Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość Mały

Teściowa syn synowa PROSZE WEJDZ

Polecane posty

Gość gość
Czy ja powiedział że domu nie oddam?Z miłą chęcią z tad pójdziemy, czytałam kilka krotnie akty notarialne żadnego dożywocia nie ma, ślę nigdy mi nie przyszło do głowy jej się pozbyć ,prędzej ja pójdę,dokładnie MORALNY OBOWIAZEK , mi nic do tego domu,zapis był przed ślubem,jeszcze jak mąż był nie pełnoletni i żył teść, czyli jego tata, nic mi do tego domu, a gospodarstwo, wszystko my robimy,wszystko my płacimy, a jego rodzeństwo tylko potrafi przyjechać pozabierac pieniążki,ziemniaki ,mleko itp i jeszcze wielce obrazeni bo mamusia nie zadowolonA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmirkass
Mam to samo co ty rozumiem.cie doskonale i wspolczuje . Dobrze ze maz rozumie i stoi za toba murem to bardzo wazne . Nie daj sie bo stracisz zdrowie psychiczne niepotrzebne stresy przez ta babe. Widac ze sobie.swietnie radzi i.sama tez dalaby rade. My uciekamy od tesciowej nasza ma sluzebnosc mieszkania i niech sobie mieszka bedziemy jej pomagac i.ja odwiwdzac . Ale rodzina powinna budowac swoje gniazdo na swoim bez wtracanoa i nagabywania bo.przez nia niepotrzebne klotnie i stresy. Moralny obowiazek ma kazdy z nas nad swoim rodzicem to zalezy od naszego sumienia ile jestesmy w stanie pomoc. Jesli w akcie.nie ma zapisu to niemacie zadnej opieki. Opieke kazdy ma bo.i corki wyniosly swoje z tego gospodarstwa nie tylko twoj maz . Trzymaj sie i dopnij swego. Maz jest za toba wiec go przekonaj na oddzielne lokum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmmmcm
Macie mleko ziemniaki itp.... krowy?jesli twojego meza niema to kto przy tym.wszystkim.chodzi zapewnie ona? To juz wszystko jasne dlaczego ma was za nic i wtraca sie we wszystko jak.ona to wszystko dalej obrabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Kto pracuje na gospodarce skoro mąż jest tylko na weekendy? Ty w zaawansowanej ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to kto? Stara!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja to powinna juz zdechnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak nie pojdzie po jej mysli to z zlosci by cie otrula i oczy wydrapala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chorefgo terminalnie nie trzeba oddawać do hospicium,morfinę ma podawaną w domu,w cięzkich bólach co 3,5 do 4 godz. Hospicium domowe polega na tym że lekarz odwiedza chorego raz w tyg.pielęgniarka 2 razy w tyg. w razie potrzeby dzwoni się całodobowo i jest zawsze pomoc. Reszta należy do rodziny. Więc nie pleć bzdur,tak było po prostu wygodnie by mieć problem z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ojciec również chorował na raka płuc i był w domu, przychodziła pielęgniarka z hospicjum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze są te teksty które nie niosą treści Najfajniejsze te melodie które nie niosą pieśni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćchcudy
Nie przejmuj sie autorko opiniami . Nie powinnas sie denerwowac w twoim.stanie.. Wspolczuje wspolnegp mieszkania . Ale jak wy mieszkacie czy macie oddzielne kuchnie lazienki itp? Moze pomyslcie o tym.zeby w ten sposob.sie oddzielic napewno bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tata był pod stalą opieka hospicjum domowego, ale doszedł straszny ból do tego cukrzyca uwierz nie mieliśmy wyjścia,tata strasznie cierpiał a w hospicjum miał opiekę medyczną całą dobę,był cały czas pod tlenem,jego życie wtedy nie było takie w bólu jak w domu, więc nie plote bzdur, mamy wszystko oddzielne prócz kuchni, teściowa trzyma sobie jedna krowę aby miała mleko dla córek,myśmy chcieli aby sprzedać tą krowę żeby miała czas dla siebie,żeby w końcu rozpoczęła,ale nie,więc się nie wtrącam,a ja chce tylko spokoju,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćchcudy dziś NIe opowiadaj bezedur. Jak ma się nie przejmować jak teściowa jest starą ropuchą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na to wychodZi ze sytuacja trochę bez wyjścia ,ja nie chce jej skrzywdzić ale chyba inaczej się nie da,bo inaczej to my smarujemy swoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życie masz tylko jedno i nie marnuj go na batalie z teściową. Każdy jest kowalem swojego losu , ile ma lat teściowa? Czy potrzebuje aż tak teraz opieki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona ma ponad 70lat,opieki żadnej nie potrzebuje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie ma dożywocia w papierach tzn. akcie notarialnym to co wy jeszcze tam robicie/. Rozumiem , że ty siedzisz tam na co dzień, mąż tylko na wekendy to tak jakby go nie było to mu pasuje u mamusi. Postaw sprawe jasno albo sie wynosicie albo sama pojdziesz i moment cię posłuchA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma dożywocia,bo czytałam kilka krotnie akty notarialne,mój mąż dostał ten dom i gospodarstwo gdy miał bodajże 10-12lat, mieszkaliśmy tutaj nie dlatego ze nie mieliśmy pieniędzy ,tylko właśnie ze względu na nią,żeby sama nie była,ale z czasem zaczęły ją dzieci buntować,ale tylko przez telefon bo rzadko kto tu do niej przyjeżdża, tylko jak czegoś potrzebują,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego zawsze uważałam, że mieszkanie z teściami, nawet jeśli na początku wydają się najcudowniejszymi ludźmi świata, to kompletna pomyłka. Wyprowadź się stamtąd jak najszybciej, bo jak znam życie urodzisz dziecko i teściowa Ci dokładnie wytłumaczy, jak masz je wychować, a tego chyba nikt by nie zdzierżył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem to po co się tej wiedzmie ze wszystkiego zmierzasz? Nawet z ojca ze był w hospicjum? Co ją to obchodzi? Nie rozumiem cie. To jest sprawa twoja i twojej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz już z nią tylko oficjalnie rozmawiam,pisałam wcześniej ze chciałam ją traktować jak własną mamę, która kto to miałam.ale bardzo się rozcZarowała gdy dowiedziałam się ze przekazuje to dalej ze swoimi komentarzami,ja po śmierci taty w ogóle nie mogłam się podnieść,a od niej tylko same przykrości słyszałam,a ja do niego jeździłam co dziennie ,nawet nie raz kilkakrotnie w nocy gdy go lapaly duszności i straszny ból, I tak przez prawie pół roku,dopiero jak tato trafił do hospicjum tam go trochę podnieśli, on mu się nawet uśmiechał,samodzielnie chodził,a w domu tylko leżał i wył z bólu bo dawki mikrofony były za małe,a po jego śmierci usłyszałam że zła córka ze mnie no ho oddałam,ze jej dzieci nigdy czegoś takiego by nie zrobiły ,pewnie ze nie bo jej nawet nie odwiedza ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćasiulekhgddbc
Nie przejmuj.sie co ona wygaduje na temat twojego taty. Moj tata tez zmarl.na raka krtani jednak do konca swoich dni byl w domu i.wiesz mi ze tez slyszalam przerozne komentarze od tesciowej na ten temat i obgadywanie obdzwonianie i opowiadanie roznosci a byl w donu a nie w hospicjum .bylo mi strasznie przykro i do tej pory pamietam i.nie zapomne . Takim lydziom jak.one nigdy nie dogodzisz zawsze beda obgadywaly co by.niebylo i co bys nie zrobila. Musisz nauczyc sie zlewac ja nie stresowac sie tym co mowi robi ani ja ani jej rodzinka. To twoje zycie i zyj dla siebie zajmij sie soba i swoja rodzina i bron boze nie pokaxuj posobie ze ci przykro ze ona cos mowi smiej sie w twarz glowa do gory !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za słowa otuchy, jest mi bardzo ciężko ,bo do niej nic nie dociera ,jestem najgorsza a corcie najlepsze ,godzinami siedzi na tel i gada z córką,obgaduje wszystkich,.wczoraj powiedziała mojej córce ze kolega ja nie lubi i nie chce wcale do niej przychodzić, zwróciłam jej uwagę ze gada bzdury,bo jak można takie rzeczy mówić małemu dziecku. Ona jak zwykle nic się nie odezwała , bo ona uważa zw ma rację i nie ma co z.nią dyskutować .mąż mi tłumaczy żebym się nie przyjmowała ale to boli, nie chce takich kwasów w domu, ale inaczej się nie da,ona woli mi dowalac zamiast żeby był spokój , ja nie chce żeby mnie na rękach nosiła tylko żeby mnie szanowała, bo przecież to ja z nią mieszkam ,nie córki,a jak sytuacja się nie zmieni samą zostanie Bo mój mąż jest ostatni z rodzeństwa ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos sciemniasz! Kto przepisuje gospodarke 10letniemu dziecku i po co? Dziesieciolatek placil KRUS??? A tesciowa to z czego ma emeryture skoro przepisala swoja ziemie dziecku 20 lat temu? To wszystko sie kupy nie trzyma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przedmówco, masz całkowitą rację:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie ściemniam,dawniej tak było ze aby pobierać rentę nie można mieć gospodarstwa na siebie,więc przepisali wszystko na najmlodzego syna.na krusie można było przechodzić na dużo wcześniejsze renty ,więc gdZie sciemniam? Ja też miałam na siebie przepisana działkę gdy miałam kilkanaście lat,ale po 18roku życia zrzeklam się dZiałki abym mogła pobierać rentę rodZinną ,zresztą ja do majątku męża nie mam nic,ponieważ wszystko zostało przepisane przed ślubem,choć mąż chce mi wpisać współwłasność domu ale ja nie chce Nie chce mieć nic wspólnego z tym domem, mi jest tylko żal tych wszystkich lat,gdzie teściowa zatruwa nam życie ,a ja nigdy jej nawet złego słowa.nie powiedZiałam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowa ma rentę z.krusu Po opłacaniu odpowiednich lat można było przechodzić na wcześniejsze renty ale.pod.warunkiem ze.się przepisywalo gospodarstwa na dzieci,nie ważne w.jakim wieku,a teściowa.ma już grubo ponad 70lat, nie wiem dokładnie ile lat miał mój mąż jak dostał całe gospodarstwo Był w podstawówce,nikt go nawet o zdanie nie pytał, tylko przepisali na najmłodsZEGO, bo żadne z dzieci nie chciało , A my niby teraz mamy o wszystko dbać,ok robimy ale po swojemu,mąż.pracuje ja także,ale chcemy robić dla siebie,a nie dla innych,żeby jeszcze rodzeństwo męża pomagało to ok,ale tutaj ani pomocy nie ma,ani matki nie odwiedza, a teściowa przecież sama odrabiać gospodarstwa nie będzie Więc my musimy,ale tak jak pisałam my chcemy robić i robimy po swojemu,żeby zrobić szybko i koniec,a.nie uzerac się tygodniami z robotą na gospodarstwie, my też sobie cenimy życie rodZinne ,osobiste Gdzie nie tylko człowiek żyje robota tylko także aby gdZieś wyjechać ,odpocZąć ,pracujemy zawodowo po to aby mieć lepsze życie,a nie tak jak teściowa całe życie ciężka praca nie przynoszącą praktycZnie nic,tylko zero czasu na cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to przed slubem to tescie nie mogli cie wydziedziczyc a po to mogli wiesz o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×