Czy damy radę sami za 4.500 tys miesięcznie?

Tyle będziemy teraz mieć, bo zaczęłam pracę. Chcemy wyprowadzić się od rodziców ale boję się, że nie damy sobie rady.. Na jedzenie potrzebujemy około 1500zl z chemia juz. Mały ma dwa lata, nie pije mleka specjalnego ani nie nosi pampersow. Mąż pali fajki, na nie idzie 250zl/Msc, kredyt na samochód 400zl, apteka 100, paliwo 400 itd...

Kuzwa ale macie problemy.Ludzie zyja za polowe z tego i daja rade.

Bwdziecie wynajmowac ? Kto zajmie dzieckiem ?

Dacie radę. Pod warunkiem, że w to nie wchodzi jeszcze 2 tys. za wynajem mieszkania i 1000 za opiekunkę do dziecka.

Do 10:33. Nie żyją tylko wegetuja. A planowanie budżetu z ołówkiem w ręku cały rok jest męczące i co najmniej dolujace.

Jak musicie to dacie rade, to logiczne.

Nie dacie rady. Mieszkaj u rodzicow do konca zycia.

Będziemy wynajmować, pewnie około 1500 z opłatami, dzieckiem zajmiemy się na zmianę

My mamy tyle, tylko, że my wydajemy 1 tys zł na jedzenie, 1 tys zł za wynajem domu już z rachunkami ale węgiel musimy jeszcze kupować. Samochodu nie mamy. Jest ok, tylko na normalne wakacje jedynie nas nie stać.

Dacie rade ale bez szalenstw i zalezy za ile bedziecie wynajmowac. My mamy 4.800 Wynajmujemy za 1800 maz pali mamy niemowle 3msc. 200-telefony i internet. Na wszystko starcza. Nie najgorsze jedzenie ciuchy, kosmetyki dla mnie i mamy duzego psa. Ale odlozyc ciezko bo zawsze cos a tp cos dla dziecka a to szczepienia leki a to niespodziewany wydatek np w tym.miesiacu dalam 200zl za dentyste prywatnie bo tak zab zaczal mnie bolec ze dalabym.kazda cene zeby przestal. Mieszkamy we wroclawiu

"Na jedzenie potrzebujemy około 1500zl z chemia juz. " Co wy słonia co dzień żrecie na obiad ?

Nie autorko nie dacie rady. Powinniście mieć dwa razy tyle pieniędzy by przeżyć. To co wy zarabiacie to jest wegetacja.

Jak ja lubię takie idiotki co myślą, że 1500 na 3 osoby to dużo. Wy chyba chleb z pasztetem jecie. Ja zarabiam około 10 000 i wydaje 5000 na samego siebie, nie mam kredytu

14:00 Nie kazdy zre najtansze mieso mielone za 5zl z lidla. 1500zl na miesiac na dwie osoby to w sam raz. niewiem co moznq jesc np za 700zl na dwie osoby Ja tez wydaje 1500 lacznie z zarciem dla psa.

Że co? Przecież to nawet na średniej jakości buty nie wystarczy. My mamy ok. 70000 ma miesiąc, jedno dziecko i ledwo starcza na wszystko.

Ale ze co? Liczyć nie umiesz? Odejmij opłaty i to co zostało to ma starczyć

Ja za 3,6 tys. netto utrzymuję naszą trójkę. Spłacam nieduży kredyt mieszkaniowy, mieszkam w dużym mieście, więc często jeżdżę MPK, choć auto też mamy, ale to raczej na większe zakupy i wyjazdy za miasto. Wakacje spędzamy w Polsce. Staram się kupować dobre jedzenie, sobie ciuchów prawie nie kupuję. Jakoś daję radę.

ja z dzieckiem 14 lat sie utrzymuje za 1500 bez problemu, mam nieco wiecej, ale reszte odkładam na remont... moim zdaniem przepuszczacie kase, pewnie za duzo chemii zuzywacie, nawet do najblizszego sklepu samochodem, itp

Tia 1500 na wszystko, całe życie. Jasne. Samo przedszkole 300, dojazdy, rachunki, apteka, ubrania itd

Niestety, będzie ciężko. Wymienione przez CIEBIE oplaty już dają 4500 a gdzie inne wydatki? Ubrania, buty, wyjścia, fryzjer, kosmetyczka, lekarz, zabawka dla dziecka... wiadomo, że można zaoszczędzić na jedzeniu, ale tu nie bardzo będzie jak. Spróbujcie, ale może być trudno. U mnie na rodzinę 2+2 na jedzenie i chemię idzie 2500 około, oplaty wszelakie z czesnym za przedszkole, zajecia dodatkowe, paliwem itp. to ok. 2000. Ubrania, buty to koszt trudny do przeliczenia, ale kilka stowek zawsze a w marcu pewnie będzie dużo wiecej. Dalej kosmetyki, fryzjer, witaminki i inne apteczne, zoologiczny... kino/ teatr, książka/płyta, koncert a co raz lekarz/dentysta, leki, kosmetyczka, ubezpieczenie auta, mieszkania, wycieczka, wyjścia dzieci. Czasami też coś się psuje... Drogie jest życie.

Gosciu 1atek raczej nie potrzebuje przedszkola:P ja np w aptece nie kuouje nic wiec nie wydaje 100zl miesiecznie na apteke. Oprocz tego dojazdy - hmm niektorzy mieszkaja w malych miasteczkach, gdzie mają prace na miejscu wiec i dojazdy odpadają. Ktoś kto mieszka we wroclawiu i ma przedszkolaka (wynajem we Wroclawiu drogi, wszedzie trzeba dojeżdżać, przedszkola drogie) nie może porownywac swoicj wydatkow do osoby mieszkajacej w Świebodzicach gdzie wszedzie blisko i majcaej dziecko w szkole:)

14-latek*

My mamy 3.500 do 4.500 zależy jaki miesiąc i ile uda się facetowi zarobić ale dajemy radę mieszkanie 1000 zł kredyty 300 jakieś raty plus telefony 400 do tego auto małe dziecko i ja pale fajki zostaje od 1500 do 2000 i dajemy radę wcale nie narzekamy choć oczywiście zawsze mogło by być lepiej ale i też gorzej

My mamy 4700 zł. Jedzenie plus chemia około 1000 zł na msc. Wynajem 70 m2 mieszkania 650 zł +opłaty za media (zimą około 600 zł, latem 250 zł) 670 zł kredyty. Dwa samochody. Przedszkole do opłacenia około 200-250 zł) 280 zł moje studia. Dojazdy męża do pracy 350-400 zł auto w gazie. Paliwo do mojego auta 100 zł max - bardzo mało jeżdżę. Do pracy mam kilometr, ale auta potrzebuję dwa czasem trzy razy w tygodniu w pracy więc dlatego nie chodzę pieszo bo mi zaraz zarzucicie, że jestem leniwą krową a ja czasem mam do obskoczenia 4 miejsca i nigdy nie wiadomo kiedy to będzie konieczne :P No i na uczelnię mam 20 km. Co roku jeździmy na wczasy jak na Polskie realia to fajne wczasy. (Chorwacja, Czarnogóra itp. takie klimaty lubimy, Egipty itp. itd. w ogóle nas nie kręcą) Oprócz tego w ciągu roku też jeździmy w różne miejsca, na weekendy, na majówkę ;) Dobrze nam się żyje :)

ja z dzieckiem 14 lat sie utrzymuje za 1500 bez problemu, mam nieco wiecej, ale reszte odkładam na remont... xxx Jak to jest możliwe? Mieszkanie, media, telefony to licząc minimalnie przynajmniej 500 zł. Też mam syna w tym wieku i potrafi sporo zjeść. Do tego rośnie jak szalony i teraz na wiosnę pewnie trzeba mu będzie kupic kurtkę i buty. Oprócz tego w szkole wiecznie jakieś wydatki. Dzisiaj dałam 40 zł na jakieś wyjście. Pewnie, jak ktoś nie ma więcej to musi się za tyle utrzymać, ale pisanie, że "bez problemu"?

1500 na jedzenie i chemie mi by nie starczylo. A jakby wystarczyło to skromniutko by było. Ale najważniejsze, że będziecie mieszkać sami. :)

1500 zł na jedzenie i chemię to jest skromniutko? To wy chyba tę chemię jecie :o

Dla mnie to mało. Zresztą kiedyś żyłam tzw. "samym chlebem" i na dłuższą metę było to męczące. Gdy mąż jest w domu tracę jakieś 100 zł dziennie na jedzenie. :O Gdy jest na kontrakcie mniej, ok. 2000 miesięcznie. Mamy jedno dziecko i kota.

I jeszcze gdzie nieprzewidziane wydatki typu garnek się przypali i trzeba nowy...ja to zawsze z tych pieniędzy "na życie" kupuję. Mamy podział: opłaty, życie, oszczędności. Życie to nie tylko jedzenie i chemia. Do kina też kupujemy bilet z "życia".

Co wy z tą chemią macie? Ja tego nie rozumiem. Ja kupuję proszek 4-5 kg Ariel za 30 zł na promocji i mam go 3 miesiące. A piorę CODZIENNIE, jeden automat leci. Płyn do płukania 20 zł za dwie butelki 750 ml. na msc idą. Szampon 15 zł mam na miesiąc. Jedwab do włosów 15 zł starcza na 3 miesiące spokojnie. A włosy mam za łopatki. Żel pod prysznic jeden na 2 tygodnie za 15 zł czyli 30 zł na msc. Dla syna płyn do kąpieli 15 zł do skóry atopowej też na miesiąc. Jest bardzo wydajny. Kosmetyków nie liczę bo to śmieszne kwoty w skali miesiąca. Tabletki do zmywarki 25 zł na miesiąc. Nie jakieś g*******e tylko Fairy :P Płyny do mycia to też śmieszne kwoty. Jak na chemię wydamy 100 zł na msc to jest max.