Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabka

TERMIN W GRUDNIU

Polecane posty

Shalla..........15.11.....cora.....Olsztyn........12....Anastazja (Artur) Nikii...........23.11.....cora.....lubuskie.......17....Nadia Alicja (Gniewko) Micka...........1.12.....cora.....Niemcy.........9... Elfik.............6.12.......?.......zach-pom.....13.....Amelia Gabriela - Bartosz Mikolaj Kuk............15.12......syn......Turyn...........8.....Francesco Mysh...........18.12......syn......Francja.......12....Ian Salma..........24.12......syn......Torun......13,5....Leon Lonka..........26.12......cora.....Blachownia...8.....Nadia (Maksymilian Wiktor) Schmetterling.17.01.....cora.....Austria.......10...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Micka
Tak u nas tez juz od wrzesnia w sklepach pierniki swiateczne i ciastka itd. No momentalnie moge o tym zapomniec ale jak juz skoncze ta diete i zagrozenie minie to kupie sobie caly worek!HA!HA! Ja bylam tez wczoraj w spitalu -- zalatwienie spraw formalnych --zameldowanie itd. Bylo sto pytan do...! Poodwiedzalam pare pomieszczen -- super jest ta sala, gdzie jest wanna(koloru ciemny roz) nad wanna w suficie malutkie lampki-gwiazdki, na scianie fototapeta z wodospadem i wszystko w rozowym kolorze. Poprostu super! Mialam okazje posluchac jak zachowuje sie pani w poczatkowych bolach przedporodowych---brzmialo to ciekawie: byla tam z mezem i kolezanka, ktorzy beda tez przy porodzie. Rozmawiali caly czas , smiejac sie itd. a co 5 min. slyszalam : oddech przez nos i glosne AAAAAAAA. A za chwile znow byly smiechy i intensywne rozmowy i tak uplynely mi pol godziny gdzie w pokoju obok mialam robione KTG. Pomieszczen jest bardzo duzo , bo w kazdym odbywa sei inny proces: pokoj od boli przedporodowych, pokoj gdzie robia wszystkie pomiary, pokoj gdzie sie relaksujesz, pokoj gdzie rodzisz itd. Czyli kazdy etap porodu ma swoje miejsce. To moze i dobrze , bo bylo by glupio jakby w jednym pokoju jednoczesnie siedzialy 3 baby co robia na przemian AAAAAAA. Z tym AAAA to polozna nam tlumaczyla na ostatnim kursie: wdychac powietrze przez nos bardzo gleboko tak abysmy czuli to w brzuchu i wydychac az do konca ustami z glosnym AAAA--pomaga przy bolach. Dlatego tez wczoraj nie bralo mnie na smiech jak to AAA slyszalam. Ostzeglam juz mojego meza, ze tez bede AAA robic , zeby sie nie smial. Za 2 tygodnie beda jeszcze 3 spotkania z mezami ,to beda tez musieli te AAA robic juz nam to zdradzila nasza polozna ale nie kazala mowic meza , zeby czasami nie uciekli! Ogolnie poznalam juz w szpitalu 3 polozne( super luzary), 2 lekarzy--obydwoje bardzo mlodzi ale w koncu z nimi nie bede miala az tak duzo wspolnego. Wczoraj przy KTG dziecko wiercilo sie jak poparzone, to chyba pierwsze KTG z takimi liniami( ja mysle , ze to lezalo na tym cukrze, ze bylo poprostu ranno spiace i leniwe, a od kiedy robie ta diete to wierci sie od rana do nocy), no i podobnie jak tydzien temu druga linia na bole przedporodowe tez byla nie za prosta ale lekarka sprawdzala szyjka macicy jeszcze zamknieta, wiec to jeszcze nie czas! Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Micka
Tak u nas tez juz od wrzesnia w sklepach pierniki swiateczne i ciastka itd. No momentalnie moge o tym zapomniec ale jak juz skoncze ta diete i zagrozenie minie to kupie sobie caly worek!HA!HA! Ja bylam tez wczoraj w spitalu -- zalatwienie spraw formalnych --zameldowanie itd. Bylo sto pytan do...! Poodwiedzalam pare pomieszczen -- super jest ta sala, gdzie jest wanna(koloru ciemny roz) nad wanna w suficie malutkie lampki-gwiazdki, na scianie fototapeta z wodospadem i wszystko w rozowym kolorze. Poprostu super! Mialam okazje posluchac jak zachowuje sie pani w poczatkowych bolach przedporodowych---brzmialo to ciekawie: byla tam z mezem i kolezanka, ktorzy beda tez przy porodzie. Rozmawiali caly czas , smiejac sie itd. a co 5 min. slyszalam : oddech przez nos i glosne AAAAAAAA. A za chwile znow byly smiechy i intensywne rozmowy i tak uplynely mi pol godziny gdzie w pokoju obok mialam robione KTG. Pomieszczen jest bardzo duzo , bo w kazdym odbywa sei inny proces: pokoj od boli przedporodowych, pokoj gdzie robia wszystkie pomiary, pokoj gdzie sie relaksujesz, pokoj gdzie rodzisz itd. Czyli kazdy etap porodu ma swoje miejsce. To moze i dobrze , bo bylo by glupio jakby w jednym pokoju jednoczesnie siedzialy 3 baby co robia na przemian AAAAAAA. Z tym AAAA to polozna nam tlumaczyla na ostatnim kursie: wdychac powietrze przez nos bardzo gleboko tak abysmy czuli to w brzuchu i wydychac az do konca ustami z glosnym AAAA--pomaga przy bolach. Dlatego tez wczoraj nie bralo mnie na smiech jak to AAA slyszalam. Ostzeglam juz mojego meza, ze tez bede AAA robic , zeby sie nie smial. Za 2 tygodnie beda jeszcze 3 spotkania z mezami ,to beda tez musieli te AAA robic juz nam to zdradzila nasza polozna ale nie kazala mowic meza , zeby czasami nie uciekli! Ogolnie poznalam juz w szpitalu 3 polozne( super luzary), 2 lekarzy--obydwoje bardzo mlodzi ale w koncu z nimi nie bede miala az tak duzo wspolnego. Wczoraj przy KTG dziecko wiercilo sie jak poparzone, to chyba pierwsze KTG z takimi liniami( ja mysle , ze to lezalo na tym cukrze, ze bylo poprostu ranno spiace i leniwe, a od kiedy robie ta diete to wierci sie od rana do nocy), no i podobnie jak tydzien temu druga linia na bole przedporodowe tez byla nie za prosta ale lekarka sprawdzala szyjka macicy jeszcze zamknieta, wiec to jeszcze nie czas! Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Micka
Tak u nas tez juz od wrzesnia w sklepach pierniki swiateczne i ciastka itd. No momentalnie moge o tym zapomniec ale jak juz skoncze ta diete i zagrozenie minie to kupie sobie caly worek!HA!HA! Ja bylam tez wczoraj w spitalu -- zalatwienie spraw formalnych --zameldowanie itd. Bylo sto pytan do...! Poodwiedzalam pare pomieszczen -- super jest ta sala, gdzie jest wanna(koloru ciemny roz) nad wanna w suficie malutkie lampki-gwiazdki, na scianie fototapeta z wodospadem i wszystko w rozowym kolorze. Poprostu super! Mialam okazje posluchac jak zachowuje sie pani w poczatkowych bolach przedporodowych---brzmialo to ciekawie: byla tam z mezem i kolezanka, ktorzy beda tez przy porodzie. Rozmawiali caly czas , smiejac sie itd. a co 5 min. slyszalam : oddech przez nos i glosne AAAAAAAA. A za chwile znow byly smiechy i intensywne rozmowy i tak uplynely mi pol godziny gdzie w pokoju obok mialam robione KTG. Pomieszczen jest bardzo duzo , bo w kazdym odbywa sei inny proces: pokoj od boli przedporodowych, pokoj gdzie robia wszystkie pomiary, pokoj gdzie sie relaksujesz, pokoj gdzie rodzisz itd. Czyli kazdy etap porodu ma swoje miejsce. To moze i dobrze , bo bylo by glupio jakby w jednym pokoju jednoczesnie siedzialy 3 baby co robia na przemian AAAAAAA. Z tym AAAA to polozna nam tlumaczyla na ostatnim kursie: wdychac powietrze przez nos bardzo gleboko tak abysmy czuli to w brzuchu i wydychac az do konca ustami z glosnym AAAA--pomaga przy bolach. Dlatego tez wczoraj nie bralo mnie na smiech jak to AAA slyszalam. Ostzeglam juz mojego meza, ze tez bede AAA robic , zeby sie nie smial. Za 2 tygodnie beda jeszcze 3 spotkania z mezami ,to beda tez musieli te AAA robic juz nam to zdradzila nasza polozna ale nie kazala mowic meza , zeby czasami nie uciekli! Ogolnie poznalam juz w szpitalu 3 polozne( super luzary), 2 lekarzy--obydwoje bardzo mlodzi ale w koncu z nimi nie bede miala az tak duzo wspolnego. Wczoraj przy KTG dziecko wiercilo sie jak poparzone, to chyba pierwsze KTG z takimi liniami( ja mysle , ze to lezalo na tym cukrze, ze bylo poprostu ranno spiace i leniwe, a od kiedy robie ta diete to wierci sie od rana do nocy), no i podobnie jak tydzien temu druga linia na bole przedporodowe tez byla nie za prosta ale lekarka sprawdzala szyjka macicy jeszcze zamknieta, wiec to jeszcze nie czas! Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Micka
Tak u nas tez juz od wrzesnia w sklepach pierniki swiateczne i ciastka itd. No momentalnie moge o tym zapomniec ale jak juz skoncze ta diete i zagrozenie minie to kupie sobie caly worek!HA!HA! Ja bylam tez wczoraj w spitalu -- zalatwienie spraw formalnych --zameldowanie itd. Bylo sto pytan do...! Poodwiedzalam pare pomieszczen -- super jest ta sala, gdzie jest wanna(koloru ciemny roz) nad wanna w suficie malutkie lampki-gwiazdki, na scianie fototapeta z wodospadem i wszystko w rozowym kolorze. Poprostu super! Mialam okazje posluchac jak zachowuje sie pani w poczatkowych bolach przedporodowych---brzmialo to ciekawie: byla tam z mezem i kolezanka, ktorzy beda tez przy porodzie. Rozmawiali caly czas , smiejac sie itd. a co 5 min. slyszalam : oddech przez nos i glosne AAAAAAAA. A za chwile znow byly smiechy i intensywne rozmowy i tak uplynely mi pol godziny gdzie w pokoju obok mialam robione KTG. Pomieszczen jest bardzo duzo , bo w kazdym odbywa sei inny proces: pokoj od boli przedporodowych, pokoj gdzie robia wszystkie pomiary, pokoj gdzie sie relaksujesz, pokoj gdzie rodzisz itd. Czyli kazdy etap porodu ma swoje miejsce. To moze i dobrze , bo bylo by glupio jakby w jednym pokoju jednoczesnie siedzialy 3 baby co robia na przemian AAAAAAA. Z tym AAAA to polozna nam tlumaczyla na ostatnim kursie: wdychac powietrze przez nos bardzo gleboko tak abysmy czuli to w brzuchu i wydychac az do konca ustami z glosnym AAAA--pomaga przy bolach. Dlatego tez wczoraj nie bralo mnie na smiech jak to AAA slyszalam. Ostzeglam juz mojego meza, ze tez bede AAA robic , zeby sie nie smial. Za 2 tygodnie beda jeszcze 3 spotkania z mezami ,to beda tez musieli te AAA robic juz nam to zdradzila nasza polozna ale nie kazala mowic meza , zeby czasami nie uciekli! Ogolnie poznalam juz w szpitalu 3 polozne( super luzary), 2 lekarzy--obydwoje bardzo mlodzi ale w koncu z nimi nie bede miala az tak duzo wspolnego. Wczoraj przy KTG dziecko wiercilo sie jak poparzone, to chyba pierwsze KTG z takimi liniami( ja mysle , ze to lezalo na tym cukrze, ze bylo poprostu ranno spiace i leniwe, a od kiedy robie ta diete to wierci sie od rana do nocy), no i podobnie jak tydzien temu druga linia na bole przedporodowe tez byla nie za prosta ale lekarka sprawdzala szyjka macicy jeszcze zamknieta, wiec to jeszcze nie czas! Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) :) Kuk, ja mieszkalam przez rok w Rzymie, a we Francji jestem od czterech lat (cztery lata mina dokladnie w okresie narodzin Groszka) Wiesz, mysle ze zycie na emigracji akceptuje sie tym latwiej im bardziej to my sami jestesmy w stanie zaakceptowac innosc naszych \"gospodarzy\" i pokochac ich kulture. Zreszta jestem przekonana, ze mentalnosc polska i wloska wcale sie tak bardzo nie roznia (wedlug mnie polska i francuska roznia sie o wiele, wiele bardziej)... A nostalgia... tej chyba nie pozbedziesz sie nigdy, ona bedzie tylko przybierac rozne formy... Ale ja mysle ze ta nostalgia nas wzbogaca... :) :) Shalla, wiesz, twoja historia strasznie mi cos przypomina :p :) Elffiku, czekam na zdjecia z ogromna niecierpliwoscia !!!!!!!! A mnie sie wydawalo ze juz wyslalam wam lozeczko... wam wszystkim... chyba po prostu nie do wszystkich w koncu dotarlo... :) Kuk, ja ci chyba wysylalam kilka zdjec najpierw na twoja prywatna a potem na profesjonalna skrzynke... Skoro nie doszly, to zaraz wysle je jeszcze raz, tylko na ktory adres ???? Kto jeszcze nie widzial lozeczka a jest zainteresowany???? :) Pati, witaj 🖐️ Kiedy masz termin ????????????????? Chcesz sie dopisac do listy ??????????????????? Bedzie nam milo :) MILEGO DNIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Micka
Tak u nas tez juz od wrzesnia w sklepach pierniki swiateczne i ciastka itd. No momentalnie moge o tym zapomniec ale jak juz skoncze ta diete i zagrozenie minie to kupie sobie caly worek!HA!HA! Ja bylam tez wczoraj w spitalu -- zalatwienie spraw formalnych --zameldowanie itd. Bylo sto pytan do...! Poodwiedzalam pare pomieszczen -- super jest ta sala, gdzie jest wanna(koloru ciemny roz) nad wanna w suficie malutkie lampki-gwiazdki, na scianie fototapeta z wodospadem i wszystko w rozowym kolorze. Poprostu super! Mialam okazje posluchac jak zachowuje sie pani w poczatkowych bolach przedporodowych---brzmialo to ciekawie: byla tam z mezem i kolezanka, ktorzy beda tez przy porodzie. Rozmawiali caly czas , smiejac sie itd. a co 5 min. slyszalam : oddech przez nos i glosne AAAAAAAA. A za chwile znow byly smiechy i intensywne rozmowy i tak uplynely mi pol godziny gdzie w pokoju obok mialam robione KTG. Pomieszczen jest bardzo duzo , bo w kazdym odbywa sei inny proces: pokoj od boli przedporodowych, pokoj gdzie robia wszystkie pomiary, pokoj gdzie sie relaksujesz, pokoj gdzie rodzisz itd. Czyli kazdy etap porodu ma swoje miejsce. To moze i dobrze , bo bylo by glupio jakby w jednym pokoju jednoczesnie siedzialy 3 baby co robia na przemian AAAAAAA. Z tym AAAA to polozna nam tlumaczyla na ostatnim kursie: wdychac powietrze przez nos bardzo gleboko tak abysmy czuli to w brzuchu i wydychac az do konca ustami z glosnym AAAA--pomaga przy bolach. Dlatego tez wczoraj nie bralo mnie na smiech jak to AAA slyszalam. Ostzeglam juz mojego meza, ze tez bede AAA robic , zeby sie nie smial. Za 2 tygodnie beda jeszcze 3 spotkania z mezami ,to beda tez musieli te AAA robic juz nam to zdradzila nasza polozna ale nie kazala mowic meza , zeby czasami nie uciekli! Ogolnie poznalam juz w szpitalu 3 polozne( super luzary), 2 lekarzy--obydwoje bardzo mlodzi ale w koncu z nimi nie bede miala az tak duzo wspolnego. Wczoraj przy KTG dziecko wiercilo sie jak poparzone, to chyba pierwsze KTG z takimi liniami( ja mysle , ze to lezalo na tym cukrze, ze bylo poprostu ranno spiace i leniwe, a od kiedy robie ta diete to wierci sie od rana do nocy), no i podobnie jak tydzien temu druga linia na bole przedporodowe tez byla nie za prosta ale lekarka sprawdzala szyjka macicy jeszcze zamknieta, wiec to jeszcze nie czas! Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
Witaj Pati! 🌼 dla Ciebie! Czy wiesz, ze czeka Cie podanie danych do tabelki? :):):) Wiesz Myshko, mysle, ze w Rzymie latwiej byloby mi sie zaklimatyzowac niz w Turynie... Moze to tylko moje wrazenie, ale Wlosi z polnocnych miast to dosc zamkniety gatunek czlowieka. Nie latwo go zaakceptowac, bo ...trudno go poznac. Praktycznie wszyscy moi Wloscy znajomi pochodza ze srodkowych lub poludniowych Wloch lub z malych miasteczek Piemontu czy Ligurii. No ale probuje :) :) Mieszkam tu dopiero od roku, wiec i tak wydaje mi sie, ze zrobilam spore postepy na niwie towarzyskiej... A swoja droga, zwazywszy dosc podobne warunki geograficzne Tuluzy i Turynu (bliskosc morza i wysokich gor jednoczesnie) byc moze mentalnosc mieszkancow tych dwoch miast jestdo siebie zblizona...? :) Co do zdjec, tak jak wspominalam moja skrzyneczka prywatna jest dosc ciasna, wiec lepiej wysylac zdjecia na pracowa. Jesli nie znacie adresu pracowej, wyslijcie krotkiego mailika na prywatna a.gasiorowska@fastwebnet.it a ja szybciutko podesle Wam biurowy adres. Trzymajcie sie cieplutko! U nas dzis slonce i temperatura ok 20'C! Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam:)) Jak juz pisałam bardzo chetnie do was dołącze, bo fajnie jest pogadac o tym co sie dzieje, z kims kto to doskonale rozumie. Przynajmniej odciąże troche mojego męża, który co prawda wszystko świetnie znosi ( a zwłaszcza moje ciągle zmieniajace sie nastroje:) ) ale widze ze powoli ma juz dosyć! Może troche o sobie napisze, zeby przyblizyc wam swoja postac. Mam 26 lat i mieszkam w Warszawie. Jestem w 29 a własciwie od poniedzialku to juz będzie 30 tydz. Niestety jeszcze nie wiemy czy będzie córcia czy synuś ale podswiadomie czuje że syn. Co prawda nie powinnam sie nastawiac bo przeciez nie to jest wazne tylko to zeby było zdrowe, ale co poradze na to ze wołamy na dzidzie Junior? Nie tylko my zreszta ale cała rodzinka. 09.11 mam kolejne USG i bardzo licze na to ze maleństwo pozbedzie sie wstydu i tym razem pokaze sie w calej okazałości. Co do wagi to niestety u mnie nie wygląda to tak różowo jak u was chudzinki:) Ja juz przytyłam 19 kg a przede mna jeszcze 2 m-ce!! czy to nie przerazające???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam:)) Jak juz pisałam bardzo chetnie do was dołącze, bo fajnie jest pogadac o tym co sie dzieje, z kims kto to doskonale rozumie. Przynajmniej odciąże troche mojego męża, który co prawda wszystko świetnie znosi ( a zwłaszcza moje ciągle zmieniajace sie nastroje:) ) ale widze ze powoli ma juz dosyć! Może troche o sobie napisze, zeby przyblizyc wam swoja postac. Mam 26 lat i mieszkam w Warszawie. Jestem w 29 a własciwie od poniedzialku to juz będzie 30 tydz. Niestety jeszcze nie wiemy czy będzie córcia czy synuś ale podswiadomie czuje że syn. Co prawda nie powinnam sie nastawiac bo przeciez nie to jest wazne tylko to zeby było zdrowe, ale co poradze na to ze wołamy na dzidzie Junior? Nie tylko my zreszta ale cała rodzinka. 09.11 mam kolejne USG i bardzo licze na to ze maleństwo pozbedzie sie wstydu i tym razem pokaze sie w calej okazałości. Co do wagi to niestety u mnie nie wygląda to tak różowo jak u was chudzinki:) Ja juz przytyłam 19 kg a przede mna jeszcze 2 m-ce!! czy to nie przerazające???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze blade! Wlasnie osobiscie skasowalam sobie calego gotowego posta :o No nic, sprobuje go troszke odtworzyc... :) Micka, cos mi sie zdaje ze nasze poprzednie posty staralysmy sie wyslac dokladnie w tym samym czasie :) :) Kuk, niestety w ogole nie znam Piemontczykow, za to sposrod \"polnocowcow\" poznalam wielu mieszkancow Veneto i Trentino Alto Adige. Sila rzeczy stali sie oni dla mnie ikona Wlochow z polnocy w ogole :) Musze przyznac, ze bardzo pozytywna ikona. Bardzo milych ludzi tam spotkalam, bardzo. No i ten ich akcent! Uwielbialam sluchac jak mowia mieszkancy tamtych rejonow. A Rzymianie... to oczywiscie bardzo subiektywne odczucie... Rzymianie sa wedlug mnie jakby troche zbyt \"poludniowi\" (czyt. halasliwi, chaotyczni, teatralni, swobodni - to oczywiscie nie jest zadna krytyka, to tylko proba scharakteryzowania typu). Mnie w Rzymie nie udalo sie nawiazac prawdziwych przyjazni (przezylam dwa gorzkie rozczarowania) a w Veneto tak (choc bylam tam duzo krocej). We Francji jestem dopiero na etapie budowania relacji, ktore kiedys mam nadzieje, w przyjaznie sie przeksztalca. Moze tobie pojdzie szybciej w Turynie, bo ty od razu wzielas sie za jezyk, ja zwlekalam zbyt dlugo z nauka... poza tym generalnie chowam sie w mojej skorupce i zapominam ludziom zostawic choc maja szparke, przez ktora by sie mogli przecisnac... A korzenie mojego meza to Lombardia :) czyli ciagle polnoc. Musimy sie tam wreszcie wybrac - nosimy sie z tym zamiarem juz od dluzszego czasu, a potem ciagle jak juz jedziemy do Wloch to ladujemy w Umbrii i Toskanii. Kurcze, oboje strasznie ciagnie nas do Wloch. :) Pati, to jeszcze podaj twoj termin i ewentualnie imiona, jezeli je wybraliscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze blade! Wlasnie osobiscie skasowalam sobie calego gotowego posta :o No nic, sprobuje go troszke odtworzyc... :) Micka, cos mi sie zdaje ze nasze poprzednie posty staralysmy sie wyslac dokladnie w tym samym czasie :) :) Kuk, niestety w ogole nie znam Piemontczykow, za to sposrod \"polnocowcow\" poznalam wielu mieszkancow Veneto i Trentino Alto Adige. Sila rzeczy stali sie oni dla mnie ikona Wlochow z polnocy w ogole :) Musze przyznac, ze bardzo pozytywna ikona. Bardzo milych ludzi tam spotkalam, bardzo. No i ten ich akcent! Uwielbialam sluchac jak mowia mieszkancy tamtych rejonow. A Rzymianie... to oczywiscie bardzo subiektywne odczucie... Rzymianie sa wedlug mnie jakby troche zbyt \"poludniowi\" (czyt. halasliwi, chaotyczni, teatralni, swobodni - to oczywiscie nie jest zadna krytyka, to tylko proba scharakteryzowania typu). Mnie w Rzymie nie udalo sie nawiazac prawdziwych przyjazni (przezylam dwa gorzkie rozczarowania) a w Veneto tak (choc bylam tam duzo krocej). We Francji jestem dopiero na etapie budowania relacji, ktore kiedys mam nadzieje, w przyjaznie sie przeksztalca. Moze tobie pojdzie szybciej w Turynie, bo ty od razu wzielas sie za jezyk, ja zwlekalam zbyt dlugo z nauka... poza tym generalnie chowam sie w mojej skorupce i zapominam ludziom zostawic choc maja szparke, przez ktora by sie mogli przecisnac... A korzenie mojego meza to Lombardia :) czyli ciagle polnoc. Musimy sie tam wreszcie wybrac - nosimy sie z tym zamiarem juz od dluzszego czasu, a potem ciagle jak juz jedziemy do Wloch to ladujemy w Umbrii i Toskanii. Kurcze, oboje strasznie ciagnie nas do Wloch. :) Pati, to jeszcze podaj twoj termin i ewentualnie imiona, jezeli je wybraliscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do terminu to prawdopodobnie 17.01 ale jak na siebie patrze to tak sobie mysle ze moge sie mocno zdziwic np. w sylwestra:) Chodzi o to, ze nie jestem pewna na 100% co do pierwszego dnia ostatniej miesiączki i termin nie jest pewny. Najblizsze Usg mam nadzieje rozwieje wszystkie watpliwości. To straszne jaka jestem niecierpliwa i już nie moge sie go doczekać... Jeżeli chodzi o imiona to był tu niestety problem.Jakoś zazwyczaj bardzo zgodni nie mogliśmy z mężem sie dogadać. Imiona, które mi bardzo odpowiadały jemu wogóle nie leżały i na odwrót. W końcu po wielu dyskusjach i sporach doszliśmy do konsensusu a więc: Joanna Weronika lub Mateusz( na 100%) Konrad. :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, zapomnialabym! :) Kuk, wlasnie poszlo do ciebie lozeczko i moja skromna pazdziernikowa osoba :) ozdobiona sporym Brzucholem. Daj znac czy doszlo. Co do francuskiego tradycyjnego ciasta bozonarodzeniowego, to moge jedynie potwierdzic, ze rzeczywiscie ma ono ksztalt galezi, albo raczej powiedzialabym pnia drzewa, za to kompletnie nie potrafie wyjasnic dlaczego (to pewnie dlatego ze nie znam tej mrozacej krew w zylam historii). Postaram sie doinformowac w najblizszym czasie. Ciekawe jest to, ze nie ma zadnego narzuconego smaku. Wystarczy ze ciasto ma ten ksztalt, poza tym moze byc zrobione z jakiegokolwiek przepisu, w jakimkolwiek smaku, moze byc nawet lodowe. Istotne, zeby bylo pomyslowe. Dlatego cukiernicy przescigaja sie w skomplikowanych polaczeniach smakow, w wyrafinowanych dodatkach i dekoracjach. Jest to ciasto, ktorego nie przygotowuje sie w domu ale obowiazkowo zamawia u cukiernika. A im slawniejszy cukiernik tym lepiej ;) Aha, w zeszlym roku ponoc wymyslono nowe ciasto bozonarodzeniowe (ot, francuskie eksperymenty), niestety nie potrafie sobie treraz przypomniec co to bylo... w tym roku sie okaze czy sie przyjelo... dziwny to kraj gdzie tradycje tworzy sie na biezaco... A teraz to ja zamierzam obejrzec sobie film \'\"Nic smiesznego\" Marka Koterskiego, znalazlam go w internecie. Jakosc obrazu pozostawia wiele do zyczenia, ale kiedy nie ma sie mozliwosci ogladania polskich filmow od wielu miesiecy, to nawet zarys ledwie geby aktora na ekranie wystarczy. :p Papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Pati, witaj na naszej liscie :) Shalla..........15.11.....cora.....Olsztyn........12....Anastazja (Artur) Nikii...........23.11.....cora.....lubuskie.......17....Nadia Alicja (Gniewko) Micka...........1.12.....cora.....Niemcy.........9... Elfik.............6.12.......?.......zach-pom.....13.....Amelia Gabriela - Bartosz Mikolaj Kuk............15.12......syn......Turyn...........8.....Francesco Mysh...........18.12......syn......Francja.......12....Ian Salma..........24.12......syn......Torun......13,5....Leon Lonka..........26.12......cora.....Blachownia...8.....Nadia (Maksymilian Wiktor) Schmetterling.17.01.....cora.....Austria.......10... Pati.............17.01.......?........Warszawa...19....Joanna Weronika - Mateusz Konrad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ :) 🖐️ pati78 -> witaj!! :) pewnie się nie zdziwisz, jak powiem, że prawdopodobnie ja ucieszyłam się najbardziej z ilości nabytych przez Ciebie kg :D :P :D Jakoś mi raźniej :) Ale i tak na tę chwilę jestem cięższa hehe... :) Myshko-> robię to z ciężkim sercem, ale prosze dodaj do moich kg kolejne 2,3. Nadyjka zostaje póki co jeszcze Nadyjką. Nic nowego lekarz nie zobaczył na ostanim USG. Żadnej \"piątej nóżki\" :) . Zauważył jednak, że moja już od szóstego czy siódmego m-ca za krótka szyjka macicy, zrobiła już po prostu krótka. Brucho mi się spina i USG wykazało, że mam już mało płynu owodniowego. No i gin stwierdził, że już wszystko wskazuje na to, że nasza córeczka zaczyna pokować swoje manatki... Ja swoje też pakuje. Jakoś wcześniej miałam wrażenie, że jest jeszcze czas. A przecież do terminu zostało mi już zaledwie 18 dni...!! No i chodzę na KTG. Wszystko w normie. Na pierwsze zostałam wysłana, jak powiedziłam lekarzowi, że maleństwo baaardzo niewiele się ruszało przez ostatnie 24 h przed wizytą. Była tak ospała, że naprawdę już bardzo się martwiłam...No, ale podobno wszystko dobrze. Trzymam się więc tej myśli, ale teraz już bardziej świadomie obserwuje Moje Szczęście. Ostanio w ogóle inaczej się rusza. Elffiku, to chyba Ty pisałaś, że masz wrażenie, jakby ruchy maleństwa były teraz bardziej \"przemyślane\".......... No i ja mam właśnie podobne wrażenie. A ja tam pisanie pracy?? :) Nie przemęczaj się tylko!! Micka-> trzymam kciuki za powodzenie Twojej diety! :) P.S. Mój Mężczyzna wyjechał i tak naprawdę zielonego pojęcia nie mamy, kiedy się zjawi...Może w pn., może w czw., a może już w okolicy terminu? Wszystko rozbija się oczywiście o tak prozaiczną rzecz, jaką są pieniądze :( Trochę się nam wszystko pogmatwało, poprzesuwało, ale tak to już jest w naszej ojczyźnie - nie można być pewnym jutra..... :( Chyba się wezmę za prasowanie piżamki \"szpitalnej\" :) przesyłamy 🌻 i buziaki :) papapa....!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TABELA - nie mogaca sobie
odmowic tej przyjemnosc... NICK****TERMIN**PLEC**MIASTO***KGNABYTE***WZROST***IMIE ********************************************************************************* SHALLA --15.11-----cora----Olsztyn---12kg--167cm---Anastazja (Artur} NIKII-----23.11-----cora---lubuskie---19kg--162cm-----Nadia Alicja (Gniewko) MICKA----1.12------cora------Niemcy---9kg---174cm-------? ELFIK-------6.12--------?------zach-pom--12kg--169cm------Amelia Gabriela (Bartosz Mikolaj) KUK------15.12------syn-----Turyn-------8kg----174cm---------Francesco SALMA----24.12-----syn------Torun-----13.5kg---170cm-------Leon MYSH-----25.12-----syn----Francja-----12kg-----162cm.--------Ian LONKA----26.12-----cora--Blachownia---8kg------174cm-----Nadia (Maksymilian Victor) SCHMETTERLING--17.01--cora---Austria---10kg-----168cm-------? PATI78-------------------17.01---?-----Warszawa--19kg----?-----Joanna Weronika (Mateusz Kondrad) *********************************************************************************** *wzrost juz nie? dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TABELA - nie mogaca sobie
odmowic tej przyjemnosc... NICK****TERMIN**PLEC**MIASTO***KGNABYTE***WZROST***IMIE ********************************************************************************* SHALLA --15.11-----cora----Olsztyn---12kg--167cm---Anastazja (Artur} NIKII-----23.11-----cora---lubuskie---19kg--162cm-----Nadia Alicja (Gniewko) MICKA----1.12------cora------Niemcy---9kg---174cm-------? ELFIK-------6.12--------?------zach-pom--12kg--169cm------Amelia Gabriela (Bartosz Mikolaj) KUK------15.12------syn-----Turyn-------8kg----174cm---------Francesco SALMA----24.12-----syn------Torun-----13.5kg---170cm-------Leon MYSH-----25.12-----syn----Francja-----12kg-----162cm.--------Ian LONKA----26.12-----cora--Blachownia---8kg------174cm-----Nadia (Maksymilian Victor) SCHMETTERLING--17.01--cora---Austria---10kg-----168cm-------? PATI78-------------------17.01---?-----Warszawa--19kg----?-----Joanna Weronika (Mateusz Kondrad) *********************************************************************************** *wzrost juz nie? dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TABELA - nie mogaca sobie
odmowic tej przyjemnosc... NICK****TERMIN**PLEC**MIASTO***KGNABYTE***WZROST***IMIE ********************************************************************************* SHALLA --15.11-----cora----Olsztyn---12kg--167cm---Anastazja (Artur} NIKII-----23.11-----cora---lubuskie---19kg--162cm-----Nadia Alicja (Gniewko) MICKA----1.12------cora------Niemcy---9kg---174cm-------? ELFIK-------6.12--------?------zach-pom--12kg--169cm------Amelia Gabriela (Bartosz Mikolaj) KUK------15.12------syn-----Turyn-------8kg----174cm---------Francesco SALMA----24.12-----syn------Torun-----13.5kg---170cm-------Leon MYSH-----25.12-----syn----Francja-----12kg-----162cm.--------Ian LONKA----26.12-----cora--Blachownia---8kg------174cm-----Nadia (Maksymilian Victor) SCHMETTERLING--17.01--cora---Austria---10kg-----168cm-------? PATI78-------------------17.01---?-----Warszawa--19kg----?-----Joanna Weronika (Mateusz Kondrad) *********************************************************************************** *wzrost juz nie? dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i pozdrawiam :) Oj chyba jakoś nie mogę się tu odnaleść.Są tu stałe bywalczynie,które już się znają a ja tu chyba obca nie psauję :( No nic chociaż sobie poczytam wasze wypowiedzi i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikii pozdrawiam:)! Ciesze się, że moja waga maże komuś poprawić humor bo mi go niestety psuje :( Tym bardziej ze Ty jestes już \"w końcówce\" a przede mna jeszcze 2 dłuuuuuugie miesiące. Tak sobie siedze i sie zastanawiam, czy gdybym nie poszła na zw. to tez bym tak wyglądała? Ale z drugiej strony przynajmniej mam święty spokój i 0 stresów, co niestety by mnie nie ominęło gdybym pracowała. Zresztą mąz mnie pociesza i mówi, że jeszcze się w zyciu napracuje a zwłaszcza niedługo jak powitamy na świecie naszego brzdąca. W sumie taki długi urlop moze mi sie juz nie przytrafić. Swoją drogą ciekawa jestem jak to jest z wami? Ale pewnie niewiele jest takich leniuszków jak ja ;)) Ps. 170cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salma28
ALOHA DZIEWCZYNY:-) Pati nie martw sie, ja co prawda mam szybszy termin porodu, ale ostanimi czasy tyje regularnie.Z kazdym tygodniem przybywa mi kilogram, mam termin na 24 grudnia, wiec jak tak dalej pojdzie to Cie przegonie:-) Moja kolezanka byla juz dwa razy w stanie blogoslawionym:-) i za kazdym razem przytyla 20 kilo, a moja kuzynka przytyla tylko 5 kilo w ciagu calej ciazy.Tak to juz z nami jest, ze jak za duzo ,mamy problem, jak za malo rowniez problem, no ale to my kobiety:-) W kazdym razie nie ma sie czym martwic, jak sie juz nam nasze pociechy urodza, to bedziemy mialy przy nich tyle pracy i zajec, ze zgubimy kilogramy w oka mgnieniu, nawet nie zauwazymy kiedy:-) Sluchajcie slyszalalyscie moze o materacych kokosowych do lozeczek?? Cos ostanio na ten temat slyszalam, szczerze mowiac pierwszy raz. Katrin6 nic sie nie martw, nie jestes tu obca.Juz sam fakt ze zostaniesz wkrotce mamusia, mowi ze jednak mamy cos wspolnego:-):classic_cool: Pozdrawiam Was goraco, milego weekendu:-)🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Katrin6!! :) Większość z nas przez pewien czas była tu \"nowa\" i \"obca\". I z czasem każda staje się \"stałą bywalczynią\" :) Mam nadzieję, że to nie przez nas \"nie możesz się tu odnaleźć\"!! Przecież przywitałyśmy się bardzo serdecznie :) Pati78 -> jej, no nie chciałam Cię urazić! I zasmucić. Przepraszam! Wyrzuć tę smutką buźkę, bo normalnie aż mi wstyd.... To był żart, a ja chyba go nie przemyślałam do końca... Mnie moja waga też czasem humor psuje, ale przecież wszystko jest do zrzucenia w odpowiednim momencie, prawda? Nie przejmuj się tym za bardzo i podejdź do tego z humorem, tym bardziej, że masz podporę w osobie męża :) :) Poza tym, kiedy po raz drugi (nie licząc np. następnej ciąży ) będziemy przekraczać kolejne dziesiątki kilogramowe! :) :) Aha, Myshko, gwoli uściślenia, ja też mam liczony termin wg 40 tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Katrin6!! :) Większość z nas przez pewien czas była tu \"nowa\" i \"obca\". I z czasem każda staje się \"stałą bywalczynią\" :) Mam nadzieję, że to nie przez nas \"nie możesz się tu odnaleźć\"!! Przecież przywitałyśmy się bardzo serdecznie :) Pati78 -> jej, no nie chciałam Cię urazić! I zasmucić. Przepraszam! Wyrzuć tę smutką buźkę, bo normalnie aż mi wstyd.... To był żart, a ja chyba go nie przemyślałam do końca... Mnie moja waga też czasem humor psuje, ale przecież wszystko jest do zrzucenia w odpowiednim momencie, prawda? Nie przejmuj się tym za bardzo i podejdź do tego z humorem, tym bardziej, że masz podporę w osobie męża :) :) Poza tym, kiedy po raz drugi (nie licząc np. następnej ciąży ) będziemy przekraczać kolejne dziesiątki kilogramowe! :) :) Aha, Myshko, gwoli uściślenia, ja też mam liczony termin wg 40 tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
Czesc Katrin! 🌼Mnie dziewczyny przygarnely do swojego grona zaledwie dwa tygodnie temu i musze powiedziec, ze czuje sie tu jak w domu :) Salma ma racje - sam fakt noszenia brzuszka wystarczy by poczuc sie czescia tej spolecznosci! Wiecie z ta waga jest naprawde dziwnie. Slyszalam, ze teoretycznie w ostatnim okresie ciazy nie tyje sie zbyt duzo, a moja przyjaciolka wlasnie powiedziala mi, ze przybrala w ostatnich trzech miesiacach ciazy ok 2/3 calej wagi ciazowej, a przytyla lacznie UWAGA -28 kilo!!! Gdyby nie to, ze to osoba nad wyraz prawdomowna, nie uwierzylabym jej, bo widziana szesc miesiecy po porodzie wygladala jak modelka... Martwie, ze nie slychac Shalli. Zwazywszy jej zapaly remontowe mogla np. zabrac sie za fugowanie lazienki i wyladowac na porodowce w tym koszmarnym miejscowym szpitalu :O:O:O Milego weekendu wszystkim! :):D PS.Pati78, byc moze pracujac nabiera sie o kilka kg. mniej, ale za to ma sie koszmarne wyrzuty sumienia, ze Twoj maluszek w brzuchu zamiast swiezego powietrza i slonca pochlania promieniowanie z komputera.... :( Twoj maz ma racje! Ciesz sie wolnoscia i docen fakt, ze masz wiecej czasu na kontakt ze swoja fasolka!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Katrin, jak mozesz mowic, ze czujesz sie tu obco. Ja nawet od razu pytalam czy chcesz dolaczyc do naszej tabelki, ale chyba tego nie zauwazylas. Napisz cos wiecej o sobie... Shalla..........15.11.....cora.....Olsztyn........12....Anastazja (Artur) Nikii...........23.11.....cora.....lubuskie.......19....Nadia Alicja (Gniewko) Micka...........1.12.....cora.....Niemcy.........9... Elfik.............6.12.......?.......zach-pom.....13.....Amelia Gabriela - Bartosz Mikolaj Kuk............15.12......syn......Turyn...........8.....Francesco Mysh...........18.12......syn......Francja.......12....Ian Salma..........24.12......syn......Torun......13,5....Leon Lonka..........26.12......cora....Blachownia....8.....Nadia (Maksymilian Wiktor) Schmetterling.17.01.....cora.....Austria.......10... Pati.............17.01.......?.......Warszawa...19.....Joanna Weronika - Mateusz Konrad :) Kuk, czy ja juz ci mowilam, ze rady twojej siostry uwazam za bardzo cenne. Dzieki ze umiescilas frangment jej maila na topicu. Wlasnie zastanawialam sie jak rozwiazac kwestie pierwszej nocy i to co napisala twoja siostra wydaje mi sie bardzo rozsadne :) :) Elffiku, dziekuje za zdjecia. Wcale sie nie zmienilas, masz tylko brzuszek wiecej ale to wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salma28
Witam Was tuz przed polozeniem sie na nocny wypoczynek:-) Mam prosbe, do tej pory nie prosilam Was o zdiecia,ale mysle ze to dobry pomysl.Wiec teraz BARDZO WAS O TO PROSZE:-) Ja niestety niedawno mialam awarie kompa (spalil sie), takze wszystko co mialam na twardym zniknelo bezpowrotnie.Ale jak tylko bede miala okazje to tesh Wam cosik podesle:-) Obiecuje!!! salma75@poczta.onet.pl Dobranoc 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Katrin 6
Jedne odchodza (bylo wiecej dziewczyn) , drugie przychodza. Pati i Kuk tez sa nowe i nie przejmuja sie tylko zaczely pisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tabela
❤️ 😘 NICK****TERMIN**PLEC**MIASTO***KGNABYTE***WZROST***IMIE ********************************************************************************* SHALLA --15.11-----cora----Olsztyn---12kg--167cm---Anastazja (Artur} NIKII-----23.11-----cora---lubuskie---19kg--162cm-----Nadia Alicja (Gniewko) MICKA----1.12------cora------Niemcy---9kg---174cm-------? ELFIK-------6.12--------?------zach-pom--12kg--169cm------Amelia Gabriela (Bartosz Mikolaj) KUK------15.12------syn-----Turyn-------8kg----174cm---------Francesco SALMA----24.12-----syn------Torun-----13.5kg---170cm-------Leon MYSH-----25.12-----syn----Francja-----12kg-----162cm.--------Ian LONKA----26.12-----cora--Blachownia---8kg------174cm-----Nadia (Maksymilian Victor) SCHMETTERLING--17.01--cora---Austria---10kg-----168cm-------? PATI78-------------------17.01---?-----Warszawa--19kg----?-----Joanna Weronika (Mateusz Kondrad) *********************************************************************************** :classic_cool: 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) \"tabelka\" dalej uporczywie mnie odchudza o kilogram hihi ;) dane nieaktualne .... za to myshka ciągle czuwa i tam wsyztsko się zgadza :) wczoraj zamówiłam wózek - jednak nei ten, który Wam kiedys pokazywałam na necie ..... wzięłam ciut mniejszy i lżejszy, zeby łatwiej sie go mieściło w bagażniku itd. :) kupiłam od razu cuuudny pastelowy kocyk - z takich duzych i grubych .... sporo kosztował (55 zł) ale gatunkowo dobry i wart tych pieniędzy :) Myshko ..... każdy mi mówi, że nic się nie zmieniałam ... słyszałam nawet opinię, że ... wyładniałam hehe (niezbyt się z tym zgadzam :P) i dlatego wróżą mi Bartusia :) a ja mówię, że na przekór ich przesądom urodzę dziewczynkę :) :D pati :) witaj u nas :) mój mąż tez dosć długo mówił do brzuszka jak do synka .... ale odkąd mój tata zawyrokował, że to będzie córka, bo \"zięć ogonka na pewno nie umiał dorobić\" przystopował i zwraca sie już raczej bezosobowo :) poza tym ostatnio tiwerdzi, ze to będzie jednak ona .... chyba tez wbrew wszystkim wróżącym synka :) nikuś .... pisanie pracy idzie mi dość opornie niemniej jednak do rpzodu .... w sumie na razie poświęciłam na nią mozę 3 dni a mam juz 1,5 rozdziału !!! jestem z siebie dumna :P w przyszłym tygodniu muszę skończyć - i myślę, że mi się to uda :) weekend odpoczywam ale od poniedziałku znowu do roboty:) najgorzej zebrać sie w sobie i zwalczyc lenistwo :) o ruchach rzeczywiscie ja pisałam - może dzieje sie tak dlatego, ze nasze maluszki przygotowuja sie juz do nas ? :) życzę szybkiego przyjazdu Twojego kochanie .... chyba doskkonale rozumiem jak Ci musi być ciężko tak samej - też jeszcze niedawno to przeżywałam .... ahaa -w iecie co - kupiłam sobie pieluchy jednorazowe belli - zamist podpasek do szpitala ... matko jakie one są ooooooogroooooomneeeeeeeeeeee :0 Katrin - musisz wiecej pisać od siebie to z pewnoscia szybko poczujesz sie u nas jak u siebie :) Salma - ja jeśli kupię zwykłe łóżeczko (wciaż to rozważam) to tylko z materacem kokosowo-piankowym. Jest enico droższy od zwykłych, ale ponoc zdrowszy .... nnoworodek powinien spać an stronie kokosowej - starsze dziecko moze na piankowej :) tak przynajmniej zalecają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×