Czy taki facet czuje obrzydzenie ?

Życzysz, życzysz. Paskuda z ciebie.

Żyłka ci pęknie jak sobie zamówi wózek za 15 tysięcy, co? W końcu za jego kasę ;)

Tym razem on zadba o to, żeby nic się jej i dziecku nie stało, nie martw się o to.

Nie życzę. Juz raz poroniła, różnie w życiu bywa. Wózka za 15 tys raczej nie zamówi chyba że ma az tak zasr... w głowie. Za 15 tyś co co niektórzy nawet na auto nie mają. Myślisz że wcześniej nie dbał i dlatego poronila? Zreszta jaki on jako facet ma wpływ na ciążę?

Zreszta nie ma wózków za tyle pieniędzy.

Ale ich stać na wózek za 15000 więc czemu miałaby nie zamówić? Albo może będzie miała 3 jak Lewandowska :D

Mi było by szkoda pieniędzy. Myślę ze oni nie mają az tyle pieniędzy co Lewandowsxy. A zresztą po co jego zonie az trzy wózki?

A co cię obchodzi, na co ona wydaje ich pieniądze? Stać ją to kupuje. To ona jest jego żoną, a nie ty.

Wydaje jego pieniądze.

Ale ich stać na wózek za 15000 więc czemu miałaby nie zamówić? Albo może będzie miała 3 jak Lewandowska :D

Ich piąniadze. Są małżeństwem.

Skoro są małżeństwem to mają wspólne pieniądze. A nawet, gdyby były tylko jego to wydaje je za jego zgodą i nic ci do tego.

Ale mają intercyze, bo ona ma firmę a on będzie miał. To on zapierdziela, pierwszy w firmę, ostatni wychodzi, potrafi o 2 w nocy wysłać mi meila z czymś na następny dzień. A ona tak pracuje że przynajmniej 3 razy w tygodniu przychodzi do nas z obiadem i na kawę

Ale mają intercyze, bo ona ma firmę a on będzie miał. To on zapierdziela, pierwszy w firmę, ostatni wychodzi, potrafi o 2 w nocy wysłać mi meila z czymś na następny dzień. A ona tak pracuje że przynajmniej 3 razy w tygodniu przychodzi do nas z obiadem i na kawę

Intercyza to nie jest rozdzielność majątkowa, kochanie ;)

A co to? To może i rozdzielność mają.

Jesteś sekretarką, możesz to sobie znaleźć w internecie. Rozdzielności nie mają, skoro korzysta z jego karty. Swoją drogą, jej wypominasz, jak pracuje, a sama siedzisz na forach w godzinach pracy.

Korzysta z jego karty a on ma dwie do konta Ale oboje są na niego.

No właśnie. Więc nie mają rozdzielności majątkowej.

Wychodzi na to ze wspólnego konta nie mają więc może i mają.

Jego konto traktują jako wspólne.

Ale to jest jego konto. Jego pieniądze które zarabia.

Weź już skończ te swoje urojenia. Jak będą chcieli to mogą nawet te pieniądze spalić i nic Ci do tego.

Ciekawe jak się poznali. Nie wyobrażam sobie jej w ciąży z jego dzieckiem, nie wyobrażam sobie mojego szefa zmieniającego pieluchy. To po pierwsze a po drugie. Co na pewno pamięta tą zakrwawioną pościel, auto.

No i co z tego, że Ty sobie tego nie wyobrażasz? Kogo to obchodzi?

Dla niego jako faceta przyjemny widok to nie był. Pewnie ma uraz.

Taa...wszystko pamięta, rzyga z powodu utraconego dziecka, rzewne łzy leje, bo tapicerkę w lux aucie trza czyścić . Autorko, i Ty, światła i mądra kobieta, zakochałaś się w takim palancie?! Niemożebne to wszak ;)

Co Wy tak o tym dziecku piszecie jakby nie wiem kim dla niego było. Prawda taka że pewnie nawet nie poczuł sie ojcem, zresztą dla niej to dziecko było kartą przetargową do małżeństwa, a dla niego problemem.

22.14 J już po tym wpisie widac, ze to durne prowo. Łaska od 4 stron nawiązaniu o tym samym, żeby tylko podnieść ciśnienie i żeby ktoś komentarz dodał. Jedno i to samo na jej wszystkich tematach. Wystarczy, że mniej wpisów ona zaraz dodaje kolejny raz to samo i znów jest odzew. Nie piszcie jej więcej nic

Kurde nie wierze, przez 6 stron odpowiadacie na ta idiotyczna prowokacje? A czesto normalne tematy maja po kilka tylko odpowiedzi:/