Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dodo19i5

Grudnióweczki 2017

Polecane posty

Gość gość
dzidzia sie rusza z taką samą częstotliwościa? a temperatura ? sprawdzałaś? jeśli się martwisz jedz na pogotowie, zrobą Ci test na białkomocz by upewnić się ze to nie zatrucie, lub zadzon do lekarza prowadzącego ciąże... czasem lepiej zadzwonic by się uspokoić niż mieć stres !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mierzylam temperaturę i jest ok. Ruchów jakby mniej czułam. Teraz mi lepiej choć rewelacji nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89 38tc
Agnieszunia jak się obawiasz o coś to na IP i ktg wystarczy że powiesz że masz zawroty i słabsze ruchy czujesz ale wiesz ja też miałam silne zawroty głowy aż musiałam leżeć ale lekarz mówił że to normalne w ciąży nie musi świadczyć o niczym złym tak samo ponoć im bliżej rozwiązania tym słabsze ruchy bobasa ja np tak mam jeszcze niedawno szalał a teraz to aby w ciągu dnia staram się żeby liczyć rano 10 ruchów w południe i wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89 38tc
Agnieszunia ale jak co odezwij się daj znać jak się tam czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za troskę. Taka jakaś słaba się czuję. Poszłam dzisiaj z mamą do sklepu i jak zaczęło mi się kręcić w głowie to aż myślałam że zwymiotuję. Ale jak sobie leżę to jest ok. A co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama92
Hej dziewczyny, ja też mam poważny problem. Byłam dzisiaj na pogotowiu bo dostałam ogromnej, okropnej, bolącej, swędzącej wysypki na rękach, całym dekolcie, piersiach, brzuchu, twarzy i zgięciach przy kolanach i pachach. Wyglądam jakbym miała poparzenie trzeciego stopnia :( od 3 dni nie sypiam w nocy bo świąd jest nie do zniesienia. Dostałam skierowanie do szpitala, ale akurat nie ma w tym szpitalu dermatologa, także dostałam wapno do picia i jakąś maść. Prawdopodobnie Atopowe zapalenie skóry i moje hormony buzują pod koniec ciąży tak, że chcą mnie wykończyć. Na szczęście wykluczyli cholestazę, więc chociaż pod tym względem jestem spokojniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, łącze się z Wami w bólu! U mnie z kolei odezwała się krzywo rosnąca ósemka od której promieniuje mi taki ból na skroń, ze od kilku dni nie mam życia... nie miała kiedy tylko teraz. Do tego niekończąca się infekcja intymna , zgaga, katar ciążowy, bóle pleców itp itd można wymieniać bez końca a jeszcze troszkę trzeba wytrzymać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztefka
Ja też się łącze w bolu. Wykańcza mnie przeziebienie. Wypróbowałam już wszystkie domowe sposoby no nic trzeba to jakoś przetrwac. Co do zgagi to jedyna tabletka jaka na mnie działa to omeprazole ale nie wiem czy jest w Polsce dostepna. Lekarz mi przepisal bo nic nie dzialalo. A to jest bezpieczne. Ogólnie ten lek ogranicza wydzielanie kwasów spadkowych a nie tylko neutralizuje tak jak inne leki na zgage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onawciazy
Ja wczoraj wróciłam ze szpitala, zatrzymali mnie na dwudniowej obserwacji odnośnie kołatania serca ale na szczescie nic nie wyszło poważnego. Pewnie brak snu i stres zrobiły swoje. Powiem Wam, że czuje sie teraz jakos pewniej i tak sobie myślę, ze te 2 dni w szpitalu pokazały mi obraz mniej wiecej tego co mnie czeka, zobaczyłam porodówke, "zapoznałam" panie położne, dziewczyny które urodziły i mam nadzieje, że bedzie dobrze. Wczoraj przespałam calutką noc, co jest sukcesem. Z dzidzia też wszystko w porzadku, po usg pani ginekolog wyliczyła wagę o 200g większa niz moj pan doktor, no zobaczymy. Mały rusza sie jakby rzadziej ale za to jak juz szaleje to po całości :) Dziewczyny juz bliżej niz dalej, życzę żeby Wam minęły dolegliwości (Agnieszuna, Kama) i żebyśmy szybko i bez większych problemów urodziły zdrowe, silne dzieciaczki.:) A teraz zmykam spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89 38tc
Na zgagę polecam płatki migdałowe .. no zgadzam się z onawciązy jeszcze zatęsknimy za tym stanem błogosławionym ja ciężarna poraz 3 mogę coś o tym powiedzieć wytrwałości do rozwiązania laseczki Jeśli chodzi o zęby usowalam ósemkę w 6 miesiącu w poprzedniej ciąży większe zagrożenie stanowił zepsuty ząb niż jego usunięcie tak powiedział dentysta i gin dobranoc cieżaróweczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewczyny to ja.. ta z 3 grudnia... :) ja robię co mogę by wypędzić małego z brzucha :) remonty, sprzątanie, pranie, odkurzanie..ale nic na niego nie działa.. chyba mu tak dobrze.. i dobrze.. niech siedzi do grudnia :) :) ja miewam zgagę zazwyczaj wieczorem jak się kładę i to tylko po cytrusach ale pomaga jedna pastylka Renie na zgagę i całą noc mam spokój.. gorzej z drętwieniem rąk i spuchniętymi stopami... w zeszłym tygodniu przybyło mi 3 kg wody ! Oby szybko mi to zeszło po porodzie bo ciężko już o buty które nie uwierają w którymś miejscu... Już jesteście gotowe ze wszystkim dla siebie i dziecka czy jeszcze jakieś zakupy przed Wami ? KILKA PYTAŃ O GADZETY: 1. Kupujecie/ kupiłyście leżaczki których maluch może używać od pierwszych dni życia? Ja kupiłam i wczoraj go rozłożyłam więc już czeka.. rozkłada się praktycznie na płasko więc chyba kilka chwil niemowlę może w takim leżeć prawda? 2. Macie elektryczne nianie i monitory oddechu ? ( ja mam nianie bo mam piętrowy dom i myślę, że się przyda zwłaszcza, że moja niania ma opcje video) 3. a gniazdka dla dzieci ? takie które można położyć na kanapie lub nawet na podłodzę lub w łóżeczku ? słyszałam o nich dużo dobrego ale są moim zdaniem trochę drogie ( osobiście bym chciała ale nie mam) 4. a co z otulaczami ? widzę na YouTubie, że amerykańskie mamy bardzo chętnie owijają niemowlęta i dzieciaczki są zadowolone.. sama kupiłam kilka większych ( 100x100cm) elastycznych pieluch, które chcę wypróbować jako otulacze... Macie jeszcze jakieś inne gadzety, które chcecie używać przy tym niemowlaku lub robiłyście to przy wcześniejszych dzieciach ?? Dajcie znać :) będe mamą pierwszy raz i jak każda chciałabym mieć wszystkie nowinki i gadzety ale wiem ze połowa nie warta jest swojej funkcjonalnosci i ceny ... dlatego ograniczałam się w zakupach jak Tylko mogłam. kolejne PS. macie ubranka świąteczne dla swoich maluchów? mnóstwo jest tego w sklepach teraz :) ja postanowiłam postawić na neutralne kolory w ubrankach ( nie tylko tych na swięta) a specjalnie na swięta kupiłam małemu skarpetki z mikołajami i choinkami ... niech ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onawciazy
gość dziś 1. Nie kupowałam, pożyczyła mi koleżanka juz pare miesiący temu ale szczerze mowiac nie wiem od kiedy można go używać bo lezy na strychu zapakowany :) dobrze, że mi przypomniałaś bo szczerze to zapomniałam o nim, bede musiała sprawdzić co i jak. 2. Nie mam, swego czasu myślałam nad monitorem oddechu ale póki co nie wpadam w panikę i zakupie ewentualnie jak sie Mały urodzi, co do niani to raczej wydaje mi sie zbedna w moim przypadku. 3. Moim zdaniem zbedny wydatek, znalazłam ciekawy artykuł, warto przeczytać: https://otulacz.pl/blog/2016/gniazdka-smierci-58596 4. Nie kupowałam ze wzgledu na cene, zamierzam wykorzystac do otulania rożki - mam kilka fajnych na rzep i kocyki, myślę że tez sie sprawdzą. Ciuszków swiatecznych tez nie kupowałam bo nie wiem jak duże bedzie dziecko ale jak już sie urodzi to napewno jakis ciekawy pajacyk kupię, chociażby do małej, świątecznej sesji zdjeciowej jako pamiatki ;) Ogolnie to nie jestem jakaś gadżeciarą, starałam się kupić tylko naprawde przydatne rzeczy (chociaz wiadomo - latwo nie było, taki jest wybór że hej:) ) a i tak wydatki jeszcze przed nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszuna
Dziewczyny jak weekend? Jakieś zmiany? U mnie standard czyli ból brzucha i niewysypianie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agnieszunia.. ja dobrze.. mały się wierci, ja nawet mam jeszcze siły na odkurzanie i gotowanie więc u nas OK. za 6 dni mam termin a w ogóle tego nie odczuwam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 39tc
Ja mam termin za 10 dni i nic.... Troche pod brzuchem boli i od paru dni cierpie na bezsennosc co raczej u mnie ze snem nie bylo zadnego problemu. Ogolnie jestem juz znierciepliwiona tym czekaniem, chyba juz bardzo chcialabym przytulic synka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie do porodu zostało 23 dni. A jestem wyczerpana. Kupię sobie jeszcze te liście malin i zabiorę się za jakieś ciężkie porządki pod koniec tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama92
Cześć dziewczyny :) Dzisiaj byłam na USG i moje maleństwo przybrało 500g w ciągu 2 tyg. czyli waży 2800g w 38tc. Nie zapowiada się na szybszy poród, wręcz bardzo możliwe jest to, że będziemy spędzać w tym roku święta na porodówce :D (ptfu ptfu.. bo wolałabym urodzić w terminie). Moje dolegliwości "alergiczne" na szczęście już mnie tak nie męczą, ale za to napatoczyła się bakteria.. chyba już do porodu nie rozstanę się z tabletkami. Dziewczyny, macie już naszykowane łóżeczka? Bo ja już bym chciała ubrać łóżeczko, ale jak mam urodzić "za miesiąc" to chyba sobie odpuszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na koniec grudnia i tez wyczerpana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89 38tc
Dziewczyny ja po ktg skurcze się nie piszą wszystko dobrze z tentnem więc jest ok chociaż ucieszyła bym się z paru górek na wykresie hehe poproszę o skurcze :) lekarz mówi że jeszcze trochę czasu jest no ale tak jak u Was mamusie męczące są te ostatnie tygodnie a ciągną się niemiłosiernie jutro zaczynamy malowanie sypialni i pokoju dzieciaków więc może wysiłek coś przyspieszy a łóżeczko rozłożę od razu po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My łóżeczko rozlozymy po moim powrocie ze szpitala. Mamy turystyczne więc to moment. Pościel przygotowana leży w folii na komodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 39tc
My mamy kolyske wiec maz tez po urodzeniu sie malego ja wstawi do pokoju. Ale przy pierwszym dziecku chyba lozeczko turystyczne stalo rozlozone na miesiac przed porodem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My łóżeczko mamy gotowe od 37 tygodnia :) tylko ubrać i już. Nie miałabym czasu tego zrobić po porodzie bo jak już pisałam tu gdzie mieszkam po 2 godzinach wychodzi się do domu :) ja bym sobie marzyła, żeby nasz syn poczekał do grudnia.. jakoś tak fajniej urodzić się na początku grudnia niż na koniec listopada.. bo listopad depresyjny... a grudzień już bardziej świąteczny :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My łóżeczko mamy złożone od 34 TC,milbyc wcześniak teraz 38 tydzień i się nie zanosi na poród:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89 38tc
Zgadzam się z tym grudniem sama jestem z 8 gr i jestem szczęśliwa a kto wie może synio zrobi mi prezent urodzinowy i postanowi sobie wyjść troszkę wcześniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dwie poprzednie "wczesniaczki" urodziły się po terminie XD teraz to samo... Córka straszy i straszy. Ciekawa jestem jak to będzie. Niby 3 raz a ekscytacja nie do opisania jak o tym myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 39tc
Za kazdym razem jak wchodze to z nadzieja ze juz jakis dzisius jest :) a tu cisza. Chyba faktycznie wszystkie beda grudniowe ;) u mnie cisza, kompletnie nic. Z jednejbstrony chcialabym miec juz to za soba, a z drugiej marze aby maly urodzil sie w grudniu a nie listopadzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiesz ze ja też tu już wchodzę za każdym razem z nadzieją że któraś pochwalila się już dzidziusiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie dziewczyny ! też zaglądam i wypatruje wiadomości ze któryś z naszych maluszków jest już po tej stronie :D ja mam na 3 grudnia termin i nic nie czuje dziwnego.. żadnych bóli w dole brzucha... żadnego parcia, żadnego ucisku... żadnej krwi ani plamień, żadnych bóli w plecach czy pachwinach... gdyby nie lekka zadyszka, drętwiejące dłonie i opuchnięte stopy to zapominałabym na pół dnia, że w ogóle jestem w ciąży a co dopiero, że mam termin za 5 dni :) w zeszłym tygodniu jak byłam u ginekologa to mi powiedział, że on nie widzi zbliżającego się porodu ale też, że nie jest w stanie nic przewidzieć, więc może to byc dziś a może za 2 tygodnie :) Dziewczyny... jak zwykle mam kilka pytań :D 1. Jak u Was piersi? ( moje nic nie urosły, nie bolą, nie leci z nich " siara" nie są wrażliwe... nic... bolały mnie na początku ciąży i około 30 tyg troszkę a teraz zupełnie nic... mam nadzieje, że mleczko się pojawi !! 2. Z jakich sklepów pochodzą ubranka dla waszych maluchów? ( moje to zazwyczaj: H&M. C&A, Primark, i kilka holenderskich sklepów typu HEMA czy Prenatal, odkupiłam też od pewnej kobietki z mojego miasta kilka markowych ubranek z Timberland, Tommy Hilfiger, Guess, Hougo Boss, ale stanowcza większość to sieciówki :) Słyszałam dużo dobrego o ubrankach z F&F z Tesco, czy to prawda, że są dobre jakościowo ? ( w Holandii niestety nie ma Tesco :P ) 3. Czy któraś z Was zdecydowana jest by rodzić ze znieczuleniem ( epiduralem) ? 4. Czy macie zakupione mleko modyfikowane tak by w przypadku braku pokarmu naturalnego być przygotowanym? ja chyba musiałabym kupić bo jak urodzę w nocy i po 2 godzinach wrócę do domu a okaże się, że nie produkuje mleka to czym nakarmię dziecko ? Dajcie znać czy jesteście przygotowane na taką ewentualność i jeśli tak to jakie mleko kupiłyście !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje cycki małe a nawet ich brak więc cieszę się że nie jestem sama bo zaczęłam myśleć że coś ze mną nie tak. Hehehe. Ciuszki mam z sieciowek większość kupowana w Irlandii przez moją siostrę lub na "szrocie" u nas czasami wyskoczylam to coś wychwycilam. Mleka nie kupiłam i nie kupuję. Liczę na to że jeszcze coś mi tam odskoczy i pojawi się pokarm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×