Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 Nie madra to jestes ty sprawdz statystyki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 do gość dziś Jesteś nawiedzona. Temat jest o chorym dziecku, a tu o bogu teksty. Tak, bóg nakarmi dziecko, zaprowadzi do lekarza, wychowa, a jak rodzice umrą to się zaopiekuje. To są realne problemy, a nie jakieś wymyślone, urojone bożki, które w codziennym życiu w niczym nie pomagają. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 do gość dziś Statystyki nie maja tu nic do rzeczy. Nie wchodzi się na taki temat po to żeby pisać takie rzeczy o wieku matki czy przytaczać statystyki to jest po prostu nieprzyzwoite, całkowity brak empatii. Zwykła podłość. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 Ja bym nie usunela, gorzej gdy rodzi sie dziecko - roslina, a z ZD chodza, rozumieja, przytulaja sie, to co innego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 Statystyki bylyby przejrzyste gdyby tyle samo kobiet rodzilo dzieci w wieku starszym jak i mlodszym. Wiadome jednak jest, ze najwiekszy procent dzieci rodza matki przed 30 rokiem zycia. Gdyby procenty wyrownaly sie wyrownalyby sie rowniez statystyki. Rzecza logiczna jest, ze ryzyko poczecia dziecka wzrasta wraz z wiekiem matki oraz wiekiem ojca. Niemniej jednak u faceta zwiekszone ryzyko nastepuje po 50 roku zycia. Nasienie zawiera wiecej plemnikow z bledem. Za wade jednak zazwyczaj odpowiada komorka jajowa gdyz prawdopodobienstwo zaplodnienia komorki jajowej blednym plemnikiem jest niewielkie. Porownujac komorka jest jedna i niestety tutaj albo jest prawidlowa albo bledna. Ryzyko jest wysokie u matek ponizej 16 roku zycia, u kobiet mimo to, ze mlodych ale majacych partnera po 50 roku zycia lub im starsza kobieta tym wieksze ryzyko. Najmniejsze ryzyko nastepuje w wieku 20 lat. Potem wzrasta ale najbardziej niepokojace jest po 35 roku zycia. Bezplatny dostep do banad prenatalntch powinny miec wszystkie kobiety z racji tego, ze nie bierze sie pod uwage wieku ojca ani w ryzyku ani w statystykach. Nie prawda jest, ze wiek nie ma nic do rzeczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 Moja bratowa miala 41 lat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 Ale czemu ma służyć pisanie "gdybyś rodziła młodziej"? Chyba tylko ujawnieniu głupoty piszącej. Autorka nie rodziła i czasu juz nie cofnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość h_ana Napisano Sierpień 10, 2017 myślę że 33 lata to nie jest główny wyznacznik czy dziecko będzie chore czy zdrowe, nie jest to moja pierwsza ciąża więc tym bardziej że w 1 ciąży nic się nie działo to nikt się nie spodziewał takiego obrotu sprawy, myślę że to po prostu czasami tak się przypadkiem dzieje, jak zresztą można poczytać dzieci z ZD ma też dużo młodych kobiet a np jak u mnie 1 i następne dzieci są już zdrowe, nie ma na to reguły Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 Wraz z wiekiem sa wieksze szanse na różnego rodzaju genetyczne choroby i tyle, ale 35 lat wyznacza tutaj taki punkt gdzie bardzo mocno ryzyko sie zwiększa. Ale teraz to nie ma moim zdaniem większego znaczenia. X A co do dzieci z ZD tak, przytulaja sie. Jak sa male (a i to nie zawsze). A potem masturbuja, chca uprawiac seks itd to nie sa male, slodkie i pokorne aniolki, to istoty, ktorych umysł nigdy nie bedzie nadazal za dojrzewajacym ciałem. One tez maja swoje charaktery - tez moga byc wredne, dowcipne, pewne siebie, nieśmiałe,agresywne - tylko w duzym stopniu nie potrafia tego kontrolowac bo zwyczajnie beda na poziomie dziecka (ilu letniego to juz loteria). Czasami mam wrazenie, ze propagatorki rodzenia traktują uposledzonych jak jakies wieczne szczeniaczki :O co jest bzdura i świadczy, ze nie maja pojęcia o tym albo znaja pojedynczy przypadek. Ja np. bylam świadkiem fizycznej pacyfikacji 13latka z ZD - byl silniejszy niz wiele kobiet. Po prostu wpadl w zlosc i gdyby nie obezwladnienie to zrobiłby i sobie i komus krzywde. I co, ktora z Was dalaby rade? Zyc tak kilkadziesiąt lat drzac o to co bedzie po Waszej smierci? Czesc osob godzi sie na to - okej, ale nie kazdy musi. Autorka z mezem niech robia co chca - bo to oni poniosa konsekwencje, a nie kafeterianki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 Oczywiscie, ze decyduje autorka i jej maz, to jasne jak slonce! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 Mam znajomych, zaszli w ciążę, dziewczyna 28 lat. Urodziła dziecko z ZD. Potem przez pół roku robili wszystkie badania, żeby ustalić dlaczego tak się stało czy coś może z którymś z nich nie tak. Badania nic nie wykazały. Obydwoje zdrowi. Postanowili mieć drugie dziecko. Ona jak zaszłą w drugą ciążę miała 31-32 lata. Bardzo kontrolowali tą ciąże, robili wszystkie możliwe badania. Drugie dziecko urodziło się zdrowe. Tak więc jak już ktoś napisał, ZD to sytuacja losowa. To, że pierwsze dziecko było zdrowe o niczym nie świadczy, albo bywa odwrotnie tak jak w tym przykładzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 Osoby z ZD sa kochane, ale i bardzo uciazliwe, to takie jakby wieczne dzieci... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 Ja słyszałam od znajomej że zna osobę z ZD, która chodzi do pracy, nie wiem czy to możliwe? Może ma jakiś lekki ZD? Nie znam się na tym i bardzo mi jest przykro, ja jestem przeciwna aborcji ale takiej pochopnej i gdy dziecko jest zdrowe. W tej sytuacji nie mam pojęcia co bym zrobiła. Uważam że autorka powinna decyzję zachować dla siebie, bo jaka by ta decyzja nie była zaraz ktoś na nią naskoczy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 Moze ma lekki stopien uposledzenia, ale to raczej rzadkosc. Znam chlopca z ZD, ma 18 lat, nie mowi nawet Mama czy Tata, nie jest samodzielny, trzeba go pilnowac, potrafi uderzyc z calej sily, albo scisnac, szczypie, a ma krzepę, lapie sie czesto za rozporek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 Trudny temat. Sama niedawno urodziłam zdrowe dziecko w wieku 38 lat. Też dużo myślałam o ZD itd. Pewnie psychicznie byn tego nie udzeignela ale zdecydowałabym się na przerwanie ciąży. Bardzo autorce współczuję. Jeśli chodzi o ZD to ostatnio w pracy do mojego biurka podszedł chłopiec (?) z tą,wadą. Mama zalatwiala sprawy obok. Zapytała czy syn może ze mną posiedzieć, bo "ładna pani". Zgodziłam się i zaczął się koszmar. Chłopiec ciągle mówił, krzyczał i to tak niewyraźnie jak to możliwe. Slinil się i mówił:pani... wykonując dwuznaczne gesty. Matka w końcu zabrała go gdy praktycznie wskoczył mi na biurko i chciał mnie pocałować. Wytłumaczyła, że hormony mu buzuja, bo dojrzewa. Po prostu nie dałabym rady wychować akurat takie (jak ten chłopiec) dziecko. Może wszyscy się tak nie zachowują, ale... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 Dodam jeszcze, że na studiach miałam zajęcia,w domu opieki. Byli tam pacjenci z ZD w starszym wieku i każdy zachowywał się seksualnie napastliwie. Typu łapanie się za krocze. Cała ciążę mimo dobrych wyników modlilam się żeby córka była zdrowa. Ja po prostu boję się tego schorzenia i nie dałabym rady wychować. Dlatego nie każdy nasaje się i w takiej sytuacji lepiej usunąć niż żeby dziecko tulalo sie po domach opieki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 Pracowalam w restauracji przyszla starsza pani z chlopakiem na oko 16-20 lat z ZD. Pierwsze ucalowal mnie w reke, przedstaeil sie i zapytal czy mam meza, z kolezanka ktora podala posilek postapil tak samo. Na odpowiedz " tak ,mam" odpowiedzial, tym swoim chrypliwym glosem " szkoda, jest pani piekna" i dokladnie tak samo powiedzial kolezance! Xxx Do historii z 19:49 - chyba jednak wszystko zalezy od wychowania! Bo nawet jezeli uposledzenie spore to przeciez ludzie z ZD postepuja wedlug utartych schematow, powielaja je , nie lubia zmian. (Jak bylam dzieckiem to sasiadka miala ZD i zawsze chodzila ta sama droga, wzburzenie powodowala u niej proba zmuany trasy. ) Kiedy od dziecka wpaja sie takiemu czlowiekowi jak nalezy zachowac sie wobec kobiety, bedzie chorobliwie powtarzac ten schemat. Zawsze jednak mozna zamknac takiego czlowieka przed swiatem w czterech scianach i on biedny nieobyty , nie bedzie umial sie zachowac! Czasem jednak nie ma komu powiezyc opieki nawet na ten godzinny wypad do urzedu! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 Bo osoby z ZD są nadpobudliwe sexualnie. Czytałam kiedyś artykuł że matka musiała 16 letniej córce z ZD kupić wibrator bo non stop się masturbowała nawet przy gościach :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 Powiem szczerze...gdybym miała wybór: żyć jako człowiek z ZD, a nie żyć (nie narodzić się), wybrałabym to drugie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 gość dziś Doucz się ignorantko zamiast ja pouczac :O Wlasnie w tym pic - osoby uposledzone maja dokladnie taki sam poped seksualny jak my, ale NIE POTRAFIA go kontrolowac. I tu nie ma wychowanie nic do rzeczy bo wszystko sie rozbija o stopien niepelnosprawnosci - jak ktos ma znaczny to chocbys chuj wie co robiła nie nauczysz by np. nie ocierac sie o cos/kogos jak ma chcice. Chyba, ze chcesz bic takie dziecko i bolem je uczyc :O A caly koszmar zaczyna sie w trakcie dojrzewania - dodatkowo nastepuje cofniecie w wielu innych umiejetnosciach wtedy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 h_ana bardzo mi przykro, przesyłam uściski i życzę los zesłał ci jeszcze dużo szczęścia w życiu i same pozytywne scenariusze. Całym sercem jestem z tobą, śledziłam ten temat od początku kiedy go założyłaś. Trzymaj się jakoś Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 Moja znajoma tez zna takiego chlopca i mowi ze on co ja spotka krzyczy kooofam pania a ona mu tlumaczy ze lubi a nie kocha a on nie ze on ja kofa. co ja spotka daje jej 2 grosze zeby mu cukierka kupila. ma problemy do tego z chodzeniem. nie wiem dlaczego jezdzi na wozku ale czasem chodzi jednak matka ma co robic ma syna 12 lat drugi ten z zd 7 lat i najnlodszy 2 latka. wspolczuje ciezko musi jej byc na pewno. dziecko biedne no co zrobic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 Poczytaj zakątek 21 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 10, 2017 Jak bylam w szpitalu to chlopiec z zd okolo 10 lat mial taki stopien tej choroby ze chodzil w kasku i ochraniaczach. matka byla wykonczona i no ze tak powiem zdesperowana. to jest naprawde obowiazek i odpowiedzialnosc. to nie tak jak zdrowe dziecko ze rosnie z czasem zaczyna rozumiec wspolpracowac i zachwycac i byc samodzielne. tutaj jest naprawde ciezko. zalezy jaki kto jest. ja osobiscie nie dalabym rady przede wszystkim dlatego ze nie mamy rodziny mamy tylko siebie nikt nam nie pomaga itd jednak ktos w domu musi pracowac i utrzymywac to wszystko a przy chorym dziecku i majac juz dzieci np no to samemu nie mozliwe. jechac do szpitala na tydzien czy cos i co z dziecmi lub dzieckiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 11, 2017 Wspolczuje Hana, a co na to Twoj maz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 11, 2017 A rodzice, czy wiedza? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 11, 2017 może jak to przeczytasz - nie neguj mimo że z plotka - to pomoże ci to podjąć decyzję, komentarze pod tekstem też ważne, może najważniejsze... tu nie ma dobrej decyzji... http://www.plotek.pl/plotek/51,154063,22218207.html?i=5 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 11, 2017 Czytałam gdzieś, ze prof. Dębski, jeden z autorytetów w dziedzinie ginekologii, po stwierdzeniu ZD wysyłam przyszłych rodziców do przedszkola integracyjnego, gdzie są takie dzieci. Niemal wszyscy wracali i decydowali się na terminację. Wiele lat temu, gdy mój syn był mały i byłam z nim na spacerze, podeszła do nas dziewczynka z ZD. Zaczęła coś mówić czy raczej bełkotać (przepraszam za to określenie) i chciała syna pogłaskać. On sie przeraził i zaczął rozpaczliwie płakać. Do dzisiaj pamiętam rozpacz na twarzy tamtej matki, choć minęło już wiele lat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 11, 2017 Jakoś nie widać tabunów chętnych do adopcji dzieci z ZD ale mądrzyć się pouczać i namawiać na rodzenie takich dzieci to już masa chętnych.... Hipokryci!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 11, 2017 przesadzasz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach