Przewlekla borelioza to sciema czy fakt?

czy to teoria spiskowa, ze niektorzy maja borelioze wiele lat i uwazaja ze sa chorzy i ze to z jej powodu "na wszystko" cierpia? pytam bo standardem medycznym jest leczenie antybiotykiem 2 tygodnie i wtedy nastepuje koniec zakazenia

to fakt!! to ciezka choroba. znam osobiscie chora na borelioze. makabra.. i wcale nie od kleszcza to zakazenie. strzezcie sie!

Borelie przezywaja w makrofagach i zawsze moze wystapic reinfekcja. Stad kolejne kontrole u chorych, ktorzy raz przeszli borelioze.

Bylam leczona w szpitalu 2 tyg. infuzjami z antybiotyku az do zejscia rumienia. Po leczeniu jeszcze raz pojawily sie przeciwciala fazy wczesnego zakazenia z objawami neurologicznymi, bol i porazenie nerwow. Nie zycze nikomu boreliozy.

Mój ojciec miał antybiotyk, a następną kontrolę ma za rok. Moja koleżanka miała kiedyś od tego paraliż lewej strony ciała, leżała tydzień w szpitalu, ale na szczęście szybko ją wyleczyli.

Potwierdzam ,osobiście choruję od 2007 roku . Część dolegliwości po 17 miesięcznym leczeniu ustąpiła , reszta pozostała i skutecznie utrudnia mi normalne funkcjonowanie . Zasada leczenia boreliozy 2 tygodnie antybiotykiem może ma jakiś sens jeśli zastosowana jest bezpośrednio po ugryzieniu gdy krętki nie opanowały jeszcze organizmu . Późna borelioza bywa ciężka w leczeniu , leczenie trwa długo i nie zawsze jest w pełni skuteczne .

a słyszeliście już o ubraniach NANO OUTFITS? mają wbudowany system ochrony przed kleszczami i komarami, w ogóle odstraszane są wszelkie owady, tak, że zamiast spryskiwać skórę aerozolem mamy ochronę w odzieży