Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabka

TERMIN W GRUDNIU

Polecane posty

dzien dobry wszystkim Mamusiom :-) Elffiku >> wszystkiego naj naj naj >> co tylko sobie wymarzysz :-D 🌻🌻 🌻 ja tez nigdy nie czuje w urodzinki, ze mi latek przybylo, ale to pewnie dlatego, ze urodzilam sie rowno w 1980 i kiedys dawno temu przyzwyczailam sie do tego, ze mam tyle lat ile koncowka w danym roku [plus oczywiscie wiadome dziesiatki ;-)] tak wiec, gdy zaczal sie 2004 to ja juz uznalam, ze mam 24 lata, choc oczywiscie przyjelam to spokojnie, bo to przeciez jeszcze pol roku do urodzin - ale gdy urodzinki nadeszly, to bylam tak pogodzona z iloscia wiosen, ze juz naprawde nie zrobilo to na mnie wrazenia ;-) pozdrawiam wszystkie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie !!!! Elffiku żyj sto latek w szczęściu i zdrowiu. To w sumie dzidziuś to jakby prezent na urodziny. Fajnie. Ja urodziłam się 6 dni po urodzinach taty a mój brat dwa dni po urodzinach mamy. Życzę Ci takiego małego prezenciku. 🌼 🌼 !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Mamuśki 🌼 Elffiku wszystkiego najlepszego z okazji Urodzin 🌼 🌼 🌼......jeśli chodzi o szpital to też słyszałam,że zdroje są dobre ale moja lekarka chce mnie wysłać do wojskowego na Piotra Skargi......mąż zbiera informacje bo nie jestem jeszcze zdecydowana :( chciałam aby rodził ze mną bo przy nim czuję się bezpieczniej i ból jest jakby mniejszy ale to nie możliwe bo on jest za bardzo wrażliwy i by napewno zemdlał :( Oj ja coś żźle się dziś czuję i co chwilka mam krwotoki z nosa :(.....czy któraś miała coś takiego? No i kręci mi się w głowie a muszę iść po zakupy choć drobne,troszkę się boję więc jeszcze poczekam może się poprawi Pozdrowionka dla wszystkich,papatki. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Elffiku, 100 LAT !!! 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 I zycze ci jeszcze dwugodzinnego porodu ;) A ja, wiesz, mialam na mysli wlasnie to, ze Twoj Misiek nie tylko sam zdazy do szpitala na porod, ale ze on zdazy zawiezc tam i ciebie ;) Przeciez bedzie mial na to 12 godzin. :) LONKA, mnie tez sie krecilo w glowie. Wczoraj wlasnie, jak ta pogoda byla taka nijaka... Byc moze diabelski ze mnie podpowiadacz, ale ja mowie: wypij sobie jedna kawke ;) :) Joanka 🖐️ :) Katrin, tobie tez kreci sie w glowie? Jej, to jakas epidemia. Uwazaj na te krwotoki. U mnie becik juz uprany i pieknie rozwieszony na sloneczku, a ja niebawem wybieram sie na spacerek do miasta :) Zaniose zdjecia do wywolania: dzisiaj skonczylam klisze, pstrykajac sobie zdjecia w lustrze, ciekawe czy cos w ogole z tego wyjdzie :) Wczorajsze zle samopoczucie przeszlo mi jak reka odjal jak tylko zobaczylam sloneczko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shalla..........Olsztyn........🌻10.11, godz.11.10...Anastazja...3300g...54cm. Nikii...........lubuskie..... ..23.11.....cora.....19....Nadia Alicja (Gniewko) Micka..........Niemcy.........1.12......cora......9.............? Elfik...........zach-pom.......6.12.......?.......13.....Amelia Gabriela - Bartosz Mikolaj Kuk............Turyn...........15.12......syn......8.....Francesco Mysh...........Francja........18.12......syn......13....Ian Salma..........Torun..........24.12......syn...13,5....Leon Lonka..........Blachownia....26.12......syn......8....Maksymilian Wiktor (Nadia) Logosm........Gdynia.........28.12......syn....5,5....Stas Schmetterling.Austria....... 17.01.....cora.....10..........? Pati............Warszawa.....17.01.....cora.....21.....Joanna Weronika - Mateusz Konrad Katrin..........zach-pom......23.01.......?.......18.....Karolina Natasza - Jakub Kacper

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Brzuchatki!!! Serdeczne gratulacje dla Schalli!!! Jej to dobrze...ma to juz za soba!:-) Bywam tutaj i czytam ale rzadko cos pisze bo u mnie nic ciekawego sie nie dzieje i nie bardzo jest o czym pisac..:-) Co mnie z jednej strony bardzo cieszy! W tabeli mam wpisany termin na 17.01 ale to druga wersja bo pierwsza byla na 26.01.Sama niewiem ktora jest bardziej prawdziwa?!W piatek ide do doktorka i sprobuje to ustalic!Juz nie moge sie doczekac tej wizyty zeby zobaczyc malutka i dowiedziec sie ile wazy,jak sie miewa itd. Straszna z niej wiercipieta i jak kiedys nie dawala mi spac w nocy tak teraz buszuje calymi dniami!Zastanawiam sie czasami kiedy ona spi???i czy wogole??:-) Serdecznie pozdrawiam wszystkie Brzusie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Witajcie, Towarzyszki moje ! Baaardzo Wam dziękuję za życzenia :) Moja relacja będzie w odcinkach, ponieważ: 1. pupa nie wytrzyma całości na jeden raz :( 2. wpisy mi się poucinają 3....bo jest tego co niemiara :) 4. pisałyście kiedyś na klawiaturze w pozycji na kolanach wisząc pupą w górze ? :) Mistyczne doznanie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
W moim opisie znajdzie się wiele automatycznych komentarzy do Waszych przypuszczeń, które zdążyłam doczytać - dot. porodu. No to lecimy. Jak wiecie ( bo jeszcze wtedy pisałam ) noc z 8 na 9 listopada poprzeplatana była skurczami co 15 minut. Zaczeły się o 2.30 i choć mąż co chwila pytał JEDZIEMY???? postanowiłam to przetrzymać. I jak się okazało - słusznie, bo skurcze ustapiły o 6:00 rano. A więc były to tylko przepowiadające. Potem wyraziłam nadzieję na forum, że może już następnej nocy... Następna noc: Skurcze zaczeły się o 3.35 - co 10 minut. Byłam w kibelku ze 6 razy - a tam ful serwis: siku, kupcia, czop. I to mnie już nastroiło nerwowo, ze tym razem chyba się nie skończy o 6:00. Czop - takie coś jak żółte podbarwione na bordowo gluty. Ohyda. Do rana skurcze utrzymywały się co 10 minut, tyle że ich odczuwanie stało się....baaaaaardzo bolesne, kończące się za każym razem wbiciem pazurów w męża na dobre 2 minut. Znosił do dzielnie... 6:00 rano - pobudka na dobre. Mąż chciał natychmiast do szpitala, ale ja chciałam się jeszcze upewnić, że to nie to co wczoraj i że nie przejdzie. Zaproponowałam ZAKUPY ( !!!! IDIOTKA !!! ). O 7:00 pojechaliśmy do przychodni po ostatnie wyniki badań moczu ( pamiętacie, te na zatrucie ciążowe ), ale na wszelki wypadek już spakowani na rajd do szpitala. 7:10 - zamiast na zakupy...gaz do dechy i do Olsztyna, bo bóle się nasiliły ( co mi sie do tej chwili wydawało fizycznie niemożliwe ) i zwiększyły częstotliwość - co 5 minut. A przed nami 50 km..... c.d.n.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Ale tak naprawdę boleć zaczęło jakieś 20 km przed Olsztynem... Mąż jechał jak do pożaru, choć ja ( nie wiem czemu ) upierałam się żeby się nie spieszył, bo i tak przed nami 12 godzin leżenia w mękach więc na pewno zdążymy. O naiwności !!!!!! 8:10 meldujemy się w szpitalu ( jazda zajęła prawie godzinę, bo był duży ruch - każdy do pracy do sąsiedniego miasta...tego nie wzięłam pod uwagę w moich obliczeniach :( ) 9:10 - zakończone procedury rejestracyjne. Zaczyna się BAL. Wystroiłam się w koszulkę i paraduję jak gwiazda ... cdn - bo mała płacze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ślicznie dziękuję za życzenia ... a najbardziej za te dotyczące 2-godzinnego porodu hehe ;) :D ojj jak ja bym tak chciała ... :) joanko - ja zawsze mam praktycznie cały rok na przyzwyczajenie sie do ko;ejnej cyferki przy wieku :) ostatecznie rocznikowo 26-latką jestem juz od 10,5 miesiąca :) myshko - właśnie mój misiek nei zdąży po mnie odjechać - bo jakos nie wierzę, że mogłabym spokojnie czekać na niego min. 2 - 3 godziny. On dojeżdża do pracy - co prawda z kolegą autem, ale wiem, ze tak facet jest taki, iz w razie co nie zwolniłby sie z pracy i nie przywiózł go wcześniej .... więc albo by musiał czekać do zakończenia pracy albo przyjechać pociagiem - a to by troche potrwało .... dlatego chciałabym zacząć rodzić najwcześniej o 16.00 :P hehe Co do zawrotów głowy - raczej ich nie miewam, ale dziś wyjatkowo jakos od rana byle jak sie czuję .... moze to ta pogoda .... mam jakieś dolegliwości żołądkowe, właśnie lekki kołowrotek w głowie, dzidzia też jakaś mało ruchliwa (ale obowiazkowe 10 ruchów już naliczyłam na szczęście) ..... no i w podbrzuszu znowu nieco pobolewa .... a przede mną jeszcze dzis zakupy - jedziemy wreszcie po łóżeczko ..... chyba dam radę ?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba pisałam równo z shall , bo wcześniej ie pokazało mi jej opisów :) z niecierpliwośćią czekam na ciąg dalszy !!!!! i od razu mam pytanie - czy malutka przestała sie ruszać tuz przed skurczami ???? albo chociaż jej ruchy znacząco osłabły ?? gdzieś tak czytałam ale ponoć to nie bardzo sie ma do rzeczywistości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane🌻 Dzieki składam, ze Sheilla wróciła i daje rade cos dla nas skrobnąć. Czytam z zapartym tchem i nie magę się doczekac dalszego ciągu. 🌻 Sheilla- raz jeszcze gratulacje . Dzięki Tobie oderwałam sie dziś troche od swoich wyimaginowanych problemów. Czuje się dzisiaj naprawde FATALNIE :(( Chyba siada mi psychika. Nawet sobie dzisiaj popłakałam troszke ( HA! dobre sobie...aż spazmów dostałam...) a chwilę potem miałam straszne wyrzuty sumienia że niepotrzebnie zdenerwowałam moje male niewinne maleństwo...i znów płacz.... To mnie wykańcza...podobno pod koniec ciąży huśtawki nastrojów już nie napadają.....strasznie ktoś skłamał..;) Dopiero jak poszłam na spacer z piesem to mi troche przeszło. Ogarnęłam się, zakręciłam się wokół owłosienia na nogach( wkońcu!!! łatwo nie było ale mam to juz za sobą:), troszkę ogarnęłam chałupkę i siadłam do kompa. A tu niespodzianka - Sheilla pisze..:)))) Juz was nie nudze, wiem że wszystkie czekacie na wpis świeżo upieczonej mamuśki:D Pozdrawiam serdecznie i zycze udanego dnia bez chandry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane🌻 Dzieki składam, ze Sheilla wróciła i daje rade cos dla nas skrobnąć. Czytam z zapartym tchem i nie magę się doczekac dalszego ciągu. 🌻 Sheilla- raz jeszcze gratulacje . Dzięki Tobie oderwałam sie dziś troche od swoich wyimaginowanych problemów. Czuje się dzisiaj naprawde FATALNIE :(( Chyba siada mi psychika. Nawet sobie dzisiaj popłakałam troszke ( HA! dobre sobie...aż spazmów dostałam...) a chwilę potem miałam straszne wyrzuty sumienia że niepotrzebnie zdenerwowałam moje male niewinne maleństwo...i znów płacz.... W dodatku strasznie dzisiaj spuchłam. Czuję się jakjakiś balon napompowany. TRochę mnie ta dzisiejsza opuchlizna zmartwiła, bo przewaznie po nocce jest lepiej....NIC JUŻ NIE WIEM... To mnie wykańcza...podobno pod koniec ciąży huśtawki nastrojów już nie napadają.....strasznie ktoś skłamał..;) Dopiero jak poszłam na spacer z piesem to mi troche przeszło. Ogarnęłam się, zakręciłam się wokół owłosienia na nogach( wkońcu!!! łatwo nie było ale mam to juz za sobą:), troszkę ogarnęłam chałupkę i siadłam do kompa. A tu niespodzianka - Sheilla pisze..:)))) Juz was nie nudze, wiem że wszystkie czekacie na wpis świeżo upieczonej mamuśki:D Pozdrawiam serdecznie i zycze udanego dnia bez chandry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Elffiku, to teraz rozumiem twoje obawy :) Dolaczam wiec zyczenia, zeby TO sie zaczelo po 16.00 :) Shalla, wreszcie zrozumialam jak to sie stalo, ze rodzilas 2 godziny. 2 to ty sobie zostawilas na szpital, bo te wczesniejsze godziny porodu to ty po prostu sobie przezylas w domu i samochodzie :) :) Schmetterling, to czekam do piatku, zeby ewentualnie zmienic twoj termin w tabeli :) Czy mozesz mi napisac rowniez jak on jest liczony ??? (40 czy 41 tyg.) :) Pati, wysylam ci cieply usmiech :) koncze, bo czekam ciag dalszy opowiesci Shalli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Micka
Shalla--opisuj dalej, to takie ekscytujace i trzyma w napieciu jak dobry film! Tak wlasnie tez to chcialam powiedziec , ze duzo kobiet mowi , ze rodzilo 20 godzin--ale licza to od pierwszych boli. Tz. u Shalli bylo to juz w nocy z 8 na 9go.HA!HA! Schodze z planu , bo moze Shalla wrocila zeby cd. opisac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 Mysh- dzieki serdecznie:) Chyba potrzebuje dzisiaj wsparcia.... Nawet nie wiecie jak ja nie mogę doczekac sie końca ciąży. Tak strasznie tęsknie juz za mają kruszynką....Czasami ogarnia mnie takie zniecierpliwienie że tylko zacząć gryść!!! Straszny mam ten charakterek...nie ma co;)) Całuję👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Micka
Elffik to wszystkiego naj...... O Shalli mala chyba sie na dobre rozplakala , bo cos jej nie widac! Tak wlasnie podziwiam shalle za jej cierpliwosc, ze tyle mogla wyczekac w domu , ja sie obawiam , ze juz przy pierwszym bolu bede panikowac i jechac do szpitala. Ale Shalli rozwiazanie podobalo mi sie o wiele lepiej, bo lepiej poczatkowa faze przesiedziec w domu niz w szpitalu. Ja mam 15 km , a mimo to nie boje sie jak bole beda w dzien to maz jest w stanie te 15 km z pracy po mnie przyjechac i nastepne 15 mnie zawiesc tj. ok. 1 godziny. Co to jest w porownaniu do ok.10 godzin jakie mamy do momentu porodu?! Shalla troche mnie uspokojila i moze faktycznie przesiedze troche tych boli w domu. W najgorszym oprzypadku zawsze mozna zadzwonic po karetke! Co innego jak wody odejda to lepiej od razu jechac do szpitala! Schmetterling-- jak ci leci? Ale do Polski juz nie jedziesz do porodu? Widzialas moje zdjecia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
Hurrrrrra! Nareszcie! 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻:) Shalla Witaj!!!! Usciski i gratulacje dla calej Rodziny!! Wieniec laurowy na glowe! I jakis skuteczny oklad na dolne partie ciala! Przed pietnastoma minutami dotelepalam sie do biura jak inwalida wojenny (zatoki plus zapalenie strun glosowych ale wreszcie bez bolu glowy, uffff) i dopiero teraz zajrzalam do maila. Co za radosc!!! :) :) :) Wiec to naprawde dziala? Wszystkim nam z brzuszkow wyjrza wreszcie dzieci? !!!! TO CUD! Koncze na razie, bo a nuz udalo Ci sie juz dopisac kolejny odcinek? Duza buzka! Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
Nie ma szali, wiec jeszcze jedna wiazanka - tym razem urodzinowa - dla Elffika! 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 Pieciominutowego porodu! Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ale tu ruch i napięcie cały dzień.Wszystkie czekamy na relację Shalli jak na najciekawszą powieść :) hahaha.Jesteśmy wszystkie bardzo niecierpliwe.Pewnie cierpi le ma swoją kruszynkę już w ramionach a to łagodzio wszelkie bóle :) Jeszcze raz GRATULACJE dla całej rodzinki Shalla 🌼 [ kwiatek] 🌼 Pa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) witajcie!! :) elffiku-> wszystkiego najlepszego... :) 🌻 🌻 🌻 Z tymi krótkimi porodami - trwającymi 2-4 godziny - to słyszałam, ze wcale nie jest tak kolorowo. Położna mi mówiła, że są one baaardzo intensywne, co oznacza zazwyczaj krańcowe wyczerpanie i mamy i maluszka. Podobne panie, które tak rodziły - oczywiście nie wszystkie, ale większość - mówiły, że wolałyby choć dwie godziny dorzucić, żeby móc jakoś rołzożyć siły i odpocząć czasem, a nie wciąż pracowac na pełnych obrotach... Ja tam nie mam pojęcia jak lepiej, ale chciałabym rodzić ok. 8 godzin... ;) sama nie wiem czemu, ale taki wydaje mi się optymalny... :) Shalla - mam nadzieję, że jak wyślę ten wpis, to już znajdę Twój następny cd. ... :) Super, że starasz się znaleźć dla nas czas :) :) Dzięki!! A ja dziś jeszcze wybieram się na wieczorne KTG. Byłam rano, ale wynik lekarzowi nie podpasował... :0 Dobrze, że jestem miejscowa, bo z tego co słyszałam, zostawiliby mnie w szpitalu!!!! Pytanie do Shalli -> ten czop śluzowy od razu był zabarwiony na brąz czy czerwień, czy może z samego początku ta galaretka była raczej zółta?? Pozdrawiam wszystkie brzuchatki :) I życzę poprawy nastrójów ( to chyba jakaś europejska epidemia ;) ) , i mijania choróbsk!!!! papapa...jeszcze pewnie wpadne dziś tu na chwilę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
Hej Kochane! Zagladam i zagladam a Shalli nie widac. Dzieczyny - nie chce krakac, ale to tak juz bedzie. Teraz mamy dla siebie mnostwo czasu, nawet jesli wydaje nam sie, ze jestesmy strasznie zajete, ale poczekajcie no miesiac - dwa... bedziemy skakaly do gory jesli uda nam sie znalezc dwadziescia minut, zeby zajrzec do Kafeterii... :O:( No ale moze jakos sie uda? A zreszta spojrzmy na to z drugiej strony! Dzidzius na swiecie - nowe radosci, nowe problemy, tysiace nowych pytan i porad, ktorymi mozna sie podzielic! :) :) :) No ale na razie - dzis wieczor z dawien dawna oczekiwana wizyta na porodowce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Dziewczyny, wysłałam Wam fotki. Dwie. Jak znajdę coś sprzed ciąży - po ostatniej przeprowadzce może być z tym jednak problem - to też wyślę :) Na razie tyle... papa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salma28
DLA SHALI 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 Dużo zdrowia i uśmiechów pisków, wrzasków i zabawy moc, sporo radości z tupotu malutkich nóżek, łez szczęścia z pierwszego usmiechu, ząbka, słowa i kroku porozrzucanych wszędzie klocków przytulenia okrąglej główki i uścisków małych rączek. GRATUALCJE 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salma28
DLA ANASTAZJI!!! 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 Radość tu u nas wielka, niech żyje nowa obywatelka! 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzruszona
Jejku dziewczyny 🌻 lezki pojawiaja sie w oczach i przechodza dreszcze jak czyta sie to co piszecie. Sliczne... i takie cieplutkie. Takie, ze coraz bardziej upewiam sie w przekonaniu, ze tak bardzo chcialabym przezywac to co Wy teraz czujecie, dotykac brzuszka, czuc kazdego kopniaka, a potem patrzec na malutka niewinna buzke malenstwa. Byc wtedy gdy placze i gdy sie usmiecha. Przeczytalam wszystko, wlasciwie jednym tchem. Shalla juz jest mamusia, to takie dziwne a zarazem takie przyjemne, jak czyta sie cos od poczatku. Przechodzi sie jakby przez caly etap ciazy i wie sie, ze zakonczenie bedzie rownie piekne. Ach... Życzę Wam wszystkiego najlepszego 🌻, na pewno wszystko bedzie tak pieknie jak u Shalli :). Zdrowe i sliczne malenstwa ! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salma28
DLA ELFFIKA!!! 🌼 🌼 🌼 🌼 ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ Z okazji urodzin życzę Ci, aby jedynymi łzami, które pojawią się w Twoich oczach były kryształowe łzy szczęścia, aby radosnego uśmiechu na Twej twarzy nie zakryły ciężkie chmury smutku, aby płatki róż wyścielały drogę Twego przeznaczenia, a szczęście, zdrowie, radość i miłość były przeznaczeniem Twych dni. 🌼 🌼 🌼 🌼 ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamuśki :) Shalla ❤️ wracaj do siebie szybciutko :) Dziewczyny, mi się akurat w głowie nie kręci, ale za to marznę przepotwornie...dbajcie o siebie i noście ciepłe majtochy :) Dziś robiłam aniołki z masy solnej, i tak sobie o Was wtedy pomyślałam :) ściskam, cmokam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Cześć, nakarmię tylko Aniołka i zaraz coś napiszę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×