jakobina 4 Napisano Październik 5, 2017 Hej trzymam się. Wspomaga się lnem mielonym. Bo mnie gość zatkało. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Betka54 Napisano Październik 5, 2017 No, na jutro jestem przygotowana:) wieje u nas, bardzo pada i w ogóle niech wróci złota polska jesień, taka była piękna. Dobranoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jakobina 4 Napisano Październik 6, 2017 Hej jak tam po wczorajszym wieczorze? U mnie zimno w domu się zrobiło i musiałam ogrzewanie włączyć. Rano było już przyjemnie. Co do diety dziś będzie kiepsko. Spróbuję podtrzymać zasadę MŻ bo Sb nie wyjdzie. I znów weekend. Za tydzień mam impreze. Francja elegancja muszę cos kupić. Masakra myślałam że chociaż rozmiar bedzie mniej a tu nic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale Napisano Październik 6, 2017 HEJ u mnie dobrze ale ten weekend jest naprawde kluczowy, musze sie trzymac! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jakobina 4 Napisano Październik 6, 2017 Fiale dlaczego ten weekend jest taki ważny? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Betka54 Napisano Październik 6, 2017 no dziewczyny, dziś pół kilo w dół:) Przez 5 dni ubyło 2,10 kg. Teraz odpuszczam ważenie, choć pewnie nie wytrzymam do 15.10 i wskoczę żeby podpatrzeć, czy dieta przynosi efekty. Pasek ściśnięty o 1 dziurkę:D Problem mam z menu. Nie mam koncepcji ani ...antykoncepcji:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Betka54 Napisano Październik 6, 2017 Po tej szalonej nocy nie mam 1 fazy i część domu jest nadal bez prądu. Dobrze, że większa część jest zasilona, to radzimy sobie przedłużaczami. Ale wiało, miałam wrażenie, że zostaniemy bez dachu. Noc praktycznie nieprzespana, dobrze że dziś funkcjonuję. A u Was? oj, w niektórych rejonach nie było ciekawie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale Napisano Październik 7, 2017 Hej Jakobina ten weekend jest kluczowy bo jeśli znowu zawale to czuje ze nie schudnę do końca roku do 65kg. Muszę wziąć się do roboty, bo w tyg pięknie mi idzie a przez weekendy waga stoi :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale Napisano Październik 7, 2017 Betka podziwiam za dukana, w życiu bym nie dała rady Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale Napisano Październik 7, 2017 No i dołuje mnie to bo w weekend wcale się nie obieram, nie jem słodyczy czy fastfoodow, po prostu większe porcje i mniej wody Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Betka54 Napisano Październik 7, 2017 Fiale, życzę asertywnego weekendu:) wszystkim pozostałym też. Kurczę, nie ma prądu!!!! w ogóle. Dopóki nie usuną tej awarii będzie cienko:( pozdrawiam dietetycznie..... a swoją drogą czy ja to jeszcze ja? jestem nudna z tą poprawnością. Wyrzuciłam kawałek czekolady z orzechami żeby nie kusił:Dpozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Betka54 Napisano Październik 7, 2017 przepychamy stronkę;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jakobina 4 Napisano Październik 7, 2017 Hej ja poleglam. Jem mało ale nie Sb. Jutro mama ma 60 tke. I znów obiad i tort. Och poniedziałek od nowa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Betka54 Napisano Październik 7, 2017 Jakobina, nie martw się. Zaczniesz od nowa i w końcu się uda. Zacznij od poniedziałku. Dzisiaj zjadłam na kolację placuszki twarogowe z diety Dukana, wcześniej rybę po grecku w całości przygotowaną na parze. Wszystko b. dobre:) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Darsana Napisano Październik 7, 2017 Witajcie.Z chęcią przyłącze się do was o ile mnie przyjmiecie do swojego grona.Mam do zrzucenia tylko 5,6 kg to mało ale jak dalej będę objadać się to waga będzie wzrastać a tego nie chcę.Poza tym chcę rzucić palenie,za długo i za dużo paliłam,miałam od jutra już nie palić,tylko ciężko zmotywować się a bez wsparcia nie dam rady.Raz udało mi się rzucić,było super lepsza kondycja,dużo plusów ale niestety po latach wolności wróciłam do palenie.Teraz chcę rzucić i jednocześnie schudnąć tych parę kg.Pozdrowienia dla was. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Betka54 Napisano Październik 8, 2017 cześć Darsana, dołączaj:)Ja rzuciłam papierosy z dnia na dzień po wielu nieudanych próbach. Mija właśnie 4 lata abstynencji:) Polecam wszystkim palaczom. Fakt, że waga wzrosła mi o 7 kg i teraz walczę z tym problemem, ale to taka ludzka natura-słabości, walka, wyzwania.;) Jaką dietę prowadzisz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jakobina 4 Napisano Październik 8, 2017 Witajcie. Witaj darsana. Ja dziś bardzo grzecznie. O 13.00 obiad u mamy ale uwaga uwaga mamusia zadzwoniła i zapytała co ja mogę jeść? I na obiad będę mieć kurczaka z warzywami. No i ten kawałek tortu. Myślę że w ramach kolacji. Bo to było by ok. A od jutra znów Sb. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Betka54 Napisano Październik 8, 2017 Gdzies zgubiła nam się Poziomka:( Poziomko, rezygnujesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 8, 2017 Szczegolnie czesty seks jest bardzo dobry. Przyjemne z pozytecznym. Uwielbiamy go. Może dlatego, że orgazm – ukoronowanie seksualnego zbliżenia – to nie tylko fizyczne rozładowanie napięcia. To także, a może przede wszystkim, rozkoszny wstrząs dla naszego mózgu. Psychiczne katharsis. Jesteś z kimś i nic poza tym cię nie interesuje. Napięcie twojego ciała wzrasta. Odczuwasz delikatne mrowienie. Jedni nazywają to zwierzęcym instynktem, inni fascynacją lub… miłością. Niewątpliwie istnieje w nas czynnik skłaniający do podejmowania relacji seksualnych. Libido człowieka sterowane jest hormonalnie, głównie poprzez typowo męski testosteron i typowo kobiecy estradiol produkowane przez narządy płciowe. To one, te drobne cząsteczki chemiczne, wzmagają podniecenie seksualne człowieka. Oprócz oczywistej gotowości narządów płciowych inicjują syntezę szeregu neuroprzekaźników mózgowych odpowiedzialnych za euforyczne doznania seksualne. Żeńskie-męskie Jesteście nieco podenerwowani, spięci. Stres blokuje wam dostęp do przyszłości. Aby mogło się zadziać, musicie się odprężyć, jednak tutaj wasze mózgi działają odmiennie. Kości zostały rzucone i gracie w grę wstępną. Mężczyzna błyskawicznie wyłącza jądro migdałowate mózgu odpowiedzialne za czujność i odczuwanie zagrożenia, bo na jego nastrój wpływa to, co miało miejsce nie dalej niż trzy minuty przed stosunkiem. Natomiast w nastroju kobiety odbijają się ostatnie 24 godziny jej życia, dlatego potrzeba jej więcej czasu na przesterowanie przewodnictwa mózgowego. Teraz do akcji wkraczają dwa socjalne neuroprzekaźniki. Wazopresyna i oksytocyna, tak bardzo zbliżone w budowie, a tak odmienne w działaniu – zupełnie jak wasze mózgi. Podniecony męski mózg owładnięty testosteronem uwalnia duże ilości wazopresyny, która pobudza jego organizm do walki, ale także do aktu seksualnego. Mężczyzna jest gotowy, jednak kobieta przed otwarciem musi zaufać. Odpowiada za to oksytocyna, która za sprawą estrogenów opływa mózg kobiety. Wydzielana jest już po 20-sekundowym uścisku partnera. Dlatego kobieta często już przed seksem ma nadzieję na miłość, podczas gdy mężczyzna często stawia na seks, który później zrodzi głębokie uczucie… albo nie – ewolucyjna przezorność obu stron. W międzyczasie nieustannie jesteście bombardowani dopaminą, która wydziela się podczas doznawania przyjemności, ale ta zdradliwa dama uzależnia was od siebie i seksu. Kosmiczny strzał Po kilku minutach robi się naprawdę gorąco. Wasze pożądanie błyskawicznie się rozpala. Obwody zaczynają wrzeć. Doprowadzacie się do szaleństwa. Masz wrażenie, że dotykasz nieznanego. Ba! Jesteś pewny, że trafia się to tylko tobie. Wiesz, że teraz mógłby nastąpić koniec świata. Najpiękniejszy, jedyny w swoim rodzaju. Tu już wasze mózgi aktywują się podobnie – jesteście zgrani. Naukowcy twierdzą, że osiągniecie orgazmu, paradoksalnie, jest możliwe poprzez wyłączenie. Hamowanie pewnego fragmentu kory mózgu, umiejscowionego tuż za gałkami ocznymi, kaskadowo pobudza inne ośrodki. Orgazm rozlewa się na całą korę mózgową. Narkotyczna siła endogennej endorfiny – naszej naturalnej rozluźniającej morfiny – obezwładnia umysł tak samo jak heroina. Aż 95 proc. obrazów fMRI mózgu wykonanych podczas orgazmu pokrywa się z obrazem mózgów heroinistów, zresztą aż 94 proc. heroinistów swoją pierwszą dawkę narkotyku też porównuje do orgazmu… Wyrzut oksytocyny gwarantuje uczucie rozkoszy, bliskości i jedności, ale dopamina czuwa. Uzależnia wprost proporcjonalnie do przyjemności. Po przejściu obezwładniającej fali rozkoszy leżycie nasyceni i spokojni. Statystycznie kobieta gada, a mężczyzna zasypia, bo ich mózgi znów działają odmiennie, choć u obojga za ten stan odpowiada oksytocyna. To się się opłaca! Orgazm wzmaga wydzielanie prolaktyny, która bardzo mocno nasila neurogenezę, czyli możliwość tworzenia nowych neuronów w trzech niewielkich obszarach mózgu człowieka. Pozwala ona w pewnym stopniu samoczynnie rekompensować straty tkanki nerwowej mózgu. Dowiedziono, iż seks z partnerem o 400 proc. zwiększa poziom prolaktyny w porównaniu z jednoosobowymi igraszkami, czyli seks z partnerem jest o 400 proc. lepszy. Jeszcze do dwóch tygodni po orgazmie prolaktyna utrzymuje niski poziom dopaminy, pozwalając utrzymać stan względnego zaspokojenia seksualnego. Powszechnie wiadomo, że orgazm jest również świetnym środkiem przeciwbólowym – i to nie tylko jako wynik uprawiania seksu na stojąco, co wzmaga przepływ krwi w mózgu. Studia nad aktywnością mózgu podczas orgazmu ukazują wpływ treści świadomości na stan fizjologiczny mózgu, co zmienia odczucia, tutaj znosząc wrażenia bólowe. Samo wyobrażenie pieszczot i orgazmu także aktywuje tę zależność. Daje to nadzieję na wykorzystanie myśli w kontrolowaniu bólu. Inny wymiar Seksualna miłość człowieka jest miłością osobową. Tylko człowiek kocha się en face, wzajemnie (od)dając miejsca najbardziej wrażliwe. Orgazm, będąc doświadczeniem całego mózgu, poszerza świadomość, a nawet odblokowuje jej odmienne stany. Kochankowie na doznaniowym polu sił magnetycznych ustanawiają swój nowy Gestalt – własną teorię wzajemnej percepcji. Miłość seksualna przechodzi od biologicznej energii popędu, poprzez fizjologiczną potrzebę, do psychofizycznego pragnienia. Poprzez obustronne spełnienie dochodzi do zjednoczenia samotnych jednostek. Zdolność dawania wzbogaca osobowość. Uprawianie miłości jest najpotężniejszym i najbardziej wymownym bodźcem dla emocji drugiego człowieka. Pozornie wolna miłość pozwala nam bezgranicznie dać się pochłonąć przez drugą osobę, ale przecież nie protestujemy… Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Darsana 0 Napisano Październik 8, 2017 Betka54 Super,że nie palisz już tak długo.Gratuluję.Też chcę rzucić i od jutra już postanowiłam - Nie palę ! Na diecie na razie nie jestem,planuje zmniejszyć jedzenie pieczywa,za dużo ostatnio go zjadam.Wszelkie ciasta i ciasteczka też przydało by się ograniczyć ( kiedy najdzie mnie ochota to zjadam 5 kawałków ciasta,2 czekolady czy pół kg czekoladek.Pomimo tego i tak nie jest tak źle z wagą,może dlatego,że ciągle w ruchu byłam.Teraz jesień to i mniej ruchu i kg.więcej może przybyć czego bym nie chciała...Ileś lat temu,odchudzałam się - dużo ruchu,spaceru,więcej warzyw i owoców,kasza gryczana i to najlepsza jak dla mnie metoda na zrzucenie kg.Słodycze jadłam w umiarkowanych ilościach,czekoladę nawet całą mleczną czy gorzką,nie potrafiłabym zrezygnować z tego co lubię.Był taki moment,że nic nie ruszyłam co bardzo kaloryczne a potem rzuciłam się na jedzenie i miałam ochotę dosłownie na wszystko itd..Trzymam za wasze odchudzanie - kciuki i wspieram myślami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Darsana 0 Napisano Październik 9, 2017 Jakobina jak wczorajszy dzień u ciebie ? Wydaje mi się,że kawałek tortu to taka nagroda,czasami jak ma się dużą ochotę na coś słodkiego to chociaż kawałek ale zjeść trzeba...Dzisiaj nie chciało mi się wstać,od kilku dni też przeziębiona jestem oby szybko przeszło.Niestety od samego rana kawa i pączki,nie mogłam się oprzeć bo jak tu nie zjeść jak kupujesz dla wszystkich a sama patrzysz..Podziwiam was,że trzyma i się diety,u mnie zrzucenie kilku kg nie jest takie proste jak się wydaje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJestem25 Napisano Październik 9, 2017 Jestem i ja . Zagladam ostatnio mniej tutaj ale to z braku czasu zmienilam prace i wiecej wiecej pracy to sie wiaze z wiekszym stresem ktorym zajadam pozniej w domu, waga nie idzie do gory czyli jest ok ale widze ze nie przestrzegam diety. Waga aktualnie waha mi sie miedzy 97,3 a 98,3 Marzy mi sie do konca pazdziernika 95 kg. Takze moja kolejna wage oglosze Wam kochane 31 pazdzienika :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maggotkas Napisano Październik 9, 2017 Ja też chcę schudnąć, ale nie mam w ogóle czasu na gotowanie. Ale powiem wam, że zaskoczyłam się, że można przez internet zamówić różne fit potrawy. Wczoraj zamawiałam obiady domowe Warszawa i miałam dobrą sałatkę, lekkiego kurczaczka, bardzo smaczne rzeczy, wystarczy dobrze poszukać - https://pizzaportal.pl/warszawa/dostawa/obiady-domowe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Betka54 Napisano Październik 9, 2017 Cześć :) Odpuściłyście trochę dziewczyny, przywołajcie sie do porządku, bo bal sylwestrowy za 2,5 miesiąca:D Ja się trzymam, teraz 3 dni białka, papapa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Betka54 Napisano Październik 9, 2017 Jakobina, Fiale, jak tam po weekendzie? Strasznie było? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jakobina 4 Napisano Październik 9, 2017 Oj oj ja wpadłam w sidła obzarstwa. Nie mogę wejść na dobre tory ciągle mi coś przeszkadza. Dziś kolejny dzień do bani. Och nakrzyczcie na mnie bo ja nie mam sily. Jestem uparta jak osioł. Szkoda że nie w te druga stronę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale Napisano Październik 10, 2017 HEJ u mnie weekend dobrze :) w koncu Jakobina no cos Ty, chcesz zaprzepascic wszystko co tak ciezko wypracowalas??? x u mnie waga ciagle 69kg z jednej strony sie ciesze ze utrzymuje a z drugiej chcialabym miec 4 kg mniej na sylwestra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Betka54 Napisano Październik 10, 2017 Fiale :):) Jakobina No nie wiem, czy wystarczająco nakrzyczałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość quentin56789 Napisano Październik 10, 2017 zapraszam do obejrzenia wywiadu i nowego kanału na youtube. Łapka w góre mile widziana :) https://www.youtube.com/watch?v=PQKPo-CHjQE&a mp ;t=20s Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale Napisano Październik 11, 2017 Hej Jakobina jak tam? Ja melduje ze sie trzymam dzielnie, zwaze sie w sobote, no powiem szczerze ze licze na maly spadek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach