Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Oddałyście kiedyś psa w dobre ręce

Polecane posty

Gość gość
11:39 określenia, których się używa świadczą o nas samych. o tobie nie najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mojej koleżanki czwórka dzieci i trzy psy w domu. Czyściutko, pachnąco - kwestia tylko i wyłącznie odpowiedniego gospodarzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jak Ci wygryzie dziure o średnicy 20cm w nowej kanapie za 4tys i wygrzebie wszystko na zewnątrz to też obrócisz to w żart?? Albo zniszczy dywan na który wydałaś pół pensji to też niezła draka nie? Ludzie chyba mogłam się poprostu zdenerwować to takie dziwne?? Ja psu krzywdy nie robię ale myślę czasem żeby go oddać bo czasem tak czuję i już. To taka flustracja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:52 Takie rzeczy się nie dzieją, bez przesady. Największy łobuz jakiego miałam zjadl caly tort urodzinowy ze stolu kiedy wyszliśmy na chwilę. Myślisz że ktoś się złościl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie w ogóle, to krasnoludki niszczą a autorka wini psa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce mi się vw to wierzyć naprawdę. Mieliśmy różne psy, problemowe także ale w życiu żaden nie niszczył dywanów czy mebli. Zdarzyło się nasiusiac czy coś innego ale ogólnie były super, mimo swojego cudownego zapaszku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja cie autorko rozumiem. Oddalam psa w dobre ręce. I kazdy zadowolony a ja się poczułam jakby mi ktoś zdjął z ramion worek kamieni. W domu nareszcie czysto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja akurat też miałam takiego ananasa:-) bywały takie momenty że myślałam o oddaniu go, też pies był przez dzień długo sam i potrafił robić takie rzeczy, nawet front od szafki kuchennej w której były jego przekąski wydrapał prawie na wylot więc nie gadaj głupot bo nie masz pojęcia co potrafi zrobić pies!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:25 to nie głupoty, ja po prostu umiem wychować psa i dlatego nie mogę się wczuć w wasze problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co komu taki sraluch w domu?ja się pytam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychowuje się dzieci a psa szkoli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:52 hshahah powiedziała co wiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:47 mój pies v jest o niebo bardziej kulturalny od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak na pewno obrzydliwy sraluch jest bardziej kulturalny hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale autorka już dwa razy pisała że pies zostaje to o co wy się jeszcze kłucie? Autorko z doświadczenia wiem jak potężnych szkód potrafi narobić pies ale to mija, (niektóre osoby myślą że pozjadały wszystkie rozumy a nie mają za grosz wyobraźni) potrzeba poprostu czasu, osiem godzin sam w domu to bardzo dużo, rozumiem w jakiej jesteś sytuacji i z tego co piszesz to widać że lubisz tego psa więc będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.09 prostactwo i żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zycze smierci kazdemu co pozbywa sie swojego zwierzęcia.więc uważaj bo Cię dopadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×