Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po czym pierdzicie??

Polecane posty

gość dziś To masz mocny sen na to wygląda, skoro potrafisz przespać taką burzę :P A jeszcze co do tego, że masz wątpliwości czy ktoś by Cię chciał spotkać po tych wyznaniach... W sumie niczego takiego nie napisałaś ;) A w moich oczach byś prędzej przez takie wyznania zyskała niż straciła :D Ot taki ze mnie dziwny gość, że bardziej mnie odpychają tzw słodkopierdzące damesy, które na wszystko plują niż normalne kobiety, które potrafią obrócić w żart różne mniej i bardziej wstydliwe kwestie :) Serio, są ważniejsze problemy w życiu niż gazy, więc lepiej iść wesoło przez życie ;) A tymczasem śpij dobrze 🖐️ Podkołderników jadowitych :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poćwiczyłem sobie ;) Myślałem, że nie znajdę siły już dziś, bo trochę odczuwałem skutki wczorajszej jazdy... Ale wieczorem jakiś nadmiar energii poczułem, więc postanowiłem go spożytkować :) I jak widać wcale dużo czasu mi to nie zajęło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wczoraj to dales... A jasie ciesze, ze takie fajne osoby do nas dzis zawitaly.. Wsumie nie wiadomo coz Pfff. Czy tam nam zdrowieje? W sumie zazdroszcze Ci tych kilosow wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aa ten soczek sobie dawkuje co pare dni ;) http://www.schneekoppe.com/schneekoppe/naturkost/sauerkrautsaft-saefte_pid_869_6822.html z polki BIO wiec wierze ze jest corect. A poza tym czuc w smaku ze jest naturalny a nie tak jak zdarza sie czesto na naszych polskich polkach ze jest z octem i kij wie czym jeszcze :/ mojej mamy znajomy pracowal przy beczkach z kapucha kiszona i ogorkach. Realia sa straszne... jszcza do beczek bo im sie nie chce zejsc do toalety!!!! Pamietam ze po tym co uslyszalam nie tykalam sie kiszonek ze sklepu dobre pare lat! Jeszcze nie zasnelam bo jednak jak to bonku okreslil burza a raczej grzmoty nie daja mi spokoju poza tym sok z kapuchy jest moczopedny i latam jeszcze na siku :P Co do luznych zwiazkow... bylam juz w takim i powiem szczerze bylo fajnie dopoki facet nie poczul sie nazbyt swobodnie i procz walonych non stop smierdzacych bakow dlubal w nosie i strzelal "kulkami" po calym pokoju. Mialam ochote zwymiotowac juz momentami i jednak sie rozstalismy. Co za duzo to nie zdrowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, nie ma co zazdrościć, tylko napompować flaka w kole, nasmarować łańcuch, rower między nogi i w drogę :) Już ja bym Cię zmotywował i pomógł ogarnąć rowerek żebyś nie miała wymówek ;) Co do Pfff i innych bywalców, wydaje mi się, że spędzają sobie gdzieś miło weekend i niebawem się odezwą jak tylko wrócą do szarej rzeczywistości :) Na szczęście nie każdy tak jak my spędza sobotnie czy niedzielne wieczory na forum :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierze.. Wiem, wiem... Potrzebuje kopniaczka, ale tez potrzebowalam troche z ludzmi pogadac.. A Tobie gosciu dziekujemy za link. Musze w takim razie zaczac pic i ten sok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Grzmoty, grzmociki i inne grzmociątka nie dają Ci spać mówisz :P No niestety, takie to uroki soczku zapewne ;) Ale skoro zdrowy, to pocierpieć można :) Tym bardziej, że innych świadków nie ma :D Co do tych beczek z dodatkami... Masakra :o I to może być prawda co gorsza. Słyszałem z opowieści, że w wojsku też lepiej nie ruszać niczego co kiszone, bo mocz też ma kwaśny odczyn i nieraz ktoś do beczki leje, a później ma ubaw, że koledzy jedzą... dziecinada :( A co do takiego faceta to nie dziwię się... Wiadomo swoboda jest fajna, ale tylko do pewnego stopnia. Jak się robi trzoda, to już się robi niefajnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma za co Outthorko ;) ja juz chyba wylalam wszystko co sie tylko dalo wylac i probuje zasnac. W planach mam tez uruchomic moj rower po rocznej przerwie ale cos ciezko mi to idzie - juz miesiac mija :P Najgorzej zaczac a potem to juz jakos samo leci. Nie robie co prawda 60km ale 25-30 przy Wisle wyjade wiec zawsze to troche ruchu. Ok lece spac pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiscie beznadziejny ten byly. No i juz byly wiec dobre i to. W sumie co zywnosci, to nigdy nie wiem, gdziekolwiek jestem, albo kupie gotowca, to nie mam pewnosci czy ktos tam chocby brudnymi paluchami tam nie pogrzebal.. Straszne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Nie trzeba robić nie wiadomo ilu km żeby poczuć to co fajne w jeździe rowerem :) No i fakt, najgorzej zacząć. Ale lepiej szybciej niż później, bo ani się obejrzymy, a lato minie, przyjdzie jesień i będzie znów, że za zimno na rower... i kółko się zamyka :D A wiele się przez to traci ;) x Autorko, przypomniało mi się jak jeden znajomy wrzucił na FB zdjęcie masła orzechowego. Świeżo otwarty słoik, a już była w nim bruzda - tak jakby ktoś na produkcji zgłodniał i paluchem wziął majzgnął, po czym oblizał ze smakiem :D Aż strach myśleć co wcześniej tym palcem robił... A to i tak najbardziej optymistyczna wersja, bo jak czytałem komentarze pod tym zdjęciem później, to były i teorie, że to nie musiał być wcale palec, tylko inna część ciała :classic_cool: :D Ale dobra już nie obrzydzam ;) Chociaż Ty widzę i tak często głodówki robisz, więc może przynajmniej zniechęcę Cię do słodyczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To bedzie bardzo trudne jesli chodzi o slodycze... Jak juz naprostuje moje sprawy, to i te inne rzeczy uporzadkuje.. I odzyje. Co jeszcze o tej "pobrudzonej" zywnosci, to slyszalm, ze gdzies zatrudniano Polakow do zbierania truskawek, a nie zapewniono im toalet. Zbieracze chadzali za potrzeba do lasu, rak nie myli i bakterie przechodzily na truskawki.. Wycofali cala partie ze sklepow, a pracodawce ukarano... Ehh potrzebuje teraz troche slow otuchy.. Jak czegos Tobie potrzeba, to mow!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, ludzka bezmyślna oszczędność czasem się odbija na nich. Choć w takich przypadkach aż mi ich nie szkoda... Mi nic nie trzeba prawdę mówiąc ;) No może jakimś masażem bym nie pogardził nadal :D Choć teraz jak kości rozruszałem ćwiczeniami, to jakby mi lepiej :) A jakiego typu słów otuchy Ci potrzeba? Obawiasz się tego tygodnia? Coś ważnego ma mieć miejsce? Czy po prostu pewne sprawy byś chciała zamknąć jak najszybciej i mieć je za sobą? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach Bonczku, to caly czas to samo wazne decyzje do podjecia.. Tak, musze to wszystko dopelnic jak najszybciej.. Ahhh, juz nie marudze, tylko sie biore. Czekalam za dlugo z podjeciem tych decyzji, cos tam przez to innego nie wskoczylo no i wreszcie musze zaczac cos robic, tylko tak jak pisalam: gdzie??.. I tu jest kundel pogrzebany.. Nie, no musi byc dobrze!!! Bonczku, czy to prawda, ze w Polsce jest zapotrzebowanie na jezyki obce??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tego zapotrzebowania na języki obce, to nie wiem, jakoś nigdy nie drążyłem tego tematu... Wiem tylko tyle, że mam jednego kumpla po kolegium językowym z angielskiego, a i tak pracuje za kasą w sklepie, więc... Może zależy jeszcze jaki język ;) Na pewno są firmy np produkcyjne, które zatrudniają językowców, by móc robić deale z sąsiadami zza granicy, bo paru takich klientów mam i wiem, że zawsze chociaż jedna osoba z biegłym językiem obcym jest potrzebna ;) Ale jako taki stricte językowiec do nauczania języka innych to chyba aż tak nie, chociaż mogę się mylić :) Co do tych spraw, które Ci zalegają, to trzymam kciuki, żeby Ci się wszystko udało możliwie szybko ogarnąć i żebyś podjęła jak najlepsze dla Ciebie decyzje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Bonku :) A ja mam nadzieje, ze Ty niebawem znajdziesz fajowa masazystke i bedzie Cie masowac i kochac az po grob! :) Po kolegium jezykowym na kasie? Ale to chyba w Angli?? To ok :D No ja mysle, ze w koncu sie pouklada. Teraz sie biore , a nie biadole. OO i nawet sie zrymowalo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OO widze temperatury dosc zadowalajace na przyszly tydz, ponizej 20 C. Przynjamniej u mnie. Bardzo sie ciesze :) To jest wlasnie pogoda do pracy, nie cierpie upalow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie nie w Anglii, a w PL na kasie lub jako doradca klienta ten ktoś pracuje ;) Dziękuję autorko ^^ Oby się w końcu spełniło, bo kurcze tyle osób już za mnie kciuki trzyma, a ja ich stale zawodzę mam wrażenie :P Co do bogatego męża, to to nie jest dobra droga, by wziąć to za podstawowe kryterium przy wyborze partnera... Oczywiście jak jakiś oszaleje za Tobą, a Ty za nim i przy okazji będzie dobre ustawiony finansowo, to w sumie w niczym to nie przeszkadza ;) Byle nie był to Twój cel numer jeden, bo na tym się można przejechać nieźle... Także liczę, że dobrze wybierzesz :) Oo moze to i dobrze, że trochę chłodu będzie. Stale upały, to też niedobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, Bonczku, gdybym ja wyrachowana byla, to bym juz dawno sie "ustawila". Niestety, ja tez mam romantyczna dusze i w mojej szerszej rodzinie to ja wrecz dziwolagiem jestem. Tak, moj obiekt finansowo ok, ale mnie to wlasciwie wcale nie pociaga, a wrecz przeciwnie, bo ja taka niepoukladana wiec troche mi wstyd do niego sie odezwac, a on czeka.. A Ty musisz czesto na te wyprawy sie wybierac i w koncu trafi sie jedna piekna niewiasta.. Gwarantuje. Jestes jeszcze mlody i wszystko przed Toba. A wiesz, ze milosc przyjdzie kiedy przestanieszjej szukac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie... Dlatego nie szukam :D A na wyprawy jeżdżę niemal regularnie, przy czym ja jeżdżę po takich okolicach, gdzie ciężko żywą duszę spotkać... Jedyne co to chyba te sklepy w małych miejscowościach :P Aż chyba muszę częściej do nich wstępować :D Do tego, w którym widziałem uroczą sklepową zapewne wrócę i mam nadzieję, że zastanę akurat ją na zmianie ;) Co do Twojego obiektu westchnień, to jeśli jest to odpowiednia osoba, to nie bój się zaryzykować ;) Nie każ kawalerowi czekać wieczność, bo i on sam zwątpi i pomyśli, że chcesz go spławić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i tak szybko poszlo z ta stronka.. Masz racje. Chyba w koncu musze ruszyc. Rowniez z tym. Najlepiej odwiedz wszystkie sklepiki w okolicy :) Kto wie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczaiłem, że stronka rusza dopiero przy 5. poście... jak nie będzie 5, to nawet pół dnia czekania nic nie da. Stąd takie problemy ;) Niełupi pomysł :D Zawsze było tak, że nikogo nie spotykałem na trasie, a to tylko przez to, że ja właściwie się nie zatrzymuję nigdzie... A jak już to zawsze w tych samych sklepach, gdzie że tak powiem nic się nie dzieje ;) Teraz będę odwiedzał te najbardziej zapuszczone, bo może w nich jak na ironię jest ktoś wart uwagi ;) Ale żadne tam szukani... Spontanicznie będę wpadał bez nastawiania się na cokolwiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak trzymac. Jak widzisz wartosciowi ludzie poukrywani sa po przeroznych miejscach pracy.. Po katach.. I piekne kobiety tez.. Nie martw sie tak. Bedzie ok. A moj obiekt tez kogos ma, i nawet wiecej, ale sam twierdzi, ze to nie ta jedyna.. Wiec jak widzisz pokomplikowane to wszystko.. Musimy tu sie wspierac, a wszystko bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co zrobić, kazdy ma jakiś krzyż do niesienia i musi sobie z nim poradzić ;) Szkoda, że nie da się zrobić tak, by ktoś dokonał tego za nas... Niestety, życie takie proste nie chce być, jak byśmy tego chcieli. Więc nie można się poddawać, tylko brać byka za roki i jazda z koksem ;) Ehh mi się już oczy kleją, więc będę powoli leciał... Rano będzie masakra ze wstawaniem pewnie - jak zwykle zresztą. Ale i to trzeba jakoś przeboleć i przeżyć ;) Dobrej nocki 👄 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×