Po czym pierdzicie??

Czyli tak jak powinno byc. :) Chilloutuje po takim sobie wieczorku, 2 dzien glodowki i chyba dlatego nieco zle samopoczucie.. Jutro mniam :)

Ojj biednaś katujesz się głodówkami... A wystarczyło jakiegoś owoca wszamać ;) A jutro nie szalej za bardzo, bo nas tu przyczadzisz i będzie cisza w temacie - wszyscy zrobią się senni i pójdą spać przedwcześnie :P

a wlasnie na jutro planuje fasolke.. .) wiec pewnie bedzie o czym donosic..

ciekawe jak ma sie pfff.. czy juz sie wykurowala..

Haha jak szaleć, to szaleć A jakże! :D Życie jest za krótkie, żeby wiecznie sobie odmawiać ;) Zresztą gdyby każdy świadomie robił wszystko, by go bączki nie dręczyły, to pewnie by się żywił tylko i wyłącznie kroplówką, a tak nie jest :) Poza tym, gdyby nie te pierdaski, to by nawet tego tematu nie było (i pewnie nie tylko tego) i by nas tutaj nie było w tym składzie :) Także sama widzisz, wszystko w życiu ma jakiś cel - nawet wstydliwa fizjologia ;)

Najswietsza prawda moj kochany Pierdzioszku :) Fajnie, ze moge sobie tak popisac, kiedy w glowie mam inne cholernie wazne rzeczy, prace, kraj itp.. Wiec taki popierd szalony czasami sie przydaje.. Zwlaszcza tutaj nie mam nic przeciwko gazom, pierdom, prykom i co tam jeszcze!!! Ach w takich momentach jestem wdzieczna losowi, ze zsyla takich cudnych ludziskow.. Co to wespra, pozartuja, zrozumieja no i nawet nie prysna jak zaczniesz jeczec.. :)

Kochany! Ojjoj ale mi się miło zrobiło teraz ;) Jasna sprawa! :) Pierdy lekarstwem na wszystko, łącznie ze złem tego świata! :D Mogłoby się to wydawać głupie, ale jak sobie człowiek pomyśli, to kurcze faktycznie sporo korzyści z tego wynika - trzeba tylko umieć je dostrzec ;) Zresztą korzyści można czerpać nie tylko wtedy, gdy o zjawisko ma miejsce w danej chwili - wystarczy sobie przypomnieć jakieś zabawne momenty ze swojego życia z bączkami w roli głównej, ewentualnie poczytać wypowiedzi kogoś innego o tym - od razu się humorek poprawia! :D O innych kwestiach zdrowotnych nawet nie będę pisał...

Albo jednak napiszę o jednej, bo może nie każdy wie o tym. :) Dawno temu czytałem artykuł, że naukowcy udowodnili, że wdychanie swoich gazów pupkowych normuje ciśnienie krwi, a nawet zapobiega zawałowi i chorobom nowotworowym! :P Co do tego ostatniego to aż wierzyć się nie chce, że tyle lat ludzkość szuka lekarstwa na raka, a tu się okazuje, że wystarczy sobie ulżyć zdrowo i się sztachnąć :D haha Swoją drogą chciałbym wiedzieć jak to zbadali

Bonczku, jestes takim pozytywnym zakretasem! I jestes TU! :) A jesli juz mam Cie sprowadzic na ziemie, to pisz mi tu zaraz jak robic kwiatki, serduszka i wywalony jezyk.. Serduszko moze sprobuje: <3

Hahaha, oblatany w temacie jestes.. Czyli nic tylko robic kupcie i sie zaciagac, a potem zyc dlugo i zdrowo! :)

Proszę bardzo ;) Tutaj masz listę wszystkich dostępnych emotek działających na tym forum: http://forum.o2.pl/emotikony.php Hehe widzisz, można się jednak czegoś od młodszych nauczyć :D Jeszcze tylko nikt chyba nie próbował czy da się pierdziochami auto zatankować i jeździć po kosztach jedzenia :P Ewentualnie podłączyć się pod kuchnię gazową i na tym gazie gotować - wtedy by było istne Perpetuum Mobile! :D

Nosz... Bonczku, dziekuje Ci bardzo. Wiesz wszystko i pewnie jeszcze wiecej.. Niezle :) :D Taki chlopak to skarb! No a Ty singlujesz.. Ach te kobiety..

Cóż... Może wiele tracę właśnie przez to, że normalnie prosto w oczy takich tematów nie poruszam ani nie chwalę się tą "wiedzą" - z obawy, że mnie wezmą za jakiegoś dziwaka do kwadratu... Wystarczy mi, że mnie postrzegają jako dziwaka :P Nie mam ochoty pogarszać sobie wizerunku jeszcze bardziej, bo później chcąc, nie chcąc będę musiał im spojrzeć w oczy :D Co innego na forum, gdzie i tak mnie nikt nie zna

Hahaha... Szalenie inteligentny z Ciebie chlopak, powtarzam poraz enty.. Wykazywac sie elokwencja i humorem przy takim niebagatelnym temacie, to nielada wyczyn..

Ojj już nie lukruj mi tak, bo się zaczerwienię :P

Ohh Bonczku to prawda i tylko prawda. I tyle w temacie.. Jutro przysiadam do swoich rzeczy. Wreszcie. Usiade i mam nadzieje, ze sie w glowie pewne kwestie rozjasnia. :)

A ja teraz z innej beczki trochę... Była dziś burza u Was? Bo u mnie jest właśnie w tej chwili :) Od razu rześkie powietrze i przyjemny chłodek Dla ścisłości, żeby nie było, pisałem o burzy jako o normalnym zjawisku atmosferycznym na niebie, a nie tym alegorycznym, na jaki wskazywałby temat :P

U mnie sucho, ale ochlodzenie jest..

U mnie już przestaje... A szumu narobiłem jakby nie wiadomo co się działo ;)

I bardzo dobrze, zmiana tematu czasem wskazana..

Czyzby to strona znowu.. ??

A jednak nie.. Bonczku, ja juz chyba odplywam. Chyba udlo mi sie przestawic godziny.. Zyczylabym sobie takiego stanu..

Dobrej nocy zatem dla wszystkich czytelnikow. Dla Ciebie Bonczku rowniez .

Ja bym jeszcze jedną rzecz chciał zrobić, coby jutro mieć mniej do roboty, więc jeszcze trochę będę, ale z forum już raczej schodzę ;) Także smacznego chrapania pierdziołku :)

Milego dnia !! To juz piatek!

Haha, burza tematyczna :D Rozbawiło mnie to :D U mnie ani takiej w temacie, ani atmosferycznie. A zapowiadali, że będzie groźnie. Teraz nie mogę się uspokoić, burza mi się będzie kojarzyła z rewolucjami pierdowymi :D Źle ze mną, gdzie moja depresja :D

Ja często puszczam bąki po stosunku z ojcem, nie wiem czy też tak macie, że później nie dość że boli anus to jeszcze przez godzinę czy dwie wychodzą gazy i to niektóre takie śmierdzą starą zasuszoną spermą albo serem spod laski.

Jak zobaczę polaka na ulicy!

Dzis to juz rekord, strona wchodzila 4 h.. A i tak milego dnia.

Dzień dobry Państwu. Ja często oddaję wiatry po posiłkach zawierających rośliny strączkowe bądź z rodziny kapustnych. Czuję wtedy dyskomfort w dolnej części podbrzusza. Słyszałem, że niektóre zioła mogą pomóc w walce z nadmiarem powstających gazów. Są to: kminek i majeranek. Chociaż u mnie działa to słabo, wsypałem już 2 paczki kminku i żadnej zmiany. Poza tym bardzo trudno się ten kminek dozuje, nie wiedzą Państwo jak trudno w wieku 72 lat wypiąć się i wsypać kminek do kiszki stolcowej.