Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabka

TERMIN W GRUDNIU

Polecane posty

Gość tabelka--
Jacqueline---28.11.04---3450g---52cm---///--------g?----cm?---8 Amelia--------28.11.04---3620g---56cm---/// 9.000g-----cm?---2 Kuba----------03.12.04---1500g---44cm---/// 8.100g-----cm?---2 Jan------------07.12.04---2850g---48cm---/// 8.400g---73cm---zebow? Jagoda-------14.12.04---3480g---58cm---///11.000g---80cm---6 Franio--------23.12.04---3230g---53cm---///11.300g---76cm---0 Czekamy na reszte pociech: Anastazja Nadia Wiktor Stas Leon Stas Kathrin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszyskie mamy i pociechy! No tak widze , ze nie tylko ja mam problem z kaszkami. Jacqueline od 6 m-ca dostawala sloiczki , a wieczorem kaszki czy kleiki. Zajadala sie nimi i weszlo to w plan dzienny. Rozne smaki, kolory -zawsze sie nimi delektowala. Az pewniego dnia stwierdzila -ze jej juz nie smakuja. Tak wiec od tygodnia buntuje sie juz na widok miseczki , nawet nie zdaze jej lyzeczki do buzi przylozyc! Mam tez teraz problem , bo nie wiem czym ten jeden posilek zastapic. Rano i przed spaniem je mleko z buletli z 2 tyzeczkami kaszki. Ok. 12ej sloiczek miesno -warzywny, ok. 15ej deserki lub jogurty . No a o tej 18ej ??? Postanowilam , ze bedzie z nami jadla normalnie obiad, bo my tak ok, 18ej jemy. Wczoraj dostala pokrojonego calego kotleta z indyka. Jednak proba , zeby sama sobie z talerzyka jadla nie wypalila , bo napchala sobie cala buzie i nie mogla potem tego polknac. Tak wiec musze jej dawac pojedynczo i sobie sama wsadza do buzi lub tez ja jej wkladam. Od 2 tyg. nauczyla sie wreszcie pic z kubkow-kapkow i niekapkow! Ma taka radoche, ze caly dzien lata z kubkiem w reku i pije i daje takie odglosy jak stary. Chodzenie ---jest na fazie :choc do mamy , choc do taty --a ta puszcza sie krzesla czy stolu i robi pare krokow do danej osoby! Po za tym jedziemy dzisiaj na ciuchowe zakupki . Jaqcueline potrzebuje zimowa kurtke. Przeliczylam sie pare m-cy temu i kupilam jej na 86 cm . Jak okazalo sie jest za duza i pewnie jak , to zalozy ja dopiero w lutym. Sugerowalam sie miesiacami podanymi na etykietce . Ale ona teraz juz tak duzo nie rosnie jak do 6 m-cy wiec kurtka lezy w szafie. Dlatego biore ja teraz ze soba na przymiarke! Zyczymy powrotu do zdrowia Kubie. Teraz taka zgubna pogoda , ze prawie wszystkei dzieci zaliczaja przeziebienia. My mamy juz to za soba ale tydzien sie meczyla z katarkiem! PA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! Spiesze Wam doniesc ze ja i nasz kochany Alessandro jestesmy juz w domu. Do szpitala trafilismy juz w nocy z soboty na niedziele (24/25.09) z powodu krawawienia i wtedy mnie juz przyjeto. A Olek urodzil sie w czwartek 29.09 tak jak bylo to zaplanowane. O godz.13.22 przez cc. Wszystko poszlo sprawnie i spokojnie. Dusza mi tanczyla z zachwytu gdy go zobaczylam. W chwili narodzin wazyl 3520 gr i mierzyl 52 cm. Jest cudowny, spokojny a ja jestem mama nieprzytomnie zauroczona swoim Malenstwem. Wyszlismy ze szpitala dzis ok 13-tej i zaczynamy domowy etap naszego zycia. Myshko dzieki za zdjecia i rady dot. termosu. Zdjecia i opisy wspaniale! Mialam odpisac w niedziele rano ale jak pisalam wyzej ranek mnie juz zastal w szpitalu. Jak tylko troszke dojdziemy do ladu wysle Wam jakies zdjecie. Pozdrawiam Was serdecznie! I dziekuje Wam za cale wsparcie jakie od Was otrzymalam. :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karenko 🌻 G R A T U L A C J E 🌻 !!! całkeim dorosdny ten oluś :) normalnie przed oczami mi stanęło jak swoją przytulałam po raz 1 :) cieszę się Twoim szczęsciem i po cichutku zazdroszczę tych pierwszych cudownych dni razem :) i ten zapach noworodka ... :) ehhhh niecierpliwie czekam na zdjecia oluśka :) a u nas poprawa w jedzeniu maminych zupek ... bo u nas to nie było tak, ze mała nie chciała jeść łyżeczką .... pieknie zjadała i zjada dania ze słoiczka (gotowe) oraz kaszkję z owocami - ona tylko moich zupek nei preferowała za nic :) a dzis - miła odmiana - zjadła duużą porcję zupki z czerwonym buraczkiem :) mojej koleżanki synek skończył juz roczke i tak chyba pod ich wpływem chodzi mi po głowie roczek mojej małej .... prezent juz wymysliłam - jedna z zabawek fischer-price (tylko któa ???) - ale zastanawiam sie nad imprezką .... co Wy planujecie ??? może któraś ma jakiś niezwykły pomysł ??? bo oczywiscie trzeba zaprosić obie babcie, dziadka, chrzestnych itd ... tradycyjnie podać torta i ciasta i tyle ??? oczywiscie mała bedzie wybierać coś z różnych rzeczy - taki miły przesąd, ze dziecko na rok wybiera swoją przyszłość .... pewnie dobrze go znacie .. ale moze znacie coś jeszcze ??? zmykam szykować Amelkę do kapieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karenka-GRATULACJE!!! Caluski od Jacqueline dla Alessandro. Wazyl i mierzyl prawie tyle co moja! Delektuj sie tymi chwilami -sa naprawde wzruszajace! Elffik--o jej przypominialas mi o tym zwyczaju, ze dziecko ma cos wybrac! dzieki! Tu tego nie znaja wiec pewnie bym tez o tym zapomniala! No wlasnie ciekawe czy sa jeszcze jakies zwyczaje zwiazane z roczkiem? Ja juz zamowilam miejsca w restauracji na roczek! Zw. na to , ze Jacqueline ma roczek w poniedzialek , to wyprawiac bede w nastepna niedziele. Niestety wszyscy nie beda mogli byc , bo to troche za duzo km do przejechania , jednak chrzestna i jedna babcia beda obecne. Po za tym rodzenstwo mojego meza , bo mieszkaja w Niemczech wiec te 70 km nie gra roli. Tez zastanawialam sie juz nad prezentem . Bo jakby nie bylo to nie tylko jeden prezent sie szykuje --a trzy: roczek , mikolaj i pod choinke. Moj brat( chrzestny Jacqueline) zaoferowal sie juz na roczek z rowerkiem na akumulatorek wiec jeden pomysl juz mi odpadl. Sama jeszcze nie wiem!? Torta chce zamowic ze zdjeciem od Jacqueline! O jej niby to jeszcze 2 m-ce --ale to tak szybko zleci! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karen ko:))Wszyskich serdecznosci swiata tego życzę Wam z okazji tak wielkiej ,jaką są narodziny malenkiego człowieka!!!! Czego można zyczyć jeszcze Matce,która wraz z urodzeniem dziecka staje się najszczesliwsza osoba na Ziemi,co moge jeszcze dodać, niech sie zdrowo chowa mały Olek!!!! 🌻🌻🌻 ❤️❤️❤️..................................🌻....................... ..........................❤️...........................!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do rocznicy pierwszej,to tez myslałaam o tym ,chccemy zrobic kameralny kinderbal:D w domciu nawet tort upieke jej sama(1-wszy raz w życiu hehe)w prezencie! Co do takich wymyslnnych zabwek Jaga wczoraj(byli u nas naa łikend goscie z tąd też moja absencjanaa forum;)) dostała takie aktywne klocki z Fishera,niby fajne moze sobie naciskac obracac robić noc i dzien ale generalnie wykazuje srednie zainteresowanie nimi o wiele bardziej,podobaja jej sie gumowe lwy morskie,które przynajmniej mieszczą sie jej w paszczy:) Przypomniala mi sie impra na roczek u mojej przyjaciólki synk,ktory tak sie cieszył z tortu,ze sobie nawet w skarpetki napchał zeby miec na potem ,wszystko wyszło przy kapieli:) Buziaki dla Was😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej! Karenko! Witajcie!!! Oboje!!! 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻❤️ ode mnie i Frania! Czy to nie jest niesamowite - tak z dnia na dzien stac sie MAMA? Srodek swiata umiejscawia sie nagle w tym malenkim czlowieczku, za ktorego skoczylybysmy w ogien i ktory maluje nam usmiech na twarzy sama swoja obecnoscia :):):) Ciesz sie malenstwem i wypoczywaj ile wlezie w kazdej wolnej chwili - ja nie potrafilam tego robic i dlatego z pierwszego okresu zycia Frania pamietam glownie niedospanie ;) Elffiku - cudne musza byc te Twoje maluchy! :):D Moi klienci zupelnie nie sa zabawni - ale i tak dosc lubie swoja prace ;) Nie mam niestety zadnych pomyslow na dania z kuchni bezglutenowej, ale moze zajrze do moich ksiazek... Czytajac o Twoich problemach zaczynam doceniac apetyt Frania i fakt, ze je prawie wszystko co podsuwam mu pod nos! A propos! Bylismy w sobote na wizycie kontrolnej u pediatry. Franio mierzy juz 78 cm, wazy natomiat...10.100 g! Przyznaje, ze zupelnie zglupialam. Spodziewalam sie, ze od ostatniej wizyty Franio przybral na wadze malo - jadl zdecydowanie mniej w zwiazku z choroba, ale zeby schudl caly kilogram???? :O Prawde powiedziawszy, podejrzewam troche, ze waga odnotowana przez doktora przy przedostatniej wizycie musiala byc skutkiem przepelnionej pieluszki! ;););) Czytam z zainteresowaniem opisy zabaw i postepow waszych maluchow i dech mi zapiera z podziwu! :) Wspaniale jest to, ze kazde z dzieci rozwija sie inaczej. Kazde w swoim rytmie, kazde zgodnie ze swoim charakterem. Kazde z naszych dzieci to ogromna indywidualnosc, ktora nie przejmuje sie wcale opisami z madrych ksiazek! Wiwat Matka Natura! Dynia - umarlam ze smiechu po przeczytaniu Twojego ostatniego posta! Tort w skarpetce na czarna godzine! Racjonalny surrealizm! CUDO! ❤️ My urodziny Frania swietowac bedziemy w towarzystwie wszystkich dziadkow :) Strasznie mi szkoda, ze nie bedzie nas wiecej. Czy wiecie, ze moja Siostra Gosia (znana Wam wszystkim) nie widziala jeszcze Frania na zywo? :O Ach, te okropne kilometry i oceany dzielace ludzi!!!! Nie mamy w planach szczegolnego kinderbalu, ale tort z cala pewnoscia bedzie :) Prezenty tez - a jakie - na razie nie wiadomo :) Sciskam serdecznie wszystkie Mamy! Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabelka--
Jacqueline---28.11.04---3450g---52cm---///--------g?----cm?---8 Amelia--------28.11.04---3620g---56cm---/// 9.000g-----cm?---2 Kuba----------03.12.04---1500g---44cm---/// 8.100g-----cm?---2 Jan------------07.12.04---2850g---48cm---/// 8.400g---73cm---zebow? Jagoda-------14.12.04---3480g---58cm---///11.000g---80cm---6 Franio--------23.12.04---3230g---53cm---///10.100g---78cm---0 Czekamy na reszte pociech: Anastazja Nadia Wiktor Stas Leon Stas Kathrin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karen Ka- GRATULACJE!!!!!🌻 Wszystkirgo naj, naj, zdrowka i wypoczynku zycze! I czekam na zdjecia z niecierpliwoscią!!! Dziewczyny przepraszam ze sie nie ustosunkuje do wpisow- obiecuje nadrobic jutro bo dzis juz padam i ledwo na oczy widze. Ale musze spytac o jedno bo mnie nurtuje. Chodzi o pierwsze urodziny i ten przesad o ktorym pisze Elffik. Moze wyjde na ignorantke ale nie wiem o co chodzi??? Musze sie dowiedziec bo moja siostra bedzie teraz 7 .10 wyprawiac roczek Oliwki i ktoras z kolei osoba wspomina o tym wybieraniu ale nikt nie potrafi jej tego sprecyzowac. Obiecalam, ze sie wywiem,.....wiec sie wywiaduje;) U nas z nowosci- znienawidzona, lewa jedynka jest juz cala z nami! niestety idzie kolejna wiec cierpien cd.... Mala dostala wilczego apetytu! Doslownie, zjada wszystko co sie jej da. hehe, nawet domowe obiadki mojej kuchni hihi. Jestem strasznie ciekawa ile wazy i mierzy bo wszyscy mowia ze wyglada na ponad 10 miesiecy. A ma 8......:) Chyba z ciekawosci wybiore sie do przychodni. No, lece spac. Jutro sie odzywam.... Aha, ta tabelke to kto wypisuje???? To tak z ciekawosci... papa pozdrawiam i spokojnej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh jaki ja miałam dziś podły dzień .... :( siedzę teraz przy papierach ale nic mi nie idzie i chyba dam sobie spokój ... pati - z tym wybieraniem to jest tak: kąłdziesz na stolku lub zwyczajnie na podłodze różności - zazwtyczaj są to rzeczy, którym mozna przypisać jakiś symbol, znaczenie - kieliszek (wiadomo co znaczy ;) ), książeczke do modlitwy (no dziecko nie musi byc od razu zakonnikiem ale bedzie niby b. wierzące jak to wybierze), pieniądze (jedni mówią, że bedzie kochało pieniadze (=chytrus??) inni że będzie je miało hehe :) ), grzebień (to nieco mniej znane chyba - ja osobiscie ponoć to wybrałam - dziecko będzie fryzjerem, ewent. stylistką ;) nie poszłam za przeznaczeniem hihi), książkę (= mądry człowiek, naukowiec, nauczyciel itp.) itd. itp. ..... w sumie każdy kładzie to co mu wpadnie do głowy - zwykle zawsze są to jednak pieniądze, kieliszek, książka i modlitewnik - reszta wg pomysłów rodziny :) a może ktos zna to inaczej ???/ i w zasadzie to co jeszcz epołożyć takiemu maluchowi ??? aha - ważne jest, zeby dziecko posadzić lub postawić przed wyłożonymi wszystkimi już rzeczami - nie układać ich przy nim bo wtedy niemal na 100% cos juz sobie weźmie zanim wszystko położymy :) i w sumie niech najpierw na nie popatrtzy z pewnej odległości - inaczej chwyci pierwsze z brzegu :) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabelka--
Jacqueline---28.11.04---3450g---52cm---///--------g?----cm?---8 Amelia--------28.11.04---3620g---56cm---/// 9.000g-----cm?---2 Kuba----------03.12.04---1500g---44cm---/// 8.100g-----cm?---2 Jan------------07.12.04---2850g---48cm---/// 8.400g---73cm---zebow? Jagoda-------14.12.04---3480g---58cm---///11.000g---80cm---6 Franio--------23.12.04---3230g---53cm---///10.100g---78cm---0 Joanna-------25.01.05---3430g---57cm---///--------?g-----?cm---1 Czekamy na reszte pociech: Anastazja Nadia Wiktor Stas Leon Stas Kathrin Do PATI---wpisy dla was robi "tez drudniowa mama". Uzupelniac moze oczywiscie kazdy. Pozdrawiam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Rany, strasznie sredniowieczne te wrozby. A jesli dziecko mialoby zostac inzynierem nuklearnym - jaki przedmiot powinno wybrac? ;) Wiem, ze to tylko zabawa, ale podsmiewam sie troszke, bo pewna jestem, ze Franio wybralby po prostu to co najblizej, ewentualnie, to co czerwone... Jak przez mgle pamietam podobna \"wrozbe\" andrzejkowa. Kladlo sie rozaniec, obraczke slubna, pieniazek i chyba cos jeszcze pod odwrocone do gory dniem filizanki. Wyboru trzeba bylo dokonac nie widzac przedmiotow schowanych pod spodem. U nas pierwsze prawdziwe zimowe dni - zimno, mokro i paskudnie. trzeba nie lada hartu ducha, zeby nie popasc w depresje... Wiecie, ze ostatnio ciagle slysze od kogos, ze Franio robi sie podobny do...swojej Niani! :O:O:O Kiedy uslyszalam to po raz trzeci, zaczelam przygladac sie Franiowi uwaznie i stwierdzilam, ze faktycznie - kilka jego ostatnio typowych min wywodzi sie chyba z mimiki niani! Niesamowite! Acha, zapomnialam doniesc Wam o zakupie, po kilkudgodzinnych poszukiwaniach, kupilismy wreszcie Franiowi w niedziele kurtke zimowa. Jest bardzo ladna, choc jak na moj gust troche zbyt ciemna dla dziecka- ciemny granat. Kolor wybral maz, ktory stwierdzil, ze na meskich ubraniach zna sie lepiej ode mnie ;) Nie byloby w tym zakupie nic zadziwiajacego, gdyby nie to, ze kurtka przeznaczona jest dla...4-latka :O. Jest to oczywiscie zakup mocno na wyrost, ale klopot w tym, ze kurtki na mniejsze rozmiary sa na Frania za ciasne w ramionach! W rezultacie kurtka siega mu do kolan, rekawy podwiniete sa dwa razy, ale w barach jest w sam raz... Wyglada to troche komicznie, ale za to zdazylismy przed pierwsza fala zimna! :) Po tym doswiadczniu stwierdzilam, ze kolejna kurtke uszyje Franiowi na miare... A tak z ciekawosci - jaki numer buta maja Wasze dzieci? Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich :-) Karenka - gratulacje! ja do tych wrozb urodzinowych - najpopularniejsze sa: - kieliszek - pieniazek - rozaniec - ksiazka rozaniec, a nie modlitewnik, bo to ksiazka i to ksiazka, a wazne, zeby dziecko mialo roznosci przed soba oczywiscie w kazdym rejonie PL inaczej, a i nie w kazdym tak naprawde sie ten zwyczaj kultywuje w kazdym razie znaczenie jest takie, jak podala Elfik: kieliszek oznacza zamilowanie do trunkow, badz tez problemy alkoholowe, pieniazek zazwyczaj oznacza posiadanie pieniedzy, rozaniec to poboznosc, wspolnota religijna, badz tez sluby kaplanskie, zakonne, a ksiazka oczytanie, duza wiedza, zamilowanie do nauki ja podobno wzielam pieniazek, a potem wrzucilam go do kieliszka, co dla wszystkich bylo rownoznaczne z tym, ze swoj duzy majatek utopie w wodce ;-), ale potem podobno chwycilam za rozaniec (co zostalo skwitowane jako szczesliwe nawrocenie ze zlej drogi jednak), a na sam koniec zainteresowalam sie jednak ksiazka i prawde powiedziawszy chyba tylko to sie sprawdza, bo czytac uwielbiam :-) a ani zbyt pobozna nie jestem, ani nie mam zadnych ciagot alkoholowych, ani tym bardziej pokaznego majatku ;-) wszystko na humor rzecz jasna, ale mysle, ze jest to swietna atrakcja urodzinowa i fajna rzecz mozna pozniej dziecku opowiedziec a im wiecej gosci tym ciekawsze interpretacje ;-) pozdrawiam wszystkie mamusie i \"prawie-roczniaki\" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 KAREN KO.....GRATULACJE !!! :) 👄 Dziewczyny......Kuba usiadł.Już tydzień siadał podpierając się a teraz bez podparcia już :) Jest już zdrowszy bo wszystko przeszło na mnie i z wyjazdu do Warszawy chyba nici :( Zaczął też chętniej pić soczki ale tylko łyżeczką.....nastała era łyżeczki i nawet kaszka musi być gęściocha aby jeść łyżeczką,choć ostatnio kiepsko ją je :( No już zaczynają się zaraz ROCZKI :) Kuba za 2 miesiące.Przyjęcie w domu z tortem,z dziadkami ciocią i chrzestnymi :) Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!! Co do tych wrózb to smiesza mnie takowe dosc:ONie jestem zabobonna i unikam takich przesąadów ,jakos mnie to nie kreci horoskopów nie czytam też wcale(całkowite przeciwieńnstwo mojej rodzicielki;) )Ale co kto lubi...Ja ostatnio rozsmkowuje sie w kawce zbozowej (no cóż)z pradem(no delikatnym prdzikiem)n długie jesienne ,dżdżyste wieczory jak znalazł...;) Jesli chcecie jakies dzieciece przepisiki to walcie ,mam ich całkiem sporo robie i musze powiedzieć,ze Jadze wchodzą zwłszcza piers z duszonym jabłkiem ,tarta dziecieca tatin i placki z sinlacka:)Smiesznie jest dosyć jak robie jej takie malenkie ciasto w piekarniku albo zapiekny ryz z owocami w mikro foremce;)Moge sie podzielic jak chcecie....❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dynia, ja tez bardzo prosze o przepisy! Tyle, ze nie mam niestety piekarnika, wiec odpadaja ciasta... A proposito - po Waszych mailach zaczelam glowic sie nad przygotowaniem tortu urodzinowego bez piekarnika! Nie znacie przypadkiem jakiegos sprytnego przepisu na sernik na zimno, ktory bylby zjadalny takze dla Frania? Usciski! Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Karenko, gratulacje 🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 Odezwij sie koniecznie, jak tylko przyzwyczaisz sie do NOWOSCI :) Napisz, jak sie czujecie? Jak sobie radzicie? :) Kuk, to chyba nawet lepiej ze Franiowi kurtka siega di kolan - bedzie mu cieplej :) A w granacie na pewno wyglada bardzo mesko. A ja dzisiaj spedzilam popoludnie na poszukiwaniu cieplej czapki dla Jaska. Do domu w koncu wrocilam z niczym. Znaczy z niczym dla Jaska (bo wszystko bylo albo zbyt sztuczne - 100% akryl, albo zbyt przeludnione zwierzatkami, a ja nie lubie zwierzatek). Za to kupilam sobie bardzo fajna welniana czape w takie troche peruwianskie wzorki (ale bez nausznikow). Przed chwila, kiedy odprawialam moich panow na maly spacer, wlozylam Jaskowi te moja czapke i wiecie co? wyglada swietnie ! Az mam ochote zmniejszyc ja troszeczke (znaczy zebrac troche denka) i dorobic mu szalik w jednym z kolorow i niech Jasiek bedzie oryginalny !!! :) Dynia, jestes niesamowita z tymi wypiekami dla Malutkiej. Ja tez usmiecham sie o przepisy ! U nas zaczal sie sezon na figi. Pamietacie jak pisalam o tym w tamtym roku? Znowu objadam sie figami. Uwielbiam figi !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz się robi dziewczyny!Lece z przepisami na początek dwa; Kurczak z jabłkiem -150 g piersi z kury lub indora -marchew,pietrusszka,seler -2 jabłka -maslo 1 łyzecka lub wariant alergik oliwka z oliwek np. :) mieso myjemy,kroimy i wraz z obranymi warzywami gotujemy(do miekkosci ).Jablka obiermy,wydrażamy i dusimy pokrojone w odrobinie tłuszczyku masło badz oliwa.Całosc łaczymy i miksujemy doprawiamy naszym tłuszczykiem i tyle.. Danie na tyle dobruchne,ze nie trzeba go niczym(z przypraw)polepszac ma taki delikatnie słodko-winny smaczek ,Jadzka uwielba do tego robie jej kuskus i obiad ma jak ta lala:D Słoneczny kisiel -150 ml mlek modyfikownego(j cyc uje wiec daje jej gryczane) -łyzeczka maki ziemniaczanej -łóyzeczka cukru -słodkie jabłko Mleko przzygotowujemy z woda,połowe gotujemy z cukrem,do rety maka i mieszmy.Jabłko trzemy i podduszamy na małym ogniu .No reszta klasik gotujaca mieznke łaaczymyh z ta ziemniaczana gotujemy chwile intensywnie mix dodajaemy duszone jabłko i voila... Dobry, domowy i super szybki deser dla szkrabika:) c.d.n... Kuk:)mam pare przepisików na ultra szybkie zimne i pyszne serniki ..podam wkrótce:)) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myshko,jestes wielka z tymi drutami!!!Ja nie mogę sie zebrac nawet zeby wydziergac męzowi zoskę na szydełku,a mazy mi sie taka dziergana jarmułka w słonecznych kolorach dla Jagodziny:)) Jeszcze dam wam przepis na salatkę z rucoli -10,15 lisci rukoli -cwierc grusszki -pół łyzeczki drobniutko posiekanych listków oregano -łyzeczka koziego twarozku -pół lyzeczki oliwy -kropelek pare cytryny Przepis banalny,listki rukoli myjemy,kulke serowa obtaczamy w oregano,gruszke kroimy na plasterki ucieramy oliwe z lemonem i tyle ,ukladamy na talerzyku i malczik wcina my tez..:)) A co do tego kisielku nie wiem za nic dlaczego nosi o miano słonecznego i jak z mlekiem to raczej budyń,moze sniezny budyń brzmi lepiej...:P Jutro tarta prawie Tatin... P.s Aha wszystkie te przepisy wypróbowałam osobiscie na własnym dziecku i sobie:)Skutkow ubocznych brak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Dynia, chyba powinnam cie jakos zmotywowac. NIe bede pisac o tym jak to przyjemnie jest dziergac, bo to cie byc moze nie przekona... choc ja uwielbiam, uwielbiam! Ale pomysl, jak to by bylo fajnie po pierwsze: gdyby Jagodka miala cos co ty sama zrobilas, a po drugie: mialaby cos oryginalnego, niepowtarzalnego, czego nikt inny nie ma :) tylko ona jedna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Micka, i znowu wyslalam cos do wszystkich, i znowu od ciebie mam zwrot :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dynia ... jesteś niesamowita z tym pichceniem i pieczeniem (!) dla małej .... ja wybróbuję przepis z kurczakiem .... a reszta ... cóż - kiedy miałabym znaleźć na to czas ??? :( jak nie praca to gotowanie obiadów dla nas i czasem dla niej .... a ta niewielka ilość wolnego czasu, która zostaje ... jakoś wolę poświęcić go małej niż dodatkowym garnkom .... takie irracjonalne poczucie winy matki pracującej ... ehhh a może znasz jeszcze jakieś szybkie przepisy obiadków ... bo jakoś jeśli juz coś jej gotuję to tylko zupki - ile można :) tylko szybkie i proste poproszę - bo ja jestem z kuchnią na bakier :) ostatnio mam złe dni ... wynikły pewne kłopoty w pracy .... człowiek sie stara jak może a tu ... ehhh :( jakoś straciłam do tego wszystkiego zapał ... pewnie mi przejdzie - ale potrzebuje na to kilku dni .... :( tylko dzieciaczki wciąż daja radość ... jeden z chłopców przechodzi właśnie fazę \"zakochania\" w obu paniach :) :D co chwila słyszę \"kocham vcie\" lub \"ja panią kocham\" i obowiązkowo muszę odpowiedzieć tym samym :) czasem poruszam tym lawinę wyznań miłosnych hihi Katrinko - moja mała już nie ma prawie nic na skórze - tylko jak ją mądra mama czymś uraczy (jak ostatnio dosłownie ociupinką naleśnika) to coś jej tam wyskakuje .. ale ogólnie skórę ma niemal idealną :) kuk - to nie jest tak, że Amelia jest niejadkiem - ona je dużo i chętnie - tylko jakoś do tej pory nie chciałą jeść domowych obiadków - ale - ODPUKAĆ - ostatnio je zjada .... przynajmniej rosołekj i barszczyk jadła z wielkim apetytem - tyko krupniczek wg niani wciąż nie za bardzo jej wchodzi ... Wczoraj nawety zjadła ziemniaki z taty talerza (wcześniej od razu nimi pluła !) oby to nie było chwilowe ... bo wykończą mnie finansowo te słoiczki ;) przedwczoraj przed pracą rozpoczęłam poszukiwania kombinezonu zimowego - i okazało się, że w sklepach, wktórych byłam rozmiar 86 jest jeszcz e1-częściuowy .... 2-częściówki dopiero od 92 ! a ja uparłam sie na 2-częściwoe - do samochodu przecież wystarczy często sama kurtka a i łątwiej dziecko rozebrać powiedzmy an zakupach ... w przyszłym tyg będę miałą ranek w pracy więc muszę ruszyć w miasto hoć jakoś mi się nie spieszy ... moja małą dalej paraduje w cienkim ortakionowym dresiku ... nawet jesienny gruuby dres jeszcze nie jest potrzebny - na dworze królują u nas temp. ok. 14 - 18 stopni :) a i jeszcze ten przesąd urodzinowy - ja nie jestem przesądna, raczej nie czytam horoskopów itd., ale w formie zabawy i urozmaicenia czemu nie ??? zawsze będzie anegtotka dla małej jak podrośnie :) w jej albumie 1 roku (taka książka na opisy i zdjecia0 też przy roczku jest własnie ta \"wróżba\" :) poza tym będzie tradycyjnie - tort, dziadkowie, ciocie i chrzestni :) to już w sumie tylko 1,5 miesiąca do tej \"wielkiej uroczystości\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dynia! Super przepisy - ha a ten z rukola toc przecie nasze co sobotnie jedzonko po powrocie z targu - ser kozi, rukola, owoce...:) Ale mam watpliwosc - czy Jagodka je tez rukole? Cale listki? I nie krztusi sie? Ja do tej pory nie smialam dac Frankowi zadnej zieleniny typu salatowego, wychodzac z zalozenia, ze bez zebow ni jak nie da sie tego przerzuc... :O Sama uwielbiam rukole i wszystkie inne zielska i oczywiscie chcialabym wprowadzic je do menu Frania jak najszybciej - ale jednak mam opory ! Napisz jak Jadzka radzi sobie z rzuciem tych specjalow... Moze sprobuje i ja ;) Co do drutow - czytam Was i czytam i palce mnie swierzbia, ale ja przeciez nic nie pamietam! Ostatni krzywy szalik wydziergalam na drutach (a i to chyba do polowy) jakies dwadziescia lat temu (moja siostra Gosia pewnie pamieta ile sie przy tym najeczalam ;). Myslicie, ze nie za stara jestem na nauke? I kto moglby mnie uczyc? hm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuk tą słatke z rukola kroje jej na malutkie kwaleczki i jakoś sobie radzi tymi 6 swoimi zebolami:)Jak jakis kawał jest z duzy to go precyzyjnie wycignie dwoma palcami podobie jak krabik szczypczykami:))Najbardziej smakują jej z tej całej kompozycji gruszki i kozi ser (dzieki bogu ten i owczy jej nie uczula:D)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, co z Wami! Zagladam i zagladam, a tu ciagle nic! A u nas same nowosci! Po pierwsze nasza oferta na zakup mieszkania zostala przyjeta. Oznacza to, ze skonczyla sie zabawa z szukaniem mieszkania i zaczely schody z kredytem i wykonawcami :) Ciesze sie i boje jednoczesnie! Poza tym - uzeram sie ze swoja Tesciowa, ktora uparla sie zabrac Frania nad morze (sama) na tydzien i zupelnie nie rozumie, dlaczego nie chce sie zgodzic. Ja twierdze, ze Franio jest za maly na tak dlugi wyjazd bez mamy, a Ona, ze nie ufam w jej umiejetnosci... brrr Innych nowosci brak. Moze to i dobrze :p Dajcie znak zycia, please. A swoja droga - Shalla cos dlugo sie nie odzywa... Mam nadzieje, ze wszystko u niej ok... 🖐️ Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 Nie odzywam się bo mi smutno 😭 .......mieliśmy ten dzień spędzić z Moim Szczęściem.Przygotowałam pyszny obiad urodzinowy i kolację zaplanowałam i nici.....musiał iść do pracy :( abuuuu.... Z nowości to Kuba siada i raczkuje.Próbuje już wstawać :) Wszystko chce robić na siedzący lub ba czworaka...nawet jeść ;)...łączy też sobie te dwie pozycje....Taki mi prezent zrobił mój Synuś...Tata pewnie jak zwykle zapomniał :( Coś dużo dziewczyn zamilkło ostatnio :( Jeśli dobrze spostrzegłam to Salma,Fisa Logosm,Lonka... Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak zagladam i zagladam a tu nic i nic az milo wreszcie znalezc was, Kuku u Katrin :) mam nadzieje, ze dziewczyny sie jeszcze odezwa, one zawsze wracaja ;) Shalla jakies trzy dni temu przyslala mi maila w odpowiedzi na zdjecia, wiec moge powiedziec przynajmniej ze zyje ;) i czuwa ;) Jasiek raczkowac probuje, ale to jest jeszcze takie na wpol czolganie. Od kilku dni zdemontowalam kojec, za to rozlozylam mu pare kocykow na podlodze, zeby dac mu wiecej przestrzeni do raczkowania, ale smiac mi sie chce z niego, bo jak go tam posadze, tak siedzi i grzecznie bawi sie tym co w zasiegu reki i do glowy mu nie przyjdzie, zeby wybrac sie na jakies male eksploracje :) Czy wszystkie spokojne dzieci tak maja? Juz zaczelam machac mu przed nosem telefonem albo aparatem fotograficznym, bo tych \"zabawek\" nigdy sobie nie odpusci, potem klade mu je na przeciwleglym koncu kocyka i Jasiek wreszcie rusza na podboj. Ostatnio niebywala frajde sprawia mu wkladanie i wyjmowanie roznych przedmiotow do i z roznych pudelek. To moga byc spinacze do bielizny plus plastikowy pojemnik, w ktorym je trzymam albo np. tabletki plus ich pudeleczko (to drugie jest bardzo trudne, bo takie pudeleczko jest male i waskie, ale Jasiek sie nie zraza, choc na razie wyjmowanie wychodzi mu o wiele lepiej niz wkladanie). Jest jeszcze cos, co go bawi. Jakas nalepka, ktora przykleja sie do palca i ktora on probuje przylepic potem mnie. Swietnie sie bawimy takimi glupotami. Garnuszka-klocuszka nadal nie kupilam :( Kto jeszcze raczkuje? Pamietam Jacqueline, ona byla pierwsza! A potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katrin! Czyzby byly dzis Twoje urodziny? :))))) Wszystkiego najlepszego Kochana! Duuuuuuzo zdrowia i jeszcze wiecej zdrowia, dla calej Waszej Rodziny! Pociechy z Kubusia i zeby rosl - duzy, madry, przystojny i wesoly - jak dotad! A co do meza - nie przejmuj sie! Moj maz tez zawsze zapomina o urodzinach! Taka widocznie ich uroda - maja za to wiele innych zalet ;) 🌻🌻🌻🌻🌻🌻❤️ Kuk PS. Jesli urodzilas sie dzisiaj, to urodzilas sie tego samego dnia co moj brat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×