Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kraków 3103

Labioplastyka: po zdjęciu szwów (luźne szwy)

Polecane posty

Gość Kraków 3103

W tym tygodniu czeka mnie zdjęcie szwów nierozpuszczalnych, będzie to niespełna 14 dni po zabiegu. Drastyczne (niesmaczne) szczegóły poniżej - czytacie na własną odpowiedzialność ;)... Przyjrzałam się i niestety, jak się te wargi mniejsze odciągnie jedną od drugiej (początkowo wyglądały, jak by były zszyte, w miarę ustępowania opuchlizny wyodrębniły się dwie), to widać, że na linii szycia nie są one zebrane ściśle. Nie ma ścisłego ściegu. Coś mi się albo poluzowało w międzyczasie albo od początku tak było. Czy jest tu ktoś z podobnymi doświadczeniami i obserwacjami? Miałyście równiuteńką linię szycia czy też taką rozlazłą dziurę na wardze, z poluzowanym ściegiem? Proszę o info!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba się zrośnie? Sama myślę o takiej operacji, ale się boję :( A powiedz mi czy to prawda, że po takim zabiegu można trochę stracić czucie? Nie wiem ile w tym prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kraków 3103
Tak, można stracić czucie, zarazić się żółtaczką lub HIV a także gronkowcem złocistym, dostać zakrzepicy, ... ale prawdopodobieństwo jest małe, może 0,001%? Wszędzie na forach znajdziesz gros zachwyconych efektami interwencji chirurgicznych, trochę takich, co pożałowali, bo nie widzą efektów, niewielki ułamek ofiar partaczy (w przypadku labioplastyki złą sławę na forach ma gabinet TERPA w Lublinie) i tę jedną setną promila osób, które zwyczajnie miały pecha, choć trafiły w dobre ręce. Przestrzegam też przed wybieraniem lekarza na podst. opinii w internecie. Lepiej z polecenia koleżanki - choćby internetowej, bo przecież anonimowość może pozwolić nawet na swobodę wysłania zdjęć przed i po. Bądź czujna, bo np. gabinet BonaDea bardzo nachalnie reklamuje się na forach (też tu, na kafeterii) podszywając się pod pacjentki i tym samym poddaje w wątpliwość, czy można zaufać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WielkaPodroz
Ja mam szwy tylko w miejscu gdzie miałam szytą ranę po porodzie , a tam gdzie zostały skrócone wargi nie mam szwów , Poprostu wyglądają jakby były sklejone . Mam kontrol 14.04 wiec zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×