Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kathrin85

bezstresowe wychowania

Polecane posty

Według mnie powinni wprowadzić kary cielesne bo widzę że bezstresowe wychowanie bez sensu,bo potem wyrasta taki dzieciak na chama. To pokolenie jest co raz gorsze a jeśli chodzi o to co raz młodszy dzieciak klnie,słowo k u dziewięciolatka czy młodszego to skandal. Także dzieciaki biorą przykład tych debili z internetu a potem tak się zachowują.Nie trzeba bić codziennie ale raz czy dwa żeby się nauczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie jakiś mały grubas pchnął moje 1,5 roczne dziecko na chodnik, tak ze uderzył o niego głową a jak matka kazała przeprosić to powiedzial, ze nie chce. Za karę wrócili się do domu. W biały dzień mały bandyta chodzi po ulicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja zaluje ze nie bylam tak wychowywana... mnie wychowywali stresowo, nakazy zakazy trzymanie pod kloszem, kary itp i wyroslam na nieprzystosowaną spolecznie idiotke ktorą poniewierają wszyscy nawet malolaty mogliby mnie okraść na srodku ulicy a ja bym wszystko oddala i nawet tego nie zglosila wychoeana zostalam tak ze mam byc cicha, spokojna, niesmiala, grzeczna na maxa, pelna kultura, ustepowanie miejsca, zero alkoholu, papierosów, całowanie na 1 randce to zboczenie i dewiacja, nigdy nie bylam na imprezie, nie mam prawie zadnych znajomych, jestem strasznie nieszczęśliwa... za to moi rodzice uwazają, ze mnie dobrze wychowali, bo mam prace, samochod, wlasne mieszkanie do ktorego sie dolozyli , teraz tylko musze wg nich znalezc męża i dziecko urodzic i juz bede kobietą spełnioną a oni spelnionymi rodzicami i dziadkami k***a po co ja zyje, czasami mam ochote sie rzucic z balkonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojny być nie warty , ale brak zdania jest też przez nadopiekunczość rodziców, w szczególności matek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
glupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grinsho
Właśnie, w kwestii wychowania...możecie polecić jakieś blogi czy książki które warto poczytać żeby przygotować się do roli rodzica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najtrafniejszą odpowiedź na to pytanie otrzymasz od Google ;) Swoją drogą, do roli rodzica trzeba dorosnąć, wtedy żadne poradniki nie będą potrzebne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wskocz do rollercoastera i tak kilka kolejek z rzędu przygotowanie lepsze niż książki i blogi razem wzięte :) Pełen przedsmak tego co cię czeka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grinsho
Wiadomo, bardzo często teoria ma się nijak do praktyki :D Ale pomyślałam, że może macie coś , co sami czytaliście i faktycznie się przydało ;) Wszystko wyjdzie w praniu, ale teoretyczną wiedzę chyba zawsze warto mieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezstresowe wychowanie to chyba baaardzo kontrowersyjny temat. Ja osobiście raczej bym się na coś takiego nie zdecydowała. Dzieciaki potrzebują jednak trochę rygoru. No i DOBREGO WZORU przede wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego mylicie brak wychowania z bezstresowym wychowaniem? To są dwie zupełnie różne rzeczy. Można tłuc dzieciaka po tyłku trzy razy dziennie i wyrośnie na chama, można tłumaczyć, pokazywać granice, wymagać, a przede wszystkim być konsekwentnym, niekoniecznie wpędzając w stres i powodować nietrzymanie moczu. To, co zapewne wszyscy obserwujemy wokół to efekty BRAKU wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem w tym że dziś brak wychowania nazywa się właśnie wychowaniem bezstresowym. Druga sprawa że bezstresowe wychowanie faktycznie jest paradoksem bo nie da się wymagać, wyznaczać granice itp. nie wywołując u dziecka stresu. Trzecia sprawa - życie jest stresujące i lepiej żeby się dziecko jednak do tego stresu przyzwyczaiło i na niego uodporniło inaczej nie nauczy się żyć samodzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bylam bita jak zbroilam,dostalam pale za lenistwo,ale tez mialam to czego chcialam bo bylam najmlodsza. Ale rodzice nauczyli mnie ciezkiej pracy,jestem im za to wdzieczna. Mieszkalam na wsi,nie bylo tabletow ale byly juz komputery. Komp byl w nagrode a nie dla przyjemnosci. Trzeba bylo najpierw wywalic sto taczek gnoju,wyprowadzic krowy,posprzatac w domu ,zrobic obiad itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ludzie nie potrafią wychowywac dzieci. Nie trzeba bić żeby wprowadzać w domu zakazy i nakazy. Trzeba mieć autorytet u dziecka i uczyć go zasad moralnych na wlasnym przykladzie. Co daje bicie? Nic. Ja nie byłam bita a mam zasady moralne i jestem dobrym czlowiekiem. Wielu moich znajomych było bitych w domu i teraz mając po 30 lat wciąż mają o to żal do rodziców. Rodzice którzy biją biją za byle głupote. Tak być nie powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze jest aby mieć u dziecka autorytet ale zeby sie dziecko nie bało rodzica. Raczej żeby go podziwiało i kochało. Wtedy gdy cos zbroi a rodzic będzie zawiedziony jego zachowaniem to dla dziecka bedzie wystarczajaca kara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorytet ale zeby sie dziecko nie bało x w pracy jest to samo, zdrowy autorytet osiaga sie wiedza, chory wladza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×