Mam jakąś fobię że nie chcę żeby moje dziecko urodziło się w styczniu

gorzej jak to dziecko ze stycznia będzie zostawało w tyle za dzieckiem z grudnia...też się tak zdarza i to wcale nie rzadko...wszyscy będą porównywać i mieć to dziecko zawsze z głupsze, o ile odwrotną sytuację tłumaczy się wiekiem, że dziecko młodsze prawie rok itp. to w tej sytuacji już tego nie ma.

cikawey punkt widzenia! faktycznie dziecko grudniowe, które odstaje można tłumaczyc wiekiem, a styczniowe?

podnoszę

Trochę rozumiem autorke, można nie lubić jakiegoś miesiąca mam corke z 2 kwietnia a teraz termin na 16 kwietnia bałam się że urodze wcześniej w marcu nie wiem czemu taki strach głupi że ja chce mieć oboje z kwietnia i koniec a nie z marca ale na szczęście jeszcze nie urodziłam, my kobiety tak mamy coś nam nie pasi i koniec facet tego nie zrozumie

a chodziło tylko o to ze chcesz mieć oboje z kwietnia, czy o to ze nie lubisz marca?;)

Idz do psychiatry leczyc fobie. Jestes jakas psychiczna autorko.

podnoszę bo fajny temat

Ja bardzo chciałam urodzic pierwszego syna w grudniu, a skubany urodził sie 30.11. :D Rozumiem fobie autorki, bo ja stycznia tez nie znoszę...

ja też nie lubię stycznia, beznadziejny miesiąc. coś w tym musi być bo już kilka osób pisało o tym ze nie lubi tego nieszczesnego stycznia