Od zawsze byłam sama, coś jest nie tak

Kobiety udają orgazm, jakieś 70% kobiet udaje. To naprawdę jest trudne, żeby go mieć, dużo czynników musi się zgrać. A kobiety udają żeby mu nie bylo przykro że się tak narobił i nic, albo żeby nie wziął jej za kłodę, bo wiadomo "prawdziwa" kobieta ma orgazmy, jeden za drugim, taka przynajmniej krąży plotka.

W seksie oralnym kobieta może mieć orgazm za orgazmem bez większego problemu, wystarczy ją tylko trochę rozgrzać. Oczywiście mowa o normalnych kobietach.

16:45 w necie to przeczytałeś, czy widziałeś w p****lu?

" gość dziś 16:45 w necie to przeczytałeś, czy widziałeś w p****lu? " może gość oglądał "Głębokie gardło". Tam była pokazana ciekawa wizja artystyczna wedle której to kobieta miała łechtaczkę umiejscowioną w gardle. Równie dobrze można swoją wiedzę na temat anatomii kobiet oprzeć na wdzięcznym horrorze klasy B pt. " Zęby", tyle że tamta wizja nie była już dla mężczyzn tak łaskawa jak ta z klasyka lat 70. :D

Oj kłody kłody, wszystko po prostacku sprowadzacie do p****li. Nieudalnie próbujecie tłumaczyć swój kłodyzm. Normalne laski uwielbiają seks oralny i mają orgazmy raz za razem. Może skorzystajcie z porady seksuologa, może da się wyleczyć waszą oziębłość? Poważnie.

22:26 ty k***o

Mówisz o tych "normalnych" które z tobą wylądowały w łóżku?

Rr

222

ha ha ha

Taod,,,randki, on moze jedynie mówić o dmuchanych lalkach z sexshopu, a ciało nagiej kobiety widział ,,na żywo,, gdy był karmiony piersią :-)

To się kobitki chcące być takie normalne, seksowne, gorące zdziwią jak będą w pocie czoła robiły swoim misiaczkom laskę za laską, usta od tej roboty napuchną, aż zaczną przypominać pontony, a tu orgazmu jak nie było tak nie ma. No ale misiaczki będą zadowolone, to najważniejsze. :D

hooy w doope misiaczkom, a laskę nie sobie sami robią swoimi parszywymi bezzębnymi ryjami. pozdrawiam. dobranoc.

Widzicie dziewczyny i tak to jest, z jednej strony wszystcy mowia: szukaj, nie czekaj itd itd. I ja sobie mysle, ze ok, bede szukac, nawet na portalu randkowym, ale co z tego, ze sie umowie? Nie zakocham sie od razu na tyle, by robic z tym facetem to co on by chcial. Po co zawracac glowe facetom, skoro wiem, ze ja im nie dam tego, czego sie od kobiety oczekuje, tzn. ze bede wykazywac inicjatywe w lozku, dbac o urozmaicenia i robic to z entuzjazmem, zeby nawet mu przez glowe nie przeszlo, ze sie zmuszam. Zazdroszcze tylko jak widze gdzies pare i mysle: on z nia jets, tnz. ona pewnie wszystko to robi z przyjemnoscia. Dlaczego nie moglam urodzic sie normalna??

A może jest odwrotnie i to ONA z nim jest, bo on kocha i szanuje ja nie dla jej wyczynów w łóżku.Pomyśl o tym w ten sposób. Żaden facet nie jest pępkiem świata i związek nie musi kręcić się tylko wg jego potrzeb :-) Przestańmy myśleć stereotypami.

Nie daj się zmanipulować, to o czym tu mowa, to patologia. Gro facetów nie wymaga od kobiety czegoś czego ona nie akceptuje, nie nakłania, pożycie łóżkowe nie ma sensu gdy ktoś sie do czegoś zmusza, udane pary to te, gdzie nie ma żadnej przemocy, gdzie obie osoby są normalne - bo nie zmuszają partnera ani sami siebie, szanują granice swoje i partnera. Nie lubisz czegoś, to nie lubisz, jak nie lubisz jabłek, to nie jesz jabłek i tyle.

A nie idziesz do lekarza, żeby ci przepisal lek na polubienie jabłek;)

w uzupełnieniu do mojego wpisu 23:30 - ja nikogo nie szukam. Byłam już w związku małżeńskim /2 synów/ i w dwóch związkach z których nic nie wyszło. I nie szukam bo jesli jest mi dane - spotkam prawdziwego partnera gdziekolwiek. Ale wole być sama niz na siłę pakować sie w cos z byle kim :-)

Taodtrzexiejrandki dziś Nie daj się zmanipulować, to o czym tu mowa, to patologia. Gro facetów nie wymaga od kobiety czegoś czego ona nie akceptuje, nie nakłania, pożycie łóżkowe nie ma sensu gdy ktoś sie do czegoś zmusza, udane pary to te, gdzie nie ma żadnej przemocy, gdzie obie osoby są normalne - bo nie zmuszają partnera ani sami siebie, szanują granice swoje i partnera. Nie lubisz czegoś, to nie lubisz, jak nie lubisz jabłek, to nie jesz jabłek i tyle. mmmmmmmmmmmmmm No tak, rozumiem to, o czym piszesz, tak powinno byc. Ale faceci takich kobiet jak ja nie chca ;/ A Spotykalam sie z takim, ktory robil z tego taka tragedie, ze ja juz bylam tak zestresowana, ze oczywiscie to sie skonczylo. Bo jesli facet wie, ze moze miec inna pelnowartosciowa, to po co sie bedzie meczyl? Na pewno nie dla jej "fajnego charakteru" :(

No,bo to był głupi facet. ale nie wszyscy są głupi.

Jednak większość chce żeby im obrabiać ustnie pałkę. Miałam do czynienia z dwoma, którzy mimo, że nie byli fanami por/noli, to i tak tego chcieli. Tym bardziej większość entuzjastówi filmików x/x/x potraktuje blow joba jako obowiązkowy punkt programu. Faceci mając na uwadze, że kobiety nierzadko bardzo chcą bliskości, związku wykorzystują to i dosłownie tresują je tak by spełniały ich zachcianki. Sama byłam tak tresowana przez typa na którym mi zależało.

Ty jemu super lodzika, on tobie super minetkę i jest odlot i obopólna wielka przyjemność i radość z fajnego seksu, przecież o to w tym wszystkim chodzi. Tylko kłody pokroju tejodtrzeciej udają że nie rozumieją o co chodzi, bo są beznadziejnymi kłodami.

Oczywiście można mi zarzucać, że się nie znam. Może żyję w utopijnym świecie ale nie wydaje mi sie, że te relacje damsko-męskie wyglądają tak jak niektóre kobiety je opisują. Coś koloryzujecie i to mocno chyba :) Ja chyba wierzę w to, że chodzą po ziemi jeszcze w miarę normalni faceci, dla których seks nie jest najistotniejszą rzeczą w życiu. Z ktorymi mozna dojsc do konsensusu i wyposrodkowac wszystko...a przynajmniej chciałabym żeby tak było :)

na pewno są, przeważnie dotyczy to ludzi, którzy potrafią znaleźć satysfakcje w celach związanych z nabywaniem jakichś zdolności, procesem kreatywnym, ale ludzie którzy żyją zwykłym życiem, które nie jest łatwe traktują seks jako forme pocieszenia, realizacji siebie -też taka moda - i ogólnie sposób na zdobycie uznania w stadzie. Ci którzy potrafią osiągać sukcesy na innych polach są mniej sfiksowani seksem. ICh umysł jestnastawiony na coś innego

gość wczoraj Widzicie dziewczyny i tak to jest, z jednej strony wszystcy mowia: szukaj, nie czekaj itd itd. I ja sobie mysle, ze ok, bede szukac, nawet na portalu randkowym, ale co z tego, ze sie umowie? Nie zakocham sie od razu na tyle, by robic z tym facetem to co on by chcial. Po co zawracac glowe facetom, skoro wiem, ze ja im nie dam tego, czego sie od kobiety oczekuje, tzn. ze bede wykazywac inicjatywe w lozku, dbac o urozmaicenia i robic to z entuzjazmem, zeby nawet mu przez glowe nie przeszlo, ze sie zmuszam. Zazdroszcze tylko jak widze gdzies pare i mysle: on z nia jets, tnz. ona pewnie wszystko to robi z przyjemnoscia. Dlaczego nie moglam urodzic sie normalna?? x Co za brednie :D Moja Kobieta nie jest seks maszyną. Kochamy się dość często ale bez jakiś szczególnych perwersji. Ona nie chce robić nawet 1/3 tego co ja bym chciał robić w łóżku a o urozmaicanie dbam ja :D Zawracasz głowę niewłaściwym facetom dla których seks nie jest ważny tylko najważniejszy :P

"nie czekaj itd itd. I ja sobie mysle, ze ok, bede szukac, nawet na portalu randkowym, ale co z tego, ze sie umowie? " Jesteś kobietą, tak? No to masz bardzo prosto na randkach online. Zakładasz konto, dajesz dobre zdjęcie, jakieś opisy i masz full chętnych... tylko odrzucać i spotykać się z resztą. - błędy ort - na drzewo - propozycja seksu/dzieci/małżeństwa/podobne bzdury - na drzewo - fatalne zdjęcie - na drzewo - itd. Z całą resztą idziesz na kawę i patrzysz jak będzie. Przecież to nie jest zobowiązujące. Możesz się spokojnie spotkać z kilkoma tygodniowo. KObiety mają naprawdę proste w tej kwestii. Żeby się na 1 randkę umówić przez net, jako facet, to musisz być naprawdę wysoki/przystojny a i tak masz maksymalnie z 10% odpowiedzi. Żadnego półrocznego pisania bo nie warto. W necie to każdy może być mądry. :P

Wszysvy mowia ze nie jest najwazniejszy a jak juz poczuja sie pewniej to sie zaczyna szantaz i fochy. Ja juz spisalam moje zycie uczuciowe na straty. W seksie mam zaleglosci nje do nadrobienia i tak. Ale wam dziewczyny zycze powodzenia, w koncu nie mozemy zostac wszystkie same :D

gość dziś Wszysvy mowia ze nie jest najwazniejszy a jak juz poczuja sie pewniej to sie zaczyna szantaz i fochy. Ja juz spisalam moje zycie uczuciowe na straty. W seksie mam zaleglosci nje do nadrobienia i tak. Ale wam dziewczyny zycze powodzenia, w koncu nie mozemy zostac wszystkie same smiech.gif x Raczej szukasz usprawiedliwienia swojej samotności w tym że masz jakieś zaległości. Seks to nie fizyka kwantowa żeby się go uczyć całe życie. Jak masz odpowiedniego partnera to rozbudzi w tobie chęć na seks stopniowo. W związku gdzie seks nie jest określany mianem "ru/cha/nia" czy "posu/wania" Im częściej będziecie się KOCHAĆ tym więcej będziecie uczyć się o swoich potrzebach i o tym co sprawia wam największą przyjemność. Uwierz mi nie każdy facet będzie ci chciał na siłę wpychać pe/ni/sa do gardła. Sam bardzo długo byłem prawikiem i najfajniejszy czas był wtedy kiedy razem z partnerką uczyliśmy się siebie nawzajem :D

Sam bardzo długo byłem prawikiem i x jak długo? Ile masz teraz lat? Myśle, że faceci lubią oral bardzo

Kurczę...chciałabym takiego czulego faceta z ktorym byśmy się siebie uczyli :)