Dlaczego fajni faceci wybierają nie pasujące do nich kobiety?

Chcial to zrezygnowal, jego sprawa. Wy macie mentalnosc kochanek, ta wielka troska o zajetych facetow.

Tak, lepiej swiecic cycami przed zonatym szefem niz byc zona szefa i chodzic w ponczochach. Moralnosc kochanicy. A on nawet Cie nie chce na kochanke :D

Nie świecę przed nim cycami, mam delikatny dekolt.

Bo faceci to słaba psychicznie płeć, w dodatku nie dążą do dominacji aż tak jak się to wmawia. Każdy w związku przegra z babą i będzie mieć szczęście jak znajdzie taką, co mu pasji nie odbierze, ale oni zwykle wolą suki, bo je bardziej podniecają, więc pa pa pasjo.

ja dzisiaj w sklepie widziałam taką parę, on przystojny, szczupły, wysoki a ona litości małe, szkaradne, grube jak cholera. Przecież to z taką wstyd wyjść na ulicę. Te chłopy to chyba są ślepe. Podejrzewam, że są z nimi dla kasy, bo inaczej takiej sytuacji nie ma czym wytłumaczyć.

Ale idiotki tutaj siedzą. Ty już wiesz dlaczego zrezygnował ze swojej pasji,hahaha. Widocznie czegoś Co brak skoro woli obecna partnerkę :)

Jak inaczej wytłumaczyć rezygnację z pasji ? Ona właśnie taka jest wyrachowana, wyuzdana, chamska. Oni chyba też są ze sobą dla dobra interesów.

Każdy kto rezygnuje z pasji, czegos co kocha i robi od lat musi mieć jakiś ważny powód. A tutaj brak ważnych powodów.

Autorko zaskakująco często to zauważam takie pary jak opisujesz. Faceci niejednokrotnie dobrze wyglądający biorą sobie proste baby, przeciętne na twarzy, kompletnie bez figury, walczące z kilogramami, krzykliwe w gębie i wulgarne albo odwrotnie rozleniwione jak krówska na pastwisku i sprawiające wrażenie upośledzonych, ważne że jest dupa i cycki. Czasami niektóre pary są wrecz szokujące w doborze i świadczą o tym że wielu mężczyzn jest baaaaardzo leniwych i prostych. Nie prości w sensie skromni, tylko prości w sensie na niższym etapie rozwoju intelektualnego. Kobiety piękne i z klasą muszą sobie szukać mężczyzn wykształconych, z dozą artyzmu, którzy mają wrodzony zmysł estetyczny i bardziej wysublimowany gust. Potrafią docenić delikatność, dziewczęcość. Takich też jest sporo tylko trzeba się rozglądać dookoła siebie i pozwolić cieszyć się sobą temu kto ciebie wybierze i przy okazji sam jest ładny.

Zapytaj ich wprost jak jesteś taka ciekawa :) bo póki co to możesz tylko snuć domysły. A tak poza tym to żal Ci pupę ściska czy co,że wtracasz się w nie swoje sprawy? Ja to nigdy nie zrozumiem takich ludzi jak Ty. Masz problem ze sobą,uważasz innych za gorszych od siebie.

Ona akurat ma bardzo male piersi, cholernie wyćwiczony tyłek, który podkreśla.

Ciekawie skąd się bierze opinia że kobiety są głupie:)?

" Ciekawie skąd się bierze opinia że kobiety są głupieusmiech.gif ? " No ja nie mam pojęcia :D Pewnie faceci zazdroszczą błyskotliwego toku rozumowania jaki tutaj nam zaprezentowano.

Nigdy nie zabralabym mu tego co kocha.

On nigdy nie chwali się że jeździł na motorze. Raz jak pracowaliśmy razem powiedział że musi wstać i wyprostować się i zapytałam się co się dzieje powiedział tylko ze tak już ma niby po wypadku zostało, ale nie mówił jakim powiedział tylko, ze lubi szybką jazdę i to był jego błąd.

Przestań już przynudzać o tym szefie bo ileż można mielić o jednym i tym samym. Zmień wreszcie płyte

Dobra, słuchajcie motocykle ścigacze to pasja z wielkim ryzykiem śmierci, wiadomo. Skąd wiesz, ze zrezygnował przez lub dla zony? A moze ktos w tym czasie, jego kolega, zginał na motocyklu? Sama znam Dwóch chłopaków - obaj jeździli i obu koledzy poginęli jeżdżąc. I co? Z dnia na dzien porzucenie, sprzedaż maszyn i wiecej nie wsiedli. A moze zrezygnował, bo tak bardzo mu zależy na życiu, nie jest sam i nie chce ryzykować? Dalej, odpowiadając na pytanie - ludzie dzieła sie na uległych lub nie. Na słabych, dających sie łatwo "spantoflowac", bądź silnych, którzy narzucają swoje zdanie. Jak i kobiety, tak i mężczyźni, wpadają w sidła osoby mocnej i takiej, ktora rządzi. Jedni pokornie słuchają drugiej połówki jak wyroczni i dla niej zmieniają wiele w sobie; drudzy sa ta wyrocznia i połówki dla mnie zmieniają, porzucają a to pasje, a to ulubiony styl ubioru, poglądy, muzykę itd.... Takie najprostsze tłumaczenie wg mnie.

On wlasnie ścigał się.

Oj niesamowite, a wszystkie inne pasje świata też sa be? - gry (nie siedz na d***e przed kompem tylko won do roboty wole roboczy) - grzebanie w autach (co ty masz z tego babrania sie) - modelarstwo (ty dzieciaku glupi) - rowery (kiedy kupisz lepsze auto zamiast pchac w ten rowerek?)

Ale to jest ryzyko.

Facet miał wypadek, powiedział nawet o tym autorce a Wy snujecie jakieś durne wymysły o wrednej żonie. No taka wredna, że aż z nią ślub wziął.

Ale nie mówił czy wypadek nie autem czy na motorze. A zrezygnował jak poznał ją.

O wypadku nie powiedział nic.

Nawet jeśli - tym gorzej dla Ciebie, bo widać szaleje na jej punkcie. Ty sobie wmawiasz, ze ona jest taka, sraka, owaka, a jak widać on chce z nią być, Ciebie ma gdzieś (musisz mu po biurowym bzykanku z żoną papiery z biurka składać), teściowie ją uwielbiają. Co Ci daje obgadywanie jej na forum? gdybyś byłą lepsza to by się nawet za nie obejrzał tylko startował do Ciebie. Powoli mam wrażenie, że Ty jesteś po prostu miernotą, wiec każda będzie "bez klasy", "nie pasująca". a tak naprawdę problem tkwi w Tobie a nie w tych wszystkich kobietach co mają fajnych facetów.

na pewno mają dobry sex. dla faceta to priorytet.

Jakby miał wypadek motorem to od razu rzucił by to, a on rzucił to dopiero po zaręczynach. Co nie najlepiej świadczy o niej. Nie wiadomo czy chce być z nią czy musi, bo mają ślub.

Pogódź się z tym, że dla niego nie jesteś potencjalną partnerką i tyle. Tak, on pewnie nocami marzy o Tobie, ale bzyka ją, wyjeżdza na wakacje z nią i ogolnie żyje z nią "bo musi". Ale gdyby tylko mógł to rzuciłby wszystko i żył z Tobą :D No, ale nie może, bo przecież jak weźmie rozwód to bóg zacznie strzelać w niego piorunami (a może szczelać? :P ). Kobieto - masz obsesję na punkcie faceta, który ma Ciebie bardzo głęboko w d***e. Jakbyś miała trochę właśnie klasy i godności to byś go olała i poszukała sobie wolnego.

Takie wakacje ze nawet nie wie gdzie jedzie, a w czwartek ma urlop. Czy jakby kochał to by zabroniła mu jeździć na motorze ?

Dobra, ja pasuję. Jesteś po prostu chora psychicznie.

Ona go nie docenia.