mamusie na luty 2018

Ja na koncowce.33 mam 14kg na plus. Aczkolwiek w poprzedniej ciazy w szpitalu mialam jak przyjechalam rodzic 19kg na plus a pół roku po porodzie wazylam 3 kg mniej niz przed ciąża:)

Wg tabelki ja będę pierwsza ale coś czuję, że któraś z Was mnie wyprzedzi :) W najbliższy poniedziałek idę do szpitala robić badania do tej cesarki. Zbadają m.in krzepliwosc krwi i obejrzy mnie anestezjolog ;) Pewnie będzie chciał sprawdzić czy może wkłuć się w kręgosłup.. oby tak było bo nie chciałabym mieć całkowitego znieczulenia. Ledwo udało mi się spakować do szpitala. Tzn. ledwo się zamieściłam! :D Zapakowalam się w walizkę małą taką "kabinówkę" samolotową :)

Alaa--27.01.- k--? fressia--31.01.--k--? sabinka1990--08.02.--?--? olivinsand--08.02.--k--Kaja Majka001--08.02.--M--Staś Mar Tuśka--08.02.--M--Dominik PaulinaNaDiecie---8.02.2018----K---Rozalka lub Aldonka Martuska92--12.02.--K-- Asia kamea--23. 02.--K--Majeczka Lady Love--23.02--K--Sofia Valentina Lavina--26.02.--?--? Mimma--26.02.--M--? agiii27--26.02--M--? KasiaB25--28.02.--M--Marcel Mycha--28.02.--K--?

Jestem w 34 tygodniu i mam +18 kg. Boje się pomyśleć ile waga pokaże w dzień porodu. Już jestem spakowana do szpitala i czekam aż się zacznie, chociaż mam jeszcze czas bo termin na 28 lutego. Jakie leki brałyście na ból gardła? Wzięłam kilka tabletek cholinex junior i teraz się doczytałam, że nie wolno w ciązy. Dopiero skończyłam brać antybiotyki, a dziś znów mnie coś bierze, ochh...

Kasia25 ja wyleczylam mlekiemz miodem, szalwia i woda z sola( feee) nie bralam nic , za bardzo sie balam. Przytylam jakies 19 kg, chociaz ja na luteinie , ona ponoc zatrzymuje wode. Od dwoch tyg od odstawienia bywa ze mam mniej na wadze o dwa kg. Ja mam spakowana torbe dla malucha, boje sie ze jak spakuje sobie to sie zacznie, z reszta i tak juz jestem cala spanikowama ze cos bedzie nie tak. Tez mi sie termin przesunal z USG na31.01...

Na gardło w aptece dostałam tylko tantum verde w sprayu i prenalen do ssania. Za to od połowy ciąży mam katar :( czasem z powodu krzywej przegrody nosowej bolą mnie zatoki, głowa i uszy bo katar nie schodzi... Płukam irigasinem zakraplam wodą morską ale to tylko na chwilę pomaga. Mam już dość tego cholerstwa :(

W takim razie idę płukać gardło solą , a przed snem zrobię sobie mleko z miodem. Płakać mi się chce przez te infekcje gardła. Ciagle mnie coś łapie. Ostatnio chorowałam chyba z 10 lat temu , a teraz ciagle mnie coś łapie.

W takim razie idę płukać gardło solą, a wieczorem mleko z miodem. Ciagle mam jakieś infekcje gardła, aż mi się płakać chce. Ostatnio chorowałam z 10 lat wcześniej, a teraz ciagle coś mnie łapie

KasiaB25 - w ciąży niestety jest bardzo obniżona odporność. Ja na ból gardła brałam tabletki prenalen. Zdrówka życzę. Lady Love - bardzo mi się podoba połączenie tych imion:-) Super brzmi. Jak ma na imię Twoja starsza latorośl? fressia - Łucja super imię, mam przyjaciółkę o tym imieniu, świetna kobietka. Maria też fajnie, ale popularne ostatnio. A Łucja jedyna w swoim rodzaju:-) bobas 12 - dopisz się do tabelki. Zoma - Ciebie też nie ma, jak nie masz nic przeciwko to wpisz się, będziemy miały komplet... gośćAlaa - ja czuję, że będzie więcej styczniówek, nie będziesz jedyna:-)Podziwiam, że się w tak małą walizkę spakowałaś. Ja mam oddzielną dla siebie, oddzielną dla dziecka. PaulinaNaDiecie- Ty też wybrałaś bardzo orginalne imiona. Moja mama to Aldona:-) Dobrze mi się kojarzy...O małych Aldonkach nie słyszałam...

Ja mam na razie 8 kg na plusie.

Starsza ma na imię Laura Victoria :)

Dziewczyny, na ból gardła najlepiej sprawdza się szałwia! Do płukania z dwóch saszetek najlepiej. Woda z solą też jest dobra ale podrażnia śluzowkę.. Z lekarstw to tamtum verde :)

Ja spakowałam siebie w podręczną walizkę, a małego w niedużą torbę. Dodatkowo w domu przygotowałam w jednym miejscu rzeczy, które ewentualnie mąż będzie musiał dowieźć: dodatkowe podkłady na łóżko, wkładki laktacyjne, pieluchy małego, laktator, koszula nocna. Wzięłam niezbędne minimum, a jak się będzie coś kończyć, to ma mi dostarczyć. Ciuchy na wyjście moje i małego też zostawiam w domu, włożyłam wszystko do fotelika i zostawiłam kartkę, żeby pamiętał o kurtce dla mnie, jak nas będzie odbierał. Mam rzeczy na 3, max 4 dni. Z córką leżałam tydzień i też mąż musiał dowozić. Nie mógł się połapać, gdzie co leży, więc teraz ma wszystko w jednym miejscu, żeby mu życie ułatwić. :) I jeszcze karteczki ma opisane...

Mar Tuśka - wow ale masz wszystko zorganizowane :D chyba mojemu też musiała bym kartki popisać bo w tych sprawach czuję, że będzie zagubiony :P Co do przeziębienia to ja w czasie ciąży byłam raz chora, nie brałam żadnych leków. Naturalne sposoby + czas i jakoś przeszło. Miód, cytryna no i jeszcze imbir który podobno jest też bardzo dobry na te sprawy. Na razie odpukać zdrowa i oby tak zostało do końca

Mi lekarka rodzinna ostatnio kazala beac wapno rutinoscorbin i propolki i dało rady:) jeszcze tylko kaszle troche. Ja mam jedba torbe co prawda pare rzeczy musze do niej wrzucic jeszcze ale raczej jeszcze luz zostanie:)

agii27, bez tych karteczek mąż by chyba nie dał rady, albo jeździłby do mnie 2 razy, żeby wymienić rzeczy, które przywiózł. Mam nauczkę po pierwszym porodzie. Przygotowałam sobie na wyjście ze szpitala ciuchy. Zaglądam do torby w szpitalu, a tam zwykłe jeansy. Pytam, gdzie moje ciążowe spodnie, które przygotowałam, a on zdziwiony na mnie patrzy i mówi: ale przecież już nie jesteś w ciąży, to tamte będą za duże, wziąłem ci zwykłe... Kilka dni wcześniej mówię, żeby przywiózł mi duże podpaski, które specjalnie kupiłam. Te wzięte z domu już mi się kończyły, a on przyjeżdża ze zwykłymi małymi, bo przecież wcześniej takich używałam i je chwaliłam... Dobrze, że na parterze była apteka, to nie ganiał do domu 20km. Także jak widać-bez karteczek ani rusz :)

Mar Tuśka - mój też byłby zagubiony w takich sprawach. Trzeba dokładnie sprecyzować co się chce bo facet jak to facet, sam się nie domyśli :) A ja mam jeszcze takie pytanie do doświadczonych już mam. Chciałam kupić termometr (tak wyszło, że obecnie w domu zostaliśmy bez termometra a wiadomo, że wypadało by mieć szczególnie jak jest maleństwo w domu). No i tu pytanie, czy wystarczy mieć zwykły, najzwyklejszy jaki jest w aptece termometr czy też warto zainwestować w taki "wypasiony" elektroniczny? Bo właśnie nie wiem czy kupować taki czy też to niepotrzebna strata pieniędzy i lepiej przeznaczyć je na coś innego? Może któraś doradzi?

Jak miała urodzić się córka, to kupiliśmy termometr elektroniczny, ale żaden wypasiony, taki podstawowy. Temperaturę mierzy się w uchu. Nie wiem, czy podawać jaka firma, bo zostanę posądzona o reklamę :) Ogólnie jestem zadowolona, nic lepszego nie jest nam potrzebne. W razie czego mam jeszcze w domu taki stary rtęciowy, zrobiłam sobie zapas :)

Mamy kilka elektronicznych i zawsze mierze dwoma, wiadomo ....albo jestem przewrazliwiona, baterie jednak to baterie... Mamy tez awaryjny taki jak rteciowy, ale w srodku jest cos innego, w zasadzie kiedys kupilam, jeszcze nie udalo mi sie go uzyc. Ale jest, Mierzylam zawsze pod pacha, w uchu bym sie bala ze przebije bebenek.Trwa to chwile , i nawet jak roznicy do kilku kresek to i tak miarodajny, powyzej 37,5 wiadomo, cos sie dzieje

Jak tam dziewczyny? Zapowiada sie poród u którejś z Was? Nadszedł dzień gdy RMF rozdaje wózki:-)

Olivinsand - ja się dziś nie piszę na poród :) u mnie spokojnie i humor lepszy. A u Ciebie???

fressia - nastrój o niebo lepszy. W czwartek moja ciąża będzie już uznana jako donoszona. Planuję wstać z kanapy i zacząć się poruszać...Fajnie, że u Ciebie też lepiej...

Mój mąż od rana co chwilę męczy mnie telefonami, czy jedziemy rodzić, bo wózki rozdają... Nie muszę Wam mówić, jak mnie to irytuje. Póki co na nic się nie zanosi, spokój, tylko co jakiś czas skurcz przepowiadający. Olivinsand, ja też czekam do czwartku, zaczynam wtedy 38 tydzień i może wtedy będę spokojniejsza :)

piore ostatnią pralke w proszku dla dzieci:x i moge sie rozpakowac:] W nosie mam ten wózek, ale juz bym chciała być po.. Ani stac , ani siedziec nie moge, bo mi brzuch twardnieje i mam skurcze. Jak leze nic mi nie ma :-/ brzuch jest tak nisko ze od kilku dni chodze z podpaska, bo byle a psik i juz mam mokro, nie mowiac ze w ogole sikam na raty. Od czterech dni mam totalny wstret do miesa, niedobrze mi po nim i wymiotuje. Spakuje jeszcze torbe do szpitala i moge czekac:x Zdałoby sie jeszcze tydzien co najmniej wytrzymac.

Dziewczyny zauważyłam że od paru dni moja malutka jest jakby spokojniejsza - więcej śpi, czasem się przeciągnie, rozprostuje, obróci. Już nie kopie jak dawniej. Też tak macie?

Kamea, ja tak mam już od dłuższego czasu. Mocniejsze kopniaki zdarzają się sporadycznie. Jedynie takie przeciąganie, albo wypychanie rączki czy nóżki. Miejsca w brzuchu coraz mniej, to i dzieci spokojniejsze, trochę im pewnie ciasno.

No to mnie trochę uspokoiłaś, dzięki :) czasem się jej zdarza mocniej rozciągnąć i wtedy mi okropnie brzuch twardnieje, a to już jest nieprzyjemne :)

Hey dziewczyny . Dopiszcie mnie na 27 luty jako Sophia ( takie imię wybrane dla córeczki ) . Jeszcze nie mamy wybranego drugiego imienia. ... ograrnęłam się z praniem i prasowaniem. Ostatnie pranie zostało. Mimo że wydaje mi sie że kupowałam dużo to I tak tych rzeczy mało na ten pierwszy rozmiar (first size w UK) może coś Jeszcze dokupię ale sił coraz mniej na chodzenie po sklepach . wszystko już Prawie mamy oprócz : szczoteczki do włosków -(miałam w takim zestawie po synku ale gdzies zaginęła ), szumiś i karuzela nad łóżeczko. Czy króraś z was planuje poròd wodny ?

Alaa--27.01.- k--? fressia--31.01.--k--? sabinka1990--08.02.--?--? olivinsand--08.02.--k--Kaja Majka001--08.02.--M--Staś Mar Tuśka--08.02.--M--Dominik PaulinaNaDiecie---8.02.2018----K---Rozalka lub Aldonka Martuska92--12.02.--K-- Asia kamea--23. 02.--K--Majeczka Lady Love--23.02--K--Sofia Valentina Lavina--26.02.--?--? Mimma--26.02.--M--? agiii27--26.02--M--? Sophia--27.02--K--Sophia KasiaB25--28.02.--M--Marcel Mycha--28.02.--K--?

kamea - u mnie gdzieś od tygodnia malutka jest spokojniejsza, jedynie przed samym spaniem rusza się jak szalona a tak to bardzo ospała jest. Majka - niestety końcówka ciąży nie jest najprzyjemniejsza. Już niedługo będzie po wszystkim....