Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość gość

3 lata z autystą ma dość, nienawidzę swojego dziecka.

Polecane posty

Gość gość
21:46 Jesteś złym człowiekiem chowającym się za monitorem. Idź do ośrodka, popracuj na wolontariacie i dopiero się wypowiadaj. Aha, twoje zdanie nikogo tu nie interesuje, więc opuść ten topik. Bye.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda baba powinna miec robione testy psychologiczne i gdy jest taka potrzeba wykastrować ją żeby nie miała dzieci. Co Ty myślałas, ze dzieci są po to by Ci ladnie posprzątaly, pomagaly i robiły to, co TY chcesz? To, ze jest chore nie znaczy ze gorsze i kazdy z nas zasluguje na miłość i na matkę. Ale Tobie sie juz nie przemówi do rozsądku. Ile kobiet stara sie o dziecko z kilka dobrych lat i bez skutku? A taka baba ktora je ma jeszcze wybrzydza ze nie takie, nie siakie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwszy wpis z 21:48 tak, spałam a on mnie złapał ugryzł :o mam szramę na twarzy i paskudną bliznę :( jutro odbieram z apteki żywność terapeutyczną dla siebie żeby trochę przytyć i odżywić organizm bo notorycznie mdleję w pracy. te wrzaski i brak snu mnie wykończą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to się zastanawiam po co autorka dodała ten temat. Tak jakby obcy ludzie z forum mieli jej powiedzieć "zrób tak i tak"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:52 Mam prawo do wyrażania własnej opinii idiotko:) Jeszcze sobie tu trochę pobede a jak Tobie sie nie podoba to Ciao!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:55 nie rozumiesz że ja już nic mu nie mogę dać, bo zaraz sama zejdę? mam niedowagę i anemię rozumiesz? nie mam fizycznie już siły pomijam psychikę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielka miłościwo matko polko, która się tu wypowiadasz - taka niby dobra jesteś, taka wielkoduszna i wspaniała, a taki jad z ciebie wypływa, że aż brak słów. To Ty jesteś złą osobą, a nie autorka. Tylu wyzwisk i złorzeczeń nie widziałam w żadnym temacie. Kiedy ktoś komuś życzy źle (a ty życzysz źle autorce i reszcie użytkowniczek w każdym poście) to sam jest zły. Wyzywasz innych od suk, ale sama jesteś największą z nich. Nie życzę ci źle, bo nie mam w tym interesu. Ale gdybym miała wybierać pomiędzy tobą i autorką to wybralabym autorkę. Bo to ty wbijesz nóż w plecy przy pierwszej lepszej okazji kiedy zrobię coś co ci się nie podoba. Jesteś zwykłą zołzą i idź już lepiej z tego tematu bo nic do niego nie wnosisz a tylko się ośmieszasz i pokazujesz jak bardzo zła do szpiku kości jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bla, bla, bla Gdzie ja tu kogo wyzywam od suk? Bede chciała to sobie pójdę z tego tematu. Póki co zostanę by karmić sie waszymi wypocinami. Dac Wam numer do dobrego ośrodka teraz czy jutro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mila2012
Mam 4 latkę z autyzmem...co tu napisać....ciężko strasznie. Zabiła we mnie całą radość z życia. Piszę to i płaczę. Napewno jej nie oddam. Jest może jakaś mama ze Śląska z autystycznym dzieckiem? Brakuje mi kogoś żeby o tym porozmawiać.Kochane Mamy nie oceniajcie pochopnie proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To autorka jest "zła do szpiku kości" ponieważ nazywa swoje dziecko niekumatym warzywem. SWOJE DZIECKO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jakiś troll chyba, bo nie wierzę że są takie idiotki na tym świecie :O i nie mam tu na myśli autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:55 Masz rację... Moze wtedy by nie bylo takich matek i tyle cierpienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja uwazsm.ze przesadzasz. Skoro chodzi do przedszkola to nie jest z nim tak źle. Kolega w pracy ma 8 latke ktora zyje jak roślina (.wybaczcie to określenie) .dziewczyna jest karmiona sada , nosi pampersy , w nocy trzeba ja przekładać na drugi bok żeby nie miala odlezyn. Ma za soba 12 operacji. Nigdy nie slyszalan od niego zeby z zona chcieli oddać dziecko. Korzystają z kazdej pomocy. Zona tez pracuje. Jak jest wyjazd integracyjny to raz jedzie on , raz on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż autorki jeszcze szybciej ucieknie niż ona znając życie. Zresztą on pewnie pracuje, więc prawie nie ma go w domu. Jak mieszkałam jeszcze u rodziców,to była tam taka rodzina z takim nastolatkiem. Jak byłam młodsza, to się go bałam. Mąż tej kobiety znikał na całe dnie z domu, często także noce. Pił. Później się dowiedziałam, że ją zdradzał. Ona była wrakiem kobiety. Przed 40-stką, a wyglądała na 60 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, dlaczego pracujesz? z tak ciężko chorym dzieckiem możesz przejść na świadczenie pielęgnacyjne. wiem, nie są to kokosy (najniższa krajowa) ale ewentualnie mogłabyś coś sobie dorobić na czarno, kiedy mały jest w przedszkolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym oddała. A gdybym dowiedziała się w ciąży, że dziecko upośledzone, to aborcja. Nie jestem jakąś matką Teresą, żeby cale swoje życie poświęcać. Dlaczego niby miałabym cierpieć, że coś się w genotypie pochrzaniło. Sama też nie chciałabym się urodzić niepełnosprawna, życie i tak jest ciężkie, a co dopiero dla takiej osoby. Wolałabym aby mnie matka usunęła w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż ucieknie bo nie będzie chciał takiej żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:18 Zabić cię zanim złożysz jaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zrezygnuje z pracy i będzie tylko siedzieć w domu to dopiero jej odbije. Psychiatryk jak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.20- ciebie też. Myślisz że jesteś lepsza życząc mi śmierci? Jesteś jeszcze gorsza i módl się żeby nie spotkała cię podobna sytuacja i abyś nie musiała weryfikować swoich poglądów. Możesz się mocno zdziwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję z autystami i mam nadopbudliwe dziecko w domu. Nawet nie próbuję wyobrazić sobie ogromu trudu jaki niesiesz co dzień. Musisz odpocząć, zorganizować tak, ze 2 dni w t yg dziecko odbiera opiekunka i jest z nim do wieczora, w niedzele jest z ojcem lub kims innym z rodziny. Nie sprzątaj, ogarniaj jedynie i odpoczywaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś [21:48 haha no ja nie wiem moze ty sobie wybierasz haha. Chcialas zrobic ze mnie glupią ale zamiast tego pogrążyłaś siebie. Widzę że muszę ci wyjasnic zdanie: "Nie chcialabym miec takiego dziecka" - chodziło mi oto tłuku, że nie chcialabym aby los mi dal takie dziecko i chyba zadna matka by tego nie chciala no chyba ze ty chcesz i chcesz patrzec jak ty i twoje chore dziecko oboje cierpicie no to wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przytulam,wirtualnie ale przutulam....faza rozpaczy.... po niej przyjdzie poprawa. Jestes wielka, nawet nie wiesz jak bardzo, brawo za prawde, pozdrawiam autorke I zycze Ci duzo sily!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja uwazsm.ze przesadzasz. Skoro chodzi do przedszkola to nie jest z nim tak źle. x ale wy macie pojęcie o zyciu... sa specjalne przedszkola dla takich dzieci niepełnosprawnych, i do niektórych przyjmują dzieci w każdym stanie, tez tzw, "warzywa", nazywa się to przedszkole, ale wygląda b jak złobek, jest tam nie tylko opieka, ale rehabilitacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko paskudnie tu napisałaś o swoim dziecku ale wierzę że to tylko w złości. Spróbuj pomóc swojemu dziecku bo pomimo jego paskudnych zachowań, ono cię potrzebuję, ono jest biedne ma ze sobą problem, pomóż mu. Jeśli mu pomożesz to i ty wyzdrowiejesz trzymaj się i próbuj. A małżeństwo? Wiesz co wydaje mi się że prawdziwy mąż powinien być z ukochaną na dobre i na złe więc jeśli odejdzie to znaczy ze absolutnie nie byl ciebie wart, taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, trzymaj się bo każdy kto znalazłby się w Twojej sytuacji czulby tak samo. I nikt nie ma prawa Cię oceniać. A ty zadbaj o siebie, będzie dobrze. Znajdz kogoś w podobnej sytuacji bo nikt inny Cię nie zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez takiemu dziecku nie da się pomóc, to zaburzenie nieuleczalne, zwłaszcza gdy występuje w tak nasilonej formie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z gość dziś autorko, mysle ze w najblizszym czasie skontaktuje sie z Toba na maila ta osoba, o ktorej pisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? Łatwiej chyba opiekować się dzieckiem które trzeba odwracać z boku na bok, nakarmić łyżeczką i przewinąć, niż dzieckiem które wyje, rzuca się, demoluje mieszkanie, nie je nic i rzuca tym jedzeniem... rozumiem autorkę doskonale. Miałam z moim tylko chwilę trudny okres (a i tak były chwile spokoju, nie współpracy- ale spokoju), wyszliśmy z tego... ale moje dziecko chciało pomocy, komunikowało się i wiedziałam że jestem mu potrzebna. Jaką motywację ma mieć autorka? Co się zmieni w życiu tego dziecka kiedy będzie w ośrodku? Będzie bardziej nerwowe, bardziej nieszczęśliwe? Dwie mamy odbierają dzieci o tej porze co ja w przedszkolu. Pierwsze dziecko nie mówi (ale będzie, próbuje już i ćwiczy), nie widzi i pewnie ma szereg innych problemów, nie dopytywałam. Widać że potrzebuje stałej, intensywnej opieki, terapii... mama, odbierając go, uśmiecha się, słucha czego mały się nauczył, co nowego robił, synek uśmiecha się do niej, głaszcze ją po twarzy, gestykuluje z entuzjazmem, żegna się świadomie z paniami, komunikuje z mamą,okazuje swoją radość, dzieli się nią. Druga mama- właśnie mama autystyka. Dzieciak nie mówi, jest mocno agresywny, nie ma żadnego kontaktu wzrokowego, głównie wyje albo jęczy. Jego mama wygląda jak zombie, wchodzi do przedszkola, przebiera to szarpiące się, wyjące i machające rękami dziecko z dużym wysiłkiem, a dziecko nie reaguje na nią w żaden sposób oprócz właśnie uciekania przed dotykiem. Nie uśmiechnie się do mamy, nie popatrzy na nią, nie uspokoi przytulony, nie zareaguje na żaden komunikat, naprawdę jak zwierzątko. Owszem, pewnie się męczy, jest mu źle, i przykro na to patrzeć- ale żadnej więzi z mamą nie ma. Pewnie pierwszy rok czy dwa mówiła z czułością, witała się, próbowała tulić, pocałowac, pogłaskać, uspokoić- ale ile można? Wiecie jak trudno dorosłej kobiecie przytrzymać szarpiącego się w ataku szału 4-5 latka? A to dziecko rośnie, robi się większe i silniejsze. Jeśli tramwajem jedzie jęczący, zachowujący się dziwnie trzylatek- patrzą dziwnie, ale jednak częściej ze współczuciem i zrozumieniem. A duży, agresywny nastolatek? Który wrzeszczy, jęczy, macha rękami? Jak z nim ma się szarpać ta biedna matka? Wyprowadzić za rączkę i potrzymać na kolanach, tak? Autorka ma świadomość tego że będzie coraz gorzej. Ma zerową reakcję na to co robila do tej pory. Ma dziecko które jej nie potrzebuje. I nie pitolcie o tym jak to znacie temat mając pobieżnie kontakt z dziećmi autystycznymi w publicznych placówkach. Do publicznych, a nawet integracyjnych trafiają te dzieci które są dobrze funkcjonujące. A odmian autyzmu jest chyba tyle co dzieci nim dotkniętych. Niech jedna z drugą mądra zgłoszą się do fundacji pracującej z dziećmi autystycznymi i powieszą ogłoszenie- że w weekend chętnie odciążą taką mamę i posiedzą czy wyjdą z zaburzonym, choćby najmocniej, dzieckiem, odciążając mamę. Niech spędzą z nim chociaż godzinę czy dwie a potem się wypowiadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×