celebrytki chwalą się w ciąży a nic nie będa przy tym dziecku robić

Wielka pompa, tysiace selfie w ciąży, jakieś "chwolby" jakimi to one matkami nie beda. przyznam szczerze ze jest to dla mnie irytujące, bo pochwalić macierzynstwem to się może normalna kobieta, która wiele zawdzięcza tylko sobie i partnerowi, a nie taka co to ma sztab dla siebie caly: kuchtę, sprzątaczkę, 10 opiekunek. Takie macierzynstwo to zabawa, więc chyba nie jest to żadne osiągniecie by sie chwalic

Chyba pomyliłaś celebrytki z księżna karę :-) znam 2 i oprócz tego że dzieci mają nianię na czas ich pracy to resztę same robią bez służby, kucharki i odzwiernych.

Ale bóldoooopy :D Co ma kucharzenie i sprzątanie do macierzyństwa? Czy jak ktoś ma gosposię to się twoim zdaniem bawi w rodzicielstwo? Taka osoba może być bardzo dobrą matką. Owszem mniej dźwiga w życiu ale nie mów, że to dla niej zabawa. Dorobiła się, ma kasę to po jaką cholerę ma kible pucować? żeby być dobrą mamusią? słyszysz ty się zawistna szczurzyco? Teraz wychodzi na to, że jak nie tyrasz przy garach i mopem to matką nie jesteś, bo matka to musi zap.dalać w pocie czoła, rodzić tylko naturalnie, pęknąć aż do doopy, karmić piersią nawet jak pokarmu nie ma i cycki we wrzątku moczyć żeby w pełni poczuć czym jest macierzyństwo :D :D Takie debilizmy to tylko na kafe :D

No i super też bym tak chciała. Wcale by mi sprzątaczka czy kucharka w macierzyństwie nie przeszkadzała. Przeciwnie! może mniej nerwowa bym była, bardziej wypoczęta i radosna.

masz rację- prawdziwa matka musi myć kibel i dźwigać siaty z kartoflami, a jej akcesoria, to mop i wiadro, a nie jakieś tam torebki za grubą kasę