Czy to normalne po jednym jedynym spotkaniu?

Widzieliśmy się jeden raz na spotkaniu. Było miło, zlapalismu fajny kontakt, facet wydawał się inteligentny i na poziomie. Jednak zaczął od razu być zajmujący, pisze codziennie setki sms, dzwoni i rozmawia godzinami. Pyta co chce dostać na urodziny, chce już rezerwować wakacje. Jak kiedyś nie odebralam telefonu bo byłam w pracy to mówił, że martwił się że mnie ktoś poderwał. Oczekuje ode mnie zaangażowania i tłumaczenia się z każdej godziny. Żeby była jasność facet nie ma 20 lat a 40. Czy to normalne?

Nikt prócz Was nie ma pojęcia, jak to spotkanie wyglądało.

Zwykle towarzyskie, zapoznanie .

Nie ma nic piękniejszego od ogólników.

jeden woli ogorki,a inny ogrodnika corki...

jeśli facet już po pierwszej randce taki jest to musi być koszmarny będąc w związku. Pomyśl, że tak jego natarczywość i nachalność tylko by się pogłębiła. Dla mnie to przerażające i nie do zaakceptowania. Nie można aż tak kontrolować drugiej osoby. Uważaj lepiej na niego i mów wprost co o tym myślisz. Inaczej nie da Ci spokoju. To typowy toksyczny facet

Uważaj, skoro teraz tak Ciebie osacza, to co będzie potem...? A swoją droga odnoszę wrażenie, że facet jest troszke zdesperowany, a skoro mówisz, ze spoktanie było ok i on też odczuł, że mu pasujesz, to teraz boi się, że mu się wywiniesz, on chce mieć Ciebie już "zaklepaną" :)

jak dla mnie nie jest "troszkę" zdesperowany tylko bardzo. Osobiście nie cierpię takich ludzi, takie zachowanie nie jest normalne. Tak się nie da funkcjonować. Jeśli załapaliście dobry kontakt na spotkaniu i myślisz, że warto to kontynuować to najlepiej będzie porozmawiać z nim wprost o tym. Może się ogarnie

Spotkanie było w porządku. Ale po takim zachowaniu teraz odechciewa się następnego. Ja wszystko rozumiem, ale wydaje mi się, że są jakieś etapy znajomości. Bo teraz to musiałabym 24h wisieć na telefonie.

Mi też by się odechciało. W związku pewnie non stop by Cię kontrolował, zwariowałabyś od tego. Ja bym z nim poważnie porozmawiała

Właśnie mam taki zamiar. Dobrze, że pomogli ście mi rozwiać moje wątpliwości, że to normalne nie jest.

ale walicie kocoboly...zwiazek jak sama nazwa wskazuje polega na tym ze,jak rano wstajesz i parzysz kawe to wiesz co twoja ukochana chce na sniadanie...to nie jest zadna inwigilacja...to czytanie w myslach...to o czym wy piszecie to walenie sie po rogach...ale widocznie taka wasza natura! Jestem starym samotnikiem,ale zal mi was...bo ja jeszcze szczescie znajde

Ale my piszemy o jednym spotkaniu, a nie związku.

a od czego zaczynaja sie zwiazki...od niespotkan?!

rozbawiles mnie

Czyli rozumiem, że ja po jednym spotkaniu już jestem w związku z tym mężczyzna? :)

zle rozumiesz

Dzwoni i rozmawia godzinami, może jeszcze sam ze sobą?

To nie jest normalne taki facet to koszmar, ma sklonnosci do kontrolowania,

Mozna tak powiedzieć, że rozmawia sam ze sobą godzinami, bo w większości to monolog.

Każdego kręci lekka niedostępnosc, nawet kobiety, on wydal ci sie nie atrakcyjny bo masz go na tacy. Rob tak jak on to i jemu sie odechce.

Bron Boże nie podawaj mu adresu czy gdzie pracujesz bo osaczy Cie całkowicie.Pewnie zaplanował juz Waszą przyszlosc.

To nie jest normalne