Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Masaya

Marzec Kwiecień 2017

Polecane posty

Gość gość
Lucy234 tak bardzo mi przykro że spotkała cię taka tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maadiik
Jeju aż się poplakalam , Lucy tak strasznie mi przykro naprawdę . U mnie się wszystko uspokoilo tzn już ze mnie nie kapie to tylko były te dwa razy . Skurczy brak , wydzielina normalna . Ruchy czuję wręcz za dobrze . Termin na 13.04 chociaż nie powiem po Twojej historii Lucy wszystko wydaje mi się teraz niepokojące . Nawet nie mogę sobie wyobrazić co teraz czujesz . Trzymaj się :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Essence13
Dziewczyny odeszły mi wody.... jade do szpitala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
Lucy wczoraj.tel nie pokazal mi wszystkich postow i zamiast Ci napisac ze to niewyobrazalna tragedia to pisalam o d***e i sutkach... bardzo bardzo mi przykro. Trzymaj sie dzielnie! Zobacz co wykaże sekcja i pomysl o konsekwencjach dla Pani doktor.....jestem w.szoku Biała jak ściana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
Gość Ania27- chyba juz wiesz z.doświadczenia i historii ze polozne.czesto robia jak im pasuje lub co maja pod.reka. zrobisz jak uwazasz oczywiście ale widomo grzybicy mnie by odsunelo od.tej masci. Gdy nie ma ran mozesz ja stosowac. Gdy doszlo do przerwania naskórka probuj wietrzenia swojego mleka lanoliny... Essence o matko gratulacje! Szcesliwego rozwiązania#

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
Mama poraz czwarty pochwal sie synusiem bo dzis Wasz wielki dzień! Gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_last_minute
Prawie nie spałam tej nocy. Nawet nie umiem pojąć tego, co wydarzyło się u Lucy. Próbowałam sama sobie tłumaczyć, że to idiotyczny żart głupiego trola. Wiem, to nie prawda... Essence, mama po raz czwarty, Trzymam mocno kciuki kobietki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Essence - jesteś twarda babka jeszcze zdazylas poinformować nas o wodach, dzielne kobiety :-) lekkiego porodu i szybkiego powrotu do domu życzę :-) Goscmakak Nie karmilam córki i nie mam doświadczenia ale i o położnych mało wiem myślałam że się znają i wiedzą co robią nie będę tej maści kupowała na zapas nawet nie wiem czy będę karmić a po historia Lucy wiem że niektóre to się g****o znają Mama po raz czwarty Czekamy z niecierpliwością :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maadiik
Jeszcze nam się kwiecień nie zaczął a tutaj się już tyle dzieje... ja mam też dziś skurcze i bóle okresowe , ale to już mi się często zdarzało także nie prorokuje. Jedyne co mam problem to hmmm jakby to ująć strasznie drażni mnie dziś ... wagi na. Najchętniej chodzilaabym bez bielizny bo wszystko mnie denerwuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lucy Bardzo mi przykro Przypomniała mi się tragedia mojej bratowej Ona straciła dwoje dziec*****erwszą córeczkę w 38 tygodniu też nie czuła ruchów Pojechała do szpitala Okazało się że malutka nie żyje sekcja wykazała że dziecko zadławiło się smółką,kilka miesięcy później zaszła w drugą ciążę urodziła wcześniaka w 26 tygodniu i dziecko zmarło po dwóch dniach,też córeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera94
Lucy234 - tak mi przykro :( ... Nic więcej nie potrafię napisać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
GoscAnia27 sprobuj karmic ale poczytaj we wlasnym zakresie, bo polozne nie wszystkie sa pro kp i wcale nie pomagaja w szpitalu, tylko dla świętego spokoju daja mm Ja.leze pod ktg akurat dzis mam zapisane, historia Lucy mnie.strasznie przejela ciesze sie z kazdego ruchu maluszka i wsZystkie inne sprawy budowy, rozliczen ksiegowych, pracy meza, porzadkow swiatecznych stracily na znaczeniu po tym co sie przydarzylo Lucy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Essence13, Mamaporazczwarty Trzymamy mocno kciuki, odezwijcie się po wszystkim ! Lucy Prawie w ogóle nie spałam w nocy po tym co przeczytałam. Ciągle myślałam o tym wszystkim, jak niewiele trzeba by zawalił się nam świat. Czekam z niecierpliwością na wiadomość co spowodowało śmierć dzieciątka w tak późnej ciąży. Od dzisiaj modlę się o to by moja córcia urodziła się jak najszybciej, cała i zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na patologi ciąży...od 7 rano co chwile odplywa po troche tych wód płodowych. Dziś przepełnienie na porodówce i położyli mnie na patologii. Na IP powiedzieli ze po 12 h a na oddziale ze po 24 h od rozpoczecia sączenia sie wód plodowych jesli nie dostane skurczy to podadzą kroplowke z oksytocyną. Jak na razie skurcze niewielkie ... leze i czekam. Dostalam kroplowke z antybiotykiem ale nawet nie wiem po co jak badania mialam dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Essence miałam tak z corka wody dochodziły skurczy brak lekarz to stwierdził na wizycie o 9 (pamiętam bo zawsze miałam na rano) poszłam do szpitala stwierdzili że nic się nie dzieje i lezalam na oddziale ginekologiczny rano się zaczęło o 9:25 corka przyszła na świat, nie dostałam kroplowki wtedy zrobili tylko ktg i lezalam czekałam ale się doczekalam :-) Bądź dzielna, to już nie długo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My zostajemy :-( Bilirubina 15 i wpakowali mi na salę inkubator. Malutki ma w nim ciągle się naświetlać, a ja pilnuje tych okularów żeby nie spadły. Jak wyciągam go na karmienie, to dodatkowo zakładam mu taki pas do naświetlania. Zje i znowu pod większe lampy ląduje. Mąż przyjedzie, to trochę się kimnę. No bo w nocy to jak? Jak malutki będzie spał, to trzeba pilnować, żeby okularów nie zdjął. A jak wyjdzie z inkubatora, to tylko na karmienie lub przewijanie i też nie pośpię. Jak pierwszy synek leżał pod lampami, to sama zapytałam się jak mam się nim zająć w nocy i choć trochę przespać. To usłyszałam tylko, że mogę zrobić przerwę w naświetlaniu. Żadna nie zaproponowała, że go weźmie i będzie przynosić na karmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
Lucy, tak mi przykro. Tego po 30tc sie balam az do porodu, ze dziecku cos sie stanie. Nie wiem, co napisac, az plakac sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaw35
Ja dzis mialam wizyte I o dziwo pierwszy raz zostalam zbadana wewnetrznie. Szyjka miekka ale jeszcze ok 1cm dlugosci. Rozwarcie miedzy 1 a 2 cm. Wedlug gin. pierwszy porod postepowal bardzo szybko wiec teraz mam byc przygotowana , bo moze byc podobnie. Dzidzia wazy 3 kg wiec nie kolos jakis ale w normie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maadiik
Masaya może jestem glupiutka ale co to bilirubina ? My mamy w poniedziałek kolejna wizytę jak co tydzień mam nadzieję że dotrwam bo dziś skurcze daly mi nieźle popalić . Dopiero teraz niedawno przeszło . Mały w sumie teraz zwolnił tempo wagowe przybieral 200 tygodniowo teraz tylko 100 g różnicy w sumie było 2800 ale czytałam że to nic strasznego poza tym lekarz też mi mówił że waga może się różnić jak oglądaliśmy na 3d buzke to się rączkami pozaslanial w tym tygodniu . Oświadczenie mam ze chce naturalny poród bo tutaj się wybiera mam nadzieję że cesarka nie będzie potrzebna . Ceny trochę robią wrażenie ale wydaje mi się że mam opiekę lepszą niż w Niemczech . Mąż jedynie rozmyslil się i stwierdził że nie chce być przy porodzie powiedział że teraz czasem jak widzi jak mnie coś boli to mu ciężko bo nie wie jak mi pomóc i boi się ze nie wytrzyma nerwowo . Ale ja nie naciskam od samego początku mówiłam że to musi być jego decyzją nie chce żeby później czuł wstręt albo po prostu źle się czuł nie oszukujmy się czasem nie są to miłe wspomnienia. Już czekam i czekam z jednej strony już bym chciała skończyć a z drugiej wiem że mały sam będzie wiedział kiedy jest odpowiedni moment . Wiem tylko ze na pewno nie chce przenosić terminu bo znam za dużo przypadków niedotlenienia i zielonych wód plodowych . A wy jak tam mamuśki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jak nie bylo skurczy tak nie ma a wody caly czas sie sączą... juz sama nie wiem co lepsze zeby dali ta kroplowke z oxy czy czekac na te skurcze... pierwsze wody odplynely po 7 rano to juz minelo 10 godzin. Robie sie nerwowa bo boje sie o dziecko zeby nic mu sie tam nie stało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Essence13 Ja miałam tak przy pierwszym porodzie. Wody zaczęły odchodzić, a tu żadnych skurczy. Pierwsze odeszły po 17 wieczorem, od razu pojechałam z mężem do szpitala. Zaraz po wypełnieniu dokumentów położna podała mi kroplówkę z oxy, a pierwsze skurcze pojawiły się po 20. Malutka urodziła się o 2:15 następnego dnia :) Gdyby nie oxy nie wiem kiedy dostałabym tych skurczy... Tym razem jest inaczej, mam skurcze te przygotowawcze, nieregularne i mało, bo może raz, dwa razy na dobę, ale za to z każdym dniem jakby bardziej bolesne. Do tego za każdym razem kiedy mała się rusza, czuję przeszywający, ostry ból w pochwie. Brzuch znacznie mi się obniżył i pojawiła się dużo gęstsza wydzielina... Myślicie, że to już blisko ? Masaya Dziwię się, że tak jest u Ciebie. Kiedy ja urodziłam pierwszą córkę, oczywiście wyszłam po trzech dobach, bo mała nie miała wtedy jeszcze żółtaczki, ale nie o tym... Chodzi o to, że mała była przy mnie tylko w dzień, na noce pielęgniarki zabierały ją mówiąc, że w domu już będę zdana sama na siebie więc powinnam odpocząć po porodzie. Kąpały ją, nawet w ciągu dnia kiedy mocno płakała same przychodziły i pomagały dojść do tego z jakiego powodu płacze, kilka razy przewinęły ją na początku, nakarmiły, choć ja ciągle przystawiałam ją do piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
Essence nie.martw.sie tak naprawde dziecko ma tlen bo jest pepowina polaczone z mAtka. A moja kolezanka miala.tak ze jej wszystkie wody odplynely w 16 tyg po amnioinfuzji i pare dni dziecko.zylo bez wód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
Madiik, moj maz chcial byc przy porodzie. Ale skurxze mialam od 22 takie porzadniejsze, do tego dzwonil, ze mu swiatlo w aucie padlo. Wody odeszly mi o 1.30 w nocy. Swoja droga dopiero wtedy polozna sie mna zainteresowala, wczesniej mnie zbywala, ze mam isc spac, bo to jeszcze z 3 dni potrwa. No i mialam masakryczne skurcze, z corka po podaniu oxy takich nie mialam. Maz chyba by nie zniosl tego widoku, ja sie wbijalam przy skurczu w fotel porodowy z calej sily trzymajac sie poreczy... az polozne dziwily sie, ze tak mnie boli. To im odpalilam, ze co, mam sie zaczac wydzierac, by uwierzyly? Bo nie pisnelam przy skurczach. A na patronazu w domu polozna mnie nastraszyla, ze przy takich skurczach mogla mi peknac macica i byloby po mnie i po dziecku. Przypuszczam, ze gdyby byl maz przy mnie, to hylby biedny, bo wyzylabym sie na nim. Malego wyjeli o 4 rano, do meza zadzw po 6 z tekstem "znowu przegapiles wszystko", to myslal, ze sobie jaja robie, bo przeciez ledwo mnie na oddzial polozyli (pytali, czy chce zostac, bo to pewnie falszywy alarm). Masaya-ze mna na sali lezala dziewczyna, ktorej dziecko bylo naswietlane. O zadnym inkubatorze nie bylo mowy, mala lezala w szputalnym lozeczku, pid lizeczkiem byl kaloryfer a nad dzieckiem lampy. Tez miala dziecko na sali non stop, w nocy kimala, gdy dziecko spalo na plecach, jak bylo na brzuszku, to czuwala. Przez ten kaloryfer bylo duszno i goraco. Rano kapali dzieci i potem przychodzili okno otwierac, bo przeciez obchod i nie moze byc taki zaduch, a ta malutka gola w tym lozeczku ,pielucha oslanialy tylko. Ja i jeszcze jedna z dziewczyn moglysmy zabrac dzie i na korytarz, ale tam przewiew, bo w lazience i u poloznych okna na osciez, to juz wolalam w sali i na lozeczko kocyk dla oslony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maadiik- gdy dziecko ma żółtaczkę fizjologiczną (a większość dzieci ma), to bada się z krwi stężenie billirubiny. Gdy przekracza pewne normy, to stosuje się fototerapie. Lampy rozbijają tą bilirubine, która jest potem wydalana przez dziecko w kupce i moczu. Mi żółtaczka kojarzy się głównie z dłuższym pobytem w szpitalu i niewyspaniem. Bo nikt tu nie pomaga w opiece nad naświetlanym dzieckiem i sama śpisz tylko wtedy, gdy przerwiesz naświetlanie. Może w innych szpitalach jest inaczej, ale tu to porażka z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maadiik
Ah Masaya dzięki za doedukowanie czyli ogólnie o zoltaczke chodzi . Mam nadzieję że szybko wyjdziecie do domu . Jej ja dziś taka dziwna jestem teraz mnie taki wilczy głód dopadł mój brzuch już rozrywa a wewnetrz nie nadal czuję głód . Nic tylko wziąść i strzelić ze kulkę w łeb , to jeden z tych dni kiedy sama siebie mam dosyć . Jutro chce się wybrać na zakupy znaleść sobie jakiś fajny ciuszek na po ciąży tylko w ogóle nie wiem jakim rozmiarem się sugerować przed ciążą miałam s z tym że czasem w biuście było ciężko teraz na bank s odpada kupiłam sobie te specjalne gacie poporodowe po same pachy żeby brzuch ściągać ale nie wiem jak to będzie z brzuchem tym bardziej że tutaj jakby mają zanizone rozmiary nie jak w Europie . No i ogólnie inny styl ubrań ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lucy jeśli bedziesz w stanie pisać to daj znać czy z Tobą fizycznie wszystko ok. Martwimy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elek28
Masaya dużo zdrówka i cierpliwości, dla ciebie i bobasa, napewno nie dlugo wyjdziecie do domku Essence trzymam kciuki na pewno się zacznie, o ile już nie zaczęło :) A ja dalej nic, niby dwa dni zostały do terminu ale taka cisza naprawdę nic. :( nawet cienia skurczu :( nogi mi do tyłka wchodzą od ciągłych spacerów, ręce od szorowania podłogi, I ciągle pytania, urodzilas już? Jak długo jeszcze? Tak jakbym na złość wszystkim wstrzymała poród. Nie narzekam na zdrowie czuje się przeswietnie, tylko takie potężne zniecierpliwienie, nic nie pomaga, coś czuję że ten masaż szyjki w czwartek też nic nie da... Nie wiem czym zająć myśli, oszaleje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny i Wy się doczekacie maluszków. Dajcie o siebie :-) Ja mam okropny ból głowy. Żeby się przespać a nieprzerywać naświetlania, malutki był w opasce z lampami, którą owija się brzuch. I wtedy mogę spać, bo malutki nie musi mieć okularów. Co z tego skoro sprzęt tak buczy, że nie idzie zasnąć. A jak padnięta odleciałam na 15 minut, to obudziłam się z mega bólem głowy. :-( Teraz maleńki pod lampami, a ja okłady na głowę. Jutro m będzie szybciej, żebym mogła pospać. Chcę do domku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elek28
Masaya, jeszcze troszkę i wyjdziecie. Współczuję bólu głowy, dasz radę dziewczyno, mi mój chłopak na silne bóle głowy obowiązuje głowę, krawatem, bluzka, szalikiem obojętnie i zaciska i zawiazuje. Tak jak na ciuciu babkę ale nie na oczach. I powiem ze w 10 minut zawsze ból przechodził. Ja starałam się tabletek nie brać na bóle głowy - jakoś i tak nie pomagały więc zrezygnowałam całkiem. Ja wciąż w dołku aż spać nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×