Zwyrodniala matka?

Zblizaja sie wakacje, jestesmy przed rozwodem, dzieci zamieszkuja z matka zostaly zasadzone alimenty dla mnie zona nie pracuje. Wytlumaczcie mi jedno skoro nie pracuje za co jedzie na wakacje za granice? Malo tego na zapytanie czy zabiera na te wycieczke dzieci oznajmila, ze nie!!! K... Gdzie w tym prawdziwa matczyna milosc? Ja tez jade na wakacje za granice i zabieram je ze soba bo by mi serce peklo samemu jechac skad ta znieczulica u niej? Chcialbym powalczyc o dzieci, ale sie cholernie boje, zona sie rozkrecila i fruwa, od dyskoteki do dyskoteki, gdzie popadnie miejscowosc jest mala i wszystko wiem o niej. Wy tez macie swoje dzieci w d***e? Bo nie moge tego pojac!jak mozna samemu tam jechac!!!!

Normalnie, a co mają dzieci do wyjazdu? widocznie nie ma jak ich zabrać. Ona jest z nimi non stop, nic dziwnego że chce odpocząć. A ty masz po prostu wyrzuty sumienia za rozstanie i dlatego spędzasz tyle czasu z dziećmi. P.S. i sprawdź w słowniku znaczenie słowa "zwyrodniała" - zupełnie tu nie pasuje

Czyli, kolejna matka z serii zostawie dzieci i bawie sie za alimenty meza Brawo ty! Albo jest matka i wziela je pod opieke, albo ma je w d***e. Albo zabawa albo opieka ty tez tak robisz? Wspolczuje dzieciom bo widze, ze polska sklada sie z ojcow i matek egoistek

Tak to lepiej zeby dzieci nie mialy wakacji nawet nad glupia wode, wazne ze ja pojade chory kraj

Zwyrodniala? A jak ja nazwac?uspokoilas mnie ta odp., czyli wszystko u was w normie

Dla twojej swiadomosci spedzam czas z nimi dlatego bo mi ich szkoda, ze przez rozstanie maja gorzej niz mialy

No to im popraw byt i staraj sie o stala opiekę.W czym klopot?

Matczyna miłość haha,wymiękam.Caly rok non stop i raptem tydzien czy dwa bez dzieci oznacza wg ciebie,ze ich nie kocha ? cienkie twoje rozumowanie.

A ile facetow wygralo sprawe z dziecmi? Przychodzi taka jedna z druga do sadu i gorzkie zale" ja to oddala bym wszystko dla moich dzieci oddala," prosze cie nie zartuj mam 1% szansy?

Ja akurat mam ich na przemiennie i w tym jest klopot? Nie przewidzialas tego?

W takim razie mam tez miec ich gdzies? No ok niech siedza w domu. Mi tez jest wygodniej jechac samemu. Co sie z wami kobietami dziejee? Chcialabys zeby zaden z twoich rodzicow nie zabral cie na wakacje? Bo jeden i drugi ma cie w d...?

Robicie z siebie wielkie meczennice, pranie, gotowanie sprzatanie, uczenie a jak jest naprawde? Pralka za was pierze, mopem 5 min. Pojezdzicie i ufff ale padnieta jestem i powiecie do dzieci idz odrob lekcje lacznie 15 min. Pracy, ale oczywiscie co druga nazywa sie matka polka

O co ci chodzi ? wakacje trwają ok.9 tygodni.Żona na tyle wyjezdza ,ze dzieciaki bez opieki bedą ? Jak tak,to pędz do opieki o donoś zaniedbanie rodzicielskie.

22'57,sorki,prymitywny jesteś tym wpisem.Przeciez w zyciu wszystko robi sie samo !!!!!!!!!!! Dobranoc.

Chyba cię dzis wystawiła next,że tak zale wylewasz na mamę swoich dzieci.

Chyba cię dzis wystawiła next,że tak zale wylewasz na mamę swoich dzieci.

Chodzi mi o fakt, ze dzieci ma w gleboko w D!!! Czy cos zobacza czy beda mialy usmiech na twarzy, fascynacje. Postaw sie na miejscu dzieci wola byc w domu czy z mama na wakacjach potrafilabys powiedziec dziecku zostajesz na dwa tygodnie z babcia bo ja jade balowac?wow! Zero logiki chcialbym zobaczyc mine dzieci.

Nie wystawila, postawilem sie w ich sytuacji. Oczywiscie ze nie robi sie samo czynnosc ktora trwala dawniej 3 godz. Trwa w tych czasach 5 min. A slowo ile ja mam prania musze tego tyle wyprac pozostalo nie zmienione tyllo nikt nie mowi, ze w dzisiejszych czasach trwa to o 2.55 godz. krocej zaprzeczysz?

chlopie,cos ci sie chrzani myslenie,bo rodzice tez powinni sami wyjezdzac raz na jakis czas.Tym bardziej,jesli dziadkowie oferuja opieke.Wakacje trwaja wiele tygodni,o co ci chodzi?Rzeczywiscie nie lapiesz zycia.

a skad ty tak wiesz duzo o bylej? zazdrosc ? skad pewnosc ze bedzie balowac? a jakby nawet to co,nie ma prawa do rozrywki?mysleniowy stereotyp i beton.

zwyrodniały,co to za slowo w tym kontekscie ? hmm.

Jej nie lapie, ja tez dzieci nie biore, przeciez mi sie nalezy. Niech nigdzie nie jada. Kojazycie mi sie z matkami upsss z kocyka mi sie dziecko wyslizgnelo jak to moglo sie stac, troszke nie znacie mojej sytuacji za dlugo by opisywac, powiem krotko, nie ta osoba i mylicie obraz jej jako odpowiedzialna matka. Po jednym okresleniu sytuacji mozecie tak napisac macie prawo, powiem ci jedno zdarzenie place alimenty, a dziecko 3 miesiace w potarganych butach biega w zimie kupilem nowe a ona je nie zaklada masz obraz tej matki? Czy dalej mam pisac? Tylko nie pisz mi, ze jak masz jakies zastrzezenia to zglos to! Bo zwymiotuje tym tekstem! Sady gowno obchodzi to, ze facet sie stara, gdyby sytuacje odwrocic to mialbym prze....e. Kurator i Bog wie co jeszcze. Zgloszenia robilem w sadzie i co? Jajco! To nie jest zawisc bo szukam zemsty, albo nie potrafie pogodzic sie z sytuacja, jest mi cholernie przykro, ze sadu powierzaja dzieci matkom, ktore, gdyby nie alimenty to najchetniej oddaly by dzieci do domu dziecka powtorze nie znasz mojej sytuacji?

A jak wyjedzie z dzieciakami to kto ją przedmucha? Ty nie dmuchasz, to ktoś musi ;)

Po drugie place na ich przyszlosc tak? To dlaczego moja zona zrezygnowala z kolek ktore mialy za czasow jak bylismy razem? Rozwijaly sie, mialy zajecia dodatkowe, a teraz nic cisza, Cos tu nie chalo, ktos tu pomylil pojecia slowo opieka?

"dziecko 3 miesiace w potarganych butach biega w zimie kupilem nowe a ona je nie zaklada masz obraz tej matki? " No jest obraz sytuacji. Taki muł który się wysłowić nie potrafi, przeleciał oślice i ma problem z oślątkami. No ale muł, to muł... A poważniej: NAUCZ SIĘ PISAĆ I STOSOWAĆ ZNAKI INTERPUNKCYJNEEEE!!!!!

Nie no o to sie nie martwie jej cialko.ja kijem bym jej nie tknal przebiegu narobila sobie takiego w trakcie naszego malzenstwa, ze ciezko jej dorownac najwytrwalszym Paniom:) przepraszam jak kohos urazilem

O jej przepraszam, faktycznie sama profesura na kafe siedzie haha urazilem matki polki, a teraz zemsta i mysl?, jak mu doebac hehe poprawie sie matko polko:)

Akurat nie jestem matką polką. Ale jak czytam wypociny takiego muła-nieuka to mi sie na rzyganie zbiera. Czuj sie obrzygany ;)

Hehe dobre, a tak powaznie mam magistra kolezanka pisala mi prace hehe moze dlatego?☺ chcesz sie ze mna umowic? Jestes osoba z mojego pokroju ZAMULONA pasowalibysmy do siebie:)

Jeśli zaakceptujesz moje jaja, to czemu nie. Ale będziesz je musiał bujać tak długo, aż nie nauczysz się przyzwoicie pisać. Językiem* - magistrze przez bardzo małe m. *bujać, a nie pisać. Oczywiście. ;)