do czego nigdy nie przyznacie się mężowi lub rodzinie?

Dnia 2.08.2017 o 11:53, Gość gość napisał:

Ta od 2 dzieci, ktore nie sa meza to ludzki odpad, naprawde, ze takie szmaty jak Ty nie sa na stosie palone..

ty jestes ... po co czytasz 

nie przyznam się bzykam się z mężem siostry chwaliła się Że takiego dużego mówiła prawdę -hi

bzykałam się z Bratem bardzo długo jeszcze jako Mężatka ,wyjechał do uk - mężowi powiedziałam że jest 2 drugim moim partnerem -daję dupy starszemu od ojca za kasę 

daję korepetycje jak jest kumaty do daję też  dupy lubię młodych  napalonych męża ma starszego nigdy nie daję korepetycji w szkole której uczę ale wiem z którym się można zabawić jak jestem z mężem w łóku fantazjuję 

1 godzinę temu, Gość lilka80 napisał:

bzykałam się z Bratem bardzo długo jeszcze jako Mężatka ,wyjechał do uk - mężowi powiedziałam że jest 2 drugim moim partnerem -daję dupy starszemu od ojca za kasę 

Qrvo yebana, jak chcesz pisac te chore wypirdy pod setka rożnych nickow, to sie, zyebie genetyczny, naucz, ze spacje stawiamy PO przecinku, a nie PRZED. Ja rozumiem, ze cie stara nie kochala, a stary tylko w dupe, ale chyba nie musisz z tego powodu wqrviać ludzi.

Dnia 31.07.2017 o 10:11, Gość gość napisał:

gość wczoraj Az niesmacznie sie zrobilo... Z rodzonym bratem wspolzylas 4 lata? Te orgie I obciaganie przypadkowym chlopakom na dyskotece...porazka

Ja myślę dobrze ze przyznają się kobiety i mężczyźni do rodzinnego współżycia ,

kiedyś myślałam to się zdarza rzadko i tylko w patologicznych rodzinach ,

okazuje się ze to tylko wychowanie kulturowe na dobro ewentualnego potomstwa ,

w Europie 9 państw toleruje sex w rodzinie ,szereg ludzi przyznało się w Niemczech

do współżycia jest dyskutowana poprawka prawna zniesienie zakazu współżycia w rodzinie ,podróżuje trochę i powiem tak różnie to wyglada bardzo różnie .

dzis wiem współżycie w rodzinie jest bardzo częste ,w Polsce tematem tabu podobnie jak aborcja .udajemy że temat nie istnieje .

Do tego ile waże

Nie przyznam się mężowi jak jestem w Niemczech 3 mc to szaleje wracam jestem grzeczna dziewczynką bardzo lubię wyjazdy w domu mówię jak ja się poświęcam by było nam lepiej. 

15 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ja myślę dobrze ze przyznają się kobiety i mężczyźni do rodzinnego współżycia ,

kiedyś myślałam to się zdarza rzadko i tylko w patologicznych rodzinach ,

okazuje się ze to tylko wychowanie kulturowe na dobro ewentualnego potomstwa ,

w Europie 9 państw toleruje sex w rodzinie ,szereg ludzi przyznało się w Niemczech

do współżycia jest dyskutowana poprawka prawna zniesienie zakazu współżycia w rodzinie ,podróżuje trochę i powiem tak różnie to wyglada bardzo różnie .

dzis wiem współżycie w rodzinie jest bardzo częste ,w Polsce tematem tabu podobnie jak aborcja .udajemy że temat nie istnieje .

Wiesz, że to wychowanie kulturowe, żeby się chore osobniki nie rodzily? To guzik wiesz. Człowiek ma zakodowany seksualny wstręt do rodzeństwa, właśnie po to, żeby nie płodzić wadliwego potomstwa. A to, że ktoś ma zryty beret, to już inna historia, tak samo jak to, że wiele kazirodczych par to przyrodnie rodzeństwo, które nie zawsze wychowywało się razem. 

Jak by to była prawda o zakodowanym wstręcie - przez wieki Faraonowie Rzymianie Grecy w Europie Habsburgowie  zawierali bardzo blisko spokrewnionymi małżeństwa ,

nie można tego zaprzeczyć. Widzę co dzieje się twej chwili Afryka, Azją, Indie  itd. Jestem nadal przekonana sadzać po liczbie procesów Kazirodczych w samej tylko Polsce ze skala sexu w rodzinie jest b. Duża 

27 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jak by to była prawda o zakodowanym wstręcie - przez wieki Faraonowie Rzymianie Grecy w Europie Habsburgowie  zawierali bardzo blisko spokrewnionymi małżeństwa ,

nie można tego zaprzeczyć. Widzę co dzieje się twej chwili Afryka, Azją, Indie  itd. Jestem nadal przekonana sadzać po liczbie procesów Kazirodczych w samej tylko Polsce ze skala sexu w rodzinie jest b. Duża 

Argument z du/py. A wiesz dlaczego? Bo to byli władcy i chajtano się dla czystości krwi. Faraon był uznawany za żywego boga na ziemi, więc nie może ożenić się z "byle kim", więc lepiej było się ożenić z osobą, która również miała boską krew. Podajesz za przykład rozpasany Rzym i Grecję, gdzie wszyscy się parzyli ile wlezie każdy z każdym? Homoseksualizm na porządku dziennym, pedofilia na porządku dziennym, to dlaczego nie kazirodztwo. A Habsburgowie i inni możni tego okresu chajtali się z bliskim kuzynostwem, a nie rodzeństwem. Bronisz kazirodztwa, a sama podłożyłabyś się ojcu, albo obciągnęła synowi? Chyba raczej nie, a widzisz to też jest kazirodztwo. A takich związków między rodzeństwem jest mało, więcej jest chyba zjepanych ojców ruch/ających własne córki, oczywiście wbrew ich woli, niż uprawiających ze sobą seks rodzeństw, gdzie oboje tego chcą.

39 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jak by to była prawda o zakodowanym wstręcie - przez wieki Faraonowie Rzymianie Grecy w Europie Habsburgowie  zawierali bardzo blisko spokrewnionymi małżeństwa ,

nie można tego zaprzeczyć. Widzę co dzieje się twej chwili Afryka, Azją, Indie  itd. Jestem nadal przekonana sadzać po liczbie procesów Kazirodczych w samej tylko Polsce ze skala sexu w rodzinie jest b. Duża 

Argument z du/py. A wiesz dlaczego? Bo to byli władcy i chajtano się dla czystości krwi. Faraon był uznawany za żywego boga na ziemi, więc nie może ożenić się z "byle kim", więc lepiej było się ożenić z osobą, która również miała boską krew. Podajesz za przykład rozpasany Rzym i Grecję, gdzie wszyscy się parzyli ile wlezie każdy z każdym? Homose/ksualizm na porządku dziennym, ped..ofilia na porządku dziennym, to dlaczego nie kaziro/dztwo. A Habsburgowie i inni możni tego okresu chajtali się z bliskim kuzynostwem, a nie rodzeństwem. Bronisz kazir..odztwa, a sama podłożyłabyś się ojcu, albo obci/.ągnęła synowi? Chyba raczej nie, a widzisz to też jest kazi,.rodztwo. A takich związków między rodzeństwem jest mało, więcej jest chyba zjep/anych ojców ruch/ających własne córki, oczywiście wbrew ich woli, niż uprawiających ze sobą s/eks rodzeństw, gdzie oboje tego chcą.

12 godzin temu, Gość lilka80 napisał:

bzykałam się z Bratem bardzo długo jeszcze jako Mężatka ,wyjechał do uk - mężowi powiedziałam że jest 2 drugim moim partnerem -daję dupy starszemu od ojca za kasę 

Zgłaszam ten wpis na policje. Kazirodztwo w Polsce jest karalne. 

Nie mam męża, ale mam chłopaka id 10 lat. I nigdy nie powiem mu o tym że był pierwszym i jedynym mężczyzną z którym się całowałam, codziennie myślę o chłopaku w którym byłam zakochana w gimnazjum (jakieś 13 lat temu?), kocham go, ale jest dla mnie absolutnie nieatrakcyjny, moja matka ma problem z alkoholem, calkowicie serio myślałam o samobójstwie (dwukrotnie), tak naprawdę chciałabym żeby mi się oświadczył.

Ze mam zaburzenia osobowosci i odzywiania.Ze wydaje mi sie ze sliczna mloda i wyksztalcona z doba praca kolezanka siostry bardzo mu sie podoba, z tym ze ona ma meza prawie milionera, trojke dzieci i jest bardzo szczesliwa, zna ja dluzej niz mnie, nie byla nim zainteresowana.Ja niestety jestem jakies 3/10 i niezaradna zyciowo, do tego ciezko choruje i nie mam juz zadnej checi do zycia

ŻE KOCHAM MOJEGO BYŁEGO, Z KTÓRYM BYŁAM 8 LAT

Z mężem już nie te żarty, nie ten seks, ma swoje plusy, ale czasem płaczę za tamtym.

Ze jem kozy

1, Że jak miałam 20 lat to byłam w psychiatryku.

2. Że jak miałam 18-20 lat to miałam depresje :(

Że wczoraj kupiłam dla nas pączki, ale zjadłam wszystkie zanim wrócił w pracy, a chłop pozostał w błogiej nieświadomości. Nie przyznaje się również ile wydaję na książki, kosmetyki czy dziwniejsze rzeczy (na szczęście za własną pensję). 

Dnia 19.07.2019 o 12:47, Gość Gość napisał:

ŻE KOCHAM MOJEGO BYŁEGO, Z KTÓRYM BYŁAM 8 LAT

Z mężem już nie te żarty, nie ten seks, ma swoje plusy, ale czasem płaczę za tamtym.

Mam podobnie ; żałuję nie dopasowałem sobie następcy - była desperacja nie przemyślana decyzja mam wyjście muszę zdradzać 

że w młodości napisałam kilka fanfiction do harrego pottera i że uwielbiam zupki chinskie

duzo sekretow, ktorych nie powiem i tu.

Jeden z nich , kiedy zaczelam sie spotykac z mezem, na poczatku naszej znajomosci kochalam sie z moim bylym i kolezanka.

Dnia 28.07.2019 o 03:31, Gość Yrek napisał:

Mam podobnie ; żałuję nie dopasowałem sobie następcy - była desperacja nie przemyślana decyzja mam wyjście muszę zdradzać 

a moze to nostalgia i niespelniona milosc z mlodosci? ja kochalam mojego bylego bardzo ale nie moglismy byc razem. meza kocham ale czasem wydaje mi sie, ze to nie to samo i ze tesknie za ta szalona miloscia hehehe

Dnia 25.07.2019 o 12:58, Gość Lemur rzadzi światem napisał:

Że wczoraj kupiłam dla nas pączki, ale zjadłam wszystkie zanim wrócił w pracy, a chłop pozostał w błogiej nieświadomości. Nie przyznaje się również ile wydaję na książki, kosmetyki czy dziwniejsze rzeczy (na szczęście za własną pensję). 

haha 

ja chowam jedzenie czasem w torebce. jakby zobaczyl ile jem slodyczy to by oczy wyszly z orbity 

buahaha

Dnia 24.07.2017 o 20:04, Gość gość napisał:

Nigdy nie powiem o faktycznej liczbie rowniez... =)

Nikt się nie dowie że  współżyłam  z braćmi tak  chciałam oni też lubili.

Nie przyznam się mężowi że Kręci mnie  animal  z kupelą zabawiały się z jej siersciuchem marżę by mąż zaproponował kupienie psa.

Nie przyznam się ze z teściem mam dziecko mąż bezpłodny ,teraz często z nim współżyję nikt nie przypuszcza 

Że jak mam dobry cukier 70-90 to sobie zjem raz na tydzień cukierka Michałka - mam cukrzyce ciążową

Nie przyznam się ze mąż mnie nie potrafi zadowolić, jestem cycata  mam powodzenie którego uważam za sympatycznego biorę na wycieczkę, hi, hi, hi. I cicho sza jak dobry to też kilka wycieczek zaliczy. 

Nie wie nikt żona nie ma pojęcia  na 35 ja 35.  Bardzo lubie dupcyc stare kobiety najstarsza miała 76 - te stare cieszą się każdym ruchem dotykiem są wdzięczne delikatne i robią co tylko zechcesz byś przyszedł jeszcze raz jedna co z nią robiłem to już 20 lat ...a w cipie nie miała. Gdzie je spotykam mam taka pracę, możliwość nawiązania kontaktu, znajomosci rozmowa żart uśmiech ziarno z czasem zaczyna kiełkować. Jak dama zaprasza na Herbatkę to już wiem będzie  leżeć  w sypialni.