Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wlasni rodzice zaczeli mnie gorzej traktowac gdy sie dowiedzieli ile zarabia maz

Polecane posty

Gość gość

Dla mnie to zalamka. Jak wlasni rodzice moga zazdroscic swojemu dzuiecku? Oni maja razem 4000 zl miesiecznie Moj maz zarabia 16 tys miesiecznie na reke, ja niecale 2000 zl. Moj ojciec to ze mnie wyciagnal, zapytal wprost ile moj maz zarabia. I jakims dziwnym trafem od tego czasu juz tak wesolo z nami nie zartuje, dawniej kupowal jakies kielbaski na nasz przyjazd, jakies frykasy, teraz czesto pusta lodowka. Nie oczekuje niczego ale zmiana w zachowaniu jest oczywista, a moja mama ciagle mowi "o, to teraz bedziesz jak ta Jadzka co ma boagtego meza, nic tylko na ebayu siedzi i na allegro i kase wydaje", bo zobaczyla jak siedze na allegro i szukam sobie szminek z pewnej firmy. No jest to przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego sie nie mowi ile sie zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to smutne ludzie w Polsce są strasznie zazdrośni. szkoda, że twoi rodzice nie potrafią się cieszyć waszym szczęściem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby kim jest, że tyle zarabia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki ci problem .naprawde. Wez sie ogarnij i nie chodz do rodzicow i bedzie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie tez tak jest. Kiedys jak mąż nie zarabiał tyle, co dzisiaj, to było lepiej. Teraz moja mama podlicza mnie doslownie za wszystko (nawet za bułki, ktore przy okazji mi czasem kupi). Juz nie mowie o tym, żeby zaprosiła nas na obiad, już nie ugotuje dla nas za swoje $. Jak robimy grilla, to tez nic od siebie nie przyniesie. Nie kupuje juz tez wnukowi, a kiedyś mu kupila np bluzke czy spodnie, teraz nic. Wiec zostaliśmy ukarani za to, ze lepiej nam sie wiedzie. Smutne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kim jest? Data scientist w duzym stolecznym banku. I to nie ma umowe o prace, ale jako kontraktor (wlasna dzialalnosc).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To i tak nie tak dużo jak mój brat i jego żona. On kardiolog, ona dentystka. 50 000 mają na rękę, albo lepiej. Przedstawiło już się mu w głowie od kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie na umowe o prace, bo wtedy mialby mniej. Szkoda ze nie sciemnilam ojcu, ze maz zarabia mniej. No ale z drugiej strony to jest paranoja tak klamac. Dziwne tez jest dopytywac sie ile kto ma, ale moje tesciowa tez mnie ciagnie za jezyk w tym temacie! I zarowno ona jak i moja mama, to tak jak mowisz osobo powyzej - przestaly kupowac cokolwiek wnukowi albo zaczely kupowac takie bardzo tanie rzeczy, nie to co kiedys. Nie wyliczam, ale zbieglo sie to w czasie z informacja o zarobkach mojego meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze trochę i mąż z taką kasą Cie zostawi, bo kto chciałbym taką żonę , co 2000 zarabia pff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem czemu tacy są. Im się wydawało,że są bogaci zaradni we własnych oczach i w opini sąsiadów. A te 16tyś to był nokaut. Poczuli sie malutcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:47 nie posraj sie. na szczescie mozesz sobie tylko poszczekac :) W moim otoczeniu mnostwo osob tak zyje i jakos nikogo nikt nie zostawil, ale mozesz sobie tak pozyczyc mi czy komus, bo widac jak cie jad i zazdrosc zalewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat jestem lekarzem, a Ty nieudacznikiem z forum. Mąż zarabia 1600 chyba, biedna prowokatorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje rodziców. Moi się cieszą, że nam się dobrze powodzi. A tacy jak Twoi to szkoda gadać, zazdrość nawet za zarobki dzieci :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zazdroszcze tylko ludziom ktorych nie lubie. Ale raczej takie zarobki u innych mnie motywują do działania współzawodnictwa itd.miałem znajomych co zarabiali setki tyś miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo, prowo, prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie zarabiam bardzo dużo, ale kiedyś mama sza mi załatwić kartę EKUZ i potrzebne było moje RMUA. Akurat wtedy dostałam premię bilansową (jest raz do roku), więc o 1500 zł miałam więcej. No i jak to emeryci moja mama porównała swoje netto z moim brutto, nie zdając sobie sprawy, że z tej kwoty niemal 1/3 idzie do budżetu. Tez mi zaczęła dogadywać, że dużo zarabiam. na szczęście później zapomniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:52 Lekarz to dopiero nieudacznik. Zazwyczaj robi za najnizsza krajowa gdzies na wsi lub w miejskiej przychodni, swoj gabinet jak ma, to zaczyna on mu cos przynosic dopiero pod 40tke. Czym szpanujesz, lapowkami od pacjentow, koniaczkami i krolikami od starych bab, czy moze tym, ze jestes tak wybitna/wybitny ze wylewasz jad na forum dla "nieudacznikow"? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak twierdzą tylko nieudacznicy, co lekarza widzieli w tv. Poczytajcie zeznania lekarzy majątkowe to się za głowę zlapiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wieksozsc lekarzyn skonczyla swoje studia z wielkim trudem i na trojczynach i licznych poprawkach egzaminow. Nie ma sie czym chwalic. Kasa dla lekarza to chyba tylko jak ma wybitna specjalizacje np. neurologie i jest wybitny w tym co robi, ma naziwsko i renome. Mozesz sobie o tym pomarzyc na forum kafeteria. Nie jestem autorka, ale takie jak ty mnie na maksa wpieniaja...ma sie to to za nie wiadomo kogo bo skonczylo medycyne. A tak naprawde biologia i chemia to pryszcz przy tak trudnych studiach jak matematyka czy fizyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha neurolog, widzę rozeznanie w temacie. Same sklepikarki tu siedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osoby ktora pisala, ze rodzice pewnie poczuli sie malutcy przy tej kwocie... wiesz, mi jest ich zal, przykro mi z ich powodu. Cale zycie ciezko pracowali by miec co majha, wyrozniaja sie na tle sasiadow ale taty nie stac na quada dla siebie a chcialby miec, czy na co takiego. Jak chcemy ich zabrac na wycieczke to nie chca jechac. Nic nie chca, a wiem ze drogie prezenty by ich peszyly choc moj maz chetnie by im sprawil jakis prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dostałaś się na medycynę, tak mi przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:02 Najmniejsze rozeznanie masz ty. I zapewne to ty jestes sklepikarka, a nawet jesli nie, to jestes na pewno osoba, ktora ma przerost ego, totalnie nieprzystajacy do rzeczywistych kompetencji i zarobkow. Sluchaj, ja sie niczym nie chwale, nie twierdze ze jestem kims bo nie jestem, ale nie zalozylam tematu o kasie meza, tylko o tym jak reaguja na nia rodzice. Nie chwale sie niczym, tym bardziej pieniedzmi zarabianymi przez meza, wiec zejdz ze mnie bo weszlas na moj temat i robisz g..wnoburze. To moj ostatni post skierowany do ciebie i innym tez polecam ignorowac trolla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:04 ja bym w zyciu na to nie skladala papierow, ja jestem ksiegowa i dobrze mi z tym. Medycyna nigdy mnie nie interesowala, za to matma bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice też mnie gorzej traktują niż brata bo z mężem jesteśmy bardziej zaradni - kokosów nie mamy ( 17 000 zł razem na rękę, duże miasto ) . Dla mnie najbardziej jest przykre to jak moje dzieci nic w zasadzie od nich nie dostają .... Dlatego rzadko do nich jeździmy, niech cieszą się synkiem brata , który od lat mieszka w Niemczech i przyjeżdża raz na ruski rok... no ale wtedy to mało się nie posrają. I ja to pisze o moich własnych rodzicach, ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Księgowa hahahaha szkoda, że nie widziałaś pitow lekarzy z mojego regionu. Po 30 000 mają że wszystkim. ,dla lekarzy jesteś nikim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja piernicze 17 tys na miesiąc to nie są kokosy? My z mężem we dwoje mamy 7 tys i uważam, że całkiem przyzwoicie nam się żyje, w Warszawie. Ludziom to się już w głowach przewraca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy serio wierzycie, że siedzą na durnym forum osoby co zarabiają powyżej 7000, hahahaha padłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×