Mąż mówił, że małżeństwo tylko z miłości,

Mój kumpel co ma żonę na FB ogląda dużo stron z roznegliżowanymi kobietami lajkuje je itp. jego żona ma fb i to widzi ale chyba nic z tym nie robi. Nie wiem o co chodzi ale wolni faceci moi znajomi nawet tak nie robią nie krążą myślami w okuł seksu a on to codziennie zalewa fb takimi akcjami. Ogólnie żal mi żony jaka by ona nie była to przecież ich znajomi wspólni to widzą i dla mnie to jest prawdziwa masakra

gość brzydal wczoraj Nie wiem czy facet jesteś, bo bredzisz jak typowa, ułomna kochanka. Dlaczego od razu zakładasz, że to wina obojga małżonków? Dlaczego według ciebie to żony nie chcą seksu, albo byle jaki? No tak bredzą właśnie kochanki, które nie mają bladego pojęcia jak funkcjonuje małżeństwo, jak jest w sypialni małżeńskiej. Dla nich liczy się tylko ten seks, a konkretnie ciągnięcie pały, bo to są upadłe i ograniczone umysłowo kobiety. Jak takiej się w końcu uda rozpieprzyć małżeństwo i zostanie już tą żoną, to nie będzie sprzątać, prać, gotować, tylko będzie się pieprzyć na okrągło? Zapewniam cię, że żony nie są aseksualne i niczym w seksie nie różnią się od kochanek. Niektóre żony może nawet są leprze, bo mają większe potrzeby od kochanek, ale ułomne kochanki dalej będą bredzić, że żony to kłody, bo debilce nie przetłumaczysz. :D

Kochankami żonatych najczęściej zostają: stare panny, brzydkie jak noc, bo nikt ich nie chciał, to dobry i żonaty, dzieciaty, sfrustrowane rozwódki, wdowy co dawno bolca nikt im nie zasadził, a z mężatek to te, co mają męża do bani w seksie.

pisząca dziś o godz 9;15 , bardzo cię proszę przeczytaj to co napisałem kilka razy , ja nie obarczam winą jednej lub drugiej strony wina jest po środku , nie twierdzę też że tylko seks jest przyczyną rozpadu , lecz jeżeli ktoś szuka kochanki lub kochanka to co on szuka ? rozmowy ? pogadać sobie ? raczej szuka partnera seksualnego . Wiem że nie podoba się tobie samo stwierdzenie sex , lecz niestety innej przyczyny niema jak dana osoba szuka kochanka kochanki . Możesz się złościć i wymyślać jakieś inne przeszkody lecz to nic nie da , podłożem zdrad jest sex.

Powiem ci o co chodzi. Doprowadzam męża do obłędu, nie wpuszczam go do sypialni i lece w kulki jak on, byle szybko, byle juz sobie poszedl, do tego ciagle tylko kupuje markowe rzeczy, firanki do salony i ciagam go na wycieczki, no i ciagle gadam o pieniadzach, wlasciwie zbrzydl mi juz i znudzil sie, ciagle sa przez niego problemy, brzydze sie go, ale pieniadze sa fajne od niego, jestesmy daleko emocjonalnie, nie pocieszam go ani nic, leje na niego jak on na mnie, a potem dziwie sie, że on idzie do innej? Nie dziwie się, ale kiedy juz on chce isc to ja mu nie pozwalam i mowie ze go kocham, on tez mowi ze mnie kocha i dalej brniemy w slepy zaułek. On coraz mocniej jedzie po nabdzie bo juz ma dosyc tego toksycznego zwiazku, ja tez i po prostu dalej siedziemy i nic z tym nie robimy udajac szczesliwych na pokaz. Jak wiekszosc malzenstw.