Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabka

TERMIN W GRUDNIU

Polecane posty

mi jest niedobrze caly dzien, nazwa poranne to tylko nazwa, ale z tego co ostatnio czytalam w necie, to nudnosci wywolane sa hormonem kosmowkowym i utrzymuja sie caly dzien, niestety:( ale tak jak mi doradzaly dziewczyny, kazdemu pomaga cos innego, trzeba probowac. a co do bolu zoladka, to owszem przy nudnosciach i glodzie bolal mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikoli
Co u was przyszle mamusie ja dzis czuje sie fatalnie glowa malo mi nie trzasnie i brzuch tez od czasu do czasu boli troszke nie wiem czy to na zmiane pogody czy co ,jakas taka senna jestem.Chyba pojde sie polzoyc tylko najgorsze ze nie umie zasnac w dzien. Aha co do brzuszka to juz powoli mi wystaje i ajkos zaczynam czesciej jesc.Pozdrawim was goraco!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przyszlych mam
mysza, a nie boli cie caly czas, jak np lekko nacisniesz...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Do przyszlych mam, owszem boli tez jak nacisne, ale nie naciskam i jest ok, mysle ze te bole to przez mdlosci. dziewczyny bylam dzisiaj na USG, lekarz powiedzial 6 tygodni, tylko nie wiem czy to leci 6-ty, czy 7-my tydzien, jak on to liczy?? bylo widac tylko taki maly przecineczek i ..bijace serduszko:) dziwnie tak widziec jak bije w srodku serduszko drugiej istotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! Co sie dzieje? Gdzie sie podzialyscie? Wszystko w porzadku? :) elffiku ??? :) wengel ??? :) jamila ??? :) GOSIA ??? juz tak dawno Was nie bylo... pewnie znudzilo Wam sie gadanie w kolko o ciazy :) Napiszcie lepiej, jakie macie plany na wakacje Wybieracie sie gdzies dalej? :) Szalla,a ty? Ty to prawie jakbys byla ciagle na wakacjach... mieszasz w takim wakacyjnym miejscu.... ciekawe czy masz jakies jeziorko w poblizu... :) Nikii, ale ci dobrze z mama, ktora szyje i potrafi wyczarowac cudenka specjalnie dla ciebie. :) :) wikoli, ja tez zupelnie nie potrafie zasnac w dzien :) chodze jak duch, ale nie zasne, swiatlo przeszkadza mi straszliwie! :) myszaaa, ja mysle ze lekarz jak mowi 6 tyg., to znaczy skonczone 6 tyg. :) Ja pojutrze wybieram sie na powazniejsze zakupy ciazowe do Tuluzy - mam ogomna nadzieje, ze uda mi sie znalezc cos absolutnie fajnego - zamierzam odwiedzic kilka sklepow z ubraniami dla przyszlych mam. Pozdrawiam was wszystkie serdecznie ODEZWIJCIE SIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Mysh :) Przyznam się, że zaglądałam tu już wcześniej parę razy, ale zawsze coś mi stanęło na drodze do napisania choć kilku słów. Teraz mam chwilę. Przed chwilą dowiedziałam się dokładnie ile cm przytyłam gdzieniegdzie :) Mama robiła pierwszą przymiarkę. Gwoli wyjaśnienia - moja mama szyje \' na oko\' - nie jest krawcową, raczej opiera się na wyobraźni.I oczywiście na cm :) Tak czy siak, właśnie dopytałam się, czy kiedykolwiek szyła spodnie albo tuniki itp.No i okazało się, że nigdy!Ubrań jeszcze nie próbowała...( oprócz jednej sukienki, która mi uszyła na bierzmowanie) Jak by nie patrzeć, podejrzewam,że efekt będzie piorunujący :D Ale faktycznie, dobrze mieć mamę, która potrafi szyć czy robić na drutach. Mojej lepiej wychodzi to drugie. Dla Fasolki już znalazło się kilka włóczek. Także maluch będzie miał ciepłe sweterki na zimne, a ja pewnie zacznę w końcu na poważnie uczyć się sztuki robienia na drutach :) Co do wakacji - mamy termin zarezerwowany na początku sierpnia w Zakopanem u znajomego, ale z finansami może być jeszcze różnie niestety, więc póki co wszystko jeszcze w zawieszeniu... Powodzenia na zakupach :) Na pewno, jak dobrze poszukasz, to coś znajdziesz. Pozdrawiam :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! No, musze sie przyznac, ze tak jak Nikii, zagladalam tu wiele razy, ale z napisaniem czegos sie osobiscie ociagalam :-) Ja raczej nigdzie sie na wakacje nie wybieram, zreszta zupelnie nie czuje takiej potrzeby,wystarcza mi ew. wypady nad jeziorko czy do lasu. Zreszta mieszkam chwilke do morza, wiec \"kryzys\" mi nie grozi, w razie czego wezme kocyk i heja na plaze - oczywiscie jak pogoda sie poprawi :-) Ostatnio mialam duuzo wolnego, wiec jestem wypoczeta. Brzusio mi sie troszeczke powieksza :-) Napiszcie mi, czy Was tez czasami tak \"ciagnie\" podbrzusze ?! To nie jest takie uczucie czy bol jak w pierwszym trymestrze, tylko tak zupelnie na dole... Mam w piatek wizyte u gina, wiec na pewno mu o tym wspomne, ale mam nadzieje, ze to normalne :-) No wlasnie, kolejne usg :-) Hej Mysh :-) Jak tam zakupy ? Napisz co ciekawego nabylas ! :-) Ja teraz dopiero bede sie za kilka tygodni czaic na ogrodniczki, a tak poza tym mam ochote na jakis nowy drobny sweterek, a tak poza tym odkladamy pieniazki dla dzidzi - puszka juz sie zapelnia -:-), takze narazie nie szaleje. Oprocz faktu, ze pociagaja mnie i zawsze pociagaly fajowe skarpetki........to jest taki moj slaby punkt, czasami nie moge sie opanowac :-) Wiem, wiem, to smiesznie brzmi, ale uwielbiam rozne fajne skarpetki - dzidzia bedzie ich miala pewnie cala szafe !!!! No bo na kogo mam przelac swoje hobby - he ! he ! A Wy ? Macie jakies hobby, albo np. lubicie cos bardzo, bardzo ? :-) Pozdrowienia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalla
Witam serdecznie w ten "piekny" ponury deszczowy zimny i witrzny letni ( ....) poranek. Trzeci dzien umieram na migrene, wiec jestem, ale jakoby mnie nie bylo. Malo co do mnie dociera. Fasolka kopie i to jest jedyne pocieszenie w TAKIE zakichane lato. Co do wakacji... zaplanowalismy je juz w zeszlym roku mielismy jechac na poczatku wrzesnia do Hiszpani na prawie 2 tygodnie. No, ale jak w marcu sie okazalo, ze mam "pasazera" w brzuchu, no to plany przelozylismy na nastepny rok. A faktycznie mieszkam w turystycznym miejscu, wiec w sumie jakby caly czas na wakacjach - mamy domek polozony miedzy dwoma jeziorami. Do kazdego 50 krokow, wiec....nie narzekam ;) Na te lato chcielismy wyjechac w gory i kiedy juz wszystko bylo zaplanowane, to zadzwonili do naszej firmy z jakims mega zleceniem - to znaczy ja sie ciesze, bo jak jest praca, to jest dobrze, ale robota sie zapowiada na 3-4 miesiace non-stop. No i po wakacjach ;( Ale sobie odbijemy w przyszlym roku. Mam nadzieje.... Nie mam dzis nastroju cos :( Ta pogoda za oknem, ten bol glowy i na dodatek od rana przetrzasamy dom, bo gdzies sie zapodziala pieczatka firmowa. Chyba mnie cos trafi.... Dziewczynki, ale co tam. Nos do gory. Stawiam wszystkim capucino z gora bitej smietany i kubeczek jagod bez bablowicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalla
Rany, Vengel, piszemy w tym samym czasie :) Sluchaj, jak Ty mieszkasz nad morzem, a ja 120 km od Gdanska, to moze sie jakos spotkamy???? Mialabys chec ? Bo ja bardzo! Co do bolu brzucha. Tak, mnie tez czasem ciagnie, szczegolnie jak sie nieostroznie przewroce z boku na bok i tak jakos naciagne. Ale czasem tez boli tak dziwnie - jakby ktos mi szpilke wbijal w pepek. Moja "gienia" mowi, ze to sa skurcze macicy i biore na to nospe. Na szczescie to nie zdarza sie czesto - tylko po wiekszym wysilku typu odkurzania, czy wieszanie firanek. Juz sobie odpuscilam te zajecia i teraz patrze z "radoscia" jak w mojej wykladzinie rozwija sie swiat mikro i makro organizmow.... Ja tez uwielbiam smieszne skarpetki. Moje ulubione, to takie gdzie kazdy palec u nogi ma swoje osobne miejsce - jak rekawiczka. Wyglada to rewelacyjnie! Moj maz turla sie ze smiechu jak je zakladam. Co do ulubionych zajec. Uwielbiam jezdzic konno, rysowac i pisac - glownie do szuflady. :) A juz kompletnego swira mam na punkcie dekoracji wnetrz. Swoje katalogi ogladam po 100 razy w roku i tylez samo razy ganiam z meblami po domu - no teraz to nie bardzo.... Po prostu uwielbiam zmiany. A z rzeczy statycznych - to kocham siedziec przy kominku pod kocykiem, popijac cos pachnacego i czytac ulubione ksiazki :) Uff, ale sie napisalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gra
nospa powoduje zwyrodnienie siatkówki oka i inne uszkodzenia somatyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Szalla ! Ja mieszkam w Gdyni dokladnie ! Moze to faktycznie jest fajny pomysl, zeby sie zobaczyc :-) :-) :-) Choc narazie nie mam weny jak?gzdie? i kiedy? Oj, biedaku, ja na szczescie nie mam migren ale za to miewam problemy z przewodem pokarmowym - he! he!, kazdy cos tam swojego ma :-) Moja mama i wiele moich kolezanek miewaja migreny, zdazylam zaobserwowac u nich juz chyba wszystko, od placzu po zielenienie na twarzy, wymioty itp. Trzymaj sie !!!!! GLOWO SZALLI - PRZESTAN JA BOLEC !!!!!!!! :-) No wlasnie, jakos te pieciopaloczaste potwory jeszcze w mojej szafce nie zagoscily - co za sciema :-) Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami
mój ludek ma termin przyjścia na świat 31 grudnia :)))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Hej! U Was chlodno, u mnie za goraco... jestem zmuszona rozbierac sie jak do rosolu (chodze np. w koszulkach na cieniusienkich ramiaczkach), nie powiem, jak dziwnie sie czuje z tym rosnacym brzuszkiem, wypchnietym do przodu (zazwyczaj z odpietym guzikiem) i w takich nic nie zaslaniajacych koszulinach :) Wlasciwie zostaly mi tylko jedne spodnie-rybaczki, reszta juz sie w ogole nie dopina:) :) Nikii, ja uwielbiam robic na drutach (i na szydelku!), sprobuj, to bardzo fajne, polecam z calych sil No wlasnie to juz wymienilam moje pierwsze hobby. Druty, szydelko. Na szydelku to wybarabiam glownie woreczki, torebeczki i torby. Lubie tez szyc kolorowe woreczki na maszynie, ze skrowkow materialu, ktore mi zostaja po skracaniu koszulek czy spodni. Ja jestem prawdziwa maniaczka krotkich koszulek. Nie znosze jak siegaja pupy! Oczywiscie nie skracam ich sama, tylko nosze krawcowej, ktora ma overlock (czy jak oni to tam pisza), a skrawki odbieram i szyje woreczki. Ubran absolutnie nie umiem szyc, ale jakies poszewki czy firanki, czemu nie? Poza tym, jak juz wiecie, lubie lepic dzbanki i michy :) i zamierzam sprobowac robic mozaiki Uwielbiam ogladac stare filmy, naprawde klasyke kina (Mankiewicz, John Ford, Hitchcock) Jezu, musze leciec, natychmmiast! wybaczcie skoncze pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalla
Oj jak ja Ci zazdroszcze tych upalow.... ja dzis jestem w welnianej sukience z glfem.. Bez komentarza.... Opchalam sie juz truskawkami i opilam koktajlem bananowym. a teraz to bym wciagnela rybke z frytkami, a nie mam. :-( Szukam od rana tej cholernej pieczatki....i mam wisielczy nastroj. Dlatego sobie na razie stad pojde, zeby wam humoru nie psuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam wlasnie wisielczy nastroj... zreszta... niewazne Co to ja chcialam... chodzilo o hobby aha, bylam przy filmach Wlasciwie to nie zdazylam dodac tylko ksiazek (o sportach nie wspominam, bo to nie jest odpowiedni moment na myslenie o stepie, nartach czy czymkolwiek innym) Na koniec zostawilam sobie moja wielka namietnosc do Wloch, wloskich regionow, wloskiej kuchni i jezyka wloskiego mam tez nowa namietnosc w postaci jezyka francuskiego i kultury francuskiej w ogole, ale ta ma juz chyba zupelnie inny charakter ;) (Wlochy pokochalam sama i samodzielnie, a Francje poprzez moja Mysze) Zmykam Ide na spacer odreagowac tylko wczesniej musze sie grubo posmarowac kremem ochronnym, slonce prazy, a nie zamierzam, lazac, umazyc sie jak na roznie. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witammmm:) alez dawno nie pisalam .... ale staralam sie choc zagladac i czytac - choc to tez nie zawsze mi sie udawalo i dzis mialam sporo do poczytania :) Myshko - co do wakacji nie mamy jakis sprecyzowanych planow ..... mielismy jechac w gory (to jak dla mnei w 2 koncu Polski), ale coz - przyjaciolka wyjechala na rok i plany wziely w leb ..... moze jakies kilka dni nad morzem (tez mam do niego stosunkowo blisko aczkolwiek do Gdanska to raczej jest spory kawalek...) albo wypad gdzies nad jeziorko .... ale w sumie nic wieliego sie nie szykuje .... niestety :( czy kupilas cos szalowego na zakupach ?? :) szalla :) jak milo,z e juz wiesz .... :) ja jednak boje sie wiedziec za szybko - zeby potem nie okazalo sie, iz byla pomylka jak u mojej kuzynki i niestety u kilku kolezanek ... poza tym wg mnei jest cos magicznego w tym, ze do konca sie nie wie co sie bedzie mialo ..... te zastanawianie sie calej rodzinki, \"wrozby\" (czy tez gusla jak ja to nazywam) z wygladu brzucha, pepka i zachcianek .... sama przyjemnosc ;) ale pewnie tez bedzie mnie kusilo ...... magdab :) witaj u nas :) Mikii :) milo, ze do nas dolaczylas :) co do wilekosci dzidzi - moja w 15 tyg i 1 dzien miala 8,8 cm - i lekarz stwierdzil, ze to w normie :) mam pytanko - czy te 4 kg to rpzytylas do tych 3 kg - czyli w sumie 7 ???? czy tez owe cztery to calosc w ciagu 4 miesiecy ..... bo jesli ta druga opcja - coz przytylysmy tak samo .... u mnie to jeszcze nie jest pelne 4 kg -ale tez jeszcze tydzien 4 miesiaca (do poniedzialk wlacznie) - liczac, ze pierwsze 3 miesiace skonczyly sie w 14 a nie w 12 tyg .... do tej pory (tzn doppoki do nas sie nie dolaczylas - ja przytylam najwiecej z nas ...) rowniez Ci zazdroszcze sprawnych rak mamy .... tez bym tak chciala ... zwlaszcza teraz - jak po kolei odwieszam ciuchy do szafy ..... vengel .... mnie czasem tak dziwnie pobolewa w podbrzuszu wlasnie przy przewracaniu z boku na bok ..... ale czy to mozna nazwac ciagnieciem ??? nie wiem - nie myslalam w tym sensie o tym ...moze i tak .... co do skarpetek - tez je bardzo lubie ..... mam calkiem niezly zapas - a najlepsze sa dla mnei takie ze smiesznymi wzorkami - moj misko sie ze mnie smieje, ze nosz eskarpetki jak male dziecko ;) (ale tylko kilka mam takich i tylko po domu...) dla dzidziusia tez juz mam kilka par skarpetek ..... i dwie pary na oku hehe ;) co do hobbby - coz czytanie ksiazek ..... nie wiem czy to mozna podciagnac pod jakiegos konika -ale chyba tak, skoro robie to zarowno zawodowo jak i bezinteresownie (wolontariat) - praca z dziecmi, mlodzieza .... oprocz tego uwieeelbiam spacery na lonie natury ....:) i kocham zwierzeta :) malami 🌻 milo, ze sie odezwalas - moglabys napisac cos wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brat Myshy
Witam serdecznie wszystkie Panie !!! Jesli dobrze sie orientuje, to jestem pierwszym mezczyzna, ktory zabiera glos w dyskusji na temat terminu grudniowego. Przede wszystkim chcialbym wszystkim Wam pogratulowac spodziewanego i zapewne bardzo wyczekiwanego potomstwa i zyczyc dobrego zdrowia i samopoczucia na caly okres ciazy oraz kolejne lata poswiecone trudnemu, ale jakze szlachetnemu zadaniu wychowania przedstawiciela mlodego pokolenia. Pozwolilem sobie na wkroczenie w obszary zarezerwowane dla kobiet z bardzo osobistych pobudek. Musze sie przyznac i stwierdzic z wielka duma, ze zalozycielka tego tematu jest moja Osobista Siotra Rodzona, ukrywajaca sie pod pseudonimem Mysh, a wczesniej zabka. Jeszcze raz pozdrawiam goraco wszystkie Fasolki i ich mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj bracie Myshy, czyli moj Osobisty Bracie ! Coz za wspaniala niespodzianka !!! :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) Strasznie milo, ze wpadles. Wlasnie za chwile jedziemy do tej Tuluzy. Wczoraj wscieklam sie strasznie, bo w pewnym momencie wyjazd zawisl na wlosku. Moje rozczarowanie bylo ogromne. Samochod nam sie zepsul, a ubezpieczyciel zmienil warunki wypozyczania samochodow zastepczych i juz widzialam jak Tuluza oddala sie wielkimi krokami... Na szczescie wszystko sie wyprostowalo i jedziemy! Pozdrawiam i zycze wszystkim milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny ! Witam Brata Myshy - co za full kultura - dziękujemy. pisze tak, bo zazwyczaj, jak ktos tu raz zajrzy, to tylko po to, zeby dopisac swoje 5 groszy nie w temacie :-) A tu, prosze, mila niespodzianka :-) Ech, z tymi pobolewaniami to musze chyba jednak wypytac gina, bo wczoraj siegnelam nawet po No-Spe. Czytalam niedawno, ze sa panie, ktore wiekszosc ciazy \"cierpia\" z powodu takich boli , no wlasnie, ale czy to \"te\" bole. Oczywiscie, nie chce przesadzac, to nie sa jakies wieelkie bole, no ale zdarza sie, ze mnie lupnie... No to nie jestem osamotniona w temacie skarpetek :-) :-) :-) Elffik :-) Dla mnie i dla mojego meza nie ma nic piekniejszego niz lono natury i zwierzeta, co kilka tygodni (ostatnio 2 tyg. temu) ladujemy w zoo, kochamy wszystkie zwierzaki. Staram sie tez sporo czytac, na ile czas mi pozwala, ale nie jest to literatura \"ambitna\". No, ostatnio, z braku nowej ksiazki, przeczytalam Quo Vadis :-) :-) Raczej polykam kryminaly,sensacje (Grisham, S. Sheldon), troche literatury kobiecej typu Bridget Jones :-) A wiec ksiazki raczej lekkie i nie dajace wiele do myslenia. Ale, kto wie, moze przyjdzie czas w moim zyciu takze na wielkich tego swiata :-) Kurcze, jutro wizyta u gina - juz mnie dzisiaj serduszko szybciej pika :-) Pozdrawiam serdecznie !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny ! Witam Brata Myshy - co za full kultura - dziękujemy. pisze tak, bo zazwyczaj, jak ktos tu raz zajrzy, to tylko po to, zeby dopisac swoje 5 groszy nie w temacie :-) A tu, prosze, mila niespodzianka :-) Ech, z tymi pobolewaniami to musze chyba jednak wypytac gina, bo wczoraj siegnelam nawet po No-Spe. Czytalam niedawno, ze sa panie, ktore wiekszosc ciazy \"cierpia\" z powodu takich boli , no wlasnie, ale czy to \"te\" bole. Oczywiscie, nie chce przesadzac, to nie sa jakies wieelkie bole, no ale zdarza sie, ze mnie lupnie... No to nie jestem osamotniona w temacie skarpetek :-) :-) :-) Elffik :-) Dla mnie i dla mojego meza nie ma nic piekniejszego niz lono natury i zwierzeta, co kilka tygodni (ostatnio 2 tyg. temu) ladujemy w zoo, kochamy wszystkie zwierzaki. Staram sie tez sporo czytac, na ile czas mi pozwala, ale nie jest to literatura \"ambitna\". No, ostatnio, z braku nowej ksiazki, przeczytalam Quo Vadis :-) :-) Raczej polykam kryminaly,sensacje (Grisham, S. Sheldon), troche literatury kobiecej typu Bridget Jones :-) A wiec ksiazki raczej lekkie i nie dajace wiele do myslenia. Ale, kto wie, moze przyjdzie czas w moim zyciu takze na wielkich tego swiata :-) Kurcze, jutro wizyta u gina - juz mnie dzisiaj serduszko szybciej pika :-) Pozdrawiam serdecznie !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello!! elffik - :) No cóż, teraz to ja chyba biję rekord :) Żeby nie było nieporozumień, napiszę tak, jak mam na karcie przebiegu ciąży: 13 tyg. ciąży - waga 54,4 kg 17 tyg. ciąży - waga 57,8 kg Przed ciążą ważyłam jakieś 50. Czyli w sumie przytałam ponad 7. Kurcze, aż się boję co będzie dalej!! Chociaż czytałam, że w czwartym i w piątym miesiącu tyje się najbardziej. No nic, zobaczymy, co waga wskaże na następnej wizycie-na pewno dam znać!! Chwila grozy - 7 lipca :D No i wyjaśnie w końcu długość mojej Fasolki! Czasami mam takie jakieś straszne myśli. Że coś nie tak... Cholernie przygnębiające uczucie. Tym bardziej, że tak naprawdę niewiele od nas zależy...Jej, dziewczyny sorry, naprawdę, koniec z nieprzyjemnymi rozważaniami... Co do ulubionych zajęć - uwielbiam czytać. Teraz wciągam kolejną książkę Roberta Ludluma - mistrz powieści sensacyjnych. Poza tym ,relaksuję się, słuchając muzyki. No i śpiewam przy tym zawzięcie :D Dobrze, że Mój Mężczyzna uwielbia mój głos :P Może za parę tygodni do moich hobby dołączą jeszcze robótki ręczne :) :)Mysh, zazdroszczę ci, że ty już to potrafisz!!! Też bym chciała już mieć pierwsze kroki za sobą! malami 🌻- ciekawe, czy faktycznie uda ci się urodzić jeszcze w tym roku!! Pozdrowienia dla wszystkich gorące!! I uściski dla brata Myshki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bracie Myshkii :) milo, ze do nas zajrzales :) Mysko - udanych zakupow :) vengel .... zazdroszcze Ci tego zoo - ja do najblizszego mam dobrze ponad 200 km ...... pozostaja mi spacery po lesie i lakach :) co do czytania - ja etz woleraczej lekkie pozycje ..... wlasnie czytam \"Mroczna Wieza\" Kinga ..... ostatni tom ma ponad 800 stron - jestem w polowie :P a Bridget Jones przeczytalam chyba z 5 razy ;) obie czesie oczywiscie - podobnie Grocvhole i jej \"Nigdy w zyciu\"(=2 tom) :) mam jakis taki dziwny nawyk nawet kilkakrotnego wracania do ksiazki, ktora mi sie spodobala :) ja mam wizyte dopiero za 12 dni ...... ale pewnie tez bede znowu ja przezywala ... Nikii - to Ty jestes drobniutka !!! a przynajmniej bylas ;) moge zpytac przy jakim wzroscie taka malenka waga ??? ja przed porodem wazylam ok. 57 kg - ja jestem raczej szczupla ...... co do 4 miesiaca - ja nie przytylam w nim za wiele .... chyba bedzie ok. kilograma ale za to brzuch mi niezle wypchalo do przodu ;) no i jeszcze zostalo kilka dni - moze dojdzie mi jeszcze jakies 0,5 kilo ...:0 A dlugosciom maluszka sie nie martw - na moje oko i wiadomosci z roznych zrodel jest wszystko w porzadku .. I jeszcze jedno pytanko - czy czujesz juz ruchy maluszka ??????? ehhh nie wiem jak sie ubrac do pracy ..... teraz niby ceiplo - ale patrzac na ostatnie dni po 16.00 moze juz niezle wiac i lac ..... zgroza te tegoroczne lato ...:0 aha - chcialam sie pochwalic, ze jeszce 2 dni i URLOPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) elffik No nie należę do wysokich, bo mam 160 -162 cm wzrostu- nie wiem dokładnie. Także te 50 kg to było akurat - przynajmniej dla mnie :) Wiesz, poza tym jestem raczej z tych drobnokościstych. Ale popatrz, teraz nadrabiam :D Dzięki za wzmiankę o długość maleństwa - trochę mnie to uspokoiło. A jeśli chodzi o ruchy Fasolki, to czasami są. Ale muszę się przyznać, że nie zawsze jestem pewna, czy to faktycznie jej ruchy czy coś innego.A to przez łożysko ułożone tak, że je neutralizuje :( . Tak na ostatniej wyzycie powiedział mi mój ginekolog. U mnie się już właśnie zachmurzyło. Dobrze, że chociaż rano słoneczko świeci - od razu mam lepszy humor. Jestem strasznie wrażliwa na pogodę - jaka ona taka ja :) Trafnego wybrania stroju!! I cieszę się, że już za chwilę będziesz miała wolne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalla
Witam Panie! I jednego przesympatycznego Pana. No, u mnie dzis z humorem znacznie lepiej, bo i pogoda sie znacznie poprawila i moja migrene szlag trafil! Hurrrraaaaaaaa!!!! Fasolka mnie juz niezle kopie i to jest fantastyczne uczucie!!!! Czasem nawet widac jak mocniej walnie - golym okiem :) Z tyciem to u mnie jest ciezko. Ja mam wage potworna. Jak mi sie ustabilizowala na 1 roku studiow ( a to bylo w zeszlym tysiacleciu....) tak ani o kg w zadna strone. Nie wazne czy sie obzeram jak chora krowka, czy sie morduje dieta. Bez roznicy. Waga stoi. I teraz tez :( To juz zaraz koniec 5 miesiaca a ja przytylam 2-2,5 kg . Co robic???? Acha, uporalam sie z zaparciami przy pomocy mleka z kawa :) Zwierzeta uwielbiam!!!!! Od dziecinstwa ciagle cos przygarniam do domu, nawet studia skonczylam o zwierzetach i teraz juz tylko marze o wlasnym koniu i kilku kaczkach....Tak, wlasnie kaczkach. No takie slodkie sa to stworzenia, ze jestem pod ich nieslabnacym urokiem. A z glupot to,......kocham pluszowe misie. No i co poradze ? A juz najbardziej takie stare, jeszcze po prababci, wyleniale, z naderwqanymi uszami. Wszystkie maja imona :) I po cichu sie ogromnie ciesze z dzidziusia takze dlatego, ze bede mogla swobodnie folgowac mojemu hoplowi na punkcie misiow i nikt sie nie bedzie czepial, ze zglupialam do reszty :) :) :) Ksiazki kocham prawie wszystkie, procz Harlequinow. Ostatnio mecze Dzwonnika z Notre Dame ( wzielo mnie po ostatniej wizycie w tej cudownej katedrze ), ale ksiazka jest strrrraaaaasznie nudna. Ale sie zawzielam. Tez wracam do ukochanych ksiazek, czyli do " O czym szumia wierzby" i trylogi " Pamiec, smutek i ciern" Tada Williamsa. Rany, ale sie rozgadalam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej! :) Ale tu wczoraj byl ruch :) az milo otworzyc i miec tyle do czytania. Zakupy udaly mi sie wysmienicie, a A okazala sie doskonala przewodniczka bo labiryntach centrum Tuluzy. Obejrzalam 4 sklepy dla przyszlych mam, wybralam jeden, ktory w pelni odzwierciedla moj styl i ubralam sie w nim od stop do glow :) Jestem bardzo zadowolona !!! I mysle ze bluzeczki zaloze bardzo szybko, bo mam juz dosc tych moich wszystkich \"za malych\" koszulek. Aha, kupilam az trzy bluzeczki i wszystkie trzy z odslonietymi ramionami, bo u nas lato bywa baaaaaardzo gorace. A z A umowilysmy sie, ze nastepnym razem spotkamy sie w Tuluzie, zeby isc do Muzeum Augustynow. Czy pisalam, ze uwielbiam muzea? (oczywiscie nie wszystkie, ale tutaj nie starczyloby mi miejsce na wyszczegolnienie tych ktore lubie :):):) ) Do tego uwielbiam koscioly, szczegolnie we Wloszech :), monastery, opactwa cystersow ect. Koncze teraz, ide zrobic sobie pachnaca kawke, a potem pedze na targ po moj ulubiony chlebek \"à la polski\". Pozdrawiam wszystkich aha! :) Vengel, zapomnialam ci napisac, ze ja tez jestem posiadaczka skarpetek z palcami, jak Szalla :D, wlasciwie to tez mam cos w rodzaju fiola na punkcie skarpetek, ale nie chodzi o skarpetki dziwne czy kolorowe we wzorki itp. Chodzi raczej o to zeby zasze byly doskonale dobrane do reszty. Uwielbiam skarpetki kolorowe owszem, ale gladkie, do tego musza byc masywne, bawelniane i w prazki (chodzi o fakture, nie o kolor) :) Generalnie uwazam, ze takie szczegoly jak skarpetki, buty, chusteczki czy plecaki, torebki, torebeczki sa baaaaaaaardzo wazne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalla
Czesc Dziewczyny, jak samopoczucie ? Ja mam od rana pelne rece roboty i srednio mnie to bawi....niby nie pracuje, a jakby sie tak przyjrzec to 7 etatow.... Poranek zaczelam od szprotek w sosie pomidorowym i to podnioslo moje morale na tyle, zeby pogodzic sie z deska do prasowania. I tak stojac przy tej desce nowe motto zyciowe mnie oswiecilo: MOTTO LENIA: Od zbytku BOLI glowa. A to jest wniosek wysnuty w oparciu o ilosc spodni mojego meza. Bo oto nagle zrozumialam, ze gdyby mial 3 pary, to by chodzil w nich bardzo ostroznie i pralabym je i prasowala co najwyzej raz w tygodniu. A ze ma ich......znacznie wiecej, to wlasciwie nie odchodze od dechy!!!!!! Dobra, ide cos zjesc. A dla Pan goraca czekolada, lub zimny sorbecik - do wyboru. I serniczek. A co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! 🖐️ Szalla -> dla mnie czekoladkę poproszę i serniczek, ale taki zimny, jak można - mniammmmmmm :) Mysh-> nie ma to jak zakupy!! Fajnie, że znalazłaś coś odpowiedniego :) Moja forma dziś daleka od olimpijskiej, dlatego uciekam teraz. Leniuchować! Zajrzę później - może Szalla zaprosi jeszcze na coś równie pysznego, jak serniczek i czekolada :P Pozdrawiam!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Szalla, widze ze prasowanie sprzyja glebokiej reflekcji ;) A moze to te szprotki ? :p Wiesz, moj Myszon mial do niedawna tylko dwie pary krotkich spodni (a u nas teraz w innych chodzic sie po prostu nie da), to bylo straszne, caly czas myslam, zeby te juz ubrudzone uprac na czas, zanim ubrudzi mi te czyste i tak w kolko. I tez na okraglo je prasowalam. Wniosek: mezczyzni nigdy nie uwazaja i brudza sie jak jak male dzieci, niezaleznie od ilosci par spodni :p:p:p :) Nikii, a co robisz jak leniuchujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×