Odkryłam w sobie dziwne zdolności

Ukradli mu muzga bez zgody go samego i rodziny, włożyli do formaliny, sprzedawali próbki, pościeli na plasterki po 40 latach oddano do uniwersytetu. Tak mało apetycznie :)

to by do nich pasowało. aż dziwne ze nie robia czapek w kształcie mózgu einsteina. można by to wygarbowac z jakiejś skóry zwoje domalowac z boku wyłozyc sobolim futrem zeby profesurze uszy nie marzły podczas doniosłych ceremonii wręczania studentom w czapkach w kształcie mózgu małpy jakichś dyplomów ukończenia zakończenia awansu na neandertalczyka czy cuś

tam jeszcze jakies lampki choinkowe można by domontować żeby było widać ze myśla by se mrugały wzdłóz jakichś zwojów jakos zintegrować z powagą sytuacji żeby głupio nie wyszło bo w końcu nie zawsze wypada mysleć tak?

On był Niemcem, co nie zmienia faktu geniuszu. Nie wiem jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na kije i kamienie. Aluzje do Niemiec że nie są najsilniejsze.

dobrym pomysłem byłby termofor połączony z zaworem pary.

spokojnie mogliby drzemać wyglądając przy tem niczym parowe liczydła koniecznie trzebaby domalowac jakieś sztuczne surowo omiatające otoczenie oczy najlepiej równiez błyskajace światłami. to jedyny sposób żeby zachowali resztki autorytetu....

przynajmniej jezeli chodzi o mnie.... Nie wiem czy był niemcem. podobno był zydem. sam chyba sie nie wypowiedział w tej kwestii nigdy.

Jedni mają ukierunkowany jeden tok myślenia tutaj zawór pary i się przegrzewa, inni wielopoziomowo.

przynajmniej jezeli chodzi o mnie.... Nie wiem czy był niemcem. podobno był zydem. sam chyba sie nie wypowiedział w tej kwestii nigdy.

tak tak. wielopoziomowo. wiadomo że wielopoziomowosc to wyznacznik skuteczności

Tak samo z wykształceniem poczytajcie sobie :)

Albert Einstein miał opinię babiarza. Ale czy był też plagiatorem? Czy okradł z zasłużonej sławy własną żonę? Gdybym go spotkał, z przyjemnością postawiłbym mu piwo, ale raczej niechętnie przedstawiłbym go mojej siostrze – tak niekonwencjonalnie wypowiedział się o słynnym naukowcu Dennis Overbye, autor książki „Einstein in Love”. Z biografii, będącej zwieńczeniem dziesięcioletnich poszukiwań, wyłania się postać człowieka, który w życiu prywatnym nie zasłużył na aureolę: był niewierny, nieodpowiedzialny, niedojrzały. Jako odkrywca Einstein nie miał sobie równych.

to prawda mam rzadko spotykane zdolnosci

jesteś osobą pierworodną a ja mogę tobie pomóc ale potwierdź swoją obecność tutaj .

Witam Panią To są naturalne zdolności dla zwykłych ludzi mało pojęte. Dla nich jedyne rozwiązanie to jest psychiatryk albo psycholog. Po coś Pani otrzymała takie dary - bez przypadków. warto je rozwijać i wykorzystywać w dobrym kierunku. Jeśli Pani potrzebuje z kimś porozmawiać to służę pomocą. http://uzdrowiciel-terapie-naturalne.com/ Uzdrowiciel Mariusz Bryk tel. 881000330 Polecam też Panią Joanne Kozicką http://www.terapienaturalne-joannakozicka.eu/