Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszła mamusia

Wrześniówki 2017

Polecane posty

Oo dobrze wiedzieć pepco mam pod nosem pod blokiem to na pewno zajrzę.póki co mam tylko kilka ubranek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama35
Kuleczkaaaaaaa pytam o Warszawę, bo mam niestety większy dylemat ... otóż nie jestem w stanie wybrać szpitala do porodu... każdy ma swoje typy i opinie, i niestety są one mocno sprzeczne z tym co sobie założyłam :(/ najbliżej mam Medalińskiego i byłam przekononana, że najroztropniej byłoby rodzić tam , ale już usłyszałam kilka mrożących krew w żyłach historyjek i sama już nie wiem... ://

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama 35 jak ktoś jest nie zadowolony to ubarwi i na sto procent napisze negatywną opinię, a osoba zadowolona raczej nie. Tak jest wszędzie. Ja idę rodzić tam gdzie lekarze na siłę nie robią cesarek dopiero po 24h i tam gdzie położne i pielęgniarki się nasmiewaja i nie pomagają. Taka opinia krąży,a jakoś tam rodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama35 ja tez o Madalinskiego nie slyszalam zbyt dobrych opinii, ale gdybym miala tam blisko to nie wiem czy jednak bym nie zdecydowala sie tam rodzic mimo to. Ja mam niby najblizej Karową, ale i tak dosyc spory kawalek wiec mi juz bez roznicy czy dojade tam czy troche dalej. Rozwazam sw. Zofie na Zelaznej i Orlowskiego na Czerniakowskiej. Ale to i tak wszystko zalezy na czyj dyzur i jaka polozna trafisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalamalam się, ktoś założył temat o bólu przy porodzie i to co tam opisują to mnie to po prostu przeraża :( te kasowania szyjki, cięcie, szycie :( i te skurcze :( aż żałuję że w ciąży jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama35
Dwanaście lat temu rodziłam syna... byłam młoda, niedoświadczona i na porodówce zetknęłam się z ogromnym bólem i ignorancją personelu, bo im nie zapłaciłam:/ jednam jeśli którąkolwiek z mam pierwszy raz rodzących dopada zwątpienie to jedno jest pewne ... jak już zobaczycie swoje maleństwo minie wam wszystko... jak tylko dali mi syna byłam najszczęśliwszą osobą na świecie ... i teraz też będę trzymała się tej myśli, że będę mogła tego doświadczyć:) nie ma co się martwić na zapas, będzie dobrze :)) ja ze szpitalem na Karowej mam przykre wspomnienia i chyba nie dałabym rady nawet wejść do niego, a co dopiero rodzić, ale szpital ma dobre opinie, kilka koleżanek tam rodziło i były zadowolone, również te z komplikacjami... słyszałam, że Orłowskiego jest niezły, i na Żelaznej... także mamy jeszcze trochę czasu i dość spory wybór:) idę dalej szyć, trzymajcie się wrześnióweczki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuleczkaaaaaaa
Do gość. Mają rację te na forum o porodach ja rodziłam syna sn , tragedia, ból, masowanie szyjki, cięcie przy bólu partym to pikuś nie czuje się tego , bo skurcze są tak mocno bolace. Dlatego rodziłam córkę przez cc i teraz też będzie cc:-)))) syna rodziłam w szpitalu płaskim nie było źle, trzeba było zająć się moim synem bo były komplikacje to zajęli się nim super rewelacja. I słyszałam opinie teraz po remoncie że jest tam super. Córkę rodziłam w Bielanskim, ok i druga też tam będę rodzic :)) wiem że pacjentki zadowolone:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak załatwić sobie cesarke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuleczkaaaaaaa
I jeszcze te późniejsze komplikacje po porodzie naturalnym np nie trzymanie moczu, luźna pochwa itp, to nie dla mnie:((( ale jeśli ktoś jest nastawiony na poród naturalny to ok nie neguje tego:)) ja po prostu wolę cc. W czwartek urodzilam o 13:00 przez cc a w sobotę byłam już w domu. Na następny dzień chodziłam już wyprostować, blizna nie widoczna,6 dni później mogłam już biegac:))) dla mnie szybciej doszłam po cc niż po naturalnym. Chodzisz do lekarza prywatnie? Jeśli tak to gadaj z nim. Pewnie kasę będzie chciał lub jak jest dr Chazanem;-) to masz przerabane, bo nie zrobi Ci cięcia , to wtedy pogadaj z jakąś położna z jakiegoś szpitala żeby ogarnęła Ci cc. Ja chodzę prywatnie i sporo place za wizytę ale opiekę mam ekstra:)) mogę śmiało powiedzieć że 24h więc u mnie z cc nie było problemu. No i ja pierwszy porod z komplikacjami,więc zacisnelabym nogi a nie urodziła naturalnie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciu, mysle ze nie potrzebnie sie naczytalas j wpadlas w panike :) znam wiele kobiet ktore dobrze wspominaja porod sn. Dzis widzialam sie z kolezanka ktora rodzila 5 lat temu i mowi, ze urodzila w 40minut i dobrze wspomina ten dzien. Wiadomo, ze kazda ciaza i kazdy porod sa inne, ale staranie sie o cc "na zaś" jest chyba tylko podyktowane Twoim stresem :) pamietaj, ze porod naturalny zawsze bedzie zdrowszy dla Ciebie i dziecka, wiekszosc lekarzy poloznikow Ci to powie. Mysle, ze warto sprobowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie ja byłam zawsze nastawioną na cc ale hsl zaszlam to mi kazzdy odradzal lekarz.nasluchslsm się o zrostsch ciągnących bliznach itd.znajoma naturalnierodzila i było ok a cc przeżywała nie mogła się wyprostować długo do siebie dochodziła.sa też takie które wręcz odwrotnie. to zależy od wielu czynników nie da się przewidzieć jak będzie przy danej ciąży.Ale jeśli tylko będę mogła spróbuję silami natury.cesarka zawsze jest w pogotowiu.tylko trzeba mieć w szpitalu swojego lekarza najlepiej żeby nie było później że rodzusz 10godzin mecztsz się blagasz o cc a cc nie chce zrobić. Ja jak byłam u okulisty powiedział że mogę naturalnie posprawdzam jeszcze inne rzeczy jak gedziw ok to sporobuhe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja porody wszystkie mialam naturalne silami natury i powiem wam ze nie jest prawda ze kazde nastepne dziecko rodzi sie lepiej drugi moj porod byl najgorszy ...nie bylo komplikacji ani nic z takich rzeczy poprostu nie umiala mala wyjsc. Co do cesarki tez uwazam ze to ostatecznosc. Teraz znajoma urodzila 2 tyg przed miala ulozenie posladkowe i poprosila o cesarke i lekarz sie nie zgodzil powiedzial ze urodzi naturalnie wiec wypisala sie na wlasne reke i zglosila do inego szpitala gdzie powiedzieli ze jak sie nie obroci to cc zrobia 4 dni pozniej cudem sie obrocil i rodzila naturalnie. I to czy lekarz nasz ktory nas prowadzi bedzie przy porodzie czy nie nie zawsze oznacza ze pomoze. Przy mnie ani jeden nie byl z tym ze ten niby w opiniach gorszy przyszedl chociaz i zapytal po jak sie czuje a drugi wogole echo a niby super lekarz i ten sam super lekarz nie przyszedl do kolezanki ktora chodzila do niego prywatnie cala ciaze kasy zostawila mu mase bo co 2 tyg wizyte miala i tez echo a .... czasem obcy pomoze bardziej wszytko zalezy od szczęścia wam powiem... ja tylko przy 1 ciazy trafilam na lekarza nieznanego mi ktory nacisl na brzuch w trakcie porodu i mala wyszla prakrycznie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam nadzieję ze naszczescie miałam kontakt z trzema lekarzami ginekolofami z tego szpitala w którym będę rodzic .wszyscy młodzi przed 40 i o każdym mam super opinie.niestwty wszystcy drodzy w obsludzw ale kompetentni bardzo.mam nadzieję że będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W obecnej ciazy chodze do babki opinie rozne ze nie delikatna ze nie mila a ja oceniam ja wrecz przeciewnie nie znam lepszej i sympatyczniejszej i wiem ze rodzic przy niej nie bede bo ona nie pracuje w tym szpitalu gdzie ja pojade :-) ale nie martwie sie tym wogole :-) smialam się kiedys jak znajoma szla rodzic pierwszy raz i gadala ze wstydzi sie tak lezec na tym lozku z nogami rozlozonymi a jacys oby bo wiadomo ludzi jet wiecej to jedna polozna to lekarz to znow jakas inna polozna zerknie a nawet studenci praktykujacy a jak zadzeonilam do niej juz po to powiedziala ze nawet jakby cale wojsko stalo to jej to obojetne bylo byle by juz dziecko wyszlo i przestalo bolec i tak jest naprawde wazne by zdrowe bylo wyszlo bez problemu a kto bedzie stal to mi juz obojetne jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo w takim momencie to człowiek ns gdzieś ile tam osób bo tego nie analizuje.nie wiem js pierwszy raz rodzic będę zawsze się bałam boli igieł i w ogole ryczalam jak mi krew pobiwrali i mdlalam.a jak pomyślę o porodzie to mnie jakoś nie przeraża.naturalna kolej rzeczy...zaszlam w ciążę to jakoś to dziecko przyjść na świat musi ..a bol...no cóż no będzie bolało to będzie co zrobić tak widocznie musi być no.tyle kobiet daje radę to i ja damm.nie popadajmy w paranoje.jasnw ze sa różne doświadczenia jedną znosi inaczej poród niz druga to normslbe.jak miałam wlokniaka w piersi jak piłka pinpongowa to wszystkie babki co ze mną przyszły do szpitala i też szły na wycięcie to brały narkoze leżały w szpitalu i w ogole a ja wzielam znieczulenie ogólne byłam przytomna i czułam straszny dyskomfort ale wiedziałam że to dla mnie lepiej i przeżyje jakoś.lekarz i pielęgniarka wyjsc z podziwu nie mogli bo wcześniej to nawet na biopsji wylam jak bobr...Ale jak do mnie dotarło ze po narkozie mam wymiotować i sie meczyc w ogole wybrałam bardziej bolesne ale mniejsze zło. I od tamtej pory to jyz mnie takie rzeczt nie przerazaja.wiem ze porod to nie wygięcie wlokniaka.. bol bolowi nie równy...Ale nie mam zamiaru podchodzić do tego w ten sposób ze teraz się będę zamarteiac jak to będzie bolało.Boże będzie to będzie trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuleczkaaaaaaa
Matko dziewczyny jakie Wy bzdety gadacie o matko!!! Te babki które rodziły sn to ok one wiedzą co z czym się je, ale te które nie rodziły. A jak już słysze o narkozie przy cc to pekam ze smiechu. Tak w krytycznych przypadkach jak są duże komplikacje przy porodzie naturalnym to dopiero narkoza i cięcie!!!! Tylko denerwujecie osoby który będą, są zmuszone mieć cc z różnych powodów. A po tym dochodzi się bardzo szybko po cc. Lepsze dla dziecka dla matki jedt porod sn??? BZDURA,następna super informacja że Bbliskosc matki i dziecka zostaje zakłócona przez cc, idiotyczna wiadomość, ja i moja córcia jesteśmy tak związane ze sobą że jest to coś niewyobrażalnie pięknego!!!! Dziecko nie jest wymeczone, napuchniete,!!!! Nie negujecie cc. Ja nie neguje porodu sn. Ta decyzja należy do każdej z nas z osobna!!! Nie bójcie się cc. A na poród naturalny zorganizuj cie sobie wszystko położna osobę bliska (męża, mamę, przyjaciółkę) będzie łatwiej. Ale nie opowiadajcie bzdur. Jak nie które nie rodzilyscie. Pozdrawiam wszystkie ciężarne przed porodem sn czy cc!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu nie chodzi o straszenie.każdy rodzi jak chce.odnosnie tej narkozy to ja to pisakam w zuprlnie innym temacie nie temacie porodu.przerażają to mnie komentarze ze ktoś nie rodzil jeszcze wszystko ma prawidłowo w ciąży i od razu zakłada ze porod to najgorsze co może być bo bol bo skurcze bo to bo tamto. Co dziś za problem załatwić cc?nie jest to problem wcale.jak ktoś chce to jak najbardziej js tego nie neguje i pewnie sama bym rodziła cc jakby mi trzech gin nie odradzalo.a nie chce podejmować takiej decyzji na przekór swoim lekarzom...bo nie uważam się na speca w tym temacie.każdy poród czy sn czy cc ms swoje plusy i minusy taka prawda.a co się wydarzy jeszcze nie wiadomo jak się dziecko ułoży jak będzie ciaza się rozwijała jak będę się czuła pod koniec ciazy.wiem jedno.nie mam póki co przeciwskazan do sn więc nie będę wydziwiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ogólnie to powiem tak...nie wiem co by mi ktoś musiał bafadac żebym się zaczęła bać porodu...nieważne czy to będzie sn czy będę musiała mieć cc.nieważne.jestem w stanie dla dziecka wszystko przetrwać jeśli to koniexzbe.wiem to i jestem tego pewna.i ja was proszę nie piszcie ze zalujecie ze się boicie już teraz porodu bo aż serce boli mnie po prostu.nowe życie w was się rozwija.jak przyjdzie na świat nie ważne byle by zdrowe i kochane.wszystko się przetrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betty kto napisal ze porod to najgorsze bo bol i skorcze ? bol towarzyszy nam zawsze a kazda chyba wie ze urodzic trzeba a jak to juz nie wazne.... a ze boli to wiadomo ale jak sie to mowi dziecko wynagradza wszystko. Mysle ze nie ma co gadac czy sn czy cc bo kazdy ma inaczej ja wypowiedziec moge tylko na temat sn bo tylko tak rodzilam i bylo ok a znajome mialy sn okropny porod zle wspominaja i tak samo cc jedne wstana od razu i czuja sie bardzo dobrze innym zle sie goi a co do wiezi dziecka z matka to uwazam ze wiez jest zawsze nawet jak sa przypadki ze w wyniku nie wiem.komplikacji wczesnego produ dzocko lezy po 2 mce w inkubatorze gdzie matka na rece nie moze wziasc nawet to i tak wiez jest...to moje skromne zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co gdybac, porod to porod, czy cc czy sn to i tak boli i tak. Nikt nie napisal ze porod sn jest lepszy niz cc, wiec nie wiem skad te nerwy :) a ze sn z punktu widzenia medycyny jest uwazany za korzystniejszy dla matki i dziecka to jest tylko i wylacznie stanowisko medyczne znane od dawna i nie ma co sie denerwowac ;) bedzie co ma byc, urodzic i tak musimy :) Wczoraj rozmawialam z dwoma kolezankami, jedna po cc a druga po sn, obydwie zadowolone ze swojego porodu, zadna nie wspomina tego traumatycznje i kazda doszla do siebie bardzo szybko. Mozemy miec tylko nadzieje ze tak bedzie i u nas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama35
Październik 2016... też tak uważam:) nie ma co nastawiać się negatywnie do jakiejkolwiek... i tak na rym forum jest w spoko atmosfera:) gdzieś w necie weszłam na dyskusję na temat imion i aż mi się głupio zrobiło... znalazła się grupka arcymądrych panienek/ bab i wyśmiewały imiona proponowane przez innych... niektóre naprawdę mają mielonkę zamiast rozumu:) ja imię dla syna miałam od poczàtku i teraz pewnie je zmienię bo komuś się źle kojarzy albo nie podoba:) Hahahaha:) także dziewczyny na tym forum odpoczywam i na inne nie zaglądam... chociaż w moim przypadku podnoszenie ciśnienia jest wskazane, bo mam upiornie niskie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bettyzgr
Ankass Nie wiem kto bo die nie podpisal.wczoraj nawet na tej stronie jest.i do tego się tylko odniosłam.i nikt tu nikogo nie straszy bo nie po to jest to forum.a po to by dzielic die doswuadczeniami i opiniami.a te które doświadczeń nie mają sluchaja sie lekarzy no bo kogo mają.a odnoanie wiezi to tez nie uwazam zeby cc jakos je psulo.i z kolei nie uwazam też porodu siłami natury za wszechkosmiczne przeżycie nadzwyczaj piękne narodziny Nowego życia itd itp...po prostu poród trzeba przeżyć...taki czy taki a więzi to się kształtuje po porodzie.zmisna rematu.byłam w pepco pytsc i te obniżki dla dzieci i mają być od pt body np po piataku itd i chyba zabawki.muszę iść parę rzeczy kupić chociaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczynki nie ma co się stresować i przeżywać na zapas, dopiero połowa ciąży za nami :) Może te nowe mamusie, które doszły, podzielą się z nami, jakie imiona mają wybrane dla swoich pociech :) zmienimy temat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuleczkaaaaaaa
Ooo oo imiona temat rzeka:-),ale bardzo pozytywny. Powiedzcie mi jak przekonać w mądry sposób tatę na imię do którego nie jest przekonany:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama35
Ja przy pierwszym synu przekonałam męża przy porodzie :) ... teraz jeszcze przed porodem zadecydowaliśmy, że dla dziewczynki on wybierze imię, dla chłopca ja... no i będzie Maurycy:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redsky
hej dziewczyny :) mama35 Maurycy fajnie i bardzo odważnie :) u nas bedzie Marcelinka, starsza córka już nie da sie przekonać do innego imienia.pierwsza propozycja okazała sie najlepsza i zostaje :) mi podoba sie jeszcze Bianka,Nina a męzowi Anastazja no ale starsza siostra zdecydowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcelina ładne imionko.my na początku byliśmy za dagmara ale mi się średnio podobało wolałam l ilianne ale z biegiem ciazy po prostu mi zbrzydlo hahaha i mi się nie podoba już tak bardzo.Kamil chcial bardzo Patrycja ale mi się średnio kojarzy więc kwestia kompromisu ma być Alicja.już nawet na badaniu Pani gin tak podpisała hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscEwa
A u nas będzie Inga albo też Marcelinka. Chyba że jeszcze do września wpadnie nam zupełnie inne imię. Ewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Redsky u nas Bianka i Anastazja sa w czolowce imion do wyboru :D pare lat temu wymyslilismy Hanie, ale teraz to bardzo popularne imie i troche mi to przeszkadza... podobaja mi sie jeszcze Anita, Pola i Sonia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny czuje sie juz lepiej i moge oodychac normalnie po tym zapaleniu bylam normalnie bez sil..wstawalam tylko do wc i to musial mnie ktos prowadzic bo ledwo szlam... Tak czytam Wasz propozycje imion az ciezko sie zdecydowac na jakies wszytskie takie piekne ja lubie Polskie imiona. Dzisiaj czuje sie juz lepiej mam naprzeciwko pepco i sa pajacyki spioszki za niecale 10 zł sztuka,super a malenstwo tak rosnie szybko zapewne ze te w zupelnosci starcza...moja Tesciowa jest zachłysnieta sobotnim swietem i sugeruje nam Hiacynte (FATIMA) o losie takze bede miala przeprawe z nia ze ja chrzanie zaprzeproszeniem... Ela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×