Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Gdyby wasz mąż powiedział wam,że kocha inną

Polecane posty

Gość gość
Właśnie się z nią liczy bo powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie czuje milości męza.Kocha sie ze mną bo ma potrzeby a potem odwraca na bok.I dalej dzien za dniem bez pewnosci jutra.NIe czuje ,ze mnie kocha, nie mowi mi tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Liczy sie z jej uczuciami?Bo powiedzial,ze kocha inna? kpina chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za mało mu twojego zainteresowania i będzie wymyślał cuda na kiju żebyś zabiegała o niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby mi mąż tak powiedzialm to bym powiedziala, smialo,droga wolna idz do niej jak ci zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty która nie wierzysz że można z kimś żyć bez miłości to chyba z choinki się urwałaś. Znam kilka sytuacji, gdzie w małżeństwie jest zdrada. Jeśli tak wygląda miłośc do kobiety, że się z nią mieszka i robi zakupy to ja dziękuję za taką miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepsza prawda niż kłamstwo ale to kit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja sie nim interesuje, nawet proponowalam,zeby mnie gdzies zabral, chociaz na spacer a on nic,ze mu sie nie chce i nigdzie ze mna nie pojedzie Na moje smsy odpisuje na odczepne, jesli jednak chce seksu jest miły i czuły. Potem caly dzien sie nie odzywa. Wiecznie poza domem a znami dziecmi spędza chwile. Raz tylko zabrał dzieci na mecz i ja sie wprosilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Identycznie piszesz to prowo jak okolo tydzien temu. 2/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Desperaci wiaża sie bez milosci. łapią na dziecko, albo zenia dla wygody i pieniedzy.sory A co do autorki to mąż udaje pewnie winnego.Ty mu wybaczysz az do nastepnego romansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic mu nie wybaczy tylko jutro napisze ze tu autorka,tak,to prowo,chcialam zobaczyc reakcje ludzi na kafe. I zniknie jak kilka dni temu,by za jakis czas znów założyc kolejny projekt provo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko i co z tego,ze ci tak powiedzial. Nie bal sie ani,ze sie obrazisz,ze odejdziesz, ze go wywalisz na zbity pysk.Bylo mu juz wszystko jedno bo ty bedziesz ciagle probowala od nowa. On sie nie bał,ze cie straci a móglby, bo mi by serce pękło slyszec takie cos z ust męża. nic nie bedzie juz takie samo a on już cie nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znasz takie że regularnie zdradzają się czy że kiedyś tam była jedna zdrada. Fizyczna czy jakieś tam śmieszne nie kocham. Ludzie różne rzeczy sobie robią a potem gr***ają jak gołąbki na wakacjach. A znajomi psy na nich wieszają z lubością oby się nie udało. A potem zaskoczenie że są dalej razem, ale oni by tak nie mogli. A oni mogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż nigdy nie odejdzie od zony, z ktorą regularnie sypia. Nigdy. Ktora go kocha i dba o niego i wybacza. Staraj sie autorko, a on nigdy nie odejdzie. Tamta to i tak zwykła szmata ,a on o tym wie,bo dala mu sie pewnie d**y i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż chce zebys ciagle sie bała ze cie zostawi. Tojest znęcanie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ona wie że jej nie zostawi. Tylko chce wzbudzić zazdrość a to jeszcze nie koniec świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ile można, żyć w niepewności i tak robić własnej żonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli kocha te druga szczerze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy uwierzyć że mąż ot tak sobie żartuje z żony? Ze to żart?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze,ze powiedział to w żartach.Zadne normalny mąż tak nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jest dupkiem to zażartował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROWO tej od romansow męża!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynajmniej coś się dzieje. Są pary które gorsze rzeczy sobie mówią. A z biegiem lat potrzeba coraz mocniejszych doznań. Tylko po to żeby w końcu powiedzieć, że wcale się tak nie myślało. Ryzykowne ale kto nie ryzykuje ten ma nudę. Może fryzurę zmieni, nowe ciuchy albo pokaże swoje inne oblicze zamiast popaść w rutynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby nasz mąż powiedział nam, że kocha inną tooo.... w życiu byśmy w taką bzdurę nie uwierzyły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma dwie żony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezupełnie, jak ma jedną to drugiej nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdaję sobie sprawę z tego że ten temat to prowokacja (już chyba piąta z kolei) ale w tych wszystkich tematach zastanawia mnie jedno: dlaczego tak dużo osób broni tego męża i wręcz mu współczuję? Czyżby to były w większości kochanki zonatych? Albo takich co się dopiero czaja na zonatego? Naprawdę nie widzicie nic złego w tym że gościu jest tyle lat w związku z kobietą której nie kocha? Że tej kobiecie fałszywie przysiegal? Że nie kochając jej, zrobił jej drugie dziecko? Że zamiast uczciwie się rozstać gdy pierwsze podroslo i dac jej szansę ułożyć sobie życie z kimś innym to ją wpedzil w lata i jeszcze zmiajstrowal drugie? Jesteście aż tak zakompleksione że liczy się tylko wasza satysfakcja, że to wy jesteście tą niby miłością a żona jest tą gorszą? Zero jakieś refleksji na temat tego faceta, co on nim świadczy ta cała sytuacja. Jestem w szoku :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie,frustracja ,ale myślenie,że lepiej byc z kimś niz z nikim .To tak na skróty. A,że to prowo kolejne to wiadomo od początku,znana z tego ta co zaklada te tematy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Watek, zało,zylam ja, żona. Nie żadna kochanka. Nie znam tamtej kobiety, ktora tak nazwal jesto jednak osoba, ktorej remontowal mieszkanie.I tak sie zaczelo,nie uzyl slowa romans ale,ze ją kocha i przez to sie oddalił odemnie. Nie wiem juz nic ,ze sie kocha.Maz jak wypił to tak mi powiedzial,ze ją kocha. a jak ktos pije ot mówi prawde? czy bełkocze? W piatek jak sie upił to powiedzial,ze sie wyprowadza. Do dzis sie nie wyprowadził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×