Hmmm.. ...????

Może liczy na to, że oddasz ;)

gość nie ta Nie wiem na co liczy. Staram się nie dopuszczać do takich sytuacji. Wolę problemy rozwiązywać w cywilizowany sposób. Najpierw dyplomacja ;)

Johan popieram, dyplomacja najpierw :) Wyspany tak dobrze jak wczoraj ?

Nie zrozumiałeś aluzji ;)

Powiedzmy że wyspany ;) ostatnio nie mogę całej nocy spokojnie przespać. A Ty wyspana?? X.. No chyba nie zrozumiałem. Musisz mi podpowiedzieć co miałaś na myśli.

Muszę? :D

Tak musisz. Nalegam ;)

Johan Z wysypianiem się podobnie widzę mamy ;p może tylko powody inne :)

Bardzo lubię gdy mężczyzna nalega, lub bierze to na co akurat ma ochotę ;) Aż żałuję, że mam dzisiaj deficyt wolnego czasu :)

gość_ta. Jaki jest Twój powód niewyspana. Myślisz o czymś namiętnie czy ktoś czas Ci zabiera?? Zdarzyło Ci się kiedyś naprawdę intensywnie o seksie myśleć??

Echhh... coś kręcisz gość nie ta ;) Nie wierzę żebyś tak na wszystko się zgadzała i była uległa mężczyźnie gdy tylko ma ochotę. A co byś powiedziała jakby co dziennie miał potrzeby??

Johan, masz branie ;) kolejna niewiasta na horyzoncie :D Mój powód niewyspania? czasu nikt mi nie zabiera, raczej namiętne myśli :) o seksie to ja zawsze myślę intensywnie :D

Codziennie, dwa razy dziennie, co w tym dziwnego?? Mężczyzna ,który dużo dostaje, daje od siebie jeszcze więcej ;) Ustosunkujesz się do mojej teorii

gość_ta. Cały czas myślisz powiadasz?? To tak jak ja :D Biedactwo nie masz nikogo kto by między nóżkami nawet języczkiem pomajstrował? Zdarzyło Ci się kiedyś tak intensywnie myśleć? Tak bardzo że przeżyłaś orgazm??

gość nie ta. No dla mnie to jest dziwne. Wróć. Może nieznane. Nie wiem może są mężczyźni którzy dają więcej. Ale ja uważam że nie daje też mało. Żyje w takim środowisku w którym kobietom wszystko się należy i nie muszą się starać. Czasami mam was dość ;) Jedyną moją wadą ze nie jestem romantykiem

Johan, to nie tak... mam majsterkowicza :D tylko nie codziennie niestety :( Tak, zdarzyło mi się, nie raz ;) jakoś muszę sobie radzić z moimi potrzebami

Powinnam wnioskować, że gdybyś dostawał wszystko na co masz ochotę to Ty przestałbyś się starać i dawał mniej niż dostałeś? Tak zrozumiałam Twoją odpowiedź.

Johan, nie wrzucaj wszystkich kobiet do jednego worka ;) Te które twierdzą, że wszystko im się należy, tak naprawdę nie zasługują na wiele ;)

gość nie ta. Źle mnie zrozumiałaś. Nie jestem z tych co potrafią usiąść na laurach. Takie życie niestety. Jedni się nie starają i mają a drudzy trafia na taką osobę która nie doceni ich starań. Mi nie chodzi o życie co dzienne. Jedynie i seks. W życiu bardzo dobrze mi się układa. Jak już pisałem. Może to niezgodność temperamentów.

gość_ta. Podoba mi się Twoje podejście. Nie masz co dziennie a chciałabyś?? Wiem coś o tym. Jak myślisz? Nie znudziłoby Ci się to? Nie wrzucam wszystkich kobiet do jednego worka. Zmieniłem już swoje myślenie jakiś czas temu.

Dziękuję Johan :) Tak, chciałabym codziennie i myślę, że nie znudziłoby mi się :) temperamentu nie oszukasz ;) ale też nie powiedziałabym tak jak gość nie ta, że "lubię, gdy mężczyzna bierze to na co akurat ma ochotę" tu trzeba raczej współgrać

gość_ta Proszę bardzo. A gdyby się zdążyło że mężczyzna naprawdę jest zmęczony. Co byś zrobiła?? Odpuściła czy rozegrała tak że nabrałby chęci? Oczywiście że trzeba współgrać. Masz rację. Tylko jak współgrać jak jednej stronie chce się na okrągło a drugiej raz na tydzień??

Gdyby był zmęczony... próbowałabym go odprężyć, z dawania przyjemności ja też umiem czerpać przyjemność :) i to jest to współgranie, o którym wspomniałam :) A to kto ile potrzebuje i w jaki sposób, to to wynika z temperamentów, które nie zawsze są zbieżne w związku

Miałam na myśli wyłącznie seks. Nie wiem skąd Twoja wycieczka w życie ;)

gość_ta. To właśnie mi się podoba w Tobie że nie poddałabyś się. Ciekawie było by przeżyć coś takiego. Tak dogadywać się pod względem seksu i potrzeb ze zrozumieniem.

gość nie ta. Czasami tak się bezmyślnie za daleko zagalopuje ;) W seksie nie jestem egoistą. Uwielbiam jak kobieta przeżywa orgazm. To właśnie najbardziej e seksie mnie podnieca. Lubię dawać a przy okazji sam korzystam.

Johan, miło mi, że tak piszesz :) być może mamy zbliżone temperamenty ;) Ale chyba wiesz, że dogadanie w seksie, nie zawsze przekłada się na dogadanie w życiu codziennym... takie "coś za coś" :)

gość_ta Może i zbliżone mamy. Ciężko to określić. Znasz jakiś sposób żeby to wirtualnie zbadać?? ;) W moim przypadku to raczej spokojniejszy i grzeczny chodzę jak mam seksu pod dostatkiem. Wydaje mi się że w dużej mierze to od kobiety zależy jaki jest jej mężczyzna.

Więc mamy podobne doświadczenia. Kluczem do własnej przyjemności jest przyjemność partnera/ki

Johan, nie wątpię, że łagodniejesz po zaspokojeniu potrzeb seksualnych ;) zdrowa reakcja :D Masz rację, od kobiety dużo zależy, szkoda, że tak mało kobiet bierze sobie to do serca ;) Może znam sposób... pytanie tylko o kwestię moralną?