Dziewczyna prosi mnie o wybaczenie

13.19 jak można mieć kilka związkow??wytłumacz mi to bo jakoś nie umiem sobie tego nawet wyobrazić.s

13.09 a jakie to były błedy?Dobrze piszesz ,tylko jak mogłas z kimś innym chodzić a potem z kimś innym ślub brać?Dla mnie to nielogiczne.s

13.24 Napisałem, że szczerość i otwartość budują zaufanie. Nie napisałem, że ludzie nie mogą zmienić się! Nie zgadzam się z Twoim wpisem. A teraz idę do innych zajęć.

Sorry we wpisie z 13.15 na poczatku zdania ma być A a nie S.s

13.30 Wg.mnie tacy ludzie nigdy sie nie zmieniają i nigdy w to nie uwierzę że taki ktoś może sie zmienić,widze to po swoim!s

wedlug mnie tez sie nei zmianiaja a jesli juz to 1/ 1000000000000 czlowiek to istota nawykowa, najpierw rzadzisz ksztaltujac swoje nawyki, a potem nawyki rzadza toba. Ile masz lat? nie mozesz sie rozwiesc?

Jedną rade mam dla ciebie ,olej ją i nie brnij w to bo cale zycie bedziesz pozniej die zastanawiał gdzie z kim i co robi.Bedziesz cierpiał tak jak teraz cierpię ja.s

porzadne sa tylko dziewice

13.30 wg.mnie taka osoba nigdy nie bedzie szczera a chocby jak probowała byc szczera to nigdy bym nie zaufała.Nie ma takiej opcji nawet.Jezeli ktos nie był kiedys szczery bo chyba logiczne ze rozwiazłosć neguje wszelką szczerosć i nie ma z nią nic wspolnego oraz z uczciwosciá ,to nikt mi nie powie ze taki ktoś w ogole rozumie co znaczy to słowo nie mowiąc o tym że nie potrafi być szczerym.s

13.25......ty mialas tylko jeden zwiazek?

Pokaz mi mezatke nie dziewice.Mezatki sa porządne jesli są wierne""no i oczywiscie jesli maz wie ze wzią cnotke ale to tylko taki mąż moze wiedzieć i nikt inny.Moj ms ten komfort że wie .Nawet nie musiał o nic pytać.s

13.45 oczywiscie że tak.Co to za pytanie?To chyba logiczne.Nie wyobrazam sobie zeby było inaczej..zresztą nie widzę zasadnosci ani celu bycia w wiecej niz w jednym zwiazku.Nigdy nie miałam rozwodu ,stale jeden i ten sam mąż-pierwszy partner sexualny.Nigdy nawet z nikim innym nie chodziłam .s

Im większe kompleksy, im większe frustracje i nieudacznictwo życiowe, tym większa potrzeba zaglądania komuś do łóżka, "rozliczania" go i wskazywaniu "błędów" (he he). Niestety, wszędzie dookoła smutni zakompleksieńcy, nie potrafiący się cieszyć życiem.