Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc12345666

"Nowy kolega"

Polecane posty

Gość Gosc12345666

Witam, pragnę opisać sytuację z moją dziewczyną przez którą mamy spięcie. Postaram się w dużym skrócie.Sytuacja wygląda tak,że Ona pracuje w miejscu gdzie ma kontakt z klientem (stacja benzynowa) ,jakiś czas temu jeden gościu zagadał do Niej na FB i tam coś pisali.Moja dziewczyna ma talent do rysowania i chciałaby pójść w stronę tatuażu."Nowy kolega" zaoferował najpierw,że może udostępnić swoje ciało do nauki,ale po jakimś czasie wyszło,że ma też znajomą pracującą w studiu tatuażu i może załatwić mojej dziewczynie praktykę.Pojechała tam ostatnio się dogadać itd. oczywiście "nowy kolega" też był na miejscu obecny i po wszystkim zaoferował,że ją odwiezie do domu (25 km) i zaoferował jej spotkanie na tzw. piwo.Nie wiem czy ja nie jestem normalny czy co,ale powiedziałem jej,że nie widzę takiej możliwości,bo gościu ewidentnie (moim zdaniem) chce ją poderwać i ja nie będę się temu przyglądać.Moja dziewczyna mówi,że przecież to nic złego,Ona nic nie chce itd. tylko pogadać,bo też kolegów przecież może mieć.Dla mnie fakty są takie: facetowi spodobała się dziewczyna,popisał na FB,zaproponował możliwość załatwienia stażu,wpadł tam też na spotkanie,odwiózł kawałek drogi bez zająkniecia,zaproponował spotkanie.Moje pytanie jest takie.Czy ja jestem nienormalny i mega zazdrosny,że powiedziałem nic z tego czy ona nie widzi,że gosciu chce ją wyrwać...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olek443443
Wydaje mi się że może chce ci ją odbić :/ Ja ze swoją staram się być w dobrych relacjach i uważam że nie mam prawa jej nic zabronić ale myślę że z "nowym kolegą" bym jej za chętnie nie puścił . Co innego jakiś stały przyjaciel czy coś takiego , ale nowy kolega nie koniecznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćiu12345666
Dzieki,za odpowiedź,ja nie jestem tyranem przeciez,tak samo wlasnie powiezialem,ze jakis stary kolega,znajomy to co innego,a tutaj gosciu zagdaje,zalatwia,wozi i dla mnie takie wyjscie z nowo poznanym gosciem na piwo to w pewnym sensie "randka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ozywiście, że masz rację poszukaj nowej koleżanki sobie i zobaczysz jej reakcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz racje ty,"nowy kolega" wyraznie podbija ci do laski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na piwo to idzcie we trojke,jak chce tylko pogodac i akie tam w co osobiscie nie wierze,to w czym ty bedziesz przeszkadzal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie powiedzialem,ze co innego gdyby on robil jakiegos grilla czy impreze i zaprosił w stylu "to wpadnij z chlopakiem" itd. wiadomo,ze we 2... Sytuacja wyglada tak,ze ja denerwuje to,ze ja widze w tym problem,mowi ze z jednej strony mnie rozumie,a z drugiej nie.Moje zdanie jest takie,ze ja jako jej facet,nie bede sie biernie przygladal jak ktos chce mi ja odbic,to ze Ona mowi ,ze oczywiscie nic nie chce itd. to mi nie wystarcza.Mysle tak dlatego ,ze wlasnie jestem facetem i dla mnie to typowy schemat i "podbitka" do dziewczyny,a ja nie mam ochoty testowac tego,kiedy bedzie probowal zlapac ja za reke lub pocalowac itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze mówią że to tylko wyjście na piwo ja mojej pozwalam na wyjście ze starym kolegom byłym chłopakiem jej siostry i wiem że też on do niej uderzał ale ona nie chciała bo raz że jej się nie podoba to dwa że on myśli jeszcze o jej siostrze powiedziała mi o tym więc ok i ograniczyła wyjścia z nim na dwa razy do roku ale taka sytuacja jak u cb to kpina że strony twojej dziewczyny udaję głupią i co nie umie postawić się w twojej sytuacji oczywiście nie ma co zabraniać kontaktu z kolegami ale wyjście na piwo z nowo poznanym przez neta to może sobie jako singielka organizować w związku wygląda to jednoznacznie jeszcze mi napisz że codziennie mają kontakt na Fejsie to hyba twoja jest p*****lnięta jak myśli że normalny facet się na takie coś zgodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przywiąż ją za nogę do zlewu:) Jesteś zazdrośnik i tyle. Do tego nie masz zaufania do swojej dziewczyny, bo zastanawiasz się czy facet chce ją wyrwać, zamiast zadać sobie pytanie "czy ona jest do wyrwania". O wszystkim Ci powiedziała, więc nie bardzo rozumiem dlaczego robisz z igły widły. Facet rzeczywiście zachowuje się tak, jakby chciał ją poderwać, no i co z tego? Masz jakieś kompleksy? Jeśli mu się uda, to znaczy, że Twoja dziewczyna jest łatwą suczką, lepiej się o tym przekonać wcześniej niż później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszę dalej Jeszcze miałem taką sytuację z moją że kolega jej byłego podbijał co dzień do niej pisał że chcę zerwać że swoją ze woli być z nią żeby dała sobię spokój ze mną i chciał się spotkać ja jej powiedziałem że jak się z nim spotka to z nami koniec i ma zakończyć tą znajomość i mu napisać żeby sobię odpuścił wyszedłem od niej oznajmujac żeby sobię to przemyślała i puki mi nie potwierdzi że koniec znajomości z nim to mnie nie zobaczy i jakby się z nim spotkała to niech nawet nie piszę do mnie po paru godzinach zadzwoniła do mnie i przy mnie na Fejsie mu napisała że mi się to nie podoba i muszą skończyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malo_stanoczwy niby masz troche racji,ale dla mnie bedac w zwiazku troche inaczej to wyglada.Moje zdanie jest takie,ze ja nie ustawiam sie sam na sam z nowymi "kolezankami" i tego oczekuje z drugiej strony.Zaufanie zaufaniem itd. ale nie widze sensu w tym,zebym ja godzil sie i jeszcze udawal zadowolonego jak gosciu probuje mi poderwac dziewczyne,a ja mam sie temu przygladac i "testowac" Ja za moja aprobata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało stanowczy p*****lnij się w łeb zadnej kobiecie ufać nie można mówić można że się ufa jak myślisz inaczej to powodzenia w życiu co trzecia kobieta zdradza i zawsze facet by nie podejrzewa ł jesteś idiotą i się nie wypowiadaj w sprawach których nie masz pojęcia J****y poprawny romantyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli dala mu do zrozumienia ze on by chciala tylko ze ty o wszystkim sie dowiedziales i niestety nic z tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie wyglada to tak,że ona mowi mi w ten sposob. "Z jednej strony Cie rozumiem,a z drugiej nie" w kontekscie tego,ze ja stiwerdzilem,ze nie widze takiej opcji. Moje zdanie jest takie,bo moge tutaj wygladac na zazdrosnika,tyrana czy nie wiadomo co,ale biernie nie bede sie przygladal jak ktos mi podbija do kobiety i jeszcze sam nie bede jej pchal w inne ramiona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8:57 - Twoje kompleksy to naprawdę tylko Twój problem:) Może zmień otoczenie, bo obracając się w środowisku galerianek wyrabiasz sobie bardzo krzywdzącą opinię na temat kobiet:) A może po prostu masz małego i stąd ten brak zaufania do kobiet?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja doskonale wiem,ze na sile nic nie ma i o tym Jej powiedzialem. Dla mnie takie spotkanie z nowo poznanym,po pisaniu,zalatwianiu,podwozkach itd. nazwal bym w pewnym sensie "randka",a wydaje mi sie,ze bedac w zwiazku chodzenie na randki nie do konca jest oczekiwane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znudziles sie jej - nic na to nie poradzisz! Zeby zatrzynac polska dziewczyne trzeba ja olewac, lekcewazyc, trzymac w niepewnosci - wtedy jej zalezy. Z dobry jestes a prze z to nudny - nie dostarczasz emocji i niepewnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za odpowiedz.Widze,ze jednak chyba jestem normalny,ze taka sytuacja mi nie pasuje,tak jak ktos pisal wczesniej nic na sile,wiec trzeba pogadac,bo ja nie chce byc tym zlym co wszystkiego zabrania,ale tez nie bede testerem zamiarow jakis nowych kolegow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Malo_stanoczwy niby masz troche racji,ale dla mnie bedac w zwiazku troche inaczej to wyglada" x Też jestem w związku i to od wielu lat, i oczywiście rozumiem Twój niepokój, natomiast jeśli kobieta widzi, że nie srasz po nogach z zazdrości to daje jej do myślenia, że może widzisz świat poza nią - co niejako automatycznie wymusza chęć przysłonienia Ci tego "świata", ergo ogranicza jej możliwość kontaktów z innymi facetami. Kobieca logika:) xxx "Moje zdanie jest takie,ze ja nie ustawiam sie sam na sam z nowymi "kolezankami" i tego oczekuje z drugiej strony" x I to jest Twój atut. Bądź klasą sam dla siebie, laski na to lecą. xxx "Zaufanie zaufaniem itd. ale nie widze sensu w tym,zebym ja godzil sie i jeszcze udawal zadowolonego jak gosciu probuje mi poderwac dziewczyne,a ja mam sie temu przygladac i "testowac" Ja za moja aprobata" x Plączesz dwie sprawy. Nigdzie nie twierdzę, że masz być zadowolony. Natomiast "niegodzenie się" wywołuje w dziewczynie poczucie, że coś jej odbierasz i ma wrażenie straty - czegoś, czego być może wcale nie chce. Pomijam fakt, że mimo wszystko ona nie jest Twoją własnością, tak jak Ty nie jesteś jej. Każde z Was powinno mieć własną moralność i zasady. Powtórzę - jeśli Twoja pani jest puszczalską dziunią to chyba lepiej przekonać się o tym wcześniej niż później. Przedstaw jej swoje stanowisko, że nie podoba Ci się ta sytuacja i niech podejmuje decyzję. Szanuj się, jeśli chcesz, żeby Ciebie szanowano. Bądź pewnym siebie facetem, to naprawdę działa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć Odurzona, stary bialostocki alkusie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary, bierz poprawkę na to co ta kobiecina wypisuje. Istnieje duże prawdopodobieństwo że o tej porze jest już lekko napruta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
W dzisiejszych czasach nie trzeba wychodzic z domu, zeby zdradzic :) Kapujesz autorze topiku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówisz jej że jak się z nim chcę spotkać to w przyzwoitych godzinach i dosłownie po piwku bo chyba oni nie mają na myśli wypicie wieczorem kilka głębszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boisz się,że wybierze kolegę?Pewnie to Twoja pierwsza dziewczyna i stąd świrujesz z zazdrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tam Autorze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×