że tak, on mi będzie opowiadał o wlasnej wartosci i zachecał do tego, aby owtorzyc sie na innych ludzi, inne możliwości, może to rzeczywiscie poskutkuje na tyle, by zyc inaczej, wiecej inwestowac w siebie niz w ten zwiazek , ale on nie zmieni moich uczuć do tej osoby. To tez nie wyparuje samo z głowy. bedzie wiec to zycie moze lepsze, ale milosc do niewlasciwej osoby pozostanie niestety. Co moze ci powiedziec psycholog jak myslisz? Powie, że zwiazek z nieodpowiednia osoba tzn z kims kto poszukuje adrenaliny powoduje, iż wartosc moja spada do zera i ze trzeba by duzo wspolnie pracowac ja i mąż, aby odzyskac dawna harmonie i zaufac na nowo, a zapewne stwierdzi, że w tym przypadku już poszło to za daleko, poniewaz trwa od 12 lat wiec juz nie da sie uratowac tej sytuacji i ze to ja powinnam wydostac sie z tego i ulozyc zycie z kims kto jest tego wart. Mysle ze to wlasnie powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym mu wysłała rozebrane zdjecie chyba by sie mocno zagotował. na pewno nie bylby zachwycony tym faktem, że chce wrzucic takie zdjecie gdzies na portal i powiedzialby, że jestem MATKA, a na koniec by dodał: ale jak masz sobie tym polepszyc to posze bardzo, droga wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A on jest ojcem to mu wolno ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tym spoleczenstwie facetom wolno wiecej i jak facet wraca szlakiem węża to jest ok, jak baba wraca to juz jest najgorsza, wiec ojcu chyba wypada bo wytłumacza go znajomi, ze to kryzy wieku sredniego i chce sobie pouzywac, a matce nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem kolega daje mi fanstatyczne komentarze i jeden i drugi, maz tego nie lubi, jest zazdrosny, ale nie zmienia to faktu , ze on poszukuje wrazen, a ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze za młodo sie pobralismy i on nie zdazyl sie wyszalec, to teraz na stare lata juz po 30 zaczal szalec, szkoda tylko, że zapomnial o tym, że ja tez nie wyszalalam sie i nie placze z tego powodu. Szkoda ze nie docenia tego w ogole i brzydko mowiac leje na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jak zdobede sie na odwage i odejde , bo powiem dosc to spotkam kogos innego i nie bede zapewne potrafic go kochac, to juz nie bedzie to samo. I bede w zwiazku, w ktorym to mnie nie bedzie zalezec. A moze jednak warto sie uratowac i sprobowac zyc osobno. I kiedy juz zbieram sie na odwage ze zostawie go, ze odejde, nie dam juz rady tego zdzierzyc to dzieje sie cos takiego, ze ciagle mam pecha, że nic mi nie idzie, że ciagle tylko on zostaje i on mi pomaga, wiec dalej siedze z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może po prostu to nie było to od samego poczatku. Może on zawsze mial inne potrzeby niż ja, ale bylam jedyna fajna, ladna , dobra dostepna opcja dla niego, ktorej zazdroscili mu koledzy i ulegl temu czarowi sadzac, ze to wielka milosc, ja tez uleglam sadzac ze to milosc na cale zycie i zawsze tak bedzie i okazalo sie, ze on ma po prostu inne potrzeby i ze potrzebuje miec dwie lub wiecej, a ja nie. I mimo wieku nadal mi sie nie odmienilo, oczywiscie mam fantazje, ale jestem skromna osoba i uczuciowa , a on jest gagatek, jest niegrzeczny i chyba zawsze taki byl, nie wiem co nas do siebie popchnelo w swoje ramiona, bo wlasciwie to nie pasujemy wcale pod wzgledem potrzeb. Chyba bede dalej siedziec w tym, bo co tu robic. nic nie da sie sensowego zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on się umawia z tymi kobitkami, czy tylko sobie na nie patrzy? Jak tylko patrzy, to niech sobie patrzy. Weź cyknij sobie fotkę w negliżu i też tam staw, a mąż nich patrzy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no proszę, jakie ziółko...nie wierz mi, nie ufaj mi...posłuchaj Anny Jantar. To, co on robi jest karygodne.Jeszcze chwila i będzie zdrada. Nie ma czegoś takiego jak życzliwye zauroczenia koleżankami, nie ogląda się sprośnych obrazków, jeśli się kogoś kocha. Przykro mi, ale to nie jest miłość. To oszukiwanie się wzajemne. Ja czegoś takiego nie uznaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego nie jesteś żoną tylko kochanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzyć mi się nie chce, ze to zona ten temat założyła. To pewnie kolejne prowo zdesperowanej kochanki, żeby później mogła bredzić jakie to ona czyta na kafe okropne tematy dotyczące małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość brzydal
Niema dobrej odpowiedzi na udany związek małżeński , faceci zdradzają i kobiety też zdradzają , mają kochanków obie płcie i nie wolno oskarżać tylko faceta że puszcza się z innymi paniami , zadajcie sobie drogie panie dlaczego facet szuka innej . Odpowiem jako facet. Jeżeli dzień w dzień będziemy jedli tylko jedno danie to niech ono będzie jak najsmaczniejsze (najpiękniejsza, najprzystojniejszy) to po jakimś czasie pójdziemy do knajpy zjeść coś innego , może być gorsze lecz inaczej podane , czyli po prostu inne. Dotyczy się niestety faceta i kobiety , nuda i monotonia zabija najdoskonalej dobrane małżeństwo . Wiem że kobiety zaraz będą wyliczać , zmęczenie , nawał pracy , dzieci itd. To wszystko prawda lecz co z tego ? jak facet ale i kobieta też będzie szukać odmiany , tak jesteśmy skonstruowani , taka nasza psychika a niestety sex w życiu człowieka jest bardzo ważny może i najważniejszy . Dziewczyno , kobieto , żono , jeżeli ja będę kiepski w łóżku , będę narzekał że jestem zmęczony przepracowany chcę się wysypiać a ty masz temperament i chcesz mieć dobry seks czyli prościej być mocno zerżnięta mieć kilka orgazmów w trakcie kochania się , ja tego nie będę wstanie ci dać , to co zrobisz ? pójdziesz do księdza i się poskarżysz , czy będziesz szukać zastępcy czyli kochanka.Jeżeli jesteś jeszcze dość młoda to ksiądz jeszcze by cię sam zaspokoił . To samo dotyczy faceta , toczka w toczkę , jeżeli w domu dostanie obiad urozmaicony nie pójdzie do knajpy po inne danie . Zrozumieć musimy my wszyscy , czyli kobiety i faceci rutyna zabija małżeństwa , od samego początku trzeba rozmawiać co oczekujemy od partnera w sferze erotycznej , co lubimy , jak lubimy to robić , mogą to być i powinny najskrytsze marzenia jakie pragnę doznawać i zmieniać pozycje seksualne na jakie mamy ochotę. Jeżeli oboje uznają że to jest dobre to niema żadnego przeciwwskazania by tego nie robić , wykluczam krzywdy. W pojęciu babć , prababć , mogą to być świństewka , niema takiego pojęcia jeżeli dwoje na to się zgadzają . Lecz jak zaznaczyłem od podjęcia decyzji że chcemy być razem , rozmawiajmy na te tematy , nie stwarzajmy pozorów wstydliwości że tego się nie mówi kobiecie , czy facetowi to wielki błąd który kiedyś się zemści . Nie wykluczymy całkowicie że małżeństwa teraz będą udane , nie, lecz gwarantuję że będzie więcej małżeństw udanych i szczęśliwych . Druga ważna sprawa dotyczy dzieci, z moich osobistych doświadczeń mam wiele takich ,kobieta mamusia jeżeli ma syna i córkę to zazwyczaj podświadomie synek to oczko mamusi , córkę mama musi od zaraz uczyć co do niej będzie należało prane, gotowanie , sprzątanie , dbanie o dzieci i tego uczy jak córka dorasta . Syn tymczasem , szkoła nauka , po szkole komputer koledzy , wynieś smieci w miarę jak dorasta raczej obowiązków domowych mu nie przybywa , dziewczynie niestety tak mama zwiększa obowiązki . Co się dzieje ? dziewczyna kobieta dostaje takiego chłopaka na męża ona zna i wie jakie obowiązki są w małżeństwie a jego musi uczyć . Nie jest to normą lecz w większości tak jest . Rozmawiać i uczyć się wzajemnie od siebie to prawie podstawa dobrej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha, czyli skoro moj (jeszcze) maz tylko ma wymagania, oczekiwania I uj wi, co jeszcze, ode mnie wymaga robienia salt w lozku, przy czym sam dziala na zasadzie:"wejsc, dymac tak do 3 minut, wyjsc I zadac pochwal", to moge sobie szukac kogos na boku, skoro w lozku wieje nuda ze strony meza, chocbym ze skory wychodzila?:) On w ogole o moje potrzeby nie dba I chyba wychodzi z zalozenia, ze skoro jemu jest dobrze, to wszyscy powinni byc zadowoleni. Wiesz, Ty powyzej, wina nie zawsze lezy po stronie kobiety. Wy, mezczyzni, czasami chcecie Bog wie czego od nas, a sami jestescie smrodliwe lenie z oczekiwaniami jak stad na Marsa, ale tego nie widzicie :) Autorko, Twoj maz najwyrazniej uwaza, ze skoro tyle lat mial to konto I Ty z nim bylas, to moze je sobie nadal miec. Z tego, co piszesz, Twoj maz to jeden z tych, ktorzy zyja wg zasady, ze "co wolno wojewodzie, to nie Tobie smrodzie", czy tam "jak Kali ukrasc krowe, to ok, ale jak ktos ukradnie Kalemu, to zle". Nic z tego dobrego nie bedzie. On bedzie nadal robil,co chce a Tobie wmawial rozne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie panie ja to co napisałem nie obwiniam nikogo ani kobiet ani faceta ,winni są oboje małżonków ,nie obrażajcie się i nie piszcie ze facet wymaga tego tamtego ,masz buzie i mu odpowiedz ja tez wymagam od ciebie byś był lub robił tak a tak ,prosta piłka ,jest równouprawnienie jak wiecie i w małżeństwie tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×