Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

muusia

sierpniowe mamy 2016 cz. III

Polecane posty

Gość monika900
RZSowa wyobraziłam sobie jak mały wstaje w tym spiworku, niezły spryciarz. Moj w nocy za to bardzo sie kręci. Potrafię go znaleść na drugim końcu lozeczka i czesto ma nogi tam gdzie wieczorem miał głowę, pewnie dlatego ze ma szersze łóżeczko i możliwość takiego wędrowania U nas święta w miarę spokojnie aczkolwiek mały zawsze ma problem zeby usnac w takie dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzosowa a to winogrono jakos rozdrabnialas? Rzosowa strasznie nerwowa /wybuchowa jestes skoro o ten koszyczek tyle krzyku. Tak mi sie wydaje ze to tylko koszyczek i jajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia moja tez ma takue duze lozeczko i tez czasami tez glowe na tam.gdzie nigi miala... Moja nawet ladnie spala ba drugiej drzemce pomimo bawiacych sie dzieci. .a halasu momenrami byli ale szum jejnwlaczylam. M teraz chrapue mi na kanapue:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Muusia super, brawo dla Lilianki! :) a jak urodziny sie udały? Dziewczyny roczek będziecie robiły w domu czy w restauracji? RZSowa moze Ty masz za duzo obowiązków i rzeczy na głowie i przez to jesteś taka nerwowa. Ja tak mam ze jak mi nikt nie pomoze to mnie potem wszystko z równowagi wyprowadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia urodziny super. Syn zadowolony. Bardzo te urodziny przezywal i od rana kazal po gosci dzwonic i chcial pic szampana. Roczek syna robilam w restauracji i bylo dosc tretwo. Po dzisiejszej imprezie stwierdzilam ze roczrk tym razem zrobie w domu bo to nie jest takie straszne i taniej wychodzi . Bylo 11 osob doroslych i 5 dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak jest jak wszystko czlowoek ma na swojej glowie i chce zeby wszystko szlo zgodnie z planem to tak wlasnie nerwy puszczaja. Sama czesto berwy trace szczrgolnie jak m nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
No powiem wam ze jestem nerwowa. Od małego. Czesto mówi sie ze dzieci maja nerwice i ja do nich należałam. I moja córka tez ma. I wiem ze to przeze mnie. Swoje nerwy wyladowuje na niej i ona przez to tez staje sie znerwicowana. A ten koszyczek to caly ranek jej mówiłam by na niego uwazala. I ze jak ksiądz poświęci to juz się tego nie dotyka. I usiadła w samochodzi i dalam jej na kolana ten koszyk a miała jeszcze drzwi otwarte a pod nogami balona i ten balon zaczął jej wylatywać na zewnatrz i ona się schyliła by go zlapac i koszyk sie wysypał. I ja pękłam. Bo juz jej kilka dnie wczesniej mówiłam by tego balona wzięła do domu albo wyrzucila. I zaczelam krzyczeć ze wiecznie w aucie jakies jej prace plastyczne z przedszkola są, które nalega by zabierac a potem to nawet z auta nie wyjmie. Ze godzinę ukladalam w tym koszyczku wszystko by bylo ladnie a teraz leży wszystko na wycieraczce. Niestety jestem nerwowa. Wiem to ale nie wiem jak z tym walczyć. Ostatnio bardzo często mały mnie wyprowadza z rownowagi w nocy. Albo wieczorem jak po raz enty wchodzę do niego a on stoi i placze i spac nie chce. Mąż mówi ze powinnam sie leczyć z tego u psychiatry. No cóż moze kiedys tam trafie. Mój w łóżeczku to czasem w nogi zjedzie. Bo nadal ma pod katem materac położony. Ostatnie nocki ciężkie. Dzis mu dalam 210 mleka po 20stej ale spac poszedł dopiero o 22 bo mial trzy drzemki w dzień. Synowi winogrona dawalam z reki. Kupiłam te bezpestkowe. Palcami ściągnęłam skórkę i dawalam by sobie gryzł. Na trzy razy mu dawalam takie jedno grono. Gdybym wiedziała ze będzie mu smakowac i ze zje aż tyle to bym nożykiem posiekala w kostkę albo zblendowala. Pomarancze tez dawalam mu z reki by sobie gryzł a raczej ssal bo soczyste bardzo były. Nawet do popołudniowe kaszki mu tego soku wycisnelam i troche owocu dodalam. A dzis to jadł nawet pamelo. Ale tylko troszkę. I rosolek z kluskami lanymi i zoltko pierwszy raz. I dosc duzo nowych smaków jak na trzy dni. Jak go cos uczuli to nie będę wiedziała co!? Ja tez jutro do teściów jadę. Obiad u wujostwa odwolany z powodu tego wypadku. O urodzinkach jeszcze nie myślałam. Z miesiąc maz bedzie mial okrągłe 40ste i nie wiem co mu kupic. Myślałam o skoku ze spadochronem. Ale troche kosztowny prezent. Musze pomyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Agnieszka
I po spaniu. Dziś też w domku. Brat mamy ma przyjechać. Jutro do teściów jedziemy, m całe święta w pracy, dopiero jutro ma wolne. Kacperek też wędruje po łóżeczku. Często mi się w nocy teraz budzi przez to wiercenie bo obija się o szczebelki. Córka za to ząbkuje, piątka jej wychodzi. Już wolę ząbkujące niemowlę niż ząbkującą dwulatkę. A wszystko wskazuje że i synio będzie późno ząbkował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Muusia a u nas słonecznie ale tylko 5 stopni. Jak masz ciemne to obierz ze skorki i wyjmij pestki. Na pewno beda jej smakować. I super ze juz raczkuje. A Ty....no nie posiedzisz sobie teraz :p Aga moja corka jak miała dwa lata to wychodzily jej 5akurat jak byliśmy w Egipcie na urlopie. Masakry nie bylo ale goraczkowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ancia1000
RZSowa rozumiem cię doskonale, mi też brakuje cierpliwości na te nocne przeboje. Już wole żeby się kilka razy budził i zasypiał niz tak jak tej nocy pobudka i przez 2,5godz bujanie a on sobie pod nosem śpiewa, o 6 już dzień dobry, o ludu tylko powzdychac można:-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja map dwie jedynki na gorze. Rzosowa tego sie wlasnie boje ze teraz trzeba bedzie jej dopiero podobac i juz tesknie za okresem 0-3 kiedy mogla lezec na kanapie i usypiala niewiadomo kiedy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
A ja najgorzej wspominam okres 0-3, co to sie wtedy u nas działo, wieczny płacz, kolki, pamietam jakim wrakiem człowieka byłam. Teraz mogę non stop zajmować sie małym bo wiem ze można go bez problemu uspokoic, nawet jak jestem zmęczona to, to cieszy. Na sama myśl o pierwszych tygodniach mam gęsia skórkę Rozumiem Cię RZSowa. Moze dobrze zrobi Ci powrót do pracy i zmiana środowiska chociaż na chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Właśnie, wiec dziewczyny nie martwcie sie ze wasze maluszki jeszcze nie raczkuja bo jak zaczną to zatęsknicie za tymi czasami kiedy tylko leżały. Ja dzis zapomniałam wziąć ze sobą bobo fruta i małemu do wody wycisnelam sok z pomarańczy. Pił ze smakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Ja juz przestałam sie przejmować i cieszę sie chwila spokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Ciekawe jaka nas dzis noc czeka bo Moj mały zawsze jak ma dzien pełen emocji to potem kiepsko śpi. A w święta to wiadomo, duzo ludzi, gwar. Dzis w nocy popłakiwał ale nie otwierał nawet oczek, jadł dopiero rano RZSowa tak mnie Twój wpis nakłonił do refleksji dzisiaj i myśle sobie ze mimo wielu udogodnień matki w dzisiejszych czasach wcale nie maja łatwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muusia
Rzosowa fajny pomysl z tym skokiem ze spadochronu ₩! Gdzie to mozna zrobicp? Wiem ze chyba w piotrkowie jest cos takiego. Ile to kosztuje? Moja tez dzis cos usnac nie mogla. Oczy juz zaklejone a ta wiercila sie i tak popla00kiwala. No jak nie moja niunia No i dalam jej przeciwbolowy potulilam i spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ancia1000
Jejku dziewczyny co można jeszcze poradzić dziecku na zatkany nosek? Mój tak się męczył w nocy ze masakra, położyłam go wyżej ale i tak ciężko mu było oddychać. W dzień odciagam mu katar ale w nocy nie idzie nic odciągnąć, na noc psikam nasivin ale nie chce znowu za dużo tego dawać, a tak to woda morska i niewiem co jeszcze mogę zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uprzejmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×